Sri Vasantha Sai
(Napisane
w 2010 r.)
Copyright
@ 2013 Sri Vasantha Sai Books @ Publications Trust
Prawa
autorskie 2013 r. Sri Vasantha Sai Books & Publications Trust
Wszystkie
prawa zastrzeżone. Żadnej części tej publikacji nie można
kopiować ani przekazywać w innej formie bądź też przechowywać w
systemie umożliwiającym przechowywanie ani też tłumaczyć na inny
język w żaden sposób bez uprzedniego pisemnego pozwolenia autorki,
z wyjątkiem krótkich urywków lub cytatów, ze stosownym szacunkiem
do niniejszej książki. Ta wersja jest wersją książki
elektronicznej (e-book) w pliku chronionym, którego nie można
reprodukować na żadnej stronie internetowej innej niż
www.vasanthasai.org
bez
pisemnej zgody autorki.
Wszystkie
książki tłumaczone są na język polski wyłącznie za zgodą Sri
Vasanthy Sai i strzeżone są Jej prawami autorskimi.
Bez zgody Sri Vasanthy Sai nie wolno ich kopiować, ani rozpowszechniać. Istotne, aby czytać je w odpowiedniej kolejności. Można z radością dzielić się linką tego blogu, który posiada błogosławieństwo Bhagavana Sri Sathyi Sai Baby i Jego Szakthi, Sri Vasanthy Sai.
Bez zgody Sri Vasanthy Sai nie wolno ich kopiować, ani rozpowszechniać. Istotne, aby czytać je w odpowiedniej kolejności. Można z radością dzielić się linką tego blogu, który posiada błogosławieństwo Bhagavana Sri Sathyi Sai Baby i Jego Szakthi, Sri Vasanthy Sai.
Rozdział 1
Podróż
z Sai:
Z
Vaikunty do Vaikunty
24
lipiec 2010 r. Medytacja
Vasantha:
Swami, w „Sanathana Sarathi”* powiedzieli, że chcą przygotować
książkę pod tytułem „Podróż z Sai”. Chcą, aby ludzie
przysłali informacje o podróżach, w których uczestniczyli z Tobą.
Czy mam napisać o swojej podróży z Sai i wysłać im?
Swami:
Napisz jak odbywała się twoja podróż.
Vasantha:
Ja tylko żartuję. Jak można to napisać?
Swami:
Mówię szczerze, pisz. Zacznij od konferencji w Vaikuncie, potem o
Shirdi Sai i o tym, którzy przybyli z Nim jako współpracownicy.
Następnie o Awatarze Sathya Sai i o tych, którzy przybyli z Nim,
Nitya Suris. Napisz o wszystkim.
Vasantha:
Swami, powstanie z tego duża książka!
Swami:
Jakie to ma znaczenie, jaka będzie duża? Napisz jedną część
jako „Podróż z Sai, z Vaikunty do Vaikunty”.
Vasantha:
Dobrze, Swami. Napiszę.
(*”Sanathana
Sarathi”, „Odwieczny Woźnica” - periodyk ukazujący się w
Prashanthi Nilayam – tłum.)
Koniec
medytacji
Popatrzmy
teraz. W dniu 23. lipca otrzymaliśmy lipcowe wydanie „Sanathana
Sarathi” w języku angielskim. Na ostatniej stronie był tytuł:
„Podróż z Sai.” Szukano tych, którzy podróżowali z
Bhagawanem do różnych miejsc, prosząc o dostarczenie szczegółów
i fotografii. Proszono każdego, kto związany był z tymi podróżami,
aby przysłał informacje. Wszystko to zostało napisane w
ogłoszeniu.
Przeczytałam
to i zapytałam Swamiego beztrosko, czy powinnam im wysłać
szczegóły dotyczące mojej podróży z Nim?! Powiedział On, że na
pewno powinnam o tym napisać i dał również tytuł. Powiedział,
że podróż zaczęła się i skończy się w Vaikuncie. Gdybym
napisała wszystko, byłaby to podróż moich siedemdziesięciu
książek (teraz 120)! Ile tomów przybędzie? Zatem Swami poprosił
mnie, abym napisała część dla „Satcharity”. Powiedział
następnie, że powinnam zacząć książkę od spotkania, które
odbyło się w Vaikuncie przed zstąpieniem Awatara. Moja podróż
obejmuje trzech Awatarów. Napisałam o Awatarze Shirdi Sai w
poprzednio. Teraz napiszę o mojej podróży z Sathya Sai, która
rozpoczyna się w Kali Yudze i skończy się z Premą Sai w Sathya
Yudze. Do książki, o której mowa w „Sanathana Sarathi”,
zbierają informacje o Jego różnych podróżach i opublikują ją;
jest to Jego podróż na Ziemi. To, o czym ja piszę, jest podróżą
Awatara do Ziemi. Jego podróż Bhooloka (czyt. buloka, Ziemia –
tłum.).
Proszą
o informacje.
Jest
to wyzwolenie świata.
To
jest wewnętrzne, tamto jest zewnętrzne.
Zacznijmy...
Miejsce
W
Dewa Loce Pan Indra przejeżdża w Swoim rydwanie, dewy, które się
tam znajdują, dyskutują: „Pan Indra jedzie do Vaikunty. Odbywa
się tam doniosła konferencja. Ważne osobistości przybywają.”
Następnie dewy stają z boku i przyglądają się wszystkim, którzy
jadą do Vaikunty. Dewy, riszi, wszyscy przybywają z różnych
światów, aby uczestniczyć w spotkaniu w Vaikuncie. Mahawisznu mówi
wszystkim, że dobiega końca misja Awatara Szirdi i że zstąpi On
jako Awatar Sathya Sai. W tym czasie również narodzi się z Nim
Mahalakszmi. Następnie wydaje On polecenia kto i gdzie się narodzi.
Wzywa On dwoje Nithya Suri, z których jeden przybędzie jako mój
ojciec, a drugi jako SV. Mówi, które dewy i riszi będą w mojej
rodzinie, a którzy przybędą jako Aszramici. Następnie Mahawisznu
ujawnia, kto przybędzie ze Swamim. Zgodnie z tym Mahawisznu zstąpił
na Bhoolokę jako Bhagavan Sri Sathya Sai Baba.
Gdy
Swami był w wieku 11 – 12. lat, w miesiącu Margolis, poprosił
Swoich kolegów z dzieciństwa, aby wszyscy o godzinie czwartej rano
wzięli świętą kąpiel w olbrzymim zbiorniku za świątynią
Hanumana. Po zakończeniu kąpieli wszyscy chcieli wykonać
Pradakshinę wokół świątyni Hanumana. Wszyscy poszli, jednak
pośpiesznie wrócili do Niego, ponieważ potrzebowali Jego
przewodnictwa. Nagle, gdy wszyscy wrócili do świątyni, ukazała
się wielka małpa, większa od tych, które kiedykolwiek widzieli.
Stanęła na ich drodze. Nie chciała pozwolić, aby Sathya przeszedł
i udał się do świątyni. Próbowali ją odsunąć, ale ona nie
chciała się ruszyć. Wszystkich chłopców zdziwiła wielkość
małpy. Małpa, dotykając stóp Swamiego, błagała Go, aby pozwolił
jej okrążyć Go. Młody Sathya potem ujawnił dzieciom, co się
stało. Wieści o tym wkrótce rozeszły się w całej wsi.
Z
chwilą gdy Anjaneya (inne imię Hanumana – tłum.) dotknął stóp
Swamiego, światło wyłoniło się z Jego ciała i weszło w łono
mojej matki. Urodziłam się jako światło. Gdy urodziło się
dziecko, nie było w stanie przestać płakać. Wszyscy we wsi dawali
różne sugestie odnośnie tego, co zrobić, aby dziecko przestało
płakać. Powiedzieli: „Dziecko nie jest podobne do ojca, ani do
matki. Może zamienili je w szpitalu.”
Och,
biedni, niewinni ludzie! Dziecka nie zamieniono w szpitalu; ono
przybyło z Vaikunty na Bhoolokę. W tamtym czasie nikt o tym nie
wiedział. Przed domem było wielkie drzewo neem (czyt. nim, wiecznie
zielone drzewo – tłum.). Codziennie przywiązywano do niego
kołyskę z niemowlęciem i usypiano, kołysząc. W tym czasie
czytywano „Ramayanę”. Wszyscy siedzieli przy świetle Księżyca,
słuchając opowieści o Ramie, a babcie ze wsi kołysały niemowlę.
W trakcie słuchania wszystkie dzieci stawały się spokojne. Kiedy
urodził się Lakszmana i Shatraguna, zaczęli płakać. Sumitra
próbowała różnych sposobów, lecz łzy nie przestawały płynąć.
Nie była w stanie ustalić, dlaczego oni płaczą tak dużo. W końcu
poprosiła Mędrca Vshistę o radę. Mędrzec powiedział jej, aby
położyła Lakszmanę przy kołysce Ramy, a Shatragunę blisko
kołyski Bharathy. Sumitra zrobiła to i oba niemowlęta przestały
płakać. Vashista nigdy nie ujawnił całej przyczyny, mimo że znał
prawdę.
W
obecnej Erze Vashista powinien był przybyć i powiedzieć mojej
matce: „Postaw kołyskę z dzieckiem blisko Sathya Sai Baby w
Puttaparthi, wtedy przestanie płakać. Ponieważ urodziła się z
Niego, płacze!” Czy nie mógł on powiedzieć tego mojej matce jak
Sumitrze? On wiedział, że wszystko jest dla zadania Awatara.
Urodziłam się ze Swamiego i jestem oddzielona od Niego przez 71
lat. Dlatego moje łzy nie przestały płynąć. Dlatego Swami wezwał
mnie do Jaskini Vashista. Tam sprawił, że zjednoczyłam się i
połączyłam z Nim jako Czysta Świadomość. Było to połączenie
uczuć; fizyczne ciało pozostaje. Vashista mówi w moim Nadi (Nadi –
Liście Palmowe – tłum.) kim jest Swami i ja. W Jaskini Vashista
odbyły się moje zaślubiny w obecności Arundhathi, żony Vashisty
oraz dewów.
Dzieciństwo
Nie
mam uczucia głodu od samych narodzin. Ale jako dziecko płakałam,
że boli mnie żołądek. Zabierano mnie do wielu lekarzy, którzy
nie byli w stanie ustalić przyczyny. W końcu lekarz powiedział.
Powiedział, że nie potrafię wyrazić, iż jestem głodna i że
kiedy będę miała ból, należy mi dać mleka albo ryżu z
twarogiem. Kiedy więc płakałam, że mnie boli, dawano mi ryż z
twarogiem i ból mijał. Nigdy nie odczuwałam głodu. Ponieważ
urodziłam się ze stanu bez głodu, nie istnieje uczucie głodu.
Pierwsze uczucie, które powstaje w człowieku, jest uczuciem głodu.
Jednak od narodzin do tej chwili nigdy nie miałam tego uczucia.
Teraz przestałam jadać posiłki w formie stałej, piję tylko
mleko i soki.
W
dzieciństwie bałam się widzieć kogokolwiek i patrzeć na ten
świat. Bałam się choroby, starości i śmierci. Swami powiedział,
że ochraniał mnie od chwili, gdy się urodziłam; zawsze był ze
mną. Tylko On może i ochrania mnie. Gdyby tak nie było, dawno
trafiłabym do szpitala psychiatrycznego, nie będąc w stanie żyć
na tym świecie. Nie wiem, jak żyć na tym świecie. Kogokolwiek lub
cokolwiek zobaczę, powstaje lęk. Nie potrafię żyć z ludźmi, ani
na świecie. Rodzina moja wychowywała mnie w domu, nie pozwalając
mi wychodzić. Ja również nie chciałam wychodzić.
Swami
zawsze był ze mną i z moją rodziną; wszyscy w mojej rodzinie
urodzili się dla Jego zadania awatarycznego, mogłam więc żyć. Od
urodzenia do chwili obecnej Swami zawsze był ze mną w trakcie mojej
podróży na tej Ziemi. To powiedział On niedawno.
Jako
dziecko słuchałam opowieści o wielkich wielbicielach Pana i
chciałam być jak oni. Kiedy usłyszałam opowieść o Andal,
chciałam poślubić Krysznę i połączyć się z Nim razem z ciałem
fizycznym. Tylko te dwie myśli zajmowały mój umysł, gdy byłam
dzieckiem. Teraz stało się to zadaniem awatarycznym Swamiego. Swami
dowodzi w każdej chwili, że tylko On był ze mną od narodzin.
Dlatego poprosił mnie On, abym napisała tę część „Satcharita”,
dotyczącą podróży z Vaikunty do Vaikunty.
Uczyłam
się w Szkole Katolickiej od 6-tej klasy. Modliłam się do Jezusa,
aby połączył mnie z Kryszną. Wszyscy we wsi i w szkole bardzo
mnie lubili. Wszyscy kochali mnie bez powodu. Dlaczego obdarzali mnie
miłością? Co jest we mnie? Nie mam piękna, bystrości, zawsze
tylko lęk, lęk, lęk. Kogokolwiek zobaczyłam, byłam przejęta
lękiem. Wobec tego dlaczego oni wszyscy byli przyciągani do mnie?
Dopiero teraz, gdy piszę, rozumiem to. Swami był ze mną. On
przyciągał wszystkich jak magnes. To będzie trwać nadal w czasach
Awatara Prema Sai, kiedy również będę ulubionym dzieckiem. Tam
Sam Bóg będzie przyciągany do mnie. Dlaczego? Powodem jest Purnam,
Purnam Premy*.
*(Prema
- mię Ammy w okresie Awatara Premy.)
Obdarzałam
Premą nie tylko Boga, ale również całe stworzenie. Wszyscy
uzyskają stan Mukthi wskutek mojej sadhany.
Nie tylko uczniowie, ale także nauczyciele wołali mnie na swoje
zajęcia. Ponieważ Swami był we mnie, wszyscy byli przyciągani do
mnie. Moje dni w szkole dobiegały powoli końca. W czasie, gdy
kończyłam naukę, zmarła matka, a moja babcia zdecydowała, że
powinnam wyjść za mąż. Tak więc wszyscy przygotowywali mnie do
małżeństwa. Powiedziano mi, że na tym świecie nie można
poślubić Boga. Pomyślałam: „Andal była zwykłą wiejską
dziewczyną, dlaczego ja nie mogę poślubić Kryszny, jak ona? Ona
urodziła się na Ziemi. Dlaczego nie jest to możliwe dla mnie?”
Takie były moje myśli.
W
miesiącu Margolis śpiewaliśmy wiersze marzeń Andal, w których
ona opisuje swoje zaślubiny z Kryszną. Śpiewałam te pieśni i
żyłam w świecie wyobraźni ze swoim Kryszną. Gdy to pisałam,
zobaczyliśmy, że Swami napisał w języku tamilskim linijki z
wierszy Andal w angielskim przekładzie książki „Principle of
Becoming God” („Zasada stawania się Bogiem” - tłum.):
Powinnam
być związana jedynie z Tobą we wszystkich narodzinach
Powinnam
stać się sługą Twoim,
Usuń
wszelkie pragnienia moje
(Andal)
Pod
ostatnią linijką Swami pokazuje 'karma, nie kaama” (pragnienia).
Ostatnią linijkę zmienił On: „Przybywamy,
aby zmienić karmę. Kto inny może?”
Po to Swami i ja przybyliśmy.
Swami
dał wiersz na moje urodziny, zatytułowany „Janani”:
Janani Janani
Vasantha Sai Shubha Janani
Sathya
Dharma Shanthi Prema Sahayai Shubha Janani
Poornaavatari
Sri Sathya Sai Sahayai Shubha Janani
Janak
Radha Mangala Kodha Sarva Guna
Sampanna
Shubha Janani
Subha
Janani Mama Loka Matha Janani
Najwyższa
Matka Vasantha Sai obdarza pomyślnością
Pomaga
Sai ustanowić Prawdę, Prawość i
Miłość
pomyślnymi narodzinami swymi
Przybyła
jako Awatar w formie żeńskiej, aby dopomóc Sai
pomyślnymi
narodzinami swymi
Jest
ona Matką pomyślności, obdarzającą
wszelkimi
cnotami
Najwyższa
Matka świata obdarza pomyślnością
^^^
Niezależnie
od tego, ile razy będę się rodzić, wykonam wszelką prace dla
Ciebie, jako sługa Twój. Chcę być krewną Twoją. Nie mam żadnych
innych pragnień prócz Swamiego. Niezależnie od tego, ilu Awatarów
przybędzie, pójdę za Nim. Gdy On przybędzie, ja też przybędę.
To jest moja podróż. Swami powiedział, że Vadakkampatti jest
Vaikuntą.
Jai
Sai Ram
Rozdział
2
Ślub
z Sai
Teraz
spójrzmy na moje małżeństwo. Moja rodzina powiedziała mi o
trzech chłopcach i powiedziała, abym wybrała jednego z nich.
Wybrałam jednego. Dwaj pozostali byli bardzo wykształconymi i
bogatymi ludźmi. Chłopiec, którego wybrałam, nie był ani bardzo
bogaty, ani wykształcony, kształcił się jedynie do dziewiątej
klasy. Dlaczego wybrałam jego? On zawsze pomagał memu ojcu w
sprawowaniu służby Gandhi Vidalayam, organizowaniu bhadżanów i
modlitw. Ponieważ był pobożny, wybrałam jego. Napisałam o tym w
wielu książkach. Teraz rozumiem, że faktycznie nie wybrałam go.
Swami przybył w tej formie i sprawił, że wybrałam Go. Dopiero
później powiedział On, że to On był w tamtej formie. W ostatnim
pamiętniku napisałam:
Przed Agni jako
świadkiem, dotknąłem twojej ręki,
jak
ją zostawić...?
W
czasie gdy to pisałam, nie rozumiałam znaczenia. Teraz, gdy piszę
tę „Satcharita”, wiem, że to On Sam mnie poślubił, mając
Agni (ogień) jako świadka. W taki sposób odbył się mój ślub.
Mój
ślub odbył się w jego domu. Potem przyszliśmy do mojego domu. Po
drodze został on ukąszony przez skorpiona i mógł wejść do domu
dopiero dzień później. Swami porównał to zdarzenie z ukąszeniem
przez skorpiona, czego On doznał jako dziecko. Za pomocą tego
porównania Swami pokazuje, iż w czasie ślubu boskość całkowicie
weszła w ciało mego męża. Gdy przyszedł on do naszego domu dzień
później, byliśmy sami po raz pierwszy, moja szwagierka powiedziała
mi, że powinnam paść do jego stóp i poprosić, aby położył
kumkum na moim czole. Zrobiłam to. Następnie on zapytał mnie: „Czy
potrafisz tańczyć?” Powiedziałam, że niczego nie wiem o tańcu.
Ale on zmusił mnie do tańczenia, mówiąc: „Zatańcz.” Ponownie
powiedziałam, że nie znam żadnych tańców.
Niedawno
Swami poprosił mnie, abym napisała książkę „Divine Stories”
(„Boskie opowieści” - tłum.). Poprosiłam Go, aby dał pierwszą
opowieść. Swami opowiedział, jak po tym, gdy ukończymy nasze
zadanie, ponownie wrócimy do naszego miejsca. Kiedy tam
przybędziemy, wszyscy w Dewa Loce pytają nas, co się zdarzyło na
Ziemi. Swami opowiada im o tym, jak spotkaliśmy się po raz pierwszy
i jak zapytał mnie, czy wiem, jak się tańczy. „Zmuszałem ją,
ale ona powiedziała, że nie wie.” Potem opowiada On wszystkim, że
był to pierwszy krok do zwycięstwa. „Ona zapomniała o
zdarzeniach z poprzedniego wcielenia. Jest to Moje pierwsze
zwycięstwo. Ona nie wie niczego o sobie.” Tak więc Swami
opowiedział dewom o wszystkim. Swami poślubił mnie i poddał mnie
próbie. Całe życie Radhy i Kryszny było tańcem. On chciał
sprawdzić, czy posiadam pamięć z poprzedniego wcielenia. Gdy był
pewny, że nie pamiętałam, poklepał Siebie po plecach, gratulując
Sobie pierwszego zwycięstwa.
Ponieważ
nie mam „ja”, nie jestem w stanie uświadomić sobie niczego o
sobie. Swami wie wszystko. Wiedząc o wszystkim, postępuje On jak
zwyczajny człowiek. To się nigdy nie zdarzyło w czasach żadnego
Awatara. Rama i Sita zstąpili, wykonali swoje zadanie i opuścili
Ziemię. Radha i Kryszna przybyli, spełnili swoją misję i odeszli.
Teraz nie jest w taki sposób. Swami wie o wszystkich rzeczach, ja
nie wiem niczego. Jesteśmy dwoma przeciwległymi biegunami. Jest to
pierwsze zwycięstwo Awatara. Jest to pierwsza tajemnica, którą On
ujawnił. Rama i Kryszna nigdy nie ujawniali niczego na zewnątrz.
Kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy i byliśmy sami, On sprawdził
mnie w taki sposób. Gdy powiedziałam Mu, że niczego nie wiem o
tańcu, powiedział On, że jest to Jego pierwsze zwycięstwo.
Jaki
inny jest ten Awatar? Czy Rama i Kryszna byli tacy? Rola Sity była
inna, Rama nie sprawdził jej w taki sposób. Czy Kryszna zapytał
Radhę: „Czy wiesz coś o złotym jelonku?” albo: „Czy wiesz o
Lance?” Nie. Dlaczego? Ponieważ oni wiedzą o wszystkim. Moja rola
nie jest taka. Ja nie wiem o niczym. On sprowadził tę dziwną
postać tutaj, a potem bił w bęben z okazji zwycięstwa!
Teraz
wybrał On odpowiednią osobę. Ja nie jestem jak Radha., dziewczyna
ze wsi. Ja jestem bardzo, bardzo niewinna z sercem dziecka. Niczego
nie wiem o świecie zewnętrznym. On stworzył prostą, wiejską
dziewczynę, która pochodzi z dawno minionej ery, z czasów
prehistorycznych. Zatem potrafię zrobić te wszystkie rzeczy.
Pierwsze
dziecko, Kaveri, urodziło się wskutek uczuć Radhy i Kryszny. Ona
nie urodziła się z ciał fizycznych. Urodziła się nam, gdy
niczego nie wiedzieliśmy o żądzy. Radha opuściła ciało, leżąc
na kolanach Kryszny. W tym czasie miała ona Jego darszan, sparszan i
sambaszan. Wskutek połączenia się ich uczuć, ukazało się
światło i urodziła się Kaveri w tamtej Erze. Uczucia Sity i Ramy
weszły w Przestrzeń. Sziwa i Parvathi dali formę tym uczuciom i
dali dziecko dla Virshabhanu. Była to Radha. Radha urodziła się z
Ra Ramy oraz Dha Sity. Swami i ja daliśmy formę
uczuciom Radhy i Kryszny.
Następnie
jest Aravindan. Aravindan urodził się w miesiącu Karthik, w tym
samym, co Swami. Jest on amsa (aspekt – tłum.) Kaamadevy. Kamadeva
urodził się w Dwapara Yudze jako Pradyumna, syn Kryszny i Rukmini.
Pan Sziwa spalił kaamę i poślubił Parvathi. Kryszna uczynił tego
samego Kaamadevę Swoim synem w Dwapara Yudze. Amsa Pradyumny urodził
się jako Aravindan, nasz syn w obecnej Erze. Sziwa i Parvathi
wykonali Kaamadahanę i dali formę dla Radhy. Radha nie urodziła
się z ciał, jest ona formą uczuć. Swami i ja jesteśmy tymi
samymi Radhą i Kryszną.
Jak
mogą urodzić się nam dzieci wskutek żądzy? My przybyliśmy po
to, aby usunąć żądzę ze świata. Dlatego Aravindan, który jest
aspektem Kaamadevy, rodzi się jako nasz syn. W czasach kolejnego
Awatara, będzie on jedynym synem, który narodzi się Prema Sai i
Premie. Sziwa i Parvathi wykonali Kaamadahanę. Kryszna i Rukmini
uczynili kaamę swoim synem. Teraz wskutek uczuć Sathya Sai i
Vasanthy Sai robimy z kaamy nasze dziecko. Kiedy urodził się
Manivannan, miał piękne włosy, jak Swamiego. Jest on aspektem
Udhavy. W tamtym czasie cierpiałam z powodu bólu, nie dającego się
wytrzymać, a moje serce uległo powiększeniu. Przez rok leżałam w
łóżku, zanim moje serce nie powróciło do normalnego stanu.
Ciało
stało się normalne, ale serce powiększyło się. Nie było już
więcej błogich uczuć. Swami oddzielił się ode mnie. Wówczas
rozpoczęłam poszukiwania Boga. Swami był ze mną przez sześć i
pół roku. Nie potrafię opowiedzieć ani napisać o tym, czego
doświadczyłam; była to jedynie błogość. Gdy boskość opuściła
tamtą formę, zaczęłam poszukiwać Boga. Płakałam, tęskniłam i
szlochałam, usilnie domagając się Boga. Wylałam wszystkie swoje
uczucia w listach, wierszach i pieśniach, które wypełnione zostały
moimi łzami. Dziadek mój wychowywał dzieci. W tym czasie
zamieszkaliśmy w Dindigul. Gdy zmieniliśmy miejsce, moje życie
również się zmieniło.
Następnie
w wieku 23. lat podjęłam wiele postanowień w imię Boga.
*Nie
patrzeć w lustro
*Kupować
tylko sari za trzydzieści trzy rupie
*Nie
nosić biżuterii
*Nie
chodzić do kina
*Przestać
czytać czasopisma i opowieści
*Prowadzić
życie pokutnicze
^^^
Sri
Sathya Sai Baba odebrał rozdziały 1 i 2 w Sai Kulwant Hall w dniu
3. sierpnia 2010 r., w trakcie wieczornego darszanu.
Rozdział
3
Życie
pokutnicze
Po
rocznym pobycie w Dindigul wróciliśmy do Vadakkampatti. Zaczęłam
wówczas poszukiwać wielu świętych, mędrców i sadhu, by zapytać,
czy któryś z nich może pokazać mi Boga. Biegałam tu i tam oraz
czytałam setki książek duchowych. Bhagavad Gita i opowieść
o życiu Gandhi`ego stały się moim celem. Wzięłam udział w wielu
obozach Antara Yoga. Święci z Misji Ramakrishna przyjeżdżali do
naszego domu i prowadzili zajęcia Antara Yogi. Codziennie mój
ojciec rozdawał darmowe lekarstwa, prowadził bibliotekę, modlitwy
oraz bhadżany w Gandhi Khadi Vidalayam.
Stosowałam
wiele surowych wyrzeczeń takich, jak: nie jedzenie solonych
posiłków, jadałam tylko raz lub dwa razy dziennie. Żyłam tylko
dla Boga. Piętnaście lat nie sypiałam w nocy, leżałam
przebudzona i pisałam pieśni oraz wiersze o Krysznie. W 1974 r.
dostałam książkę „Sathyam Shivam Sundaram”. Kiedy ją
przeczytałam, pomyślałam, że tylko On jest moją siłą życia.
Powstało we mnie to silne uczucie. Następnie Kryszna powiedział
mi, że to On zstąpił jako Awatar Bhagawan Sri Sathya Sai Baba.
Umysł mój uchwycił się Jego. Zaczęłam tęsknić i usilnie
domagać się Jego. Dopiero w 1984 r. w Muzeum Gandhi`ego w Madurai
miałam pierwszy darszan Bhagawana z odległości. Działo się to po
dziesięciu latach tęsknoty za Nim.
*
30 maja 1974 r. - Po raz pierwszy przeczytałam „Sathyam
Shivam
Sundaram”.
*
6 listopad 1975 r. - Moje pierwsze, małe zdjęcie Bhagavana
w
pokoju pudży.
*
30 styczeń 1976 r. - Przyszedł Prasad Sai z Tirupatoor.
*
5 marzec 1976 r. - Mój pierwszy list do Swamiego.
*
28 wrzesień 1977 r. - Po raz pierwszy Swami przyszedł we śnie
babci, w którym powiedział, aby się nie martwiła. Następnie
często przychodził On w jej snach i rozmawiał z nią.
*
25 luty 1982 r. - Tego właśnie dnia, czwartek, Swami przysłał
nam vibuthi za pośrednictwem mojego kuzyna, Bharathazhwara. Pracował
on jako przewodnik turystyczny w Mumbai. Pewnego dnia przyjechali
jacyś cudzoziemcy i poprosili o samochód i o to, aby był ich
pilotem do Puttaparthi. Wysłano Bharatha z nimi. W Puttaparthi
Swami dał cudzoziemcom interview. Bharatha, który nie wszedł do
środka, płakał, że Swami go nie zawołał. Nagle przyszedł
człowiek z Seva Dal, wywołał jego nazwisko. Swami też go wezwał.
Był on bardzo szczęśliwy i wszedł do pokoju interview. Swami
powiedział mu, że jego syn jest chory i że nie powinien
kontynuować podróży, lecz bezpośrednio wrócić do swojej wsi.
Swami kontynuował, mówiąc: „Jestem tam, w domu twego wuja; wuja,
który zawsze daje ci cukierek.” Następnie Swami dał vibuthi dla
nas i odesłał go. Swami powiedział mu, że jest z nami od 1982 r.,
w naszym domu. Jak ogromnie tęskniłam za tym, aby mieć kontakt z
wielbicielami Swamiego. Swami w końcu pokazał, że mamy
bezpośredni kontakt i posłał nam wiadomość. Swami powiedział
do Bharathy: „Nie jedź z cudzoziemcami, jedź bezpośrednio do
swojej wsi. Jestem w domu twego wuja.” Tę wiadomość Swami dał
bezpośrednio.
*
23 styczeń 1984 r. - Pierwszy darszan Sathya Sai Baby w Madurai.
*
22 lipiec 1984 r. - Napisałam list do profesora Kasturi oraz wiele
listów do wydawcy „Sanathana Sarathi”, Srinivasana. Wysłałam
wiele swoich pieśni i wierszy. Odpowiedział i napisał, że zrobi
wszystko, co najlepsze ze swej strony, aby opublikować je.
Opublikował 40 pieśni. Następnie napisałam list do Karunanda w
Puttaparthi. Na jak wiele różnych sposobów i za pośrednictwem
jak wielu ludzi próbowałam znaleźć drogę do Swamiego? Dlaczego?
Wskutek tej szalonej Premy zawsze myślałam o sposobach i tych,
którzy byliby w stanie pokazać mi drogę.
*
29 czerwiec 1985 r. - Złoty Dzień. Mój pierwszy darszan Swamiego w
Puttaparthi.
*
6 sierpień 1987 r. - Rozpoczynam post, aby pojechać do Puttaparthi.
*
31 sierpień 1987 r. - jedziemy do Puttaparthi.
*
1 wrzesień 1987 r. - Swami wziął list od Sathyana i poklepał go.
*
20 lipiec 1990 r. - Pojechałam do Puttaparthi na darszan Swamiego.
*
23 luty 1992 r. - Paduka Prathishta w naszym domu w Vadakkampatti.
Sprawowałam surową pokutę przez osiemnaście lat, aby sprowadzić
paduki Swamiego do naszego domu. Otrzymaliśmy 18-tą parę paduków
z Fundacji Paduka.
Płakałam
z tęsknoty za Swamim dzień i noc. Następnie w 1996 r. Swami zaczął
rozmawiać ze mną w medytacji. W 1997 r. poprosił mnie On, abym
napisała o swoich doświadczeniach w książce „Liberation Here
Itself Right Now!” („Wyzwolenie Tutaj Teraz Natychmiast!” -
tłum.). Swami podpisał tę książkę w domu Subramaniam Chettiara
w Madurai i przyjął pierwszy egzemplarz tej książki własnymi
rękoma w dniu złotego rydwanu, w Prashanthi Nilayam. Po czym
rozpoczęły się próby!
Swami
poprosił mnie, abym do drugiej książki dołączyła odczyty Nadi
(Liści Palmowych – tłum.). Gdy skończyłam pisać, zanieśliśmy
książkę i Nadi do kogoś, aby uzyskać podpis Swamiego. Ale on
zaniósł obie te rzeczy do Biura Bezpieczeństwa Prashanthi.
Następnie powiedziano mi, abym nigdy już nie wchodziła do
Prashanthi. Byłam niepocieszona i nieustannie płakałam. Następnie
Swami przysłał wiele osób, aby pocieszyły mnie i za ich
pośrednictwem poprosił mnie, abym znowu pisała. Napisałam wówczas
jeszcze dwie lub trzy książki. Jeździłam i miałam darszan
Swamiego w Kodaikanal i w Aszramie Brindavan, Bangalore. Wiele ludzi
zaczęło zapraszać mnie do swoich miejsc, Pojechałam na Sri Lankę
i do Australii. Wskutek moich modlitw wiele chorób zostało
wyleczonych. Choroby, których lekarze nie byli w stanie wyleczyć,
były leczone wskutek mojej modlitwy oraz piętnasto zgłoskowej
mantry 'Om Sri Sai Vasantha Saiesaiya Namaha'.
29
lipiec 2010 r. Medytacja
Vasantha:
Swami, chcę napisać o pokucie.
Swami:
Pisz i pokaż, jak istnieją w tobie wszystkie Szakthi.
Vasantha:
Swami, to tylko Ty dałeś.
Swami:
Gdy medytujesz, Ja wyłaniam się z ciebie i przyjmuję formę i
rozmawiamy. W taki sam sposób wszystkie Shakthi, które były w
tobie, wyszły i przyjęły formę, dając ci twoje moce. Ty również
widziałaś je na zewnątrz siebie.
Koniec
medytacji
Popatrzmy.
Najpierw Gayatri, Savithri, Saraswathi, Danvanthri, Dattatraya i
Hanuman dali mi wiele Szkathi. Potem dałam je innym. Swami wyjaśnił
mi to, kiedy pisałam książkę „Miracle Maya” („Maya cudu”
- tłum.), cz. 2. W trakcie medytacji forma Swamiego wyłania się ze
mnie i rozmawiamy. Kiedy jeeva (czyt. dżiwa, dusza indywidualna,
tłum.) osiąga Sziwę, pozostaje tylko Jeden. Wskutek takiej sadhany
kończy się życie jeevy na świecie.
Ale
ze mną tak nie jest. Przybyłam dla zadania Awatara, Swamiego. Swami
podzielił Siebie na dwoje. Jeden to wszechwiedzący Bóg; drugi –
to 'niczego nie wiedząca' wiejska dziewczyna. Stosowałam sadhanę,
surową pokutę i połączyłam się w Nim. Ponieważ nie mam „ja”,
nie jestem w stanie funkcjonować sama tak, jak Swami. Zatem w
medytacji Jeden staje się dwojgiem. On daje odwagę, dzielność i
zmienia świat poprzez moje łzy, moimi mocami. Jeżeli Swami dzieli
Siebie na dwoje, wówczas wszystkie Shakthi we mnie są jak On.
Prawda? Dlatego On to pokazał. Sziwa i Szakthi nie są dwojgiem. Są
oni dwiema połowami Jednego. Dlaczego jestem taka? Swami dał
odpowiedź na to w medytacji.
13
styczeń 2007 r. Medytacja
Vasantha:
Jak mam napisać o tym, że wszyscy dali mi swoje Shakthi?
Swami:
To twoje uczucia przyjmują formę. Skoro nie masz „ja”, twoje
uczucia przyjmują formę wielu bogów i bogiń.
Koniec
medytacji
Kiedy
Saraswathi dała mi najpierw swoje moce, powiedziałam Swamiemu, że
nie chcę ich. Powiedziałam, że są one przeszkodą na mojej drodze
duchowej. Chce tylko Swamiego. Co miałabym robić z tymi mocami?
Wskutek tego moje Szakthi ruszyły w górę. Ci, którzy posiadają
moce siddhi, materializują małe posążki, vibuthi, yantry, kumkum
itd. Ich moce przyjmują formę. W rezultacie wzrasta ich ego. Chce
ono coraz bardziej pokazywać się na zewnątrz. Moce te, które
pokazały obecność Boga, zrobiły się jak wystawa. Wszystko to
jest wskutek „ja”, ego danej osoby. Ponieważ nie mam „ja”,
moce pozostają we mnie i wyłaniają się tylko jako różne formy
bogów i bogiń, dających mi swoje moce. Jeździłam do bardzo wielu
różnych miejsc i otrzymałam moce od wielu bóstw. Pokazuje to, że
Swami zawsze jest ze mną.
To
Swami poprosił mnie, abym dała szakthi różnym ludziom. To Swami
powiedział mi, po co były te wszystkie szakthi, które dały mi
różne bóstwa. Kiedykolwiek bałam się, że mogę Go utracić
wskutek tych mocy, On mnie pocieszał. Powiedział mi, że są one
dla zadania Awatara. Te zbiorcze moce niezbędne są dla wyzwolenia
świata. Dałam te moce różnym ludziom, a potem napisałam o
wszystkim w książce „Prema Nivarana Sai”. Ile ludzi odniosło
korzyść wskutek tych szakthi? Ile chorób zostało wyleczonych bez
lekarzy? Przykłady we wspomnianej książce pokazują, jak przybywa
wyzwolenie świata.
^^^
Gdy to pisałam,
Amar przyniósł mi książkę „Maya cudu”, cz. 2, gdzie Swami
napisał: '7 marzec 1999 r. z Ammą' i podkreślił to
ołówkiem. Co to jest? Nie mogłam zrozumieć. Następnie spojrzałam
na datę w swoim pamiętniku.
Spaliśmy na
dachu. Nagle o północy zrobiło się bardzo
zimno
i zeszliśmy na dół. Leżałam, ale nie mogłam zasnąć
i
zaczęłam myśleć o Swamim, wołając: „Swami, Swami.”
Swami
przybył i zaczęliśmy rozmawiać ze sobą, śmiać się,
płakać;
byłam bardzo szczęśliwa. Spędziliśmy całą noc w
taki
sposób. O godzinie 4.00 zaczęłam medytować!
Przybyła
Gayatri i recytowałam, a potem poszłam do
Swamiego.
Powiedziałam: „Bez względu na to, ile
doświadczam,
daj mi więcej mocy. Chcę bardziej Ciebie
doświadczyć.”
Nagle
pojawiło się olśniewające światło i ukazał się
Pan
Dattatraya. Powiedział mi, abym poszła z Nim,
ponieważ
zamierzał On obdarzyć mnie Swoimi mocami.
Gdy
mi je dał, wróciłam z płaczem do Swamiego: „Jaki
jest
pożytek z tego wszystkiego? Chcę tylko Ciebie, Swami.
Dlaczego
mam marnować czas, na otrzymywanie tych
Szakthi?
Przez ten cały czas byłam oddzielona od Ciebie.
Nie
oddzielaj się ode mnie ani na minutę!” Zaczęłam
płakać.
Na
to Swami wskazał w notatce w związku z niem 7 marzec 1999 r., kiedy
to był On ze mną od północy aż do godziny 5.00 rano. Cały ten
czas upłynął na rozmowie, śmiechu, płaczu i radości. Ładnie
pasuje to do tego, co napisałam o shakthi.
Gdy
nie było mnie w Prashanthi Nilayam przez pięć lat, Swami poprosił
mnie, abym wróciła w 2003 r.
Swami
poinstruował nas, abyśmy zbudowali Salę Medytacyjną Sai
Geethalayam na tyłach ogrodu naszego domu. W dniu ceremonii otwarcia
Swami poprosił mnie, abym zdjęła swoją Mangalya Sutrę i została
sanyasi. Odprawiliśmy Sanyas Yagnię i zdjęłam Mangalyę Sutrę.
Mój mąż sam nałożył ją własnymi rękoma na szyję bogini
Durga. Czy któraś kobieta na tym świecie zdjęła swoją Mangalyę
wtedy, gdy jej mąż jeszcze żył? Który maż ofiarowałby ją
potem Durdze? Nikt tego nie zrobiłby.
Jednak
postąpiliśmy tak, jak Swami polecił. Nałożyłam na szyję
wisiorek z fotografią Swamiego. Swami powiedział mi, że gdyby
nawet mój mąż zmarł, nie powinnam zdejmować wisiorka,
zawieszonego na żółtej nici. Powiedział, że nadal powinnam nosić
żółte sari, ponieważ jestem Nithya Kalyani, wiecznie zamężna.
Miesiąc
później mój mąż zmarł, a ja nie zmieniłam swego statusu
Sumangali. Jestem Nithya Sumangaliś, Nithya Kalyani. Dwa miesiące
później Swami poprosił nas, abyśmy zrobili Mangalyę Pottu z
czerwonym kamieniem i przywieźli ją do Whitefield. Swami
pobłogosławił ją Swoim boskim dotykiem i nosiłam ją. Wszystkie
te rzeczy pokazują, kim jestem. Jestem Jego Szakthi. Tylko On w
innej formie poślubił mnie. Gdy narodziły się dzieci, On
oddzielił się ode mnie. W tym czasie rola tamtej formy zakończyła
się.
Swami
powiedział mi, abym zdjęła Mangalyę i Sam dał mi nową Mangalyę
Sutra i poprosił, abym ją nosiła. Dopiero gdy nosiłam Jego
Mangalya Sutrę, moje prawdziwe ciało powróciło. Czterdzieści dwa
dni po zdjęciu pierwszej Mangalyi ten, którego poślubiłam, zmarł,
a 66 dni później Swami pobłogosławił nową Mangalya Sutrę w
Whitefield i nosiłam ją. Zatem nowa Mnagalya przybyła 108 dni po
zdjęciu starej. Swami dał mi 108 imion. Wszystko to dowodzi, że
jestem Jego Szakthi. Wszystko to pokazuje, że moja podroż odbywa
się tylko z Sai.
Wasza
podróż z Sai wiedzie przez duże miasta, miasteczka i wsie. Jest to
jak torba podróżna! Moja podróż pokazuje, jak Awatar zstępuje na
Bhoolokę oraz pokazuje podróż Jego Szakthi. Podróż Sity i Ramy
jest z Ayodhyi do lasu. Wszystko to są po prostu zdarzenia. Tu,
nasza podróż jest podróżą uczuć. Nie oznacza ona miejsca na
wsi, ani w innych krajach. Jest to z serca do serca, podróż
połączenia uczuć. Nie jest to przypadek ani wypadek; jest to
perfekcyjny Mistrzowski Plan Boga!
Jakiś
czas temu Swami napisał wiersz o drzewie i Radha Kryszna. W wierszu
posłużył się On w wielu miejscach stenografią. Na przykład
'Kryszna' napisał 'K”. W związku z tym trudno było wiersz
zrozumieć. Napisałam: „Swami, bardzo trudno jest zrozumieć
stenografię Boga, napisz wyraźnie i pięknie.”
Wczoraj
poprosiłam, aby poszukali przesłania Swamiego. Amar szukał i
znalazł stary pamiętnik, którego używamy do zapisywania cytatów
dla paczuszek vibuthi. Tam Swami połączył daty październik 23 i
listopad 23 dwiema strzałkami i narysował serce. W środku były
dwie kartki, jedna pomarańczowa z wierszem, napisanym zielonym
pismem, a drugi kawałek kartki był biały, z tekstem w języku
hindi. W tym czasie przyjechał Sathya Poddar z żoną. Pan Poddar
wziął kartkę i zaśpiewał „Vasantha Sai Arathi.” Następnie
pani Dixit przetłumaczyła to na angielski. Zastanawiałam się,
dlaczego Swami to napisał. Nie chcę tej Arathi. Ja nie jestem tym
ciałem.
Imię
i forma Vasantha zostało dane temu pakunkowi uczuć. Są to tylko
uczucia. Ale uczucia te należą do Swamiego. Zatem nikt nie może
mnie chwycić, ani dotknąć. Jeżeli chcecie dotknąć mnie, jedynym
sposobem jest uchwycić się stóp Swamiego. Jestem tam jako pył.
Tam jest Vasantha jako pył. Mimo to nie możecie mnie dotknąć,
ponieważ pył jest pod Jego stopami. Nie możecie dotknąć. Swami
dał tę pieśń Arathi, „Ja bez ja”. Powiedziałam, że nikt nie
powinien dotykać moich stóp, wobec tego dla kogo jest Arathi?
Arathi dla „Ja bez ja”? Arathi dla pakunku uczuć! Jak zebrać
pakunek uczuć i skoncentrować się? Swami pokazał sposób.
Wszystkie moje uczucia zostały zebrane i są skupione w Stupie.
Śpiewajcie więc Arathi dla Stupy. Te uczucia „Ja bez ja” są
całkowicie zebrane w Stupie. Oto przekład anglojęzyczny Arathi,
którą napisał Swami:
Chwała
Vasancie Sai Ammie, oczyszczonej przez Premę Bhakthi
Kłaniamy
się tobie tysiące razy stale, stale.
Dostaliśmy
od ciebie życie w spokoju, szczęściu,
wierze
i oddaniu.
Uzyskujemy
niezwykłą błogość, ofiarując oddanie Bogu,
Sai
Krysznie.
Radha
i Kryszna są połączeni, z Yugi na Yugę.
Jako
Radha odbijasz się w zwierciadle serca Sai Kryszny.
Wykonując
Rasalilę głębokiego oddania, wnosisz błogość
niezwykłą.
Żarliwą
medytacją swoją i oddaniem, uzyskałaś
nektar
Premy.
Młode
drzewko Bhava i Bhakthi w sercu twoim przyjęło
Formę
Kosmiczną.
Chwała
Vasancie Sai Ammie, potężniejszej niż Powszechne
Wyzwolenie.
Ponieważ
przybywam od Swamiego, nie jest to ciało człowieka, lecz ciało
Premy. Jest to ciało Chinamaya, nie jest ciałem zrobionym z Pięciu
Elelementów. Dlatego powiedziałam, że nie chcę pieśni Arathi.
Śpiewajcie Arathi Stupie. Arathi śpiewa się zazwyczaj formie Boga
lub Bogini. Ja nie mam formy. Ponieważ nie mam ciała ani formy, jak
możecie ofiarować Arathi? Komu ofiarujecie Arathi?
^^^
Sri
Sathya Sai Baba odebrał ten rozdział w Sai Kulwant Hall w dniu 4.
sierpnia 2010 r., w trakcie darszanu wieczornego.
Rozdział
4
Premastra
Swami
powiedział o wielu rzeczach, jednak bez względu na to, jak dużo
piszę, organizacja Swamiego zawsze sprawia nam trudności. Obawiałam
się, że jeżeli nasi aszramici pojadą do Puttaparthi, tamtejsze
władze mogą im coś zrobić. Nicola chciała jechać do Whitefield
i Puttaparthi, zapytałam więc o to Swamiego w medytacji.
23
lipiec 2010 r. Medytacja
Vasantha:
Swami, czy oni znowu coś zrobią, aby wyrządzić krzywdę naszym
aszramitom? Czy ma to się zdarzać stale?
Swami:
Oni nie mogą niczego zrobić. Nikt nie może zrobić niczego tobie,
ani tym, którzy są w aszramie. Nie lękaj się i nie płacz.
Vasantha:
Dobrze, Swami, nie lękam się, nie będę płakać.
Koniec
medytacji
Następnie
otworzyłam „Sathya Sai Speaks” („Sathya Sai mówi” - tłum.),
tom 1, strona 163 i przeczytałam:
„Kiedy
lew budzi się ze snu i ryczy, wszelkie
małe
zwierzątka, które do tej pory panoszyły się,
udały
się na swoje wzgórza.”
Jest
to prawidłowy dowód na to, o czym Swami powiedział mi w medytacji.
W nocy nie mogłam spać. Zdarzenie, które miało miejsce dawno,
przychodziło do mego umysłu.
28
lipiec 2010 r. Medytacja poranna
Wypłakuję
się Swamiemu, mówiąc:
Vasantha:
Nasza sąsiadka została służącą cudzoziemca, który mieszka w
Kodaikanal. On poślubił ją; urodziła im się dziewczynka.
Mężczyzna zapisał całą swoją własność i majątek na nazwisko
dziewczynki. Potem zmarł. Dziecko było podobne do tego mężczyzny.
Całe bogactwo zostało przepisane na nazwisko dziecka. W taki sam
sposób istnieje zapis w Nadi mówiący, do kogo ja należę. Mimo to
wszyscy proszą Ciebie, abyś powiedział „Czyje to dziecko.”
Gdzie jest dowód? Kto jest Twoim świadkiem? W taki sam sposób mnie
wypytują. Pytania te wrzynają się we mnie jak uderzenie bicza.
Pytają: „Kim jesteś? Przeczytali oni Nadi, a potem poprosili
mnie, abym już więcej nie przychodziła, aby ujrzeć Ciebie. Kiedy
Ty powiesz?
(Mówiąc
w taki sposób, płakałam jeszcze bardziej.)
Swami:
Nie płacz. Powiem światu, kim jesteś. Nie jestem w stanie znieść
twoich łez.
Vasantha:
Nie boję się. Poślę swoją Premastrę, aby ukarać ich.
Koniec
medytacji
Przy
dwóch okazjach powiedziano mi, abym nie wchodziła do Prashanthi. Po
raz pierwszy było to w 1998 r. Potem Swami wezwał mnie z powrotem w
2003 r. na Shivarathri. Gdy napisałam książkę „Last 7 Days of
God” („Ostatnich 7 dni Boga” - tłum.), znowu powiedziano mi,
abym nie wchodziła do środka. Po raz pierwszy, gdy mnie odesłano,
było to ze względu na to, że przeczytali oni moje Nadi (Liście
Palmowe – tłum.). Kiedy wezwali mnie do biura po raz drugi,
przeczytali moje Nadi i znowu powiedzieli, abym nie wchodziła do
środka. Nadi były w tym biurze dziewięć lat. Nie wiedzieliśmy o
tym. W Nadi riszi wyraźnie mówią o związku, jaki istnieje między
Swamim a mną. Z kolei kilku z organizacji w przebiegły sposób
przyjechało do naszego aszramu, zrobili zdjęcia aszramitom. Wówczas
położono kres również naszym przyjazdom na darszan Swamiego do
Kodaikanal.
Niektórzy
z Centralnej Fundacji skarżyli się Swamiemu na mnie. Wówczas Swami
wysłał człowieka, aby dowiedział się o naszym aszramie i o tym,
co w nim robimy. W owym czasie podaliśmy wszelkie szczegóły. Swami
powiedział im, aby nie podejmowali żadnych działań i zamknęli
sprawę. A mimo to stale robili nam kłopoty.
W
medytacji powiedziałam Swamiemu o sąsiedzie w naszej wsi. Siostra
naszego sąsiada pojechała do pracy jako służąca Amerykanina w
Kodaikanal. Mężczyzna mieszkał sam i był ekspertem w zakresie
myślistwa. Mieszkał on w wielkim domu na olbrzymiej posesji. Ożenił
się on ze służącą i mieli dziecko, dziewczynkę. Kobieta miała
bardzo ciemną karnację i była typową wieśniaczką z dużymi
uszami, jak Buddy. Dziecko, które się urodziło, wyglądało
identycznie, jak ojciec. Kiedy dziecko miało trzy lata, mężczyzna
zmarł. Jednakże przed śmiercią zapisał cały majątek dziecku.
W
1957 r. Kaveri miała półtora roku, a jej ojciec pracował jako
zarządca w Magazynie Rządowym Khadi w Kodaikanal. Postanowiliśmy
pojechać do Kodaikanal. W tamtym czasie wspomniana wcześniej
kobieta zaprosiła nas do posesji. Kiedy zobaczyliśmy dziecko,
zobaczyliśmy, że wygląda ono dokładnie, jak jego ojciec, którego
zdjęcie wisiało na ścianie. Matka dziecka zupełnie nie była
podobna do niego, było tak, jakby nie było między nimi żadnego
związku. Dowodem na to, że Amerykanin był ojcem dziecka, było
to, iż było ono bardzo do niego podobne i że on przepisał mu cały
swój majątek.
Moje ciało nie
może udowodnić w taki sposób i komu ja się urodziłam. Tylko moje
uczucia są dowodem. Skoro tak jest, jak mogę udowodnić, komu
urodziły się moje dzieci? Jak udowodnić, że urodziły się one
Bogu? On Sam powiedział mi, abym porównała Jego zdjęcie ze
zdjęciem tego, którego poślubiłam. Gdy to zobaczyłam, był to
dowód na to, że tylko On mnie poślubił. Jednak ludzie z Jego
organizacji stawiają pytanie za pytaniem, które wrzynają się we
mnie jak uderzenie biczem. Wszyscy Mahariszi napisali w moim Nadi,
kim jest Swami i ja i jaki związek istnieje między nami. Napisali
to oni przed wieloma tysiącami lat.
Ale
ludzie na Bhooloce nigdy nie przyjmą tego, co zostało
zarejestrowane przez Mahariszich. Zamiast tego wypytują mnie: „Ty
napisałaś?” Co za ignorancja! Wystarczy tego, Swami. Dlatego Bóg
nigdy nie zstępuje w Kali Yudze jako Awatar. Teraz własna karma
zniszczy tych ludzi ignorantów. Moje ciało nie może dowieść
prawdy, dotyczącej moich narodzin. Można to uczynić i jest
czynione tylko uczuciami. W taki sam sposób prawdy, dotyczącej
narodzin moich dzieci, dowodzi ich charakter. U dziecka, które rodzi
się zwyczajnemu człowiekowi, dowodem jest ciało. Dla dziecka,
które urodziło się Bogu, dowodem mogą być tylko uczucia.
Dlatego Awatar przybywa na Ziemię tylko po to, aby zmienić
wszystkich poprzez uczucia. Zatem tylko uczucia są ważne.
Zazwyczaj wszyscy
rodzą się stosownie do swoich uczuć. Wskutek uczuć, które mamy,
żyjemy z Bogiem. W naszym kolejnym wcieleniu ciało pokaże tę
prawdę. Wasza podróż wpycha was do cyklu narodzin i śmierci. W
każdym wcieleniu łączycie się z wieloma różnymi ludźmi. Moja
podróż jest tylko z Bogiem. Zostało udowodnione, że jestem z
Bogiem w każdym wcieleniu. Opisane zdarzenie miało miejsce 53 lata
temu. Cokolwiek dzieje się w moim życiu, dużego lub małego,
dowodzi, że moja podróż jest zawsze z Bogiem.
Swami
napisał wiersz w moim pamiętniku, który – jak sądzę – jest
tu najbardziej odpowiedni. Wiersz ma tytuł „Wołanie duszy.”
O,
słuchajcie wędrujące, niespokojne, samotne dusze
Targane
na wzburzonym morzu świata tego
Odłóżcie
na bok troski swoje i niedole
Pokonajcie
jeszcze wszelkich wrogów wewnętrznych
swoich
Szukajcie
światła, które prowadzi
Na
maszcie okrętu na morzu
Amma
Swami promienieją światłością
Jak
latarnia dla wszystkich
Spokój,
błogość i radość istnieje we wnętrzu
Natychmiast
uchwyćcie się ich stóp
I
znajdźcie niebo, którego szukacie
Ich
czysta miłość zaprowadzi was do domu
Do
brzegów Vaikunty znowu
Niebo
na Ziemi prawdziwe znajdziecie
W
żadnym innym miejscu tylko w 'Mukthi Nulayam'
Gdzie
Amma/Swami sprawują najwyższą władzę.
Rozdział
5
Z
Brindavan do Brindavan
W
2002 r. Swami poprosił mnie, abym pojechała do Jaskini Vashista i
powiedział: „Przybędę tam fizycznie i poślubię ciebie.”
Pojechaliśmy
stąd do Delhi, a potem do Jaskini Vashista. Podróż była bardzo
szczęśliwa i wypełniona wieloma oczekiwaniami. Przybyliśmy do
Jaskini Vashista i medytowaliśmy całą noc tak, jak Swami
poinstruował. Było siedem osób wewnątrz jaskini oraz siedem na
zewnątrz. Swami przybył o godzinie 4.00. Tam w obecności Mędrca
Vashista, Arundhati i wszystkich dewów, Swami objął mnie.
Powiedział On: „Ty jako Czysta Świadomość połączyłaś się
we Mnie, Czystej Świadomości. To połączenie jest naszymi
zaślubinami. Jest to fundament Sathya Yugi. Jedź teraz i uruchom
aszram.” Po czym wróciliśmy do siebie, kupiliśmy ziemię i
rozpoczęliśmy budowę Aszramu.
W
chwili, gdy odprawiano pudżę Boomi dla ziemi, zobaczyłam, że
Swami stoi fizycznie naprzeciwko mnie. Wszyscy, którzy tam byli,
widzieli wyraźnie Jego ślady na piasku.
Ta
część mojej duchowej podróży rozpoczęła się w Jaskini
Vashista i skończyła się w Mukthi Nilayam. Swami powiedział, że
przybędzie fizycznie do Jaskini Vashista i poślubi mnie. Gdyby
powiedział to innej kobiecie, czy uwierzyłaby Mu? Czy ktoś inny na
świecie postąpiłby tak, jak ja? Jednak cokolwiek Swami mi mówi,
wierzę w to. Nigdy nie myślę inaczej. Nie myślę: „Czy jest to
możliwe czy nie?” W taki sam sposób jest tu kilku szalonych
ludzi, którzy wierzą we wszystko, co mówię. SV nigdy nie
powiedział mi: „Amma, to nie jest możliwe.” Ci, którzy
przybyli ze mną, mają całkowitą wiarę we mnie. Dlatego Swami
sprowadził SV z Vaikunty dla naszego zadania. Gdyby był ktoś z
Bhooloki, sprzeczałby się. Zatem ci wszyscy, którzy są ze mną w
podróży, zostali sprowadzeni przez nas. Stąd też wierzę we
wszystko, co mówi Swami. Jestem w podróży z Nim.
W
2003 r. poprosił mnie On, abym pojechała do Brindavan. Przedtem
byłam trzy razy w Delhi, ale Swami nigdy przedtem nie pozwolił mi
tam pojechać, dopiero teraz. Gdy zapytałam Go dlaczego, powiedział
On:
Swami:
W Jaskini Vashista połączyłaś się ze Mną. W rezultacie twojej
wzmożonej sadhany
uzyskałaś bardzo wysoki stan, oczyszczając umysł, zmysły,
intelekt, świadomość i ego oraz ofiarowałaś to Mnie. Ale twoje
fizyczne ciało pozostało. Ciało również chciałaś oczyścić i
ofiarować. Stosowałaś w tym celu sadhanę
i teraz uświadomiłaś sobie i przyjęłaś to, że ciało twoje
jest czyste, aby je móc ofiarować. Zatem w Brindavan ofiarujesz
Mnie swoje fizyczne ciało. Są to zaślubiny; są one szczególne.
Przyjedź. Wszystko czeka na ciebie.
(Zgodnie
z tym szesnaście osób wraz ze mną wyruszyło w podróż do
Brindavan. Swami wówczas powiedział...)
Swami:
Istoty niebiańskie, mędrcy, święci oraz wszyscy ci, którzy
przybywają z Mukthi Nilayam, będą tego świadkami. Będzie to
symbolizować twoją całkowitą ofiarę. Nieustannie płakałaś,
aby oczyścić ciało fizyczne. Pokazałem ci wiele dowodów, że
jesteś czysta, ale ty nie byłaś usatysfakcjonowana. Dopiero teraz
jesteś w pełni zadowolona. Osiągnęłaś to, czego nikt inny
przedtem na świecie nie osiągnął. Matka Sita ofiarowała siebie w
ogniu tylko raz, aby dowieść swej czystości. Ale ty dowodzisz swej
czystości w każdej chwili. Dlatego podejmujesz surową pokutę i
pokazujesz swoją czystość w każdej myśli, słowie i uczynku. Nie
ma nikogo, kto by płakał, aby oczyścić każdy aspekt istnienia, w
taki sposób, jak ty to zrobiłaś.
Koniec
medytacji
Wieczorem,
26. kwietnia Swami poprosił nas, abyśmy pojechali do świątyni
Bankey Bihari.
Co
Swami zamierza uczynić? Dlaczego On mnie tu przywiódł? Były to
myśli, które zajmowały mój umysł, gdy szliśmy wąskimi
uliczkami, prowadzącymi do świątyni. Nagle dołączyła do nas z
przodu weselna procesja, która wyłoniła się z bocznej drogi;
kapela grała, a duża grupa ludzi, zabawnie ubranych, podążała za
nimi, trzymając kolorowe parasole i tańcząc. Słyszeliśmy radosne
głosy śpiewające: „Och kochana Radha! Kryszna woła ciebie.”
Ale panny młodej i pana młodego nigdzie nie było widać! Z
radością podążaliśmy za procesją, która zaprowadziła nas do
samej świątyni. Och, cóż za cud! Czy jest to świątynia czy sala
zaślubin?
Przeszliśmy
pod baldachimem liści mango. Do filarów przywiązane były liście
palmy banyanu przy każdym wejściu oraz girlandy z liści mango
zwisały nad każdymi drzwiami. Powietrze było nasycone wonią
wieńców różnobarwnych kwiatów. SV zapytał: „Amma, co to jest?
Swami daje ci uroczyste powitanie, jak obiecał.”
Sceneria
była taka, jak w trakcie ceremonii prowadzenia panny młodej do sali
zaślubin w przeddzień ślubu. Czułam, że moje wszystkie marzenia,
hołubione w dzieciństwie, aby poślubić Pana, spełniły się.
Moja wewnętrzna tajemnica rozgrywała się w tej świątyni, aby
wszyscy to ujrzeli,
Medytacja
Godzina 4.00
Wizja
Byłam
w świecie niebiańskim; panny niebiańskie
ozdabiały
mnie klejnotami, bransoletami i henną.
Bogini
Parvathi ozdobiła mnie girlandą i zaprowadziła
do
sali. Tam przede mną usiadł na podium
Sri
Kryszna, ubrany jak pan młody. Pan Brahma
odprawiał
obrzędy przed paleniskiem yagna kund.
Byłam
w ciele Radhy z uczuciami Vasanthy. Rytuałów
zaślubin
dokonywano odpowiednio, zaś bóg ognia
przyniósł
ze świętego ognia Mangalyę na tacy. Pokazał
ją
wszystkim dla błogosławieństwa. Pan Brahma wziął
tacę
i śpiewał mantry Wed. Vasudeva i Devaki oraz
rodzice
Radhy byli obecni. Następnie odbyło się ofiarowanie
panny
młodej. Sri Kryszna zawiązał Mangalya wokół
szyi
Radhy, dokonano wymiany girland, poślubieni
okrążyli
święty ogień. Pan Brahma powiedział: „Ich
zaślubiny
nie odbyły się w Dwapara Yudze. Teraz w
odbywają
się one obecności wszystkich mędrców,
riszich,
dewów. Wszyscy, którzy są tu obecni, włącznie
z
tymi z Ziemi, są świadkami tych zaślubin. Sri Kryszna
jest
Atmą we wszystkich; Radha jest Atmą Kryszny.”
Wizja
zakończyła się. Później w medytacji:
Swami:
Twoja sadhana
została teraz zakończona. Od tej chwili będziesz w stanie
błogości. Twoje posiłki powoli ulegną zmniejszeniu i osiągniesz
stan bez głodu i bez pragnienia.
Koniec
medytacji
Swami
powiedział to w 2003 r., a siedem lat później przestałam jeść.
W trakcie tych siedmiu lat trwała budowa Aszramu. Obecnie nadal
budowana jest Garbha Kottam.
Pandaripuram
Następnie
pojechaliśmy do Pandaripuram i zatrzymaliśmy się w świątyni
Panduranga Vittala. Ustawiliśmy się w kolejce, po czym weszliśmy
do wewnętrznego sanktuarium. Tam ujrzałam Pana Panduranga! W
chwili, gdy Go ujrzałam, poczułam silne przyciąganie. Zaczęłam
płakać, gdy podeszliśmy do ołtarza. Kiedy dotknęłam Jego stóp,
poczułam coś, co przypominało porażenie prądem od głowy do
stóp. Z mego wnętrza przyszło uczucie kwitnącego spełnienia. „To
jest to; to jest, czego poszukuje dusza moja. Tylko to jest miejscem
mojego serca. On jest tym, który jest mój. Dopiero teraz
zrozumiałam, że byłam połączona z Nim przez długie, minione
Ery.”
Gdy
czułam ból z powodu oddzielenia, łzy zalewały moje oczy.
Płakałam: „Teraz już nigdzie nie pójdę, nie opuszczę tego
miejsca, Panduranga! Panduranga! Jestem twoja.”
Swami:
Jestem tym samym Pandurangą, którego pragnęłaś od młodości.
Vasantha:
Nie...nie, nie wierzę Ci. Zakpiłeś ze mnie, nie chcę Ciebie. Nie
chcę Kryszny. Ja nie jestem Radha. Jestem Jego. Moim Panem jest
Panduranga.
Swami:
Uwierz Mi. Ja jestem Panduranga. Od bardzo młodego wieku myślałaś
o tej formie i całym sercem oddałaś się czci tej formy. Forma
Pandurangi jest głęboko zakorzeniona w tobie, ale ty nie wiesz o
tym. Przywiodłem ciebie tu tylko po to, aby ujawnić tę prawdę. Ja
jestem tym Pandurangą. W przeciwnym razie jak mógłbym położyć
mangalyę tu, na Rukmini? Nie wiesz, którą formę kochasz
najbardziej. Teraz dowiedziałaś się o tym i poczułaś to,
prawda?
(Nie
byłam w stanie znieść siły emocji i nadal płakałam.
Wielbiciele, którzy byli ze mną, wzięli mnie na bok na medytację.)
Swami:
Natychmiast opuść to miejsce i wracaj. Nie będziesz w stanie
wytrzymać wibracji. Kontroluj emocje. Poproś o coś.
Koniec
medytacji
Nie
chciałam wyjść ze świątyni. Potem całkiem nieoczekiwanie kapłan
nagle powiedział, że zamyka świątynię i że musimy iść!
Wróciliśmy na stację, a ja leżałam, płacząc. Wszyscy
pocieszali mnie. Wsiedliśmy do pociągu i pojechaliśmy do
Whitefield. Dopiero po darszanie Swamiego trochę się uspokoiłam.
Podróż, jaką odbyłam do Mathura Brindavan jest bardzo ważną
częścią mego życia. Tylko tam ofiara mojego ciała stała się
całkowita, a Swami pokazał zaślubiny Radhy i Kryszny. W Dwapara
Yudze Radha i Kryszna nigdy nie zostali poślubieni. Dla zadania
awatarycznego Swamiego w obecnej Erze, to Prema Radhy i Kryszny
stanowi istotną podstawę. Dlatego pokazał On ich zaślubiny. Swami
wskazał na coś w rękopisie książki „Prema Sai Awatar”, cz.
4.
W
ostatnich chwilach Radhy Kryszna przybył do niej, aby spełnić jej
pragnienie. Ale u tych, którzy są na ścieżce Madhura Bhava, nie
ma miejsca na darszan, sparszan i sambaszan. Nie istnieje prawo
Dharmy, które to dopuszcza. Zatem Swami napisał:
Pewna
nieznana pani nie może otrzymać darszanu
sparszanu
sambaszanu
Pieczęć
zaślubin była wymagana. Gdy w trakcie ostatnich oddechów Radha
oupuszczała ciało, Kryszna zdjął pierścień z niebieskim
kamieniem ze Swego palca i włożył na jej palec. Kryszna poślubił
Radhę. Były to ich zaślubiny Gandharva, których świadkiem był
Narada oraz dwoje przyjaciół, Madha i Kanna. Teraz prawo Dharmy
mogłoby zaakceptować ich związek. Gdy Radha leżała na kolanach
Kryszny, Kryszna grał na flecie, uczucia Radhy i Kryszny zjednoczyły
się i niebieski kamień zamienił się w światło i wszedł do
brzucha Radhy. Według prawa Dharmy pieczęć zaślubin jest
niezbędna, jeśli nawet jest to tylko połączenie uczuć. Dlatego
Swami to pokazał.
Te
same zaślubiny Radhy i Kryszny widziałam w wizji, którą miałam w
Brindavan. W drodze do świątyni dołączyliśmy do weselnej
procesji. Przed świątynią były palmy banyanu, liście mango oraz
girlandy kwiatów dekorowały wszystko. Rok przedtem nosiłam
Mangalya Sutrę Swamiego, którą On pobłogosławił w Aszramie
Brindavan. W następnym roku pokazał On nasze zaślubiny w Mathura
Brindavan, a następnie udowodnił to za pomocą doświadczenia w
Pandaripuram. Kiedy Swami istniał w czasach Kryszny, swoją podróż
z nim odbywałam jako Radha. Kiedy jest On Pandurangą, swoją podróż
z Nim odbywam jako Rakumayai. Gdy jest On Sathya Sai Babą, swoją
podróż z Nim odbywam jako Vasantha. Zostało to potwierdzone za
pomocą opisanych doświadczeń.
30
lipiec 2010 r. Medytacja
Vasantha:
Swami, dałeś Mangalya Sutrę po upływie 108. dni. Czy dlatego
dałeś teraz 108 imion?
Swami:
Dlaczego nie napisałaś o 108. imionach, które dałem teraz? Twój
ojciec jest Królem Oceanu. On chciał zrobić coś dla ciebie. Kiedy
napisałaś pierwszą książkę, to on dał z oceanu mały posążek
Kryszny oraz banknoty rupii, w morzu w Rameswaram.
Vasantha:
Swami, jeżeli tak jest, kto dał złamany flet?
Swami:
Narada. On był również świadkiem Premy Radhy i Kryszny oraz ich
zaślubin Gandharva.
Koniec
medytacji
Na to Swami
wskazał za pomocą książki o Prema Sai, gdzie powiedział, iż
Narada był świadkiem zaślubin Gandharva Radhy i Kryszny. Narada
położył złamany flet przed domem pracza. Kiedy to pisałam Eddy i
Nicola pojechali odebrać swoje uprasowane rzeczy od pracza w
Meenakshipuram. Tam przed domem pracza znaleźli złamany flet.
Napisałam
o tym przedtem. Kiedy Swami powiedział o posążku Kryszny,
zapytałam: „Kto położył złamany flet przed domem?” Swami
powiedział, że narada. Gdy Mahalakszmi wyłoniła się z Oceanu
Mleka, Król Oceanu stał się jej ojcem. Kiedy opublikowałam swoją
pierwszą książkę, pojechaliśmy do Rameshwaram. W tamtym czasie
morze dało posążek Kryszny oraz dwa banknoty o dziesięciu rupii i
jeden banknot pięciu rupii. Na jednym banknocie dziesięciu rupii
było napisane: „Sai Sai Rani.”
BANKNOT
10 RUPII
Swami
powiedział, że przed Jego zstąpieniem o wszystkim zadecydowano w
Vaikuncie, w trakcie spotkania. W tamtym czasie Król Oceanu był
tym, który dał posążek Sai Kryszny i banknot dziesięciu rupii.
Posążek ma ciało Kryszny, ale twarz Swamiego. Na odwrocie
wygrawerowane jest 'SV'.
Definicja
tego została podana na banknocie dziesięciu rupii: 'Sao Sai Rani'.
Powiedziałam o tym, jak dhobi (pracz – tłum.) wszedł w życie
Ramy i Sity i że w czasie Awatara Prema Sai nie będzie dhobi
ignorantów. Nie było akceptacji dla zaślubin Radhy i Kryszny.
Poprosiłam zatem, aby wszystko to zostało usunięte. Stosuję
sadhanę tylko dlatego, aby usunąć skazy poprzednich
Awatarów. Dlatego Narada położył flet przed domem dhobi.
Jai
Sai Ram
VS
Rozdział
6
Sziwa
Stwórca
Pojechaliśmy
do Whitefield i mieliśmy darszan przez tydzień. Kiedy Swami nagle
wyjechał do Kodaikanal, wyruszyliśmy za Nim. Wówczas nadszedł
złoty dzień w moim życiu. W dniu 14. maja 2003 r., w trakcie
porannej medytacji, Swami powiedział: „Przyjadę do Mukthi
Nilayam.” Byłam całkowicie zaskoczona.
Vasantha:
Swami! Mój Panie, co to jest? Czy jest to sen? Co Ty mówisz?
Swami:
Przyjadę do Mukthi Nilayam w dniu 27. maja. Pobądź tu przez dwa
lub trzy dni, a potem jedź i zrób wszelkie, niezbędne
przygotowania.
Vasantha:
Swami, napiszę do Ciebie list. Jeżeli odbierzesz go, wówczas
podejmiemy przygotowania.
Swami:
Napisz. Nie wierzysz Mi?
Vasantha:
Wierzę Ci, Swami, ale mimo to obawiam się. Czy mam powiedzieć
innym?
Swami:
Mów, nie zastanawiając się.
Vasantha:
Jestem Ci wdzięczna za łaskę. Nie jestem w stanie tego udźwignąć,
Swami!
Koniec
medytacji
Po
tygodniu Swami wyjechał z Brindavan do Kodaikanal. Pojechaliśmy tam
za Nim. W dniu 14. maja Swami powiedział, że przyjedzie do Mukthi
Nilayam na dzień 27. maja, dzień naszych zaślubin. „Przyjadę na
pewno.”
Słowa
Swamiego: „Przyjeżdżam do Kodaikanal dla twego dobra”
wstrząsnęły mną. Mój Panie! Jak wiele miłosierdzia! Moje życie!
Mój nektar! Jest to sen czy prawda? Jak to się stanie? Twoje boskie
stopy dotkną Mukthi Nilayam.
Zrobiliśmy
program i zaproszenie. Wszyscy mieliśmy zaproszenie, aby dać je
Swamiemu na darszanie. Przez ostatnie dwa dni Swami odebrał
czternaście zaproszeń na darszanie. Wróciliśmy do Mukthi Nilayam
z pełną wiarą. Wszyscy z troską czekali i czekali. Poczyniliśmy
wiele przygotowań, tworząc nowe drogi i ścieżki wszędzie. Jest
to po to, aby Swami mógł chodzić i dawać darszan. Zrobiliśmy
tablicę pamiątkową, aby upamiętnić Jego wizytę, otwarcie Radha
Krishna Manimandapam. Pomarańczowa zasłona czekała na to, aby
Swami ją odsłonił Swoją boską ręką.
Jednak
Swami nie przyjechał. Płakałam, nie będąc w stanie się
opanować: „Wszystko to nadaremnie.:” Gdy to powiedziałam,
zasłona odsłoniła się tak, jakby zrobił to Swami. Swami nie
przybył bezpośrednio, jednak zrobił wszystko w subtelny sposób! W
ciągu trzech dni Swami odebrał czternaście listów, w których
zapraszano Go, aby przyjechał do Mukthi Nilayam. Jestem zwyczajną,
wiejską dziewczyną. Nie mam „ja”, cokolwiek Swami mówi wierzę,
że wszystko jest prawdą. Zatem zrobił On sztuczkę, mówiąc:
„Wszystko było niezbędne dla zadania Awatara.”
Następnie
Swami wrócił do Whitefield. Kiedy zapytałam Go, czy powinnam tam
przyjechać, powiedział, abym nie przyjeżdżała. Z kolei Swami
nagle przestał dawać darszan i usłyszeliśmy, że miał On
operację. Nie mogłam zrozumieć: „Dlaczego operacja Swamiego?”
Swami
powiedział, że bierze na Siebie karmę świata. Nie mogłam tego
znieść i stale płakałam. Wówczas przyjechał mąż Geety i
powiedział, że powinnam dla odmiany pojechać do Nagerkoil. W tym
czasie mówiłam na satsangu
o Upaniszadzie Keno.
Nagle z sali modlitw dobiegł do nas głośny trzask. Wszyscy wbiegli
do środka i zobaczyli, że duże zdjęcie Swamiego spadło na trzy
posążki na ołtarzu: Shirdi, bogini Durga i Kryszny. Wszystko było
w porządku, jedynie korona Kryszny została uszkodzona. Pojechaliśmy
do Nagerkoil, a tam Swami pocieszał mnie, pokazując w tamtejszym
domu wiele lil oraz cudów. Swami napisał wiele rzeczy.
W
następnym roku, gdy pojechaliśmy do Whitefield, moje ciało zaczęło
swędzieć i piec. Pojawiły się sączące rany, na całym ciele.
Nie byłam w stanie wytrzymać cierpienia. Jest to okres, w którym
Swami i ja zaczęliśmy brać wszelką karmę na nasze ciało. Nie
jeździłam do lekarza, znosiłam wszystko. Swami miał złamaną
rękę, a moje nogi były zabandażowane. Chodziłam na Jego
darszany w takim stanie.
Skończyła
się błogość, której doświadczyliśmy w trakcie naszych podróży
do Brindavan, Pandaripuram, Kodaikanal i Whitefield. Rozpoczęliśmy
teraz naszą podróż smutku. W latach, które potem nastą;piły,
cierpieliśmy ze łzami, w bólu i z powodu
trudności.
Swami
poprosił mnie o zbudowanie Stupy. Jeszcze zanim przyjechaliśmy do
Aszramu, Swami poprosił mnie o zbudowanie Stupy i opisał, jaka
powinna być. Powiedział, że będzie ona symbolizować moją
Kundalini. Na górze sześciokątnej podstawy powinien być zbudowany
czerwony lotos, Peetam Lakszmi (czyt. pitam, tron – tłum.). Na
Peetam powinien być umieszczony filar z granitu, składający się z
sześciu części, symbolizujących sześć czakr Kundalini. Na tym
powinien być lotos o tysiącu płatkach, Sahasrara, a następnie
pięcioramienna gwiazda. Narysowałam to, o czym Swami powiedział i
opublikowaliśmy to w książce „Bliss Bliss Bliss” („Błogość
Błogość Błogość” - tłum.), cz. 1.
Z
kolei w 2003 r., tuż przed Vaikunta Ekadasi, SV pojechał do
Kanchipuram i zasięgnął rady Nadi Kaakabhujandhara (Nadi –
Liście Palmowe, tłum.) w sprawie budowy świątyni. Tam pojawiły
się wszelkie szczegóły:
Miejsce,
w którym mieszka Meenakshi: To, które jest na peryferiach
(Madurai). To, które jest Bhooloka Vaikunta, Niebem na Ziemi. To,
które jest mostem między Ziemią a Niebem. To, które nazywa się
świętym Melakkottai. Ta, która mieszka na tej świętej ziemi,
znana jest jako Vasantha, kobieta, która założyła błogosławione
Mukthi Kottam, Królestwo Mukthi, Ona jest tą, która panuje tam z
łaską Bożą. Ona, która stała się połową Boga, modliła się
i uzyskała łaskę Boga, aby zbudować Thoopasthamba (filar), który
jest Thoothu vayil, 'bramą przesłań' Sai Baby, dającą 'Słowa
Prawdy'. W Deva sabha (dwór Niebios) Venkatesh Rajan sprawował
pokutę i uzyskał Punya bala (zasługi związane z dobrymi
uczynkami), wskutek czego zapewnił sobie Mukthi Kohl, 'Berło
Mukthi'.
Błogosławię
rozpoczęcie dzieła budowy w miejscu, gdzie ona zmierza ją budować.
Należy
zgromadzić ziemię z dwudziestu pięciu świątyń poprzez guru,
który daje te słowa mądrości.
Święta
ziemia musi być zebrana z dwudziestu pięciu świątyń; należy ją
umieścić na fundamencie pod ziemią.
Na
górze, należy wygrawerować złotą tabliczkę czakry dharmy, która
została pobłogosławiona przeze mnie, Kaagabujandara oraz umieścić
ją w ziemi. Na tym powinna być umieszczona jeszcze jedna czakra
dharma, na drewnianej tabliczce, wykonanej ze stuletniego figowca. Na
tym powinna być umieszczona czakra dharma, wygrawerowana w czarnym
kamieniu. Następnie na górze powinien być wzniesiony filar dharmy.
Wszelkie
pomiary zostały podane w Nadi. Mówią:
TU,
PAN PUTTAPARTHI, JEGO BOSKA NAJWYŻSZA
ŁASKA
BĘDZIE PRZENIKAĆ WSZYSTKO I PANOWAĆ.
Córka
Ziemi, Bhooma Devi pokłoni się i będzie czcić. Dharma zostanie
ustanowiona i będzie rozkwitać.
Nawet
niegodziwi alkoholicy będą znali ścieżkę Mukthi i zostaną
wybawieni.
Ten
odczyt należy umieścić u stóp Pana Mahawisznu, który jest
Pierwotnym Źródłem Bhagawana Baby, w Jego świątyni w
Thiru[aarkadal, w Kanchipuram w dniu Vaikunta Ekadasi, w tym miesiącu
Margashi.
^^^
W
ten sposób przeczytaliśmy sześć Nadi. Przybyły wszystkie
szczegóły, włącznie z tym, co i jak należy zrobić w trakcie
pudży, będącej ceremonią otwarcia. Stupa przedstawia związek
ciała Swamiego i mojego; stanowimy jedno. Pokazuje, jak zwyczajna
jeeva staje się Sziwą i jak funkcjonuje Kundalini.
Ganapathi
Sthapati, światowej sławy architekt Vaastu, który zaprojektował
filar, powiedział, że Stupa to Sziwa Lingam. Jest to pierwsza na
świecie Świątynia Kundalini. Jest to centrum dla wszelkiego
rodzaju jogi, dla wszystkich ścieżek Bhakthi, Karmy i Jnana Jogi.
Tu jest podstawa dla wszystkich shakthi.
Z
kolei wyjaśnia on następująco:
'...tylko
po Wielkim Wybuchu wszystko zaczyna istnieć
wskutek
ukazania się Czasu.'
Nazywamy
to Bindu, cząsteczką pierwotnej energii. Ta cząsteczka energii
była doskonałym sześcianem. Cząsteczki energii, które znajdujemy
na powierzchni, wokół nas i w nas samych, są rdzennymi
atomami...promieniowaniem energii, nie dostrzegalnej naszym fizycznym
okiem, ponieważ oko fizyczne ma mniejszą moc wzroku. Jednak ze
względu na to, że nie możemy ujrzeć tego sześcianu energii, nie
można powiedzieć: „Niczego nie było na początku.” Istniał
tylko ten sześcian energii, który istnieje i wyraża się w formie
sześcianu w Garbha Griha, jako rodzaj formy prymitywnej komórki.
Konglomerat wszystkich komórek tego typu tworzy Kosmos, zawierający
miriady form kosmicznych: słońca, księżyce, gwiazdy itd. Wszystko
to emanuje z małej formy komórki, atomu.
Ta
cząsteczka energii, która rozprzestrzenia się w przestrzeni
kosmicznej, również mieszka w sercu ludzi oraz we wszystkich
ożywionych przedmiotach, jak również we wszystkich formach, które
tworzą obiektywny czyli zamanifestowany świat. Możecie to nazwać
życiem albo energią życia, siłą życia. W okresie istnienia w
formie sześcianu energia jest spokojna, cicha. Pozostając w swej
oryginalnej formie, ta forma sześcianu w tradycji hinduskiej
mądrości nazywa się Brahma.
Teraz
jest ona w naszych sercach! Gdy stajesz się świadomy czegoś, robi
to ten sześcian. Jest to punkt świadomości – Bindu. Zostaje on w
ten sposób uaktywniony. Co się dzieje w tym czasie? Sześcian
pojawia się w linii. Linia ta nazywa się „nicią świadomości”
lub „nicią światła”. Nić ta nazywa się „Mula Stambha” -
pełną formą. Jest to filar; filar kosmiczny, na którym
zawieszone jest Uniwersum i całe stworzenie i trzymane jest ono w
pionie. Duch = energia, Jest to energia. Nić jest światłem. Jest
to nic innego, tylko sthamba czyli „filar”, gdy przyjmuje on
formę materialną. To jest Stupa. Całe stworzenie jest wewnątrz.
Jest to moc czyli siła życia. W sześcianie jest ogień. Ogień ten
jest tym, co nazywamy tańcem Sziwy, co jest tańcem czasu. Ten boski
ogień jest wysoce skoncentrowany wewnątrz Sai, czyli Stupy Mukthi.
Jest to Lingam Sziwy, Mula Stambha.
^^^
Co
każde siedemdziesiąt dwa lata dochodzi do przesunięcia o jeden
stopień słonecznego systemu orbitalnego. To ma związek ze mną,
ponieważ w tym roku kończę 72. lata. W tym roku również
ukończymy budowę Vishwa Brahma Garbha Kottam.
Powiedziane
zostało, że podstawa Stupy to zaiste ogień, bowiem to tu odbywa
się taniec Sziwa Szakthi. Vishwa Brahma Garbha Kottam jest podstawą
Stupy. Tu odbywa się taniec Agni Sziwa Szakthi; jest to Mula Agni.
Ogień stąd wyłania się, idzie przez Stupę i przynosi Nowe
Stworzenie. Zazwyczaj Sziwa tańczy w związku z destrukcją. Tu
tańczy On w związku z Nowym Stworzeniem. Mula Stambha znaczy Mula
Sziwa, Pierwotny Byt. Ale jak bez Szakthi można zrobić Sziwa
Lingam? Czerwony lotos jest podstawą lingamu, yoni, na którym
spoczywa lingam. Garbha Griha (Łono Kosmiczne – tłum.) jest
podstawą, a kopuła, która jest na górze, jest lingamem. Jest to
siedziba Adi Mulam i Mula Prakrithi. Stąd moc jest wyciągana i
wysyłana w górę, do stupy poprzez podstawę czerwonego lotosu.
Mula Prakrithi schodzi na dół jako Sziwa Szakthi, aby stworzyć
Nowe Stworzenie. Unicestwiający Sziwa staje się Sziwą Stwórcą.
Dowodem tego jest Swami, który jest Awatarem Sziwa Szakthi. Garbha
Griha pokazuje, jak rodzi się Nowe Stworzenie. Garbha Griha
symbolizuje Pierwotną Siedzibę, stan Istnienia. Stupa to aktywny
stan stwarzania Sziwa Szakthi, w stanie Stawania się.
Po
przeczytaniu tego, otworzyłam na chybił trafił „Sathya Sai
Speaks” („Sathya Sai mówi” - tłum.), tom 5, str. 65:
„Flaga,
którą teraz wciągam, jest wezwaniem, abyście
zapalili
swoje lampy. Te koncentryczne okręgi,
otaczające
lotosowy filar, oznaczają etapy postępu
aspiranta
duchowego, zmierzającego ku Bogu. Musi on
przeciągnąć
siebie przez piaszczyste odpadki pragnienia,
do
stopni czerwonej krwi gniewu i nienawiści, poprzez
chłodne,
zielone przestrzenie błogości, aby uzyskać
rozległą
ciszę jogi, związku z Bogiem. Zauważycie, że
jest
sześć pierścieni na tym Yoga-danda czyli
Filarze,
w centrum okręgu. Są to czakry, po których
Szakthi
Kundalini wspina się w górę, zmierzając do celu.
A
jaki jest cel? Rozkwitnięcie Lotosu Serca oraz emanacja
Jnana
Jyothi z niego, pochłaniająca wszelką iluzję oraz
sprawiająca,
że Indywidualna Chwała łączy się z
Chwałą
Uniwersum.”
W
pamiętniku, gdzie jest przetłumaczona Yoga Sutra, była
złożona kartka. Na tej pustej kartce była data 2. grudzień, 2003
r. Gdy popatrzyliśmy na tę datę w pamiętniku, zobaczyliśmy, że
Swami powiedział:
„Stupa
powinna być zbudowana dokładnie naprzeciwko
twojego
pokoju. Będzie ona wtedy wyciągać twoje wibracje
i
wysyłać je w świat.”
Jest
to jedna kwestia, której nie uwzględniłam w tym rozdziale. Swami w
niezwykły sposób upewnił się, że napiszę o tej sprawie.
^^^
Rozdział
7
Kontrola
mocy
Przed
dwoma dniami w „Sathya Sai Speaks”, tom 1, str. 17, przeczytałam:
„Bóg
jest Najwyższą Energią Mahaszakthi, zaś
Istnienie
indywidualnej jeevy jest mocą
iluzji
Maayaashakthi; On jest prawdziwy, jeeva jest
cieniem,
pojawieniem się, złudzeniem. Nawet Ja muszę
przywdziewać
Maayashakthi, aby przebywać
pośród
was, tak jak policjant, który zmuszony jest
nałożyć
ubiór złodzieja, aby mógł wejść do gangu
złodziei
po to, by pojmać ich i mieć dowód! Pan nie
może
zstąpić ze SwojąMahaszakthi nieuszkodzony;
musi
On zstąpić z ograniczoną chwałą oraz
zmniejszoną
światłością, aby mógł stać się
przedmiotem
Bhakthi i Oddanej Służby.”
Przeczytałam
to i powiedziałam, że jest to ciało Maya Swamiego. Wcześniej
napisałam rozdział o ciele Maya Swamiego. Awatar zstępuje,
przykrywając Siebie Maya Jogą. Zależnie od zadania i czasu, każdy
Awatar ujawnia swoją Szakthi. Czasem jest to więcej, a niekiedy
mniej. Podając przykład, Swami przytoczył opowieść o policjancie
i złodziejach. Był swego czasu gang złodziei. Policja nie mogła
ich złapać. Oficer policji postanowił przebrać się za złodzieja
i zaczął przebywać pośród złodziei. Ustalił, gdzie przebywają,
ustalił, co robią i dokąd chodzą. Gdy dowiedział się o tym
wszystkim, zaaresztował gang i wtrącił do więzienia. Usunął go
ze społeczeństwa.
Nasze
społeczeństwo jest takie, jednak istnieje więcej grup złodziei.
Ludzie, będący w stanie człowieka, żyją w stanie zwierząt.
Swami przybył jako Awatar, aby to wszystko zmienić. Cechy zwierzęce
zostają przykryte cechami człowieka.
Wszystko
jest Mayą. Ludzie przebywają w tej Mayi, zatem Bóg musi zstąpić
jako człowiek i przebywać wśród ludzi. Następnie przyciąga On
każdego Swoją mocą przyciągania. Pokazuje drogę i prowadzi.
Sprawia, że wszyscy uświadamiają sobie, kim są i uświadamiają
sobie swoją rzeczywistą naturę. Powoli, stopniowo zmienia On
człowieka i wznosi go do stanu Boga. Gdyby tego nie zrobił, ludzie
zniszczyliby całe społeczeństwo. Swami zmienia ludzkość Swoimi
cudami i chwałą. Gdyby przybył On ze Swoją pełną mocą,
Mahaszakthi, ludzie nie byliby w stanie tego znieść. Stąd też
ograniczył On Swoje moce i przybywa w taki sposób. Kiedy Bóg
przybywa jako Awatar, funkcjonuje On w ramach ograniczeń. Nie może
On ujawnić Swoich pełnych mocy. Gdyby ujawnił Swe pełne moce,
ludzie nie mieliby sił, aby to znieść.
Przykład:
jakiś czas temu Bhagawan Baba zabrał kilku studentów oraz kilka
starszych osób na wyjazd do lasu Bandipur. Chłopcy radowali się
towarzystwem Pana. W tym czasie wszyscy studenci mieli okazję
zrobienia zdjęcia z Bhagawanem. Chłopcy podchodzili kolejno i
stawali przy Swamim, a następnie robiono im zdjęcie aparatem
Polaroid. Gdy już każdy chłopiec miał zrobione zdjęcie, student,
który fotografował, poprosił Swamiego, aby On sam pozował do
zdjęcia. Baba się zgodził. Szybko zrobiono zdjęcie, wywołano je
i ofiarowano Swamiemu.
Swami
popatrzył na zdjęcie przez chwilę, a potem zapytał chłopców:
„Czy chcecie wiedzieć, kim Ja jestem?” Istniał niezwykły blask
w Jego oczach oraz ogromna moc w Jego głosie. Następnie Swami wziął
zdjęcie do ręki tak, aby każdy mógł widzieć. Położył zdjęcie
twarzą w dół i zaczął pocierać nim o udo. W tym czasie, pani
Ratanlal, jedna z osób starszych w tej grupie, zauważyła, że
dolna część szaty Swamiego była trochę podgięta . Podeszła,
aby ją wyrównać. Swami, niezwykle szorstkim i rozkazującym głosem
powiedział: „Odejdź. Nie dotykaj.” Wielbiciele byli zaskoczeni.
Swami wciąż pocierał fotografię, po czym uniósł ją w górę,
aby wszyscy widzieli. Zamiast zdjęcia Swamiego był Pan Dattatraya.
Następnie Swami odezwał się do pani Ratanlal i powiedział: „Byłem
naładowany boską energią, ujawniając Siebie na zdjęciu jako
Dattatrayę. Gdybyś dotknęła szaty, bezzwłocznie zostałabyś
spopielona. Dlatego powiedziałem tak srogo. Było to wyłącznie z
troski o twoje bezpieczeństwo.”
Ponieważ
pełna moc Swamiego została ujawniona, każdy, kto znalazłby się
blisko i dotknąłby Jego szaty, zostałby spopielony. Zatem Swami
dał ostrzeżenie. Swami podał więc znaczenie Maya Szakthi. Wskutek
Maya Jogi On przykrywa Siebie tak, aby wszyscy mogli podejść blisko
i dotknąć Go. On daje pierścienie i wkłada je na palce ludzi.
Stwarza On łańcuszki i zakłada je na szyje ludzi. W tamtych
czasach ludzie nawet kładli się na podołku Swamiego.
Gdyby
codziennie posiadał On moce, jakie miał w czasie stwarzania obrazka
Dattatrayi, wszyscy zostaliby spopieleni i nikt nie mógłby zbliżyć
się do Swamiego. Gdyby wówczas Swami zbliżał się do ludzi,
wszyscy uciekliby. Pokazuje to przywiązanie do życia, jakie wszyscy
mają. Lękają się; gdybyśmy podeszli bliżej, zostalibyśmy
spopieleni. Dlatego Swami kontroluje wszystkie moce, które w Nim
istnieją. A zdaje się, że jest On zwyczajnym człowiekiem pośród
ludzi.
Powyższy
przykład pokazuje, że On ujawnia Swoje całkowite moce. Oto jeszcze
inny przykład: Swami ujawnił Swoją tożsamość, stwarzając obraz
Dattatrayi. Użył On Swoich mocy. Moc była taka, że gdyby ktoś
dotknął Jego szaty, zamieniłby się w popiół. Swami dał
ostrzeżenie. Moc ta pokazana została zaledwie na kilka minut.
Jeśli
chodzi o mnie, Dattatraya przybył sam i obdarzył mnie trzema
mocami: stwarzaniem, podtrzymywaniem i unicestwianiem. Napisałam o
tym. Gdy istniało tak wiele mocy w owym czasie, jak to się stało,
że nie uległam spopieleniu? Ja jestem Jego Szakthi. Przybyłam dla
Jego zadania awatarycznego. Sprowadził mnie On tu. Dlatego nie miało
to na mnie wpływu.
Gdy
Dattatraya dał darszan i obdarzył mocami, zapytałam Swamiego:
„Dlaczego przybył i dał te moce? Była to strata czasu. W tym
czasie mogłam rozmawiać z Tobą. Powiedziawszy to płakałam,
płakałam: „Chcę tylko Swamiego, nie chcę żadnych mocy, tylko
Jego. Przybyłam na ten świat nie po to, aby zbierać moce.
Urodziłam się dla Niego i muszę się ponownie połączyć z Nim.
Jest to jedyna rzecz, o której wiem.” Dlatego On sprawia, że
płaczę i piszę. Swami to nie jeden Dattatraya, lecz ma On moce
tysięcy, tysięcy Dattatray`ów.
Nie
jesteśmy w stanie porównać Jego mocy z niczym. Swami, który
stwarza obraz Dattatrayi, to zaledwie kropla Jego wszystkich mocy. On
jest oceanem mocy. Jeżeli wskutek tylko jednej kropli tej mocy
człowiek uległby spopieleniu, dotykając tylko Jego szaty, wobec
tego wyobraźcie sobie Jego wszystkie moce. Gdyby ujawnił On
wszelkie moce, cały świat zostałby spopielony. Dlatego przywiódł
mnie On tu jako kobietę z „Ja bez ja”. Zmienia On świat za
pomocą mego płaczu i łez, które wylewam z tęsknoty za Nim. Tu
został On ujawniony w pełni. „W pełni” nie jest właściwie
stosownym określeniem. To, co On ujawnił, nie jest pełne, lecz
jest całkowitością, jest to moc, która zmienia Kali Yugę w
Sathya Yugę. To On pokazuje. Nikt nie może ujrzeć Jego pełnej
mocy Mahashakthi.
W
Puttaparthi jest On w stanie Świadka, zatem wszyscy są bardzo
blisko Niego. Mogą tam rozmawiać z Nim i dotykać Go. Tu nie jest
tak. Swami jest w Swoim ciele nad przyczynowym, ujawnia więc On
więcej Prawd. Ponieważ ludzie nie są w stanie znieść Jego mocy,
podzielił On siebie na dwoje. Zstąpił On jako Sziwa i Szakthi.
Ponieważ nie mam „ja”, On jest we mnie. To On zadaje pytania.
On jest Szakthi, która płacze. On płacze, nie mogąc znieść
rozdzielenia. On pociesza Swoją drugą połowę. On pokazuje
ścieżkę, prowadzi i ujawnia wielkie Prawdy. On mówi mi, abym
pisała. Kiedy mówię, że boję się pisać, On Sam odbiera każdy
rozdział i każdą książkę.
Ja
nie jestem. Ja nie piszę tego wszystkiego, to On.
Ja
nie jestem. Ja nie mam myśli,
Ja
nie mam formy, Ja nie mam ciała,
Ja
nie mam imienia, mam tylko jedno uczucie – Ja
chcę
Jego.
Kim
więc Ja jestem? Czym jest imię moje?
To
jedno uczucie jest nicią świadomości, nicią światła. Stoi to
jako Stupa, Mula Stambha. Swami jest Adi Mulam, Pierwotnym Źródłem,
zmieniającym Yugę. Tak wiele On tu ujawnia. Ta energia, ta moc,
nikt nie jest w stanie wytrzymać. Zbudowaliśmy więc Vishwa Brahma
Garbha Kottam. Jego moc istnieje w tej budowli. Moc tę wolno, powoli
wyciąga Stupa i rozprzestrzenia ją po świecie, zmieniając go.
Świat zmieni się dopiero wówczas, gdy Kali Yuga przemieni się w
Sathya Yugę. Gdy cechy zwierzęce w człowieku ulegną
transformacji, człowiek będzie w stanie poznać Boga. W tym czasie
Swami pokaże jeszcze więcej mocy niż ujawnia obecnie.
Dziś
w „Sathya Sai Speaks”, tom 5, przeczytałam jedna rzecz:
„Gita
jest w rzeczywistości rozmową między jeevą i
Brahmanem.
Jest to rozmowa między ograniczonym a
nieograniczonym.
Ciało to ubiór jeevy. Tylko Bóg jest
trwały.
Ci, którzy znają tę rzeczywistość, mogą otworzyć
bramy
mokszy.”
Podobnie
ja jestem jak jeeva. O czymkolwiek Swami i ja rozmawiamy w trakcie
naszych rozmów, stanowi to zasadę Purusza i Prakrithi, aby bramy
wyzwolenia otworzyły się dla wszystkich.
^^^
Drodzy
Czytelnicy: Sri Sathya Sai Baba
odebrał
poprzednie rozdziały od 4. do 7. w
Sai
Kulwant Hall w dniu 4. sierpnia 2010 r.
Dwa
kolejne rozdziały zostały odebrane w trakcie
wieczornego
darszanu 10. sierpnia 2010 r.
Rozdział
8
Błogość
zwielokrotnia się
Moja podróż ze
Swamim kontynuowana jest w Sathya Yudze w czasach Awatara Prema Sai.
Kiedy Swami poprosił mnie, abym przybyła jako żona Prema Sai,
obawiałam się. Ponieważ tak bardzo cierpiałam w trakcie obecnych
narodzin z powodu nikczemności, dolegliwości fizycznych, wielu prób
i niedoli, powiedziałam: „Wystarczy, wystarczy! Nie jestem w
stanie żyć na Ziemi. Jest to dla mnie niemożliwe.” Ponadto być
Szakthi Awatara jest jeszcze trudniej. Dlatego Awatar nie zstępuje w
Kali Yudze. Jednakże Swami pocieszył mnie i zaakceptował wszystkie
moje warunki, zatem ponownie się narodzę.
3 sierpień 2010
r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, mój Prabhu, powiedz coś o Awatarze Prema Sai.
Swami:
Wszyscy rodzą się na Ziemi wskutek długu, jaki mają. Jednakże
Bóg rodzi się ze względu na dług wobec ciebie. Spłacam małe
długi, dając darszan, sparszan i sambaszan, pierścienie i
łańcuszki. Wskutek tych materialnych przedmiotów i Mojej łaski
spłacam rzeczy. Jednakże długu twojej Premy nie można spłacić w
taki sposób. Nie mogę zrobić tego teraz. Jakże bardzo tęsknisz
za Mną. Jak ogromnie cierpisz dla Mnie. Tego wszystkiego nie można
spłacić teraz, a dopiero w kolejnym wcieleniu. Dlatego zstępuje
kolejny Awatar. W tym czasie spłacę dług, nie wiedząc o tym, że
jestem Awatarem. Gdybym wiedział, istniałoby ograniczenie. Nie mogę
ujawnić ani obdarzyć Swoją Premą.
Jednakże Awatar
Prema Sai Sam nie wie o niczym, to się samo ujawni. Oto przykład.
Gdy będę w szkole, nigdy nie będę się uczyć, lecz tylko myśleć
o tobie i patrzeć na twoje zdjęcie. W czasie egzaminów będę znać
wszystkie odpowiedzi, mimo że się nie uczę. W taki sam sposób
będę umiał grać na wszystkich instrumentach muzycznych, chociaż
nie uczyłem się tego.
Teraz
ty zawsze myślisz o Mnie. Znasz wiedzę, która jest ponad Wedami
i Upaniszadami.
Ponieważ nie masz „ja”, to Ja mówię ci wszystko. Kiedy mówię
ci wszystko, ty powiadasz: „Nie rozumiem. Niczego nie chcę.”
Zatem twoje moce ujawniają się na zewnątrz i robią wszystko. Ty
zawsze myślisz o Mnie, płaczesz i piszesz. To przechodzi przez
Stupę i powoduje, że wszystko się dzieje. Ty nie zajmujesz się
niczym. SV wykonuje całą pracę i konsultuje Nadi. Powiedziałem o
Garbha Kottam, a Nadi ujawniają wszystko. Wszystkie te rzeczy i same
budowle pokazują, kim jesteś.
Vasantha:
Teraz rozumiem, Swami. Napiszę.
Koniec
medytacji
Przyjrzyjmy
się temu. Na tym świecie wszyscy się rodzą z powodu długów,
jakie mają. W Rozdziale 17 Bhagavad
Gity
Sri Kryszna mówi o doniosłości 'Yagny, Dhany i Tapasu',
poświęceniu, dobroczynności i pokucie. Oznacza to dług, który
jesteśmy winni rodzicom, społeczeństwu oraz ciału. Dług, który
posiadamy wobec innych, jest powodem naszych kolejnych narodzin.
Długi te są usuwane poprzez spłacanie ich. Swami powiedział, że
Sam Bóg zstąpi i będzie Awatarem, aby spłacić dług wobec mnie.
Awatar zstępuje, aby ustanowić dharmę. On zazwyczaj nie przybywa w
Sathya Yudze, jednak zstąpi w czasie Awatara Premy, aby spłacić
dług, który jest mi winien. W Puttaparthi Swami spłaca małe
długi, dając pierścienie, łańcuszki, ubiory – wszystko to jest
wskutek Jego łaski.
Jednakże długu
wobec mnie nie można spłacić rzeczami materialnymi ani łaską.
Jest to dług Premy. Od samych narodzin chciałam poślubić Krysznę.
Gdy się dowiedziałam o Swamim, powiedział On, że jestem Radha i
że ścieżka Madhura Bhakthi jest dla mnie najbardziej odpowiednia.
Chcę Swamiego. Jest to jedyna rzecz w moim umyśle. Jestem Jego
Szakthi. Jestem oddzielona od Niego. Tęsknię, aby żyć z Nim.
Jeżeli jestem oddzielona od Niego i połączę się, życie się
skończy. Jednakże ze mną tak nie jest.
Jako dziecko
czytałam „Bhaktha Vijayam”, opowieści o wielbicielach
Pandurangi. Czytałam o tym, jak On wszystkim pomagał. Chciałam,
aby On to samo robił dla mnie. Dlatego Swami i ja będziemy żyć
razem w naszym kolejnym wcieleniu. Dług wobec mnie można spłacić
tylko, jeżeli będę żyć z Bogiem. Gdyby tak jak innym dawał mi
On pierścienie, łańcuszki i wzywał mnie na interview, moja Prema
nigdy nie zostałaby zaspokojona. Ponieważ teraz tęsknię i
cierpię, w kolejnym wcieleniu Swami będzie robić wszystko dla
mnie.
W tamtym czasie On
nie będzie wiedział, że jest Awatarem, aż do dnia Swego ślubu.
Gdyby wiedział wcześniej, nie byłby w stanie spłacić długu
mojej Premy. Gdyby wiedział, że jest Awatarem, pojawiłyby się
ograniczenia i nie byłby On w stanie obdarzyć Swoją Premą.
Dlatego Raja nie będzie wiedzieć, kim jest. Mimo iż tak jest,
prawda ujawnia się sama na różne sposoby. Na przykład – Raja
nie uczy się, lecz spędza czas na wpatrywaniu się w moje zdjęcie
i tęsknocie za mną. Mimo iż On się nie uczy, kiedy jednak
przychodzi czas egzaminów, zna On odpowiedzi na wszystkie pisemne
pytania.
Dowodzi to, że
jest On wszechwiedzący. W taki sam sposób będzie On umiał grać
na instrumentach muzycznych, chociaż się tego nie uczył. Bierze On
do ręki lutnię i natychmiast zaczyna grać. Następnie woła
młodzież i wszyscy zaczynają grać, mimo że nie uczyli się. Gdy
zaczynają grać, wszyscy są zdumieni. Jest to natura Boga, która
ujawnia się sama.
Swami powiedział,
że nie muszę ujawniać swojej natury; ona robi to sama. Swami
posłużył się tu przykładem, że nie wiem niczego o świecie
zewnętrznym. Nie interesuję się niczym innym, tylko Swamim.
Ponieważ myślę o Swamim, moje uczucia zaczynają wypływać.
Poprosił mnie On, abym napisała i nazwała te uczucia w książce
„Beyond the Vedas” („Ponad Wedami” - tłum.) i „Beyond the
Upanishads” („Ponad Upaniszadami” - tłum.). To On dał nazwy
wszystkim. Prema, którą mam dla Swamiego, jest niezaspokojonym
pragnieniem. Chcę tylko Jego. Moja Prema zawsze przychodzi w nowy
sposób. Dlatego w różny sposób Swami dale różne nazwy. Piszę i
płaczę, nie chcę niczego. Ponieważ nie mam „ja”, moce, które
są we mnie, wychodzą na zewnątrz, rozprzestrzeniają się i
wypełniają wszystko wszędzie.
SV
wykonuje wszelką robotę na zewnątrz: czyta Nadi, buduje Vishwa
Brahma Garbha Kottam itd. Wszystko dzieje się samo. Nie wiem, kim
jestem. To budowle i Nadi pokazują, kim jestem. Swami pokazuje, kim
jestem. Jest to stan robienia, ale nie robienia. Ten stan robienia,
ale nie robienia jest z rozdziału „Jnana
Karma Sanyasa Yoga” Bhagavad Gity.
Vinod Bhaji wyjaśnił to, posługując się przykładem Słońca.
Ponieważ
nie wiem, kim jestem, zawsze płaczę, że Swami niczego nie robi dla
mnie. O czymkolwiek piszę, jest to jak listy do Swamiego. Uczucia,
które są wyrażane, zmieniają świat. Moje uczucia robią
wszystko, nic nie ma na mnie wpływu. Jest to robienie, jednak nie
robienie. Jest to mądrość. W tym stanie mądrości istnieje karma
i wyrzeczenie. Jest to stan Jnana Karma Sanyas, o czym mówi Gita.
W
ostatnim rozdziale książki „Sai Gita Pravachanam” napisałam,
że rozmowa między Arjuną i Kryszną przybyła jako Gita.
Swami powiedział, że wszystko, o czym mówimy, jest Sathyam
(Prawdą – tłum.), do tej pory nie ujawnioną światu. Gita
zawiera rozmowę między Arjuną i Kryszną. Swami i ja rozmawiamy w
medytacji, a to przyjmuje formę wielu książek, które piszę. Są
one publikowane i ujawniają prawdy, które dotychczas nie były
znane światu. Piszę o tym, jak funkcjonuje światłość miliona
słońc, jak funkcjonuje Purusza i Prakrithi. Co jest Zasadą
Stawania się Bogiem? Jak narodziła się pierwsza Era? Piszę o tym
wszystkim. Piszę o tym, jak zstępuje Awatar w Erze, w której On
zazwyczaj nie zstępuje. Napisałam o życiu przyszłego Awatara
Prema Sai.
Nikt
nie napisał o Awatarze przed Jego zstąpieniem. „Ramayana”,
która napisał Valmiki, to tylko szereg zdarzeń. Ja piszę o
naszych uczuciach, niedociągnięciach poprzednich Awatarów, jak
rodziny są rozdzielane i o uczuciach, jakie one mają. Piszę i
proszę, aby w czasach kolejnego Awatara te rzeczy się nie zdarzały.
Dlatego poprosiłam, abyśmy zstąpili w stanie Purnam w kolejnym
wcieleniu. Dlatego nawet ludzie przybędą w stanie Purnam. My
jesteśmy Purnam, wszyscy ludzie i cała Era będzie Purnam.
Jestem ze Swamim w
swej podróży Kali Yugi i będę kontynuować podróż z Nim w
Sathya Yudze. Niektórzy mogą powiedzieć: „Pojechałem pewnego
dnia ze Swamim tu, innego dnia tam.” Wszystko to jest jeden dzień
i być może jedna godzina. Podróże te są zaledwie szeregiem
zdarzeń, w których Bóg istnieje w stanie Świadka.
Moja podróż ze
Swamim istnieje od narodzin i trwa 80 lat. Jest to podróż uczuć;
tamto jest podróżą ciała fizycznego. Jest to czasowe. Podróż
uczuć jest trwała. Moja podróż będzie kontynuowana w czasie
następnego Awatara i będzie trwać siedemdziesiąt lat. Jest to
podróż ciała. Jest to podróż Premy. Jest to podróż związku.
Jest to podróż, która daje prawo do pokrewieństwa.
Podróż związku
naszej Premy obdarza świat wyzwoleniem. Jest to podróż mądrości.
Ponieważ nie mam „ja”, rodzi się Sathya Yuga. Wszystkie moje
uczucia są skupione na Swmaim. Mam silne, płonące życzenie i
pragnienie, aby Go uzyskać. Chcę spełnienia tego. Uczucia te muszą
się spełnić. Same uczucia znajdują odpowiednie miejsce. W tamtym
czasie ciało potrzebowało imienia, imię zostało wybrane. To ciało
istnieje tylko po to, aby pokazać, jak funkcjonują uczucia. Jest to
stan „Ja bez ja”. Napisałam o tym w drugiej części książki o
Prema Sai. Tam Swami wskazał fragment i napisał:
Błogosławię
wszystko, z miłością Baba
Aby
odwzajemnić moje uczucia, Swami przybędzie jako Awatar Prema Sai.
Swami znowu wskazał na inną kwestię w rękopisie 2. części
książki o Prema Sai. W dniu 23. lutego 2006 r. Swami odebrał trzy
listy, w których pisze On jako Raja do Vijay, Madhu i Kanha i
Vasanth. Ujęłam te listy w epilogu wspomnianej książki.
Kiedy
powiedziałam Swamiemu, iż jestem bardzo szczęśliwa, że wziął
On list, powiedział On:
„Kiedy
mówię o Swoich uczuciach, a ty piszesz o tym i
o
swoich uczuciach i oddajesz mi to, jestem bardzo
szczęśliwy.
Gdy czytam to, oboje jesteśmy w błogości.
Wyciągasz
prawdę ode Mnie i ujawniasz ją. To stapia
Mnie.
Moje uczucia też są ujawniane poprzez twoją
Premę.
Kiedy płaczesz, stapiasz Mnie i wyciągasz Moje
uczucia.
Jest to ujawnianie naszej Premy na poziomie
indywidualnym.”
Następnie
Swami napisał:
Moja
błogość zwielokrotnia się
Gdy
nasze uczucia spotykają się, błogość Swamiego ulega
zwielokrotnieniu. Jest to podróż naszych uczuć w błogości.
Wskutek tego On obdarza wszystkich Mukthi, wyzwoleniem. Nie jest to
zwyczajna podróż.
Rozdział
9
Dzieci
uczuć
Napisałam
o swojej podróży z Awatarem Premą w wielu książkach. Czy jest
coś nowego do napisania? Swami napisał coś w rękopisie części
2. książki „Prema Sai Avatar”.
Czytaj książkę
o Premie Sai. O czymkolwiek piszę, nie porównuj ze swoim życiem.
Przybyliśmy, aby zademonstrować, jak żyć. Nie myśl, że jest to
zwyczajna książka. Rodzę się, żyję, zawieram związek
małżeński, są narodziny dziecka; nie wyrokuj, co to jest.
Swami
ujął to w nawias i napisał wyraz 'dodaj'.
Pierwsze
dwa tomy książki o Prema Sai zawierają wiele przykładów,
pokazujących tęsknotę Rajy. Zdarzenia z życia rodziny, chodzenie
na zakupy, doświadczenie Swargi (Swarga – Raj, tłum.), zabawa,
śpiew, taniec, wyprawa na pielgrzymkę, pikniki, jak również ich
nauka, zaślubiny oraz narodziny dziecka tworzą bardzo interesującą
opowieść do czytania. Jest to jak dramat filmowy. Jednak nie
porównujcie tego ze swoim zwyczajnym życiem rodzinnym. Wasze życie
jest inne. Jest pełne smutku, trudności, rozdzielenia, pieniędzy,
narodzin i śmierci. To jest życie Boga. Swami i ja przybędziemy,
aby zademonstrować, jak człowiek ma prowadzić idealne życie. Nie
porównujcie więc i nie myślcie, że jest to zwyczajne życie
człowieka.
Teraz
moje życie pokazuje, jak bardzo jeeva (czyt. dziwa, dusza
indywidualna – tłum.) cierpi, będąc oddzielona od Boga. Teraz
cierpię ogromnie. Następnie będę żyć z Bogiem. Życie jest
tylko odbiciem, reakcją i odzwierciedleniem. Jest to zasada, którą
Swami i ja demonstrujemy w naszym życiu. Jeżeli wiecie o tym, wobec
tego dokonajcie poprawy swojego własnego życia. Swami i ja żyjemy
tu i cierpimy po to, aby zmienić umysły wszystkich. Swami poprosił
mnie, abym napisała te książki, ponieważ wskutek tego moje
uczucia przechodzą przez Stupę i zmieniają świat.
Ktoś
powiedział: „Ale Swami niczego ci nie mówi.” Gdyby Swami
rozmawiał z tobą zawsze, co zrobiłbyś? Czy zrobiłbyś coś dla
dobra świata? Gdyby Swami rozmawiał ze mną bezpośrednio, tak jak
On rozmawia z tobą, powiedziałby ci to samo, co mnie mówi.
Niezależnie od tego, czy wierzycie, czy nie, moja prawda ustanowi
się. Nie jest to podróż człowieka. Jest to podróż Boga. Nie
porównujcie Jego życia ze zwykłym życiem. Bóg narodził się tu
jako człowiek i pokazuje Swoją prawdę za moim pośrednictwem.
15
styczeń 2006 r.
Swami
wskazał na jedna sprawę w moim pamiętniku, abym o niej napisała.
Tamtego dnia w medytacji, odbyła się następująca rozmowa ze
Swamim:
Vasantha:
Swami, chcę napisać o Navaratnas. Dobrze?
Swami:
Napisz, w jaki sposób twoje uczucia stworzyły dzieci fizycznie.
Jest to dowód na to. W ten sposób przybywa Sathya Yuga. Świat musi
zrozumieć. Jak urodziło się dziecko niewidome, dziecko o białej
karnacji oraz dziecko mądrości? Stało się to tylko wskutek uczuć.
Dzieci urodzone poprzez payasam i mantrę, są takie same.
Vasantha:
Dobrze, Swami, teraz napiszę. Swami, czy mam oddać książkę do
druku? Obawiam się, że ktoś może działać przeciwko mnie.
Swami:
Żaden opór nie zaniepokoi ciebie. Przez jak wiele dni okryjesz
siebie? Jeżeli nie wydrukujesz książki teraz, zrobisz to później.
Ty jesteś Moją Szakthi. Zostanie to pokazane światu.
Vasantha:
Swami, nie rób niczego dla mnie. Piszę i piszę, ale jaki jest
pożytek?
Swami:
Ja pokazuję. Z jaką siłą daję Swoją pieczęć.
Vasantha:
Czy moja Prema to porażka?
Swami:
Nie płacz. Jak może być porażką? Do tej pory świat nie widział
Premy takiej, jak twoja. Jak wielka jest twoja Prema? Jak olbrzymia
moc? Poprzednio Awatar przybył, unicestwił demony i złych ludzi i
spełnił Swe zadanie. Teraz po raz pierwszy pokazujesz, jak Prema
jednej kobiety dla Boga zmienia Erę. Jest to zwycięstwo twojej
Premy. Jest to przykład, który pokazuje, że twoja Prema sprawia,
iż Awatar działa. Kiedy przybędziemy następnym razem, na pewno
zrobię dla ciebie wszystko. Nie płacz.
Koniec
medytacji
Teraz
przyjrzyjmy się temu. Napisałam w wielu książkach, jak uczucia
robią formę dzieci. Gdy zmarł syn Sathyavathi, poprosiła ona
Mędrca Vyasę, aby dał dwoje dzieci siostrzenicom. Mędrzec Vyasa
był wielkim riszim. Ujrzawszy go, dwie księżniczki przestraszyły
się. Jedna z nich, wypełniona uczuciami odrazy, zamknęła oczy,
gdy mędrzec podszedł do niej. Zatem urodziło się jej niewidome
dziecko Dhritarashtra. Druga księżniczka przykryła się białym
szalem i urodził się jej biały Pandu. Ponownie Sathyavathi
poprosiła syna, aby dał jeszcze jedno dziecko jej siostrzenicom.
Jednak one nie chciały go widzieć i posłały do niego służącą.
Służąca okazała wszelki szacunek należny mędrcowi, pokłoniła
się jemu i była bardzo szczęśliwa. Urodził się jej Jnani
Vidura.
Wszystkie,
troje dzieci urodziły się stosownie do uczuć swojej matki. Riszi
jest ojcem wszystkich; uczucia kobiet różnią się. Jedna z nich
była wypełniona odrazą, zamknęła oczy i w konsekwencji urodziła
niewidome dziecko. Było ono nie tylko niewidome na zewnątrz, ale
również i wewnątrz. Było wypełnione gniewem, nienawiścią i
zazdrością.
Druga
księżniczka również nie pragnęła dziecka od mędrca, przykryła
więc siebie białym szalem. Urodziło się zatem blade dziecko,
Pandu. W końcu służąca, która była spokojna, pełna szacunku i
okazała oddanie mędrcowi, urodziła Jnani Vidurę. W okresie
Mahabharaty również dowiedziono, że dzieci rodzą się tylko
wskutek uczuć. Ludzie słuchają i czytają Ramayanę i
Mahabharatę, jednak nie stosują tego w życiu.
W
czasach Awatara Premy będę żyć ze Swamim. Powiedziałam Swamiemu,
że nie chcę żadnego dziecka, które miałoby się urodzić poprzez
payasam albo mantrę. Chcę tylko dziecka Boga. Dlatego Swami
pokazuje, jak rodzą się dzieci wskutek uczuć. To poprzez
połączenie uczuć Radhy i Kryszny urodziła się Kaveri. Wskutek
połączenia uczuć Sathya Sai i Vasanthy Sai urodziło się
dziewięcioro boskich dzieci. Swami powiedział jedną rzecz, kiedy
pisałam o Navaratnas:
Swami:
Riszi dał dzieci poprzez payasam i mantrę. Ale wskutek twojej
Premy sprawiłaś, że Bóg umieścił embrion bezpośrednio w twoim
brzuchu. Następnie ty dałaś embrion innym i urodziły się dzieci
fizycznie. Wszystko to zdarzyło się bez jakiegokolwiek fizycznego
kontaktu.
Swami
umieścił dziewięć kamieni szlachetnych w moim brzuchu w trakcie
medytacji. Potem dałam je różnym kobietom, zgodnie ze wskazaniem
Swamiego w medytacji. Następnie dzieci urodziły się fizycznie.
Wszystko to zostało zrobione wskutek kontaktu uczuć, a nie kontaktu
ciała. Swami to pokazał, aby zademonstrować, jak przybywa Nowe
Stworzenie. Swami i ja nie mamy kontaktu fizycznego. Swami odpowiada
na moje łzy, tęsknotę oraz Premę, okazując Swoją Premę w
medytacji.
Poprzez
narodziny dziewięciorga boskich dzieci Swami demonstruje, jak
uczucia Premy stają się stwarzaniem. Od rana do nocy uczucia Premy,
które powstają we mnie, moje łzy i tęsknota oraz uczucia
Swamiego, pocieszającego mnie idą przez Stupę i zmieniają świat.
Za tych siedemdziesiąt lat tęsknoty i nieustannych łez Swami
umieścił embrion w Vishwa Garbha (Kosmiczne Łono – tłum.).
Stamtąd nasze uczucia wychodzą i idą przez Stupę oraz wyłaniają
się jako Nowe Stworzenie. Ja reprezentuję Prakrithi. Swami
pokazuje, jak przybędzie Nowe Stworzenie. Jest to Zasada Purusza
Prakrithi.
Bóg
umieścił Vishwa Garbha w ciele Prakrithi. To w Vishwa Garbha nasze
uczucia łączą się i tworzą Nowe Stworzenie. Gdy to pisałam,
Amar przyniósł dwa obrazki oraz wiersz na dwóch kawałkach
kartki, które były w plastykowej torebce. Zdawało się, że jest
to cudowne.
Na
pierwszym obrazku było duże drzewo z pnączem, które się wiło
dokoła, a pod drzewem siedzi Kryszna, zaś Jego flet był włożony
za pasem. Widać było Radhę, która leży na Jego kolanach; jedna
ręka Kryszny głaszcze głowę Radhy, a druga delikatnie trzyma jej
dłoń. Przy drzewie jest paw, którego ogon podniesiony jest do góry
i ukazuje wszystkie pióra. Na niebie jest Księżyc w nowiu.
Na
drugim obrazku pokazana jest Srebrna Wyspa, Słońce i Księżyc są
na niebie. Nad brzegiem jest palma kokosowa, z pnia wyłaniają się
dwie gałęzie. Pokazuje to, że jeden staje się dwojgiem. Jest
łódź, na której oparte są dwa wiosła, trzymające ją na
uwięzi. Ja siedzę na piasku. Nigdzie nie widać róż, wygląda to
jak pustynia. Swami leży na ziemi, Jego głowa na moich kolanach,
nogi są skrzyżowane; wydaje się, że jest On zrelaksowany.
Głaszczę Jego głowę ręką. Nachylam głowę nad Swamim. Wydaje
się, że płaczę. Akurat kiedy piszę o ostatnich chwilach Radhy,
Swami daje ten obrazek. Radha leży na kolanach Kryszny, mając
darszan, sparszan i sambaszan. W taki sposób Radha opuściła ciało.
W tym czasie wskutek związku ich uczuć, ukazało się światło i
weszło w łono Radhy jako embrion. Urodziła się z tego Kaveri w
obecnej Erze.
Drugi
obrazek pokazuje Srebrną Wyspę, którą Swami stworzył dla mnie.
Powiedział On, że jest to Vaikunta. To tu Swami i ja rozmawialiśmy
i zabrał mnie On do wielu miejsc. Tam, pod drzewem Parijatha, Swami
umieścił dziewięć embrionów w moim brzuchu. Był to związek
naszych uczuć w medytacji. Wskutek tego doświadczenia w medytacji
urodziło się dziewięcioro dzieci fizycznie. To Swami pokazał za
pomocą tego obrazka.
Mimo
że wiele cudownych rzeczy zdarzyło się na Srebrnej Wyspie, nic nie
dotknęło mego umysłu. Poprosiłam jedynie Swamiego, aby obdarzył
Powszechnym Wyzwoleniem. Swami powiedział, że na świecie jest tak
wiele problemów, przybył więc tam, aby uciec i relaksować się ze
mną i radować się szczęściem. Jednakże wszystko, co robiłam,
był to tylko płacz i mówienie Swamiemu o problemach świata.
Pokazuje to drugi obrazek. Póki wszyscy nie zostaną wyzwoleni, nie
mogę być szczęśliwa, relaksować się, ani doświadczać. Aby to
pokazać, Swami wskazał na kwestię w innym pamiętniku, która jest
formą rozmowy z Eddy`m w 2002 r.
Eddy:
Amma, odpocznij.
Vasantha:
Jaki odpoczynek? Tylko wyzwolenie. Tylko kiedy otrzymujesz
wyzwolenie, odpoczywasz.
Eddy:
Otrzymałaś wyzwolenie, możesz więc odpocząć.
Vasantha:
Nie. Ty odpocznij. Dla mnie nie ma odpoczynku. Tylko jeżeli wszyscy
otrzymają wyzwolenie, będę mogła odpocząć.
Koniec
medytacji
Gdy
patrzyłam na jeden z obrazków wcześniej w ciągu dnia, Eddy
pokazał, że paw nie ma korony. Powiedziałam natychmiast: „Radha
jest koroną Kryszny. Ponieważ ona za moment opuści ciało, nie ma
korony, którą zwykle ma paw; symbolu Kryszny.” Powiedziałam
później: „Mimo że Radha opuściła ciało w dniu Purattasi
Purnima, w dniu pełni Księżyca, Księżyc jest w nowiu. To również
symbolizuje, że jej Prema opuszcza świat.”
Rozdział
10
Z
Rayapalayam do Radhapalayam
W
dniu 4. sierpnia 2009 r. przybył posąg Swamiego. Wykonałam Prana
Prathistha. Do tego Swami dał dwa obrazki i wiersz. Najpierw
przyjrzyjmy się obrazkom.
Przybył
Kryszna, aby dać dla Radhy sparszan, darszan i sambaszan w jej
ostatnich chwilach. Włożył On na jej palec pierścień z
niebieskim kamieniem. Były to zaślubiny Gandharva. W tym momencie
połączyły się uczucia, wyłoniło się niebieskie światło z
kamienia i weszło do brzucha Radhy. To pokazuje obrazek. Jest to
nasienie Sathya Yugi. Po ślubie w Kali Yudze, wspomniane światło
urodziło się jako nasze pierwsze dziecko, Kaveri. Jest ona
dzieckiem uczuć Radhy i Kryszny. Urodziła się nie wskutek związku
ciał. Ona udowodni to w swoich ostatnich chwilach, kiedy jej ciało
zniknie.
Na
drugim obrazku jest Srebrna Wyspa. To tam Swami umieścił dziewięć
embrionów w moim łonie. Potem przeniosłam je do innych kobiet i
urodziły się dzieci fizycznie. To wskutek uczuć, którymi Swami i
ja dzielimy się w medytacji, urodziły się te dzieci. W Dwapara
Yudze uczucia Premy Radhy i Kryszny przyniosły jedno dziecko. W Kali
Yudze uczucia Bhagavana Sathya Sai Baby oraz uczucia Vasanthy Sai
przynoszą dziewięcioro dzieci. Przykłady te pokazują, że wskutek
naszych uczuć rodzi się Nowe Stworzenie Sathya Yugi. Jest to
połączony wysiłek na przestrzeni czterech yug.
W
Treta Yudze
Rama i Sita nigdy nie zboczyli z Dharmy nawet w myślach. Ta cecha
weszła w przestrzeń jako uczucie. W Dwapara Yudze Sziwa i Parvathi
dali formę temu uczuciu. Dali oni dziecko Virshabhanu. Była to
Radha. Radha miała skupioną Premę dla Kryszny. Ta Prema przyjęła
formę dziecka, które urodziło się w Kali
Yudze. To wskutek
Premy Swamiego i mojej w obecnej Erze urodziło się dziewięcioro
dzieci. W ten sposób rodzi się Sathya
Yuga i Nowe
Stworzenie.
Obrazek
Radha Kryszna jest nasieniem, obrazek Swamiego i mój na Srebrnej
Wyspie to pęd. Sathya Yuga jest drzewem i owocami.
Spójrzmy
teraz na wiersz.
OD
RAYAPALAYAM DO RADHAPALAYAM
Tyś
jest tą, która zawsze mówi Prawdę, Sathyavathi
Tyś
jest tą świętą, która ma Pana Sathya Narayanę w sobie!
Tyś
jest tą, która jest ucieleśnieniem wszelkich zalet i której
umysł
nigdy nie chwieje się
Ty
jesteś Shantini, tą, która ucieleśnia spokój, która
dokonuje
czynów śmiałych
Tyś
jest tą, którą czczą wszyscy w Uniwersum,
Która
jest ucieleśnieniem Parvathi, córki Himalajów
Tyś
panaceum jest na wszelkie cierpienia
Tyś
jest tą, która podaje metodę usunięcia grzechów naszych
Tyś
świętym ogniem jest, który niszczy wszelką karmę złą
od
korzenia
Tyś
ucieleśnieniem współczucia, która podaje podstawową
receptę,
mantrę dla Dharmy
Tyś
boginią Mathangi jest, która czystością umysłu swego
oczarowuje
Mayę
Tyś
klejnotem, który zdziera zasłonę Mayi
Tyś
ucieleśnieniem czystości oczyszczającym ludzkość
Tyś
ucieleśnieniem nektaru jest, który przekroczył życie
świata
tego czystą Premą swoją
Tyś
jest tą, która posiada Pana dzięki swej czystej Premie
Tyś
ucieleśnieniem błogości jest, dającym schronienie
samej
Atmie
Tyś
cudem jest, który wyjaśnia znaczenie błogości prawdziwej
Tyś
jest tą, która chodzi po Srebrnej Wyspie w białej,
czystej
formie
Tyś
Jaźnią urzeczywistnioną jest, która obejmuje wszystko
Tyś
jest tą, która dokonała wiele wyczynów i która miejsce w
historii
znajdzie
Tyś
boginią jest, która sprowadziła Vaikuntę
Tyś
boginią potężniejszą od Trójcy jest, która zbudowała
Mukthi
Nilayam
Tyś
ucieleśnieniem Saraswathi jest, która dała cudowne
wyjaśnienie
darszanu Atmy
Tyś
zaiste Andal, która girlandę nosi, a potem Bogu ją
ofiaruje
Tyś
jest tą, która pokazuje ścieżkę właściwą poszukiwaczom
duchowym
Tyś
jest tą, która nie przyjęła stanu Awatara, pragnąc
jedynie
Boga
Dla
dobra ludzkości tyś jest tą, która dała mantrę Vasantha
Sai,
a tyś tą mantrą jest.
Tyś
tą mantrą jest, która zmienia Jeevę w Sziwę
Rayapalayam
stało się słodkim Radha palyam
Błogość
Błogość Najwyższa Błogość
^^^
5
sierpień 2010 r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, jak napisałeś ten wiersz! Nie jestem w stanie udźwignąć
tego.
Swami:
Wszystko ty robisz. Ja jedynie wychwalam twoje działania.
Vasantha:
Swami, jestem jak dziecko, które odczuwa tylko wygodę,
bezpieczeństwo na kolanach swojej matki. Ale Ty narysowałeś
Siebie, leżącego na moich kolanach.
Swami:
Chcę uciec od okoliczności Kali Yugi, przyszedłem więc szukać
błogości u ciebie. Wszyscy szukają błogości u Boga, ale ty
dajesz błogość Bogu. Przyszedłem więc do ciebie.
Koniec
medytacji
Dlatego
Swami napisał ten wiersz. Wszyscy chcą błogości i szukają Boga.
Prawdziwa błogość pochodzi tylko od Boga. Nie dają trwałej
błogości sprawy ani przedmioty tego świata. Nikt nie wie, czym
jest prawdziwa błogość, biegacie więc tu i tam i szukacie jej.
Ludzie gromadzą – mąż, żona, dzieci, stanowisko, bogactwo –
jednak nie jest to prawdziwa, trwała błogość. Tylko Bóg może
obdarzyć trwałą błogością. Jest to stan człowieka. Ale tu Bóg
przychodzi do mnie, poszukując błogości. Dlaczego? Dlatego,
ponieważ jestem Jego Hladini Szakthi, Jego Ananda Szakthi. Bóg
zstępuje jako Awatar i jest w stanie Świadka. Błogość Awatarowi
daje Jego Hladini Szakthi. Spójrzmy teraz.
Tyś
jest tą, która zawsze mówi Prawdę, Sathyavathi
Tyś
jest tą świętą, która ma Pana Sathya Narayanę w sobie!
Ponieważ zawsze
mówię prawdę, Swami nazwał mnie Sathyavathi. Wyciągam Prawdę od
Swamiego i ujawniam ją światu. Prawdę, której dotąd nie
ujawniono. Następnie mówi On, że jest Sathya Narayaną we mnie.
Zatem nazywa mnie On świętą. Bóg jest zawsze z tym, kto czyni
siebie całkowicie świętym. Ja zupełnie opróżniłam siebie. Po
czym Swami wypełnił mnie Swoją Prawdą i uzyskałam stan Purnam.
Przybyłam po to, aby to zademonstrować.
Tyś
jest tą, która jest ucieleśnieniem wszelkich zalet i której
umysł
nigdy nie chwieje się
Mój umysł nigdy
nie odchodzi od Swamiego nawet na chwilę, w żadnych
okolicznościach. Mimo iż osiągnęłam stan najwyższy, nie mam
dumy ani ego w związku z tym. Faktycznie mówię, że jestem pyłkiem
u Jego stóp. To wystarczy. Jednak są tacy, którzy myślą, że
jestem pyłkiem i skrzywdzili mnie i odpędzili, nie pozwalając,
abym zbliżyła się do Swamiego. Jednak mój umysł nigdy Go nie
zostawi. Bez względu na to na jak wiele sposobów będą mnie oni
hańbić, pozostaję niewzruszona. Nigdy nie będzie chwiejności w
moich dobrych cechach.
W cyrku wykonują
wiele czynów odważnych i budzących grozę. Moje życie jest
podobne do życia w cyrku. Chodzę po naprężonej linie, która w
istocie łączy ze sobą dwie Ery. Chodzę po naprężonej linie.
Pode mną jest Agni Kund. Jedno potknięcie, spadnę w ogień i stanę
się popiołem. Po jednej stronie liny jest tygrys, gotowy, schwytać
mnie i ukąsić. Po drugiej stronie jest lew. W pobliżu czeka sfora
wilków, a na górze krążą orły. Jeżeli będą miały okazję,
schwytają mnie i rozerwą. To jest mój stan. Po raz pierwszy
urodziłam się na Ziemi. Poprzednio napisałam o tym, że zwyczajne
życie, które prowadziłam, jest jak bycie w dżungli. Jak człowiek,
który pozostał w lesie sam, otoczony przez dzikie zwierzęta. To
jest moja podróż ze Swamim.
Dlatego Swami
nazywa mnie Shanthini.
Ty
jesteś Shantini, tą, która ucieleśnia spokój, która
dokonuje
czynów śmiałych
Przybyłam, aby
pokazać światu Shanthi. Pokazuję więc, że moje życie jest jak
chodzenie po napiętej linie.
Tyś
jest tą, którą czczą wszyscy w Uniwersum,
Która
jest ucieleśnieniem Parvathi, córki Himalajów
Parvathi
sprawowała pokutę, ponieważ chciała poślubić Pana Sziwę. Ja
również pokutuję w tym celu. Swami poślubił mnie, ale nie
wiedziałam o tym. Potem On powiedział: „Ty tego dowodzisz.”
Kiedy powiedziałam, że nie wierzę Jemu, powiedział mi, abym
porównała Jego zdjęcie ze zdjęciem tego, którego poślubiłam. W
ten sposób udowodnił On, że tylko On mnie poślubił. Jednak świat
może to zaakceptować, ale Jego organizacja nie zaakceptuje. Dlatego
nieustannie pokutuję. Obecna yuga jest pełna pokuty. Jedynym
dowodem na to jest zmiana obecnej Kali Yugi na Sathya Yugę.
Tyś
panaceum jest na wszelkie cierpienia
Cierpię, aby
usunąć cierpienia wszystkich. Jestem lekarstwem na wszelkie
cierpienia świata. Gdy modliłam się, aby usunąć chorobę u tych,
którzy cierpieli, choroba przyszła do mnie i cierpię.
Tyś
jest tą, która podaje metodę usunięcia grzechów naszych
Tyś
świętym ogniem jest, który niszczy wszelką karmę złą
od
korzenia
Swami mówi, że
jestem ta, która usuwa wszelkie grzechy. Jak Jezus, który niósł
krzyż, ja niosę grzechy świata na swoich plecach. Moje fizyczne
ciało cierpiało od młodego wieku z powodu wielu chorób. Jest to
wskutek grzechów świata. Wszyscy na świecie popełniają grzechy,
a potem cierpią, jest rozdzielenie, smutek, problemy i choroby. W
mojej rodzinie wszyscy cierpieli z powodu rozdzielenia. Modliłam się
do Swamiego, aby nie było cierpienia w rodzinach, nawet u Awatara.
Istnieje na to
tylko jedna recepta. Kundalini Szakthi musi się obudzić u
wszystkich, podnieść się i połączyć się z Sziwą. Ofiarowałam
za to całe swoje życie. Karmę świata równoważę mocą swojej
pokuty. Kiedyś gołąb, którego gonił orzeł, szukał schronienia
u króla Sibi. Orzeł chciał zjeść gołębia. Król wówczas
rzekł: „Ofiaruję swoje mięśnie orłowi, ważące tyle samo, ile
gołąb.” Położono gołębia na jednej szali wagi, a król wyciął
swoje mięśnie i położył je na drugiej szali. Jednak nie było
równowagi. Wówczas król położył na wadze całe swoje ciało.
Następnie ukazał się Pan Indra i powiedział, że poddał próbie
dobroczynność króla. W taki sam sposób ja poprosiłam Swamiego o
wyzwolenie dla świata i położyłam siebie na jednej szali wagi, a
karmę świata na drugiej. W taki sposób usuwam karmę już od
korzenia.
Wskutek karmy
świata jestem oddzielona od Swamiego i cierpię. Zrobiłam ze swego
życia yagna kund i ofiaruję ogniu każde uczucie jako samithi
(określenie członków organizacji Swamiego – tłum.). Jest to dla
wyzwolenia świata. Dlatego Swami powiedział, że jestem świętym
ogniem, który usuwa wszelką karmę od korzenia.
Tyś
ucieleśnieniem współczucia, która podaje podstawową
receptę,
mantrę dla Dharmy
Tyś
boginią Mathangi jest, która czystością umysłu swego
oczarowuje
Mayę
Jaka jest mantra,
która odkupi? Jest to mantra dharmy, mantra Taraka? Jest to tylko
czystość. Rama i Sita nigdy nie odstąpili od dharmy nawet na
poziomie umysłu. Wszyscy powinni stosować się do zasad czystości
poprzez pięć zmysłów. Moja Prema dla Swamiego, ta czystość jest
taka, że Kryszna ani Prema Sai nie mogą mieć teraz kontaktu ze
mną. To jest moja czystość.
Powiedziałam, że
gdyby te oczy ujrzały kogoś innego niż Swami, utraciłyby one
swoją czystość. Swami opisał w wierszu w taki sposób każdy mój
zmysł. Napisałam rozdział pod tytułem „Czystość ponad Bogiem”
w książce o Awatarze Prema Sai. Zatem mantrą Dharma Taraka,
pierwotną mantrą, jest czystość. Tylko wskutek tego przychodzi
wyzwolenie świata.
Swami powiedział,
że ucieleśniam współczucie i jak u Matangi czystość mojego
umysłu oczarowuje Mayę. Maya przychodzi do ludzi na świecie w
wielu formach. Są oni oczarowani rodziną oraz uczuciem „ja i
moje.” Istnieje również Maya dla pundytów oraz osób
wykształconych, którzy wpadają w pułapkę dumy z powodu wiedzy.
Nawet dla jogina, który uzyskuje wysoki stan, istnieje subtelna
Maya. Tacy jogini stają się Yoga Brastha. Przykładem tego jest
Jadabaratha, którego przywiązanie do jelonka przyczyniło się do
tego, że w kolejnym wcieleniu był jeleniem. Na podstawie tego
przykładu widzimy, że Maya przychodzi w wielu różnych formach i z
rozmaitych kierunków.
Swami Sam pokazał
mi wiele różnych form Mayi, kiedy powiedział mi, że jestem
Mahalakszmi, Saraswathi, Radha, Adi Szakthi i Prema Sai. On pokazał
to wszystko, ale powiedziałam, że chcę tylko Jego. Widząc taką
mentalność, sama Maya jest oczarowana. Obiecała więc, że usunie
zasłonę Mayi, lile Mayi na tysiąc lat. Zatem w ramach Kali Yugi
Maya nie pokaże się przez tysiąc lat. Wskutek moich łez Maya Yoga
została oczarowana i odpadła od Swamiego. Ujawniam zatem wielkie
Prawdy, których dotychczas nie ujawniono światu. Ten
najpotężniejszy Awatar, Swami, zstąpił; wszyscy muszą zrozumieć,
kim On jest. Jakże ogromną łaską obdarza On ludzkość! Dlatego
wycinam i usuwam zasłonę Mayi. Swami zatem pisze:
Tyś
klejnotem, który zdziera zasłonę Mayi.
Rozdział
11
Od
Rayapalayam do Radhapalayam Część II
Następnie
Swami powiedział:
Tyś
ucieleśnieniem czystości oczyszczającym ludzkość
Poprosiłam o
wyzwolenie świata. Czy jest to łatwe zadanie? Wielcy święci i
mędrcy, jakże ogromną pokutę sprawują! Jak wobec tego zwykli
ludzie mogą uzyskać wyzwolenie? Jednak mogą. W Dwapara Yudze
zwykle pastuchy krów, Gopi Gopas uzyskali je. Są oni ponad riszimi
i mędrcami. Jak oni uzyskali ten stan? Było tak dlatego, ponieważ
Kryszna był zawsze z nimi. W taki sam sposób Bóg jest z nami,
zatem każde miejsce staje się Gokulam. Ponieważ zawsze płaczę z
tęsknoty za Swamim, On wchodzi we wszystko. Wszyscy mężczyźni
stają się Sathya Sai, a wszystkie kobiety Vasanthą. Następnie
będą oni obdarzać siebie Premą. Jest to łaska, o którą
prosiłam Swamiego. W Gokulam naczynia, cielęta, krowy, drzewa,
rośliny stały się Krishnamayam. W ten sam sposób wszyscy na
świecie staną się Swamimayam, Sathyamayam. Zaiste świat stanie
się Gokulam, Brindavan. Tu nawet niegodziwi alkoholicy uzyskają
Mukthi; wszyscy staną się czyści i będą radować się
wyzwoleniem.
Tyś
ucieleśnieniem nektaru jest, który przekroczył życie
świata
tego czystą Premą swoją
Przekroczyłam
swoją Premą najgorszy ocean życia na świecie. Prema jest
nektarem. Kiedy obdarzamy Premą wszystkich, stworzenie staje się
nektarem. Okazywanie miłości swojej rodzinie staje się
przywiązaniem. To przywiązanie jest w istocie Samsara Sagara.
Miłość, jaką okazujemy naszej rodzinie, powinniśmy poszerzać i
obejmować nią cały świat. Stanie się to nektarem, który
zabierze do Mukthi. Widzimy więc, że Prema jest podstawą życia.
Tyś
jest tą, która posiada Pana dzięki swej czystej Premie
Wskutek Premy
jestem w stanie posiąść Pana. Jak Bóg może należeć do ciebie,
skoro twoja miłość jest zwyczajna? Czy możesz znaleźć miejsce w
Jego sercu? Jego Szakthi należy do Niego. Udowodniłam to, nie
zapominając o Nim nawet przez sekundę, nie pragnąc niczego innego
prócz Niego. Jednak nie jestem usatysfakcjonowana, że moja Prema
doświadcza tego Sathya Sai. Chcę doświadczyć Go poprzez
Stworzenie, we wszystkim. Zatem wszyscy mężczyźni staną się
Sathya Sai, a wszystkie kobiety Vasanthą. Taka jest to Prema! Swami
odpowiada na moją Premę. Tylko to jest ważne. Na świecie wszyscy
obdarzają Boga oddaniem. Jednak Bóg nigdy nie odpowiada na tę
Premę Swoją Premą. On tylko obdarza łaską. Prema od Boga różni
się od Jego łaski. Moja sytuacja jest inna. On ujawnia Swoją Premę
w odpowiedzi na moją Premę, ponieważ jestem Jego Szakthi. Jestem
Jego Szakthi, tą, która oddzieliła się od Niego. Dlatego On mówi,
że posiadłam Samego Boga.
Tyś
ucieleśnieniem błogości jest, dającym schronienie
samej
Atmie
Co jest
schronieniem Atmy? Co to jest? W Kali Yudze ludzie uwięzili Atmę.
Ptak fruwa swobodnie, śpiewając i wołając. Jak by to było, gdyby
ten ptak został wsadzony do klatki? Jak Atma siedziałby on
spokojnie i obserwował wszelkie błędy, które popełnia człowiek.
Błędy te, popełniane przez człowieka, zanieczyszczają Pięć
Elementów, spychając cały świat w dół. Jeden człowiek zabija
drugiego, pragnąc pożreć go jak demon. Nie ma jedności w
rodzinie. Wszyscy obcięli nogi dharmie. Tylko „ja i moje”
funkcjonuje u wszystkich. Małe „ja” (ego) pokazuje króla,
królestwo jest moje. Atma umieszczona została między tymi dwojgiem
i jest rozbita. Atma, która przenika wszystko, która
rozprzestrzenia się wszędzie, została pocięta na kawałki mieczem
„ja i moje”. Wskutek cierpienia, którego nie daje się
wytrzymać, Pięć Elementów zezłościło się. Aby to zmienić
pokazuję, że to rzeczywiście Atma przenika wszystko. Istnieje
tylko jeden Swami. On istnieje we wszystkim. On jest wszechobecny.
Trzeba dać schronienie Atmie. Uwolniłam Atmę, która została
uwięziona przez „ja i moje” u wszystkich. Teraz wolny ptak,
Atma, krąży jak wolny ptak i wypełnia wszystko.
Tyś
cudem jest, który wyjaśnia znaczenie błogości prawdziwej
Wyjaśniłam to na
początku rozdziału.
Tyś
jest tą, która chodzi po Srebrnej Wyspie w białej,
czystej
formie
Swami mówi tu, że
chodzę po Srebrnej Wyspie. Swami i ja byliśmy razem na Srebrnej
Wyspie. Kolor biały oznacza Suddha Sathwa, Czystą Świadomość.
Jest to stan, który On ujawnił w Jaskini Vashista. Moja podróż
odbywa się tylko ze Swamim.
Tyś
Jaźnią urzeczywistnioną jest, która obejmuje wszystko
Ustanawiam zasadę
Atmy, która istnieje we wszystkich. Gdy ujrzałam cierpienie świata,
poprosiłam o jego wyzwolenie. Wskutek mojej Premy sprawiam, że
wszyscy stanowią jedno. Pokazuję poprzez Vasanthamayam, że Jedna
Atma mieszka we wszystkich. Wskutek moich uczuć matczynych
postrzegam wszystkich jako swoje dzieci.
Tyś
jest tą, która dokonała wiele wyczynów i która miejsce w
historii
znajdzie
Swami nazywa mnie
bohaterką Ery. Moją jedyną sadhaną jest nieustanne, usilne
domaganie się Boga. Mam tylko jedną myśl: „Chcę Swamiego.”
Ponieważ bałam się śmierci, postanowiłam wypędzić ją ze
świata. Ustaliłam, że jej przyczyną jest choroba narodzin.
Powstało zatem we mnie silne uczucie, aby nie było więcej
narodzin. Ponieważ boję się starości, moją jedyną modlitwą
stało się, aby starość nie przyszła do mnie. Moje silne
skupienie się na tej jednej myśli sprawia, że moje ciało odwraca
skutki upływu czasu i znowu staje się młode. To jest moja modlitwa
do Swamiego. Jeżeli moje ciało stanie się młode, dziewicze i
piękne, wówczas Era Kali zmieni się na młodą, pełną i
dziewiczą Erę, na świt Sathya Yugi.
Nie jestem w
stanie wymienić tu całej sadhany ani pokuty, którą
sprawowałam na przestrzeni siedemdziesięciu lat. Pierwotną
przyczyną wszystkiego, co się zdarzyło, jest Swami. On jest
jedynym powodem wszystkiego. To On jest Bohaterem Ery, który
przejdzie do historii. On jest Awatarem tego czasu. Moje nie
zaspokojone pragnienie, aby Go osiągnąć jako mego Pana jest
przyczyną. Czy łatwym zadaniem jest osiągnięcie Awatara Ery jako
swego męża? Jeżeli ktoś chce osiągnąć bohatera ery, sam musi
przejść do historii. Zatem ona zmienia Kali Yugę w Sathya Yugę.
Tyś
boginią jest, która sprowadziła Vaikuntę
Jak Vaikunta
przybywa na Ziemię? To Pan Vaikunty, Sam Bóg, zstępujący jako
Awatar na Ziemię, wszystko zmienia. Będąc w Vaikuncie Mahalakszmi
zobaczyła cierpienie ludzkości i zapytała Mahawisznu, czy nie
mogliby czegoś dla niej zrobić. Mahawisznu powiedział, że niczego
nie można zrobić, ponieważ wszystko to dzieje się wskutek karmy
ludzi. Wówczas Mahalakszmi zstąpiła na Bhoolokę (Ziemię –
tłum.) i sprawowała pokutę w Jaskini Lakszmi w pobliżu Riszikesz.
Po pewnym czasie Mahawisznu pocieszył ją i sprowadził z powrotem
do Vaikunty. Tam oboje rozmawiali o Awatarze Sai i podjęto Sankalpę,
aby zstąpić. To powiedział Swami.
On stworzył mnie
jako „Ja bez ja”. Nie wiem, jaką pokutę sprawowałam w Szimli
albo w Riszikesz; to Swami powiedział mi o wszystkim. Zapytałam
Swamiego, czy możemy zabrać Ziemię do Vaikunty. Powiedział On, że
nie jest to możliwe, możemy jednak sprowadzić Vaikuntę. Zatem to
On jest Jeden, Bogiem, który przywiódł Vaikuntę. Swami stworzył
dla nas obojga Srebrną Wyspę, abyśmy tam przebywali i rozmawiali.
Tam podłoże jest czystej bieli, srebrne. Jest to Czysta Świadomość.
Jest to stan Suddha Sathwa, który Swami pokazał w Jaskini Vashista.
Swami poprosił
nas, abyśmy zbudowali Mukthi Nilayam i nazwał pierwszy budynek
Czystą Świadomością. Tu nie ma skazy, jest to czysta Sathya. Jest
to Vaikunta. Mukthi Nilayam, to Vaikunta Bhooloka. Najpierw Swami
powiedział, że Vadakkampatti to Vaikunta, Następnie, że Srebrna
Wyspa jest Vaikunta. Potem Mukthi Nilayam stał się Vaikuntą.
Tyś boginią
potężniejszą od Trójcy jest, która zbudowała
Mukthi
Nilayam
Jak przybył ten
aszram Mukthi Nilayam? Przybył wskutek mądrości Saraswathi,
współczucia Lakszmi i pokuty Parvathi. To ta trójka zrobiła
Mukthi Nilayam. Jest to Stworzenie Mądrości Brahmy i Saraswathi,
Mahawisznu i Mahalakszmi podtrzymują je, zaś pokuta Sziwy i
Parvathi, którą jest Kaamadahana, spalanie żądzy. Tych troje
zjednoczyło się i przybyło razem. Pragnę poślubić Boga i w tym
celu pokutuję od narodzin. Jak Parvathi i Sziwa tak samo Swami i ja
sprawowaliśmy Kaamadahanę. Jak Brahma i Saraswathi stwarzamy dzieci
nowej mądrości. Przyczyną tego Nowego Stworzenia jest Lakszmi,
która nie pragnie niczego innego prócz stóp Pana. To współczucie
Mahalakszmi sprowadziło Vaikuntę na Ziemię.
Tyś
ucieleśnieniem Sarasvathi jest, która dała cudowne
wyjaśnienie
darszanu Atmy
Vak Devi znaczy
Jnana Saraswathi. Wcześniej napisałam rozdział zatytułowany
„Urzeczywistnienie przenośnej Jaźni”. Darszan Atmy oznacza, że
powinien on wypływać z człowieka, z każdego poru ciała. Po
uzyskaniu wizji Boga, wylew uczuć, który powstaje, powinien
wypełnić każdą myśl, słowo i uczynek. Kiedy ktoś ujrzał Boga,
każda myśl, słowo i uczynek powinny być wypełnione tymi
uczuciami. Człowiek widzi na zewnątrz to, co widział wewnątrz.
Twoje uczucia powinny to ujawnić. Należy to pokazać i wyrazić
innym. Wszyscy muszą być w takim stanie.
Darszan Atmy nie
jest zabawą ani grą. Wszyscy muszą dokonać swojej całkowitej
transformacji. Jeżeli pozostanie pragnienie zaledwie wielkości
punkcika zrobionego igłą, nigdy nie ujrzycie Boga. Jak ziemię się
orze zanim posieje się ziarno, tak samo musimy mieć świadomość w
każdej minucie. W przeciwnym razie nie będzie można zasiać
ziarna. Myślcie o swoich działaniach i nie szukajcie wad u innych.
Wszystko to w rzeczywistości skraca wasze życie. Spędzajcie czas
na kontemplacji nad sobą i zmieńcie się. Tylko ten, kto jest
pokorny i prosty, zasługuje na to, aby mieć Darszan Atmy.
Tyś zaiste
Andal, która girlandę nosi, a potem Bogu ją
ofiaruje
Andal nosiła
girlandę, ujrzała jej piękno w lustrze i ofiarowała ją Krysznie.
Potem w świątyni Sam Bóg powiedział, że chciał, aby Andal
nosiła girlandę. Nikt, kto nosił girlandę, nie ofiarował jej
potem Bogu. Jednak Bóg chciał girlandę, którą nosiła Andal.
Swami poprosił mnie, abym dala Jemu kwiat, który nosiłam we
włosach, rodzynek, który nadgryzłam oraz pastę sandałową, którą
smarowałam swoje ciało. Napisałam o tym w książce „Gita
Govindam Again”. Bóg odpowiedział na Premę Andal i poślubił
ją. Swami odpowiada na moją Premę i poślubi mnie w czasach
Awatara Prema Sai.
^^^
Drodzy
czytelnicy: Sri Sathya Sai Baba odebrał
poprzednie
rozdziały – 10 i 11 w Sai Kulwant Hall
w
dniu 31. lipca 2010 r. Następujący rozdział
również
został odebrany na darszanie w dniu
31.
lipca 2010 r.
Rozdział
12
Życie
bez Premy jest śmiercią
„Tyś
jest tą, która pokazuje ścieżkę właściwą poszukiwaczom
duchowym.”
Napisałam ponad
siedemdziesiąt książek, które są przewodnikami dla poszukiwaczy
duchowych, jednak nikt, kto przeczytał, nie zrozumiał w pełni.
Wystarczy zatem, jeżeli przeczytacie jedną książkę „Sai Gita
Pravachanam”. Możecie zobaczyć, jak praktykowałam Gitę w
swoim życiu i żyłam w taki sposób. Napisałam również o swojej
podróży duchowej w „Autobiography of 'I without i'”
(„Autobiografia Ja bez ja” - tłum.), przeczytajcie to i
zrozumiecie. Swami wskazał na siedem kwestii w rękopisie książki
„Bliss Bliss Bliss” („Błogość Błogość Błogość” -
tłum.). Przyjrzyjmy się temu.
1. Tarcie
ciała daje siłę życia – jest to recepta na Premę.
2.
Mahaveeram – jest to całkowita odwaga. Poświęcenie i odwaga
są dwojgiem oczu. Naszą siłą życia jest Mukthi. Naszą mową
jest Sathyam. Nasze uszy słyszą tylko Jego imię. Światło w
oczach jest wizją Boga. Nasze uczucie dotyku jest naszą Premą dla
Boga. Pieśnią naszego serca jest Sai Geetam. Świadomość jest
naszą służbą.
3. Nasze
myśli o Swamim powinny być nieustanne i płynąć jak struga oleju.
Tylko to jest Prawdą. Okazywanie miłości ludziom świata jest
nieprawdą. Jest to Maya.
4. Dosyć
już wędrowania przez życie i brania tysięcy narodzin. Obudźcie
się z Mayi, drzwi Mukthi są otwarte.
5. Nie
powinniśmy mieć pragnień nawet wielkości ziarna sezamu. Boga
uzyskuje się tylko przez poświęcenie.
6.
Obowiązkiem człowieka jest osiągnąć Boga.
7. Życie
bez Premy jest śmiercią.
^^^
Na to wskazał
Swami. Swami powiedział, że recepta na Premę jest jak drewno
sandałowe, które ściera siebie, dając woń i chłód. Jest to
życie dla innych do chwili, gdy odejdziesz i nic więcej. Jest to
definicja Premy. Moje życie jest takie same. Moje ciało jest
ścierane dla Boga i świata. Na koniec stanie się ono niczym i
zniknie. Moje ciało połączy się ze Swamim.
Kiedy napisałam o
pięciu zmysłach Swami powiedział, że odwaga i poświęcenie są
dwojgiem oczu. Mukthi jest siłą życia. Mowa jest Prawdą. Wzrok
oznacza, aby widzieć Boga we wszystkich miejscach. Dotyk oznacza,
aby dotykać Boga. Moje zmysły funkcjonują tylko w ten sposób.
Pieśnią mego serca jest tylko Swami. Służba rękoma jest
świadomością. Jeżeli ktoś ma świadomość, powinien tylko
sprawować służbę. Myśli człowieka powinny płynąć ku Bogu jak
strumień oleju. Tylko Bóg jest Prawdą.
Przez ile wcieleń
wędrowaliście w Mayi? Obudźcie się, powstańcie, Mukthi czeka na
wszystkich. Nie powinno być w was nawet najmniejszego śladu
pragnienia. Nawet rozmiarów nasienia imbiru, czubka nasienia imbiru.
W przeciwnym razie nigdy nie osiągniecie Boga. Można Boga,
wyzwolenie, osiągnąć tylko przez poświęcenie. Człowiek rodzi
się tylko po to, aby osiągnąć Boga. Jeżeli się nie uda, rodzi
się stale i umiera.
Nie ma znaczenia,
jak bardzo cierpisz, nigdy nie przestajesz mieć pragnień. Tak jak
wielbłąd, który jest szczęśliwy, kiedy je kolczasty krzew, wy
również cierpicie z radością. Jest tak dlatego, ponieważ nie
znacie smaku Boga. Zawsze jesteście chwytani w życiu przez Mayę.
Jesteście jak Aswamatta, który pił ryżowe mleko od urodzenia i
nigdy nie rozkoszował się smakiem prawdziwego mleka. W taki oto
sposób nikt nie zna smaku Boga. Wierzycie, że życie na tym
świecie, którego doświadczacie, jest prawdziwe. Gdybyście chociaż
raz skosztowali Boga, wówczas uświadomilibyście sobie, że wasze
radości są nieprawdziwe.
Spójrzmy na moje
życie, jak na przykład. Swami żył ze mną przez siedem lat. Ja
żyłam z Nim, nie wiedząc z kim żyję. Mimo to znam smak. Kiedy
opuścił mnie On, gdy miałam 23 lata, wyrzekłam się wszystkiego.
Męża, dzieci, biżuterii, pompy - powiedziałam, że wszystko to
nie jest prawdziwe. Biegałam tu i tam, odpychając wszystko jako
Mayę. W końcu znalazłam Swamiego. On Sam powiedział mi wówczas,
że jestem Radha, Szakthi, Mahalakszmi. Powiedziałam, że nie chcę
wszystkich tych rzeczy, Chcę tylko Jego, ponieważ znam smak. Jako
że moim jedynym celem jest osiągnięcie Jego, na pewno tego
dokonam. Ponieważ nikt nie zna prawdziwego smaku Boga i porusza się
po tym świecie, przybyłam, aby wszystko pokazać. Mogę to zrobić,
gdyż nie istnieje we mnie żadne pragnienie, nawet wielkości
koniuszka ziarna sezamu, a pragnę tylko tego.
Przeczytałam
książkę „Sathyam Shivam Sundaram” w 1974 r. Tam znalazłam
smak Boga. Skąd wiedziałam o tym? Zanim dowiedziałam się o
Swamim, biegałam do wielu świętych i mędrców, poszukując Boga.
Jednak nikt mnie nie schwycił tak, jak Swami. Dopiero teraz, gdy to
piszę, rozumiem. Ten smak stał się głębokim wrażeniem we mnie,
którym było dotknięcie książki.
Jest to dotyk
duszy. Wiedziałam, że tylko On należy do mnie. Najpierw wszystko
odpychamy na tym świecie, mówiąc: „Neti, neti” (nie to, nie
to). Następnie odpychamy wszystkie duchowe rzeczy poprzez „Neti,.
Neti”. Tylko dokonując rozróżniania w taki sposób, przekonamy
się, co jest prawdziwe.
Życie bez Premy
jest śmiercią. Jeżeli nie wiecie, jak żyć, wówczas nie ma
różnicy między byciem martwym a żywym. Wszyscy przypisują wąskie
znaczenie miłości. Ludzie w niewłaściwy sposób pojmują, że
przywiązanie jest miłością. Gdybyście znali różnicę między
Premą a przywiązaniem, wówczas choroba, którą są narodziny, nie
przyszłaby do was. Okazywanie miłości wszystkim jest Premą.
Jeżeli okazujesz miłość tylko swojemu kręgowi, jest to
przywiązanie. Okazywanie miłości bez dostrzegania różnic jest
prawdziwą Premą. Swami napisał tu:
Wypełnij
siebie Premą, Prema jest Bogiem.
Potem
napisał On jeszcze sześć kwestii.
Atma
jest jedna, ciał jest wiele
Wypełnij
siebie Premą, Prema jest Bogiem.
Tu Swami zrobił
strzałkę i napisał mantrę Om Sri
Sai
Vasantha Saiesaiya Namaha.
Następnie
narysował On koło wokół 'Prema jest Bogiem', podkreślając
wszystkie kwestie grubym czerwonym piórem. Spójrzmy teraz.
Bądź
szczęśliwy, pozostaw innych szczęśliwymi
Mów
łagodnie, traktuj łagodnie
Mukthi
jest prawem naszych narodzin
Cały świat
stanowi Jedno. Jedna Atma rozprzestrzeniła się jako wielu. Jak
używa się złota do wykonania wielu ozdób, tak samo istnieje tylko
Jeden, który ukryty jest we wszystkim. Wszyscy powinni uświadomić
sobie, że istnieje tylko Jeden w całym stworzeniu. Powinniśmy
wypełnić siebie Premą, Prema jest Bogiem. Jak dowiodłam tego w
swoim życiu? Obdarzyłam Premą Swamiego, a On połączył moje imię
ze Swoim w mantrze. Pokazałam jak ta wielka Prema staje się Bogiem.
Kocham nie tylko Boga, ale również całe stworzenie. Ta Prema staje
się Sathya Yugą. Dokonuje ona transformacji Kali Yugi w nową Erę.
Zawsze powinniśmy
być świadomi. Niezbędna jest świadomość w każdej chwili. Jak
glebę trzeba przygotować do orki, tak samo niezbędna jest
świadomość. Jeżeli będziemy mieć świadomość, wówczas nigdy
nie popełnimy błędu. Potrzebujemy zatem całkowitej świadomości.
Moje życie jest stałą zintegrowaną świadomością. Będziemy
mogli osiągnąć Boga tylko wtedy, gdy będziemy ją mieć.
Bądź
szczęśliwy, pozostaw innych szczęśliwymi
To praktykowałam
przez całe swoje życie. Napisałam o tym w wielu miejscach.
Zostawiłam to przy wszystkich lustrach w Vadakkampatti, aby wszyscy
pamiętali. To, co widzimy w lustrze, jest niczym innym tylko naszym
własnym odbiciem; cały świat jest niczym innym, tylko naszym
odbiciem. W ten sposób powinniśmy pozostawić wszystkich
szczęśliwymi. Jeśli nawet nie jesteś w stanie uczynić niczego,
aby inni byli szczęśliwi, nie niszcz ich szczęścia. Nie masz
prawa usuwać niczyjego szczęścia. Jeżeli nie możesz sprawić,
aby inni byli szczęśliwi i nie sprawiasz, że cierpią, to
wystarczy. Mukthi jest prawem naszych narodzin, wszyscy muszą
uzyskać wyzwolenie w tym życiu. Urodziliśmy się tylko po to.
Następnie nie
należy mówić innym tego, czego nie stosuje się w praktyce w swoim
życiu. Zamiast tego trzeba poddać analizie swoje zachowanie i
charakter. Jest to jedyna droga do wyzwolenia.
Mów
łagodnie i traktuj łagodnie
Bardzo ważne
jest, aby traktować wszystkich łagodnie, nie krzywdząc. Mówienie
łagodnie oznacza, że słowa powinny wychodzić z serca, a nie z
ust. Jest to prawdziwie łagodna mowa. Daje to korzyść zarówno
tobie, jak i innym. Jeżeli nie, wszystko to będzie tylko pompą i
widowiskiem. Wszyscy powinni próbować całym sercem nie mówić
przykrych słów innym; jest to największa korzyść, jaką możesz
uczynić samemu sobie.
Tyś
jest tą, która nie przyjęła stanu Awatara, pragnąc
jedynie
Boga
Kiedy Swami
poprosił mnie, abym stała się Awatarem Prema Sai powiedziałam, że
nie chcę tego, chcę tylko 'być żoną Awatara'! Jest tak dlatego,
ponieważ cierpiałam przez dwie yugi, a chcę być z Nim w trzeciej.
Dla
dobra ludzkości tyś jest tą, która dała mantrę Vasantha
Sai,
a tyś tą mantrą jest.
Tyś
tą mantrą jest, która zmienia Jeevę w Sziwę
Mantra Vasantha
Sai usuwa chorobę ciała, umysłu i duszy. Jest to Mantra Mukthi,
która jest w stanie dokonać transformacji jeevy w Sziwę.
Rayapalayam
stało się słodkim Radha palyam
Błogość
Błogość Najwyższa Błogość
^^^
Rozdział
13
List
Prema Sai
Dziś Amar znalazł
kilka kartek. Na jednej stronie był wydruk z trzeciej części
„Wyzwolenie...”, 'Sekret inkarnacji Sama Wedy'. Było tam
napisane:
Przewróciłam
kartkę i zobaczyłam, że były tam litery w języku tamilskim.
Przeczytałam dwie linijki:
'Jedna
ważna sprawa, módl się za mnie Amma, kiedy mój
ślub?
Zapytaj Swamiego.'
Czytając to,
wyrzuciłam kartkę myśląc, że jest to list z problemem. Gdy
spojrzałam, aby zobaczyć kto napisał list, było napisane; 'Prema
Sai'. Następnie przeczytałam cały list i ustaliłam, że początek
jest bardzo interesujący:
Ukochana
Sai Kryszny, Rani, Namaskaram,
Kim
jestem? Czy wiesz? Kiedy przeczytasz ten list,
zrozumiesz.
Jest jedna ważna sprawa Amma, módl się i
zapytaj
Swamiego i powiedz mi, kiedy będzie ślub?
Jedna
rzecz...Ma...ta dziewczyna, czas za czasem, yuga po
yudze,
ona myśli o Mnie. Ale nie możemy wziąć ślubu.
Biedna
dziewczyna. Obdarzam ją Swoją Premą, a ona
obdarza
swoją Premą Mnie przez yugę; widząc to, świat
zapomina
się. Wyobraź sobie jak! Ale jaki jest pożytek?
Istnieje
kilka, niewiele powodów, oddzielam się od niej. Ta
papuga
cierpiała, uwięziona w domu. Nie było nawet
jednego
dnia, aby ten lotos miłości nie płakał i nie tęsknił,
aby
uzyskać stopy Moje. Ona spędziła cały czas swego
życia,
pogrążona w myślach o Mnie.
W
końcu zamknęli ją w domu, nie mogła widzieć Mnie.
Uwolniłem
ją jakoś z tego domu, będącego więzieniem. Leżała
ona
na Moich kolanach, patrzyła w oczy Moje, słuchała słów
Moich,
ten zanikający Księżyc, powódź Premy zatrzymała się.
Nie,
nie...w następnej yudze, powódź Premy rozlała się. Od
samych
narodzin nie miała ona ani sekundy, w której
nie
myślałaby o Mnie. Czy wiesz o tym? Nie muszę ci mówić
o
jej uczuciach, Ty wiesz. Jednak mówię ci, ponieważ jestem
oczarowany
nią. Ona spędziła cały czas, mówiąc o Mnie,
pisząc
pieśni, wiersze, artykuły, książki...Och, Boże mój!
Uczyniła
ona z życia swego Uniwersytet Premy. Dobrze,
dobrze...a
teraz pytasz Mnie, co Ja robiłem w tym czasie?
Co
Ja robię, Ammaaa? Byłem rzucany w oceanie jej Premy,
ale
nie tylko to, lecz daję dowody, gdy tylko o nie prosi.
Cały
Mój czas spędzałem w taki sposób! Dobrze...ale
dlaczego
więcej, więcej rozdzielenia? Wołałem ją, aby
nie
przegapiła, jak w poprzedniej yudze. Ale co się z nią
stało?
Nie wiem?
Powiedziała
ona: „Wezwij tych wszystkich, którzy są
ze
mną, potem ja przybędę.” Powiedziała to ona bardzo
stanowczo.
Nie mogę w to uwierzyć! Czy jest ona dziewczyną,
która
pokutowała, aby poślubić tylko Mnie? Powiedziałem
jej
znacznie więcej. „Ty jesteś Radha, Szakthi, Mahalakszmi,”
Aaaaaa,
ha! Ona nie ruszyła się. Zrobiła ona Wyzwolenie
Świata
jako warunek Vaikunty. Gdzie jest sprawiedliwość,
Ma?
Przynajmniej w tej
yudze chcę spełnić to pragnienie,
ale
ona jest nieugięta! Ponieważ nie znam żadnego innego
sposobu,
powiedziałem, że uczynię to, o co ona prosi. Ale
tu
pojawia się więcej niepotrzebnych kłopotów! Nie jest
to
kwestia tego, aby zakończyć szybko. Moje całe życie
upływa
w taki sposób. Teraz Maa, w Sathya Yudze nasze
zaślubiny
powinny odbyć się zanim ona postawi
warunki.
Powinnaś w związku z tym dać zalecenia
Swamiemu,
Moja siostra powiedziała, że jeżeli powiesz,
sprawa
zakończy się szybko. Być może jest to jej
doświadczenie
z poprzedniego wcielenia? Jakąkolwiek
służbę
sprawujemy, kończymy tę Kali Yugę, będziemy
żyć
w Sathya Yudze spokojnie. Proszę, módl się o to
Ma!
Nie
zapominający miłości,
Prema
Sai
PS.
Amma, na pewno przybądź na zaślubiny ze Swamim!
^^^
To
jest ten list. Kiedy przeczytałam: 'jedna
ważna rzecz, módl się za mnie, kiedy mój ślub',
byłam zszokowana. Myślałam, że jest to list od kogoś innego, kto
ma problem ze swoim ślubem. A potem zobaczyłam, że na końcu listu
było napisane Prema Sai. Jeszcze raz przeczytałam list i
zauważyłam, że sam początek jest bardzo interesujący. Zaczął
się od słów: 'Ukochana Sai Krishny, Rani, Namaskaram'.
Kim
jestem? Czy wiesz? Kiedy przeczytasz ten list,
zrozumiesz.
Przeczytałam cały
list, który był napisany w potocznym języku tamilskim. Potem
wszyscy przeczytaliśmy go i zdrowo uśmieliśmy się.
7
sierpień 2010 r. Medytacja
Vasantha:
Swami, dlaczego piszesz jak Prema Sai? Dlaczego nie napisałeś jako
Ty?
Swami:
Gdybym napisał bezpośrednio do ciebie, czy byłoby to takie?
Napisałem więc o Swoich uczuciach za pośrednictwem Prema Sai.
Vasantha:
Teraz rozumiem, jak bardzo cierpisz.
Swami:
Mam takie same uczucia, jak ty i jestem w takim samym położeniu.
Wylałem więc Swoje uczucia w ten sposób. I to wszystko.
Koniec
medytacji
W taki sposób
Swami wylewa Swoje uczucia za pośrednictwem Prema Sai. W liście
zaczyna On od opowiadania o uczuciach Radhy i Kryszny w Dwapara
Yudze. W tamtym czasie cały świat zastanawiał się nad tą Premą.
Ale z jakiegoś powodu nie wzięli ślubu. Wystarczyło to dla Ery.
Radha przybyła, aby pokazać, jak należy obdarzać Boga Premą.
Kryszna również obdarzał Radhę Premą. Dlatego Radha i Kryszna
wielbieni są razem we wszystkich świątyniach. Prawdziwa Prema nie
potrzebuje fizycznego związku. Oni przybyli, aby to zademonstrować.
Uwaga Radhy była całkowicie skupiona na Krysznie. Jednakże ona
wiele razy była zamykana w swoim domu. Całe życie spędziła,
myśląc o Nim. W ostatnich chwilach jej życia Kryszna przybył, aby
ją uwolnić. Nie ma znaczenia, gdzie ona była uwięziona; ponieważ
gdzie istnieje więzienie, skoro Bóg tam jest? Co za ignorancja! W
ostatnich chwilach życia leżała ona na kolanach Kryszny, patrząc
na Niego. Słysząc Jego słowa, opuściła ciało. Jest to darszan,
sparszan i sambaszan.
Swami następnie
napisał, że Księżyc zanikał. Zanikający Księżyc Swami pokazał
na obrazku jako sierp Księżyca. Zdaje się, że powódź Premy
dobiegła końca, zatrzymała się. Powódź Premy zaczęła
przepełniać się znowu. Swami mówi w liście o moich uczuciach
stwierdzając, że Prema ta nie zapomniała o Nim od urodzenia, nawet
na sekundę. Jest to dla mnie nowe doświadczenie! Swami mówi o
naszych uczuciach w trzeciej osobie! Powiedział, że jest On
oczarowany. Napisał, że zawsze mówię, piszę książki i
artykuły, tworzę pieśni i wiersze o Nim. Tworzę zatem Uniwersytet
Premy. Całe moje życie jest tylko obdarzaniem Boga Premą. Trwa to
dwie yugi. To Swami napisał.
On
żali się: 'Jak wiele zrobiłem dla niej?' Co się dzieje? On Sam
mówi, że targany jest tu i tam w oceanie mojej miłości. Jak
bardzo ktoś kurczowo trzyma się życia, gdy zanurzony jest w
oceanie? W taki sam sposób On jest pogrążony w oceanie i nie może
oddychać. Ponownie mówi: „...lecz
daję dowody, gdy tylko o nie prosi.
Cały Mój
czas spędzałem w taki sposób!' Kiedykolwiek
pojawia się myśl w moim umyśle, modlę się: „Dobrze jest to,
czy źle” i proszę o dowód. Nie ma w moim umyśle żadnych innych
myśli, prócz myśli o Bogu. Modlę się do Kryszny: „Jeżeli myśl
ta jest poprawna, pokaż coś.” Następnie pojawia się dowód.
Całe moje życie upłynęło na prośbie o dowody na moje prawdy.
Swami powiedział w liście, że spędził całe życie na dawaniu
tych dowodów!
Wszystko to jest
konsekwencją Kali Yugi. Zawsze musimy pokazać dowód, gdy mówimy
prawdę. Jeśli nawet Sam Bóg ujawnia mi Prawdę, musi On pokazać
mi dowód! Czy proszę o te dowody dla siebie? Nie. Jest to dla
świata. Czy Swami daje te dowody dla mnie? Nie! Wszystko jest tylko
dla świata. W obecnej Erze Kali Bóg i Jego Szakthi przybyli i
odgrywają swoje role w dramacie. Oni są tacy tylko dla tego
dramatu. Zatem całe życie upływa na proszeniu o dowody i dawaniu
ich.
Moje książki i
moje życie są Uniwersytetem Premy. Napisałam o tym w książce
„Bliss Bliss Bliss” („Błogść Błogość Błogość” -
tłum.), cz. 1. Spójrzmy na kilka fragmentów z tej książki.
Tu opłata za
szkołę i internat jest tylko w walucie
Prema.
Zrezygnowano z wymagań dotyczących wieku,
aby wstęp był
możliwy nawet dla noworodków. Życie
uczniów uległo
ogromnej transformacji:
Nowo narodzone
dzieci stają się Mahariszi Suka
Pięcioletnie
dzieci są Dhruvą
Dziesięcioletnie
dzieci są Prahladą, Nachiketą, Jnana Dewą,
Adi Shankarą.
Dzieci płci
żeńskiej staną się Andal. Inne dziewczęta
staną się
Meerabai i Sakkubai
Dzieci
piętnastoletnie przemienią się w Markendeyę
Dwudziestolatkowie
staną się Buddą
Dwudziestopięciolatkowie
staną się Vivekanandą
Wszyscy zostaną
przyjęci stosownie do wieku. Jest to nowy uniwersytet. Tu przyjmuje
się wszystkich, od noworodków poczynając aż do tych, którzy mają
100 lub więcej lat. Nie ma ograniczenia wieku. Nie istnieje tu
specjalny miesiąc rekrutacji. Można przybyć i zapisać się w
dowolnej porze roku. Uniwersytet Powszechnej Premy jest Uniwersytetem
Powszechnej Miłości. Bhagawan Baba jest zarówno Rektorem, jak i
Prorektorem. Nie ma trudności związanych z egzaminami wstępnymi,
tłokiem, kolejkami, ponieważ przyjmowani są wszyscy. Wszyscy
studenci, którzy są przyjmowani, będą stopniowo otrzymywać
dyplomy i stopień JM. Stopień Jeevan Mukthi jest gwarantowany.
Opłaty za szkołę oraz internat są w walucie Prema. Granice wieku
zostały zlikwidowane, aby wstęp był możliwy nawet dla noworodków.
Nie ma konwokacji,
ponieważ uzyskanie stopnia jest gwarantowane.
Program nauczania
nie jest korzystny dla tych, którzy pragną pracy tego świata i
wysokich stanowisk. Uniwersytet nie gwarantuje absolwentom pracy w
świecie handlu. Zapewniona jest praca w świecie duchowym. Wysokie
stanowiska takie, jak Jeevan Muktha, Jnana Nishta, Karma Yogi i
Brahma Jnani dostępne są w Vaikuncie.
^^^
W taki sposób
napisałam o Uniwersytecie Prema.
Następnie
Swami mówi , że w poprzedniej Erze wezwał mnie On: „ Wołałem
ją, aby nie przegapiła, jak w poprzedniej yudze!” Mówię
Mu z kolei, że tylko, jeżeli wezwie wszystkich, przybędę. Było
to stanowcze. Dlaczego powiedziałam Swamiemu, że On również
powinien wezwać wszystkich tych, którzy są ze mną? Urodziłam się
na Ziemi po raz pierwszy. Nie potrafię i nie wiem, jak tu żyć.
Proszę zatem, aby obdarzył On wszystkich stanem Jeevan Muktha.
Dopiero wtedy będę mogła przybyć. Następnie Swami mówi o
wszystkich stanowiskach, które odepchnęłam: „Radha, Mahalakszmi,
Szakthi.”
W
zwyczajnym życiu, jeżeli występuje nieoczekiwany szok, w rodzinie
ktoś może zapytać: „Co ci się stało?” Odpowiadasz: „Bomba
eksplodowała w mojej rodzinie!” W ten sposób Swami mówi o moim
warunku, jakim jest bomba Vaikunty. Poprosiłam o sprawiedliwość
Dewy, Brahmę, Wisznu i Sziwę, wszystkich. Tu Swami prosi mnie o
sprawiedliwość za pośrednictwem Prema Sai. Prosi mnie, abym dała
rekomentację Swamiemu i modliła się, żeby Jego zaślubiny odbyły
się wkrótce. Gdy czytamy, może wydawać się to zabawne, jednak
pokazuje to, jak bardzo Swami cierpi. Listem tym pokazuje On, jak
funkcjonuje nasza Prema na przestrzeni trzech Er. Za czasów Prema
Sai On mówi o mnie Swojej siostrze. Teraz Yamini jest ze mną i wie,
że kiedy pomodlę się, szybko się dzieje. W ten sposób pyta On:
„Być może
jest to jej doświadczenie z poprzedniego wcielenia?”
Fundamentem Premy
Radhy i Kryszny są uczucia rozdzielenia. W obecnej Erze ból
Swamiego i mój z powodu rozdzielenia stał się wyzwoleniem świata.
W czasach Awatara Prema Sai wszystko staje się Purnam. Dzień
później, gdy znaleziony został omawiany list, znaleziono rysunek.
Na rysunku Prema Sai i Prema siedzą nad brzegiem morza, a
naprzeciwko nich siedzi dziecko, które bawi się muszelkami. Są
dwie palmy kokosowe w pewnej odległości. Jedna jest nieznacznie
wyższa od drugiej i stoi wyprostowana. Na niebie jest Księżyc w
pełni.
Po zaślubinach
Rajy i Premy rodzi się dziecko Rama. Swami najpierw dał dwa
rysunki. Na pierwszym widać Radhę, która leży na kolanach
Kryszny, na niebie jest połowa Księżyca. Na drugim rysunku jest
Srebrna Wyspa, widać Swamiego, który leży na moich kolanach. Na
niebie jest zarówno Słońce, jak i sierp Księżyca. W pewnej
odległości są dwie palmy kokosowe; wydaje się, że wyrastają z
jednego pnia, jedna staje się dwiema. Słońce i Księżyc zawsze są
razem na Srebrnej Wyspie. Swami narysował tylko połowę Księżyca.
Pełny Księżyc widoczny jest tylko na rysunku, gdzie jest Awatar
Prema Sai. Pokazuje to, iż jest to jedyna Yoga, w której wszystko
będzie Purnam. Rama, Kryszna i Awatar Sai – wszyscy mają
niedociągnięcia. Ich życie nie było kompletne. Awatar Prema
będzie bez skazy. Jest to jedyne życie, które jest Purnam. Nie ma
w Sathya Yudze dhobis (pracze – tłum.), którzy wchodzą w życie
Awatara. Wszystko będzie w stanie Purnam. Swami dał rysunek, aby
to pokazać. Spójrzmy teraz na to, co Swami powiedział w medytacji.
8
sierpień 2010 r. Medytacja popołudniowa
Vasantha:
Swami, chcę mieć takie dziecko.
Swami:
Co? Dziecko? Jak dziecko może urodzić się teraz?
Vasantha:
Chcę dziecko, Swami. Chcę takie dziecko, Swami.
Swami:
Dlaczego tak płaczesz? Jest tak dlatego, ponieważ uczucia te
wchodzą w Garbha Kottam i przybywa Nowe Stworzenie. Czym jest jedno
dziecko? Wskutek twojej Premy dla Mnie, rodzić się nam będzie
nieustannie przez tysiąc lat 580 crores* dzieci. Jest to miara
naszej Premy. Nikt w żadnej Erze nie miał tak wielkiej Premy.
Teraz, w obecnym życiu, Ja jestem twoim dzieckiem, a ty jesteś
Moim.
(*
Crore – liczba, po której następuje 7 zer – tłum.)
Koniec
medytacji
Kiedy zobaczyłam
rysunek, który narysował Swami, płakałam mówiąc, że chcę
mieć takie dziecko. Swami dał trzy rysunki na przestrzeni kilku
dni: rysunek Radhy i Kryszny, rysunek, na którym jest On i ja oraz
rysunek Prema Sai, Premy i Ramy. Powiedziałam Swamiemu, że chociaż
dał On trzy rysunki, jedyną rzeczą, która jest w moim umyśle,
jest to, że chcę Jego i dziecka. Swami narysował te rysunki, aby
podsycić moje uczucia. Uczucie, że chcę dziecka, staje się Nowym
Stworzeniem. Swami powiedział, że to Prema Radhy i Kryszny jest
podstawą Sathya Yugi. Prema Sai i Prema są owocem,
Swami i ja
cierpimy ogromnie w obecnej Erze. W czasach Radhy i Kryszny uczucia
nie zostały ujawnione w takim zakresie. Swami teraz pisze o Swoich
uczuciach. Nasze uczucia są zapisywane w tej Satcharita. Swami nie
tylko pisze o Swoich uczuciach, ale również rysuje rysunki. Kiedy
pisałam o formie i uczuciu w książce o Prema Sai, Swami zabrał
mnie do naszego domu w czasach Prema Sai i pokazał obrazy, które
namalował. W tamtym czasie powiedział On: „Piszesz swoimi
uczuciami, jacy wszyscy powinni być, a Ja daję formę twoim
uczuciom.” Dlatego teraz narysował On formy. Teraz moje uczucia i
formy Swamiego gotowe są, aby funkcjonować w Vishwa Brahma Garbha
Kottam dla Nowego Stworzenia.
Rozdział
ten odebrał Sri Sathya Sai Baba na darszanie w Sai Kulwant Hall w
dniu 13. sierpnia 2010 r.
Rozdział
14
Żółty
szafir
7
sierpień 2010 r.
Dziś, gdy
tłumaczyłam w swoim pokoju, Amar przyniósł obrazek, który
znalazł. Na obrazku widać Ramę, Hanumana, Lakszmana i Sitę. Swami
również stoi przy Sicie, dotykając postaci Sity.
Kiedy
rozmawialiśmy o tym, co to mogłoby oznaczać, Riszi przyniósł
małe pudełeczko ze szlachetnego kamienia, które znalazł w
kieszeni swoich spodni. W środku był żółty szafir. Wszyscy byli
bardzo szczęśliwi, że to widzą i zastanawiali się, dlaczego
Swami dał. Nie mogliśmy zrozumieć. Przed kilkoma laty Riszi, który
przebywał w Aszramie około półtora roku, wrócił do Kanady. W
tamtym czasie zamknął on na klucz szafkę, gdzie zostawił ubrania.
Zanim przyjechał do tutejszego Aszramu, pojechał do Puttaparthi.
Kiedy tam był, powiedziałam, aby poprosił Swamiego, żeby dał mi
pierścień z niebieskim szafirem. Kiedy Riszi przyjechał tu,
poszedł do swojej szafki i wyjął parę spodni do noszenia. Gdy
włożył rękę do kieszeni, znalazł maleńkie pudełeczko z żółtym
szafirem w środku. Powiedziałam: „Swami dał żółty szafir
zamiast niebieskiego!” Gdy dyskutowaliśmy o tym, co to wszystko ma
znaczyć, poprosiłam Eddey`ego, aby zajrzał do książki „Prema
Sai”, cz. 4 i zobaczył, co zostało napisane o żółtym szafirze.
W książce tej napisałam o ozdobie z dziewięcioma kamieniami, o
zrobienie której Swami mnie prosił. Zapytałam Swamiego o to
również w medytacji.
1
październik 2006 r. Medytacja
Vasantha:
Swami, o jakim kamieniu powiesz dzisiaj?
Swami:
Powiem ci o żółtym szafirze oraz związku między Indrą a nami.
Kryszna nauczał gopasów i gopi: „Dlaczego wielbicie Indrę,
którego nie widzicie? Zamiast tego czcijcie Górę Govardhana, którą
widzicie.” Indra zezłościł się i zesłał deszcz kamieni.
Kryszna podniósł Górę Govardhana jednym, małym palcem. Ty robisz
taką samą rzecz. Widziałaś każdego, od robaka do bramy jako
Boga. Traktowałaś każdego jako swego guru i uczyłaś się od nich
lekcji. To jest twoja pokora. Jest to „Ja bez ja”. Ten stan
umysłu robi z ciebie Adi Guru. Mędrzec Kaakabhujandar powiedział,
że Stupa jest *peetam Adi Guru.
(*peetam,
czyt. pitam, tron – tłum.)
Koniec
medytacji
Przyjrzyjmy się
temu. Kiedyś w Treta Yudze Rama leżał, położywszy głowę na
kolanach Sity. W tym czasie pojawiła się wrona i dziobnęła Sitę.
Rama natychmiast wziął źdźbło trawy i rzucił we wronę, dlatego
wszystkie wrony mogą patrzeć tylko jednym okiem i w jednym
kierunku. To był Jayantha, syn Indry, który przybył w formie wrony
i uderzył Matkę Sitę. Innym razem Indra przybył w formie wrony,
Nahusha, jako zhańbiony Mędrzec Agasthya. Wrona przewróciła
naczynie Kamandalu mędrca i zaczęła z niego wypływać rzeka
Kaveri. Było to nad brzegiem rzeki Kaveri, gdzie umieszczony został
posąg Sri Rangam.
2
październik 2006 r.
Swami:
Pójdźmy w jedno miejsce. Pokażę ci coś.
Wizja
Swami
i ja idziemy do naszego pokoju w domu Awatara
Prema
Sai. Docieramy do Devaloki przez tylne drzwi naszego
pokoju.
Wszystkie dewy oraz Indra witają nas.
Jest
to piękne miejsce. Nie jest to dwór Indry, ale jest
bardzo
piękny. Siadamy tam. Indra daje Rajy pudełko. W
pudełku
jest złoty łańcuszek. Jest to piękny łańcuszek z
wisiorkiem
z żółtym kamieniem. Jest bardzo piękny. Raja
bierze
go i zakłada na szyję Premy. Przebywamy tam przez
pewien
czas i powracamy, aby spędzić czas w naszym
Niebie.
Koniec
wizji
Swami:
Czy widziałaś, co zrobił Indra? On naprawia to, co złego zrobił
przedtem, niepokojąc Matkę Sitę, złoszcząc się na Krysznę i
wszystkich. Łańcuszek jest symbolem tego, że zaakceptował on
ciebie jako Adi Guru.
Vasantha:
Rozumiem, Swami.
Koniec
medytacji
Kiedy
byliśmy w Puttaparthi, Swami poprosił mnie, abym dała do zrobienia
wisior z żółtym szafirem. Gdy pisałam o dziewięciu klejnotach,
łącząc je z różnymi opowieściami, Swami powiedział, że
uczucia weszły w kamienie, które nosiłam. Uczucia te poszły do
planet. Moje uczucia stały się uczuciami w planetach. Potem do
tych, którzy noszą którykolwiek z tych kamieni, uczucia te
wchodzą.
W tym roku w dniu
Guru Purnima Swami powiedział, że da mi podarek. Jednak nie dał w
tamtym czasie. Tylko teraz dał żółty szafir. Gdy zapytałam, co
mam z tym zrobić, powiedział, abym dała do zrobienia pierścień.
Dlatego Swami dał obrazek Rama Sita, na którym jest On i dotyka
postaci Sity.
Swami powiedział
mi, że jestem Adi Guru. Ale ja nie jestem guru. Jednakże widzę
wszystkich, począwszy od robaka do Bharmy jako Boga. Powiedziałam,
że trzeba widzieć Boga wszędzie. Widziałam Boga w każdym
człowieku, zwierzęciu i ptaku. Traktowałam wszystkie rzeczy,
wszystkich ludzi jako swoich nauczycieli i uczyłam się od nich.
Ten świat jest uniwersytetem. Uczyliśmy się na Ziemi po to, aby
się uczyć. Jeżeli proces uczenia się jest zakończony, już się
więcej nie urodzimy.
Czego
uczyć się od ludzi?
Ich dobrych cech. Zamiast szukać wad, powinniśmy widzieć tylko
dobroć u wszystkich i starać się wchłonąć w siebie ich zalety.
Czego
uczyć się od zwierząt?
Powinniśmy się uczyć bystrości inteligencji, którą widzimy u
słonia. Gdy widzimy krowę, powinniśmy myśleć: „Krowa nie pije
swojego mleka, lecz daje je innym. Je trawę i daje mleko innym.”
Teraz spójrzmy na ptaki. Jeżeli patrzymy na wronę, powinniśmy
nauczyć się dzielić z innymi tym, co mamy. Możemy nauczyć się
wdzięczności od psa, czystości od łabędzia, piękna od pawia,
nieustannego wysiłku od pająka, entuzjazmu od mrówek, a lista
ciągnie się dalej.
Swami naucza przez
ostatnich 80 lat, ale jak wielu chce się uczyć. Nie zgadzamy się
na to, aby uczyć się bezpośrednio od Samego.
Czy
próbowaliście stosować przynajmniej jedną radę, którą On dał?
Jak wobec tego będziecie w stanie uczyć się od innych? Nikt nie ma
skłonności, aby się uczyć, każdy ma skłonność, aby nauczać.
„Ty powinieneś zachowywać się tak. To jest źle, nie rób w ten
sposób.” Ludzie tak mówią. Wszyscy chcą nauczać, ale nikt nie
chce się uczyć. Jest to przyczyna narodzin i śmierci. Istnieje
tylko duma, nie pokora. Jeżeli ranisz innych, to również idzie do
Boga.
Medytacja
Vasantha:
Swami, co mam zrobić z kamieniem?
Swami:
Kiedy po raz pierwszy przedstawiłem ciebie jako Sai Sai Rani, dałem
posążek Kryszny i żółty kamień. Teraz zrób pierścień z nowym
kamieniem. Wtedy był początek twojego zadania; to jest koniec.
Zaznacza to koniec naszego zadania, nasze uczucia jednoczą się w
Vishwa Brahma Garbha Kottam. Dlatego daję ten prezent.
Koniec
medytacji
Gdy ukończyłam
pierwszą książkę „Liberation Here itself Right Now!”
(„Wyzwolenie Tutaj Teraz Natychmiast!”- tłum.), pojechaliśmy do
Rameshwaram. Tam Swami dał mały posążek Sai Kryszny oraz banknot
pięciu rupii. Na jednym banknocie dziesięciu rupii napisał On:
'Sai Sai Rani'. W tym czasie również dał On żółty szafir. Ta
lila pokazała początek zadania Swamiego. Teraz pod koniec zadania
odbywa się praca Vishwa Brahma Garbha Kottam. Ponieważ oznacza to
koniec zadania Awatara, przybył żółty kamień. Swami poprosił
mnie, abym dała do zrobienia pierścień z tym kamieniem. Pierwszy
żółty szafir jest znakiem początku naszego zadania. Dałam
pierścień SV, ponieważ on stale jest zaangażowany w zadanie dla
aszramu.
List, który Swami
napisał, zaczyna się: „Sai Kryszny ukochana Rani”. To łączy
się doskonale z żółtym szafirem.
10
sierpień 2010 r. Medytacja
Vasantha:
Swami, nie jestem Adi Guru.
Swami:
Napisałaś wszystkie Sutry: Brahma, Shiva, Shanthi, Prema, Ananda,
Yoga Sutra i Zasadę jak człowiek staje się Bogiem. Jest to Sutra
Adi Guru. Wszystko pokazujesz na przykładzie swego życia.
Koniec
medytacji
Ponieważ
napisałam wiele Sutr, Swami nazywa to Sutrą Adi Guru. Jestem
pokorna wobec wszystkich. Nauczyłam się lekcji od wszystkich. Z
tego powodu Swami poprosił mnie, abym dała wyzwolenie wszystkim,
jako Guru Dakshinę (zapłata dla Guru – tłum.). W liście Swami
mówi jak Prema Sai, że w Kali Yudze jakąkolwiek służbę
sprawujemy, powinniśmy zakończyć, abyśmy żyli szczęśliwie i
spokojnie w Sathya Yudze. Jaka jest służba, którą Bóg sprawuje?
Wszyscy sprawują służbę Bogu. Ale tu Sam Bóg mówi, że On
sprawuje służbę. On oddzielił od Siebie Swoją nieoddzielającą
się Szakthi, a ona usilnie pragnie Jego bliskości. Ta pokuta
rozdzielenia jest po to, aby zrobić wszystko Purnam, bez
niedociągnięć poprzednich Awatarów. Moją naturą jest pokora,
uczę się zatem lekcji od wszystkich. Swami powiedział: 'Adi Guru',
a ja mówię: „Ja jestem uczniem Adi.” Jestem w takim samym
stanie ucznia od samego początku.
Zawsze jestem
pogrążona w myślach o Bogu, uważając, że wszyscy są moimi
guru. Jeżeli myślisz, że wszyscy są jak guru, wówczas żądza,
gniew, łakomstwo, zazdrość ani przywiązanie nie będzie miało na
ciebie wpływu. Uczucie to rodzi się tylko wskutek pokory i
prostoty. Chcę dać wyzwolenie wszystkim jako Guru Dakshinę. To
jest nasza służba. Motto Swamiego to „Kochaj wszystkich, służ
wszystkim.” Pokazuję to swoim życiem. Kocham wszystkich. Obdarzam
miłością wszystkich. Mogę służyć wszystkim. Jest to wyzwolenie
świata.
Swami kocha
wszystkich i służy wszystkim. Od wykonuje zwyczajną służbę dla
wszystkich, zaspokajając potrzeby ludzi. Ma on projekty dotyczące
budowy szpitali, zaopatrzenia w wodę i domów mieszkalnych. Wszystko
to służy życiu na tym świecie. Jeżeli chodzi o duchowość,
wygłasza On dyskursy i ma instytuty edukacji wyższej, gdzie ma
miejsce prawdziwa edukacja duchowa. Jest to prawdziwa edukacja.
Wszystko to jest
wskutek moich uczuć. Całe moje pisanie powstaje z żalu wskutek
oddzielenia od Swamiego. Wskutek tych uczuć otwiera się bindu i
wyłania się Nowe Stworzenie poprzez Stupę. Fundamentem tego jest
budowa Vishwa Brahma Garbha Kottam. Stupa i Garbha Kottam są formułą
dla Adi Guru. Pokazuję wszystkie Sutry na przykładzie swego życia.
Swami i ja wykonamy wszelką służbę dla obecnej Kali Yugi i
dopiero gdy przybędzie Sathya Yuga, będziemy żyć spokojnie i
szczęśliwie. Czym jest pokora? Służeniem wszystkim i kochaniem
wszystkich.
W Dwapara Yudze
Sri Kryszna to zademonstrował. W trakcie Rajasnya yagni Dharmarajy,
po podaniu posiłku zebrał On i sprzątnął wszystkie talerze
zrobione z liścia bananowca. Sam Bóg zebrał wszystkie talerze po
posiłku, który został spożyty. Czy jest to praca, którą
powinien wykonywać Bóg? Czy którykolwiek minister na tej Ziemi
zrobiłby to, co On? Zostawmy ministra; czy zrobiłby to któryś
zamożny człowiek albo urzędnik? Dobrze, zostawmy tych wszystkich
ludzi. Czy któryś z tych, którzy zaangażowani są w pracę
Swamiego, zrobiliby to, krajowy koordynator albo stanowy koordynator?
Albo chociaż koordynator samithi (organizacji Swamiego – tłum.)?
Tam Bóg zrobił to Sam. Pokazał On, czym jest pokora, prostota i
służba.
Teraz wszyscy
piszą w książkach i na transparentach „Kochaj wszystkich; Służ
wszystkim” i wieszają w wielu miejscach. Jednak tym, co powinniśmy
robić, jest praktykowanie całym sercem. To Swami pokazuje w liście.
Wykonamy naszą służbę w Kali Yudze, zakończymy, a potem będziemy
żyć spokojnym i szczęśliwym życiem w Sathya Yudze. Jest to Sutra
Adi Guru. Tylko ten, który to robi, może stać się Adi Guru.
Wielu mówi, że jest guru. Jednak wszystko to, co oni robią, nie
uczyni z nich guru, ani nie zabierze do Boga. Ponieważ pokazuję to
w to święto Guru Purnima, Swami dał żółty szafir jako podarek.
Medytacja
Vasantha:
Swami, przedtem napisałam o żółtym szafirze, który dał Indra.
Swami:
Tak.
Vasantha:
Swami, teraz Indra nie dał. Ten jest inny niż ten, który dał
przedtem. Teraz ten, który dałeś, jest dla zmiany mego ciała.
Cokolwiek inni dają, nie powinno dotykać mego ciała, tylko to, co
Ty dajesz.
Swami: Kto
powie tak, jak ty mówisz? To jest twoja czystość. Ja to dałem.
Koniec
medytacji
Swami prosił
mnie, abym nosiła ozdobę z dziewięcioma kamieniami, aby mieć
planety pod kontrolą, a On codziennie opowiadał o każdym
klejnocie. Napisałam o tym w książce „Prema Sai” cz. 4. Gdy
ukończono 5 prakaramów (korytarzy – tłum.) Stupy, Swami
powiedział mi, abym zdjęła tę biżuterię i położyła wewnątrz
Stupy. Ma to oznaczać, że dziewięć planet jest teraz pod kontrolą
Stupy. Nie ma już potrzeby noszenia tych klejnotów.
Kamień, który
Swami dał teraz, jest dla zmiany mego ciała. Przedtem było to dla
zmiany świata, a teraz jest dla zmiany ciała. Dlatego powiedziałam,
że pozwolę, aby mego ciała dotykał tylko kamień, który dał
Swami. Jest to tak wielka 'stała zintegrowana świadomość
czystości', która jest niezbędna, aby zmienić świat.
Rozdziały
14 i 15 tej książki zostały odebrane przez Sri Sathya Sai Babę
na darszanie w Sai Kulwant Hall w dniu 21 sierpnia 2010 r.
Rozdział
15
Prema Sutra
jest Nową Brahma Sutrą
Dziś Amar
przyniósł trzy kartki. Jedną z nich był list napisany tak, jakbym
to ja pisała do Swamiego, zatytułowany: 'List matki boskiego
dziecka'. Miał on dwie i pół strony długości. Na górze innej
kartki zostało napisane: 'Prema Rajaya Namah', jak
powiedziała Yamini. Miało to długość około dwóch stron.
Następnie na trzecim arkuszu papieru: 'Prema Sutra, Brahma
Sutra.' Jak Prema Sutra staje się Brahma Sutrą. Swami
dał również Swoje zdjęcie z 1944 r., kiedy miał 18 lat. Dwa dni
wcześniej poprosiłam o Jego zdjęcie w wieku, kiedy wzięliśmy
ślub, gdy miał 19 lat.
Swami napisał
'Brahma Sutrę' w formie dramatu.
11 sierpień 2010
r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, mój Prabhu, jak pisać o 'Brahma Sutrze'?
Swami:
Kiedy piszesz o Radh`dzie, stajesz się Radhą, a uczucia te przyszły
jako Gita Govindam. Jako dziecko stałaś się Andal, byłaś więc w
stanie pisać o uczuciach Andal. Kiedy pisałaś o Sicie, stałaś
się nią, byłaś w ciąży i porzucona przebywałaś w lesie. Kiedy
poprosiłem ciebie, abyś napisała Brahma Sutrę, napisałaś na
podstawie swojego doświadczenia o tym, jak stałaś się Brahmą.
Przyszło to w formie książki 'Principle of Becoming God'*. Nawet
narysowałaś wykres, aby wyjaśnić zasadę. W taki sposób
napisałaś wszystkie sutry na podstawie doświadczeń, jakie miałaś
w życiu. Wszyscy piszą sutry oparte na tym, co uzyskali poprzez
wiedzę. Ty piszesz o tym, czego doświadczyłaś. Napisałaś o
wielu Upaniszadach. Kto może pisać Brahma Sutrę? Nikt! Ty
pokazujesz zasadę Jagamey sarvam Vishnu Mayam, Vasudeva Mayam
jako Vasanthamayam. Wyjaśniasz to i stajesz się wszystkim.
Vasantha:
Teraz rozumiem, Swami. Napiszę.
(* „Zasada
stawania się Bogiem” - tłum.)
Koniec medytacji
Spójrzmy.
Napisałam o Upaniszadach, jednak niczego nie wiedziałam o nich.
Napisałam jedynie na podstawie swego doświadczenia. Najpierw
napisałam o Upaniszadzie Eshavasya, która jest esencją Wed.
Jest to podstawą Bhagavad Gity. Pierwszy wers tej Upaniszady
mówi: „Przykryj świat myślami o Bogu.” Następnie mówi:
„Jeżeli weźmiesz Purnam z Purnam, zostajesz z Purnam.”
Esavashyam Idam
Sarvam jest widzeniem Boga wszędzie. Powiedziane to zostało w
dziesiątym rozdziale Bhagavad Gity, 'Vibuthi Yoga'.
Jakiejkolwiek prawdy doświadczyli riszi, nazywa się to
Upaniszadami. Czegokolwiek doświadczyli bezpośrednio,
rozrosło się i stało się Upaniszadami. Najpierw przybyli
Acharyowie (duchowi nauczyciele – tłum.) i podali wyjaśnienie.
Wskutek naszego obecnego rozumienia znaczenie poszerzyło się.
„Och,
starszyzno, wielcy, jeżeli widzicie jakieś usterki w moim
wysiłku,
proszę spróbujcie i wytrzymajcie ze mną.”
Nie wiem o swojej
pokorze ani o żadnych innych cechach, które są we mnie. Serce moje
płakało z tęsknoty za Panem Kryszną, Bhagavanem Sri Sathya Sai
Babą, Swamim. Chcę osiągnąć Go. Wskutek tego pragnienia, błagam
wszystkich i czczę wszystkich, począwszy od robaka do Brahmy, aby
pokazali mi prawidłową ścieżkę, bym osiągnęła Go. Modlę się
do nich codziennie, aby pobłogosławili mnie. Chcę osiągnąć
swojego Swamiego bez przeszkód i trudności. Chcę Jego. Jest to
moje jedyne pragnienie. Te książki i ten Aszram nie są moimi
pragnieniami. To napisałam w Upaniszadzie Eshavasya.
Swami napisał
Wszystko jest dobrze, a pod tymi wyrazami napisał On
Amour, co oznacza „miłość” po francusku i hiszpańsku. To
również Amrtithva, nieśmiertelność w sanskrycie. Ponieważ
pisałam tę sutrę swoją Premą, Swami napisał: „Wszystko
jest dobrze z miłością.”
Spójrzmy teraz na
to, co Swami napisał:
Przez cały
dzień jest ona w uczuciach o Bhagavanie,
topniejąca,
wyczerpana i tęskniąca...
Swami
pyta:
„Dlaczego tak
płaczesz? Czy Ja nie mam uczuć?
Czy Ja nie znam
myśli twoich? Ja jestem taki sam,
jak ty. Nie
płacz. Miej cierpliwość przez pewien czas.
„Nie potrafię
Swami, nie chcę niczego innego, tylko
Ciebie.”
„Patanjali
Yoga Sutra, Gita, Yoga Sutra, związałaś Mnie
ze swoim życiem
jak Prema Sutra. Napisz o tym jako
Brama Sutra.”
„Swami nie
znam Brahma Sutry. Nie znam, co to jest?”
„Pisz,
wszystko zrozumiesz. Pisz jak Brahma Sutra
staje się
twoją Prema Sutrą, jak ona związała Mnie.
Napisz w ten
sposób.”
„Dobrze,
Swami.”
Następnego dnia.
„Swami,
prosiłeś mnie, abym pisała Brahma Sutrę. Ale
ja nie wiem o
niczym. Napiszę:
„Sathyam,
Jnanam Anandam Brahma.”
„Potrafisz...pisz.
Pisz jako Prema Sutrę. Twoja Prema
rozprzestrzenia
się wszędzie, aby całkowicie uzyskać
Brahmana. Twoja
Prema robi z brahmana atom i
rozprzestrzenia
się jako Brahmanda. Ponad tym
nie istnieje
nic, nie ma Sathyi, Jnany ani Anandy,
nic. Tak jak
moc, która istnieje w parze, może
sprawić, że
wielkie maszyny pracują, to jest moc
twojej Premy.”
„Swami, nie
wiem o niczym...Chcę Ciebie. Ja nie chcę,
nie chcę...nie
chcę niczego tylko Ciebie...”
Powiedziałam to
łkając i krztusząc się.
„Nie płacz.
Zawsze mówisz, że nie chcesz niczego: „Ja
nie chcę, nie
chcę.” Ta skupiona uwaga jest przyczyną
tej wielkiej
mocy w tobie. Jaka jest moc w ciel
człowieka?
Istnieje niewymierna moc, która jest
skupiona w
jednym punkcie, daje to nawet większą moc.
Dlatego dałem
tak wiele rzeczy. Teraz nie jestem w
stanie uczynić
więcej. Wydostało się to ponad ręce
Moje. Siła tej
mocy zawiera w sobie Brahmana i
wyłania się
jako potężna wibracja. To rozprzestrzenia się
po całym
świecie i wnosi zmianę. To musi to uczynić.
Jest to Prema
Sutra.”
„Mój
Prabhu, chcę Ciebie. To wystarczy, tylko Ty,
Swami...nie
chcę niczego innego.”
„Nie
płacz. Wszystko jest Prawda. To się zdarzy.
Napisałaś
przedtem jak rękoma Kavandana. W taki
sam sposób
świat jest w pułapce twoich obu rąk. Twój
głód nigdy
nie będzie zaspokojony, zanim nie obdarzysz
wszystkich
Mukthi; twoje pragnienie nigdy nie będzie
ugaszone. Tylko
jeżeli dasz wszystkim Mukthi, będzie
spokój i
cisza. Dopiero wtedy wszystko stanie się
spokojne.”
„Swami,
proszę daj mi Siebie.”
„Twoje
odpychasz wszystko, mówiąc: „Ja nie chcę,
nie chcę”.
To powód tego, że wszystko przychodzi do
ciebie.”
„Swami,
mówisz, że nie chcę wszystkiego i otrzymuję
wszystko. Skoro
mówię: „Chcę Ciebie, chcę Ciebie”,
czy to powód,
że Ty nie chcesz przybyć do mnie, jeżeli
powiem, że nie
chcę Ciebie, czy wtenczas przybędziesz
do mnie?”
„Gdy
mówisz: 'Chcę Ciebie tylko', to wiąże Mnie, Ja
również
jestem związany z tobą. Świat jest także
przyciągany
przez ciebie, tą, która jest związana ze Mną.”
„Swami,
jeżeli napiszę Brahma Sutrę w ten sposób,
wielcy
nauczyciele, święci, mędrcy i głowy klasztorów
zbesztają
mnie. 'Kim jest ta pani? Ona nie szanuje
Upaniszad, Wed
ani Brahma Sutry. Jak ona może
pisać o tym,
czego tam nie ma? Jak może ona podać
nowe znaczenia?
Musimy ją stąd przepędzić.' Swami,
oni będą
myśleć tylko w ten sposób.”
„Kto może
zrozumieć Brahma Sutrę, która zawiera
słowa i sloki?
Czy ktokolwiek potrafi zrozumieć? Podaj
wyjaśnienia i
napisz definicje, aby wszyscy byli
w stanie
zrozumieć.”
„Swami,
obawiam się.”
„Dlaczego?”
„Dlaczego
się lękasz? Nie obawiaj się. Zawsze jestem
z tobą.”
^^^
Swami powiedział,
że Yoga Sutra Patanjalego i Yogi Gity połączone
razem dadzą moją Prema Sutrę. Ta Prema Sutra wiąże
Swamiego. Zatem Swami poprosił mnie, abym napisała Brahma Sutrę,
Sutrę, o której nic nie wiem. Swami podał teraz nową
definicję mojej Premy. Mówi On, że moja Prema rozprzestrzenia się
wszędzie i istnieje w Brahmanie. Ta Prema zawiera Brahmana jak atom
i staje się wszech przenikająca.
Powiedziałam
Swamiemu, że wszyscy pobiją mnie i zrugają, gdy przeczytają to.
Swami powiedział, że kiedy Brahman staje się atomem, Prema
rozprzestrzenia się. Swami pokazał wszystko, ja nie wiem o niczym.
Kiedy Prema jest taka, nie istnieje Sathyam, Jnanam ani Anandam, jest
ponad. Nikt nie jest w stanie napisać sutry o Brahmanie. Jak wobec
tego napisać sutrę o Premie, która zawiera Brahmana?
Kiedy Sam Swami
mówi w ten sposób, co ja mogę napisać albo powiedzieć? Nie
potrafię pisać o tym. Moc, która istnieje w parze, wykonuje
ogromne zadania. Swami powiedział, że w taki sam sposób moja Prema
jest w stanie przynieść Sathya Yugę w środku Ery Kali. To nie
jest zwyczajne zadanie. To nie jest coś, co może zrobić każdy.
Sama tego nie rozumiem. Wszystko, co mogę powiedzieć, jest tym, że
chcę Swamiego.
Swami napisał tu
o tym, że powiedziałam, iż szlochałam. Powiedział, że jest to
jak w przypadku reżysera, który zachęca aktora w sztuce. Napisał
On na kartce: Ten 'szloch i krztuszenie się' jest jak
muzyczny interwal między dwiema scenami w dramacie!
Swami jest powodem
wszystkich moich mocy. Jest tak dlatego, ponieważ stale mówię:
„Nie, nie”, co powoduje wzrost moich mocy. Przyczyną całej
mojej mocy jest moja skupiona miłość dla Sri Sathya Sai Baby. W
ciele człowieka istnieje ogromna moc, która zaiste może zmienić
erę. Jest ona jednak marnowana przez człowieka w różny sposób.
Moce te nie są wykorzystywane. Skupianie się moje przez
siedemdziesiąt jeden lat na myśli: „Chcę Swamiego” jest
przyczyną wszelkich mocy we mnie.
Swami mówi, że
On Sam nie może nic zrobić w związku z tą mocą. Powiedział, że
zrobił wiele rzeczy, jednak ta moc jest poza Jego zasięgiem.
Próbował On, aby mój umysł zmienił kierunek skupienia. Biedny
Swami! Usiłował On robić najlepiej, jak potrafił, ale nie udało
się. Jest to z powodu praw natury, które Sam Bóg stworzył. On nie
może ich zmienić.
Wszystkie cztery
yugi powinny stosować się do naturalnego cyklu. Pierwsza yuga
przybyła dopiero po Pralayi (unicestwieniu, Potopie – tłum.).
Jednakże moc mojej Premy zmienia to. Dlatego Swami powiedział, że
wydostało się ponad Jego ręce. Nikt nie potrafi tego zrobić, ani
nikt nie powinien tego robić. Jednak ta Prema osiągnęła wszystko.
Moc tej Premy, która zawiera Samego Brahmana, wyłania się jako
wibracje. Swami powiedział, że przyczyną tej mocy jest to, iż
skupia się ona wyłącznie na Nim, Sai Brahmanie. To tworzy
wibracje, które wyłaniają się i rozprzestrzeniają po świecie,
zmieniając go. Są to słowa, które stwierdza Swami stanowczo. To
jest Prema Sutra.
Swami mówi o
rękach Kavandana. Mówi On: „Jak ręce Kavandana, tak samo cały
świat zostanie schwytany w twoje dłonie.”
Napisałam
poprzednio, że jak Kavandan mam usta w brzuchu. Wkładam w siebie
cały świat. Nazywa się to Viswagarbha. Chcę, aby całe Uniwersum
weszło do mego brzucha. W ten sposób wszyscy urodzą się tacy, jak
ja. O tym mówi Upaniszada Esavasya: „Pokrywasz świat
bhavam Boga.” Mój głód nigdy nie zostanie zaspokojony, a
pragnienie ugaszone. Staje się to Vasanthamayam, Saimayam.
Jest to Jagey Sarvam Vishnu Mayam, Vasudevo Mayam, Saimayam.
Do tego czasu moje pragnienie i głód nigdy nie zostaną
zaspokojone. Moje pragnienie będzie ugaszone dopiero gdy cały świat
uzyska wyzwolenie. To powiedział Swami.
W następnej
części mówię Swamiemu: „Swami, daj mi Siebie.” Swami
powiedział, że skoro wszystko odpycham, nie chcąc niczego,
wszystko przychodzi do mnie. Potem zapytałam Swamiego: „Proszę:
'Chcę Ciebie, chcę Ciebie', ale Ty nie przybywasz. Jeżeli powiem,
że nie chcę Ciebie, czy otrzymam Ciebie?” Swami napisał wszystko
tak, jakbym to ja pytała. Pokazuje to naturę małego dziecka, jego
mentalność. Jeżeli powiem, że nie chcę Swamiego, otrzymam Go?
Umysł mój zawsze krąży wokół tego. Napisał On w ten sposób,
aby pokazać, jaki jest mój umysł.
Ale czy mogłabym
mówić w ten sposób? Nigdy nie powiedziałabym tego. Nie
powiedziałabym tego nawet niechcący. Lepiej byłoby umrzeć, niż
powiedzieć, że nie chcę Swamiego. To jest moje uczucie. Aby
pokazać moje uczucia światu wyraźnie, Swami napisał rozmowę ze
mną w Swoim własnym stylu. To nie jest mój styl. To jest
Satcharita, którą On Sam pisze. Dlatego On napisał.
Cokolwiek napisałam w swoich książkach przez te wszystkie dni, są
to wewnętrzne rozmowy między moim wewnętrznym Swamim ze mną. To,
co On pisze w Swojej Satcharita, są to rozmowy, które On
przeprowadza ze Swoją wewnętrzną Vasanthą. O tym jest ta rozmowa
w niniejszym rozdziale.
Swami następnie
mówi, że ponieważ chce tylko Jego, On jest związany ze mną.
Tylko z tego powodu świat jest przyciągany do mnie. W Bhagavad
Gicie Kryszna mówi, że tak jak koraliki nanizane na nić, tak
samo wszyscy są połączeni z Nim. Ponieważ ja jestem związana ze
Swamim, cały świat jest przyciągany do Niego.
Jeśli jednak
napiszę w taki sposób, wielcy święci i mędrcy, głowy klasztorów
zrugają mnie. Powiedzą: „Jak możesz podawać nowe znaczenie Wed,
Upaniszad i Brahma Sutry? Przepędzimy ją stąd!” W
taki sposób organizacja Swamiego przepędzała mnie z każdego
miejsca, abym nie mogła widzieć Go już więcej.
Kiedy powiedziałam
Swamiemu, że się obawiam, upewnił mnie On, mówiąc: „Nie lękaj
się, zawsze jestem z tobą. Tylko to, co piszesz, świat rozumie.
Wszyscy inni piszą po prostu tylko o slokach, zatem nikt nie
rozumie.”
Jestem związana
ze Swamim, a On ze mną. Jeżeli przepędzicie mnie, wówczas również
przepędzicie Swamiego! W taki sam sposób cały świat jest związany
ze Swamim! Gdzie przepędzicie świat? Jeżeli pójdziecie, Swami i
świat pójdzie za wami! Zaprzestańcie więc podejmować te daremne
wysiłki i módlcie się do Swamiego.
Rozdziały
14 i 15 tej książki zostały odebrane przez Sri Sathya Sai Babę
na darszanie w Sai Kulwant Hall w dniu 21 sierpnia 2010 r.
Rozdział
15
Prema Sutra
jest Nową Brahma Sutrą
Dziś Amar
przyniósł trzy kartki. Jedną z nich był list napisany tak, jakbym
to ja pisała do Swamiego, zatytułowany: 'List matki boskiego
dziecka'. Miał on dwie i pół strony długości. Na górze innej
kartki zostało napisane: 'Prema Rajaya Namah', jak
powiedziała Yamini. Miało to długość około dwóch stron.
Następnie na trzecim arkuszu papieru: 'Prema Sutra, Brahma
Sutra.' Jak Prema Sutra staje się Brahma Sutrą. Swami
dał również Swoje zdjęcie z 1944 r., kiedy miał 18 lat. Dwa dni
wcześniej poprosiłam o Jego zdjęcie w wieku, kiedy wzięliśmy
ślub, gdy miał 19 lat.
Swami napisał
'Brahma Sutrę' w formie dramatu.
11 sierpień 2010
r. Medytacja poranna
Vasantha:
Swami, mój Prabhu, jak pisać o 'Brahma Sutrze'?
Swami:
Kiedy piszesz o Radh`dzie, stajesz się Radhą, a uczucia te przyszły
jako Gita Govindam. Jako dziecko stałaś się Andal, byłaś więc w
stanie pisać o uczuciach Andal. Kiedy pisałaś o Sicie, stałaś
się nią, byłaś w ciąży i porzucona przebywałaś w lesie. Kiedy
poprosiłem ciebie, abyś napisała Brahma Sutrę, napisałaś na
podstawie swojego doświadczenia o tym, jak stałaś się Brahmą.
Przyszło to w formie książki 'Principle of Becoming God'*. Nawet
narysowałaś wykres, aby wyjaśnić zasadę. W taki sposób
napisałaś wszystkie sutry na podstawie doświadczeń, jakie miałaś
w życiu. Wszyscy piszą sutry oparte na tym, co uzyskali poprzez
wiedzę. Ty piszesz o tym, czego doświadczyłaś. Napisałaś o
wielu Upaniszadach. Kto może pisać Brahma Sutrę? Nikt! Ty
pokazujesz zasadę Jagamey sarvam Vishnu Mayam, Vasudeva Mayam
jako Vasanthamayam. Wyjaśniasz to i stajesz się wszystkim.
Vasantha:
Teraz rozumiem, Swami. Napiszę.
(* „Zasada
stawania się Bogiem” - tłum.)
Koniec medytacji
Spójrzmy.
Napisałam o Upaniszadach, jednak niczego nie wiedziałam o nich.
Napisałam jedynie na podstawie swego doświadczenia. Najpierw
napisałam o Upaniszadzie Eshavasya, która jest esencją Wed.
Jest to podstawą Bhagavad Gity. Pierwszy wers tej Upaniszady
mówi: „Przykryj świat myślami o Bogu.” Następnie mówi:
„Jeżeli weźmiesz Purnam z Purnam, zostajesz z Purnam.”
Esavashyam Idam
Sarvam jest widzeniem Boga wszędzie. Powiedziane to zostało w
dziesiątym rozdziale Bhagavad Gity, 'Vibuthi Yoga'.
Jakiejkolwiek prawdy doświadczyli riszi, nazywa się to
Upaniszadami. Czegokolwiek doświadczyli bezpośrednio,
rozrosło się i stało się Upaniszadami. Najpierw przybyli
Acharyowie (duchowi nauczyciele – tłum.) i podali wyjaśnienie.
Wskutek naszego obecnego rozumienia znaczenie poszerzyło się.
„Och,
starszyzno, wielcy, jeżeli widzicie jakieś usterki w moim
wysiłku,
proszę spróbujcie i wytrzymajcie ze mną.”
Nie wiem o swojej
pokorze ani o żadnych innych cechach, które są we mnie. Serce moje
płakało z tęsknoty za Panem Kryszną, Bhagavanem Sri Sathya Sai
Babą, Swamim. Chcę osiągnąć Go. Wskutek tego pragnienia, błagam
wszystkich i czczę wszystkich, począwszy od robaka do Brahmy, aby
pokazali mi prawidłową ścieżkę, bym osiągnęła Go. Modlę się
do nich codziennie, aby pobłogosławili mnie. Chcę osiągnąć
swojego Swamiego bez przeszkód i trudności. Chcę Jego. Jest to
moje jedyne pragnienie. Te książki i ten Aszram nie są moimi
pragnieniami. To napisałam w Upaniszadzie Eshavasya.
Swami napisał
Wszystko jest dobrze, a pod tymi wyrazami napisał On
Amour, co oznacza „miłość” po francusku i hiszpańsku. To
również Amrtithva, nieśmiertelność w sanskrycie. Ponieważ
pisałam tę sutrę swoją Premą, Swami napisał: „Wszystko
jest dobrze z miłością.”
Spójrzmy teraz na
to, co Swami napisał:
Przez cały
dzień jest ona w uczuciach o Bhagavanie,
topniejąca,
wyczerpana i tęskniąca...
Swami
pyta:
„Dlaczego tak
płaczesz? Czy Ja nie mam uczuć?
Czy Ja nie znam
myśli twoich? Ja jestem taki sam,
jak ty. Nie
płacz. Miej cierpliwość przez pewien czas.
„Nie potrafię
Swami, nie chcę niczego innego, tylko
Ciebie.”
„Patanjali
Yoga Sutra, Gita, Yoga Sutra, związałaś Mnie
ze swoim życiem
jak Prema Sutra. Napisz o tym jako
Brama Sutra.”
„Swami nie
znam Brahma Sutry. Nie znam, co to jest?”
„Pisz,
wszystko zrozumiesz. Pisz jak Brahma Sutra
staje się
twoją Prema Sutrą, jak ona związała Mnie.
Napisz w ten
sposób.”
„Dobrze,
Swami.”
Następnego dnia.
„Swami,
prosiłeś mnie, abym pisała Brahma Sutrę. Ale
ja nie wiem o
niczym. Napiszę:
„Sathyam,
Jnanam Anandam Brahma.”
„Potrafisz...pisz.
Pisz jako Prema Sutrę. Twoja Prema
rozprzestrzenia
się wszędzie, aby całkowicie uzyskać
Brahmana. Twoja
Prema robi z brahmana atom i
rozprzestrzenia
się jako Brahmanda. Ponad tym
nie istnieje
nic, nie ma Sathyi, Jnany ani Anandy,
nic. Tak jak
moc, która istnieje w parze, może
sprawić, że
wielkie maszyny pracują, to jest moc
twojej Premy.”
„Swami, nie
wiem o niczym...Chcę Ciebie. Ja nie chcę,
nie chcę...nie
chcę niczego tylko Ciebie...”
Powiedziałam to
łkając i krztusząc się.
„Nie płacz.
Zawsze mówisz, że nie chcesz niczego: „Ja
nie chcę, nie
chcę.” Ta skupiona uwaga jest przyczyną
tej wielkiej
mocy w tobie. Jaka jest moc w ciel
człowieka?
Istnieje niewymierna moc, która jest
skupiona w
jednym punkcie, daje to nawet większą moc.
Dlatego dałem
tak wiele rzeczy. Teraz nie jestem w
stanie uczynić
więcej. Wydostało się to ponad ręce
Moje. Siła tej
mocy zawiera w sobie Brahmana i
wyłania się
jako potężna wibracja. To rozprzestrzenia się
po całym
świecie i wnosi zmianę. To musi to uczynić.
Jest to Prema
Sutra.”
„Mój
Prabhu, chcę Ciebie. To wystarczy, tylko Ty,
Swami...nie
chcę niczego innego.”
„Nie
płacz. Wszystko jest Prawda. To się zdarzy.
Napisałaś
przedtem jak rękoma Kavandana. W taki
sam sposób
świat jest w pułapce twoich obu rąk. Twój
głód nigdy
nie będzie zaspokojony, zanim nie obdarzysz
wszystkich
Mukthi; twoje pragnienie nigdy nie będzie
ugaszone. Tylko
jeżeli dasz wszystkim Mukthi, będzie
spokój i
cisza. Dopiero wtedy wszystko stanie się
spokojne.”
„Swami,
proszę daj mi Siebie.”
„Twoje
odpychasz wszystko, mówiąc: „Ja nie chcę,
nie chcę”.
To powód tego, że wszystko przychodzi do
ciebie.”
„Swami,
mówisz, że nie chcę wszystkiego i otrzymuję
wszystko. Skoro
mówię: „Chcę Ciebie, chcę Ciebie”,
czy to powód,
że Ty nie chcesz przybyć do mnie, jeżeli
powiem, że nie
chcę Ciebie, czy wtenczas przybędziesz
do mnie?”
„Gdy
mówisz: 'Chcę Ciebie tylko', to wiąże Mnie, Ja
również
jestem związany z tobą. Świat jest także
przyciągany
przez ciebie, tą, która jest związana ze Mną.”
„Swami,
jeżeli napiszę Brahma Sutrę w ten sposób,
wielcy
nauczyciele, święci, mędrcy i głowy klasztorów
zbesztają
mnie. 'Kim jest ta pani? Ona nie szanuje
Upaniszad, Wed
ani Brahma Sutry. Jak ona może
pisać o tym,
czego tam nie ma? Jak może ona podać
nowe znaczenia?
Musimy ją stąd przepędzić.' Swami,
oni będą
myśleć tylko w ten sposób.”
„Kto może
zrozumieć Brahma Sutrę, która zawiera
słowa i sloki?
Czy ktokolwiek potrafi zrozumieć? Podaj
wyjaśnienia i
napisz definicje, aby wszyscy byli
w stanie
zrozumieć.”
„Swami,
obawiam się.”
„Dlaczego?”
„Dlaczego
się lękasz? Nie obawiaj się. Zawsze jestem
z tobą.”
^^^
Swami powiedział,
że Yoga Sutra Patanjalego i Yogi Gity połączone
razem dadzą moją Prema Sutrę. Ta Prema Sutra wiąże
Swamiego. Zatem Swami poprosił mnie, abym napisała Brahma Sutrę,
Sutrę, o której nic nie wiem. Swami podał teraz nową
definicję mojej Premy. Mówi On, że moja Prema rozprzestrzenia się
wszędzie i istnieje w Brahmanie. Ta Prema zawiera Brahmana jak atom
i staje się wszech przenikająca.
Powiedziałam
Swamiemu, że wszyscy pobiją mnie i zrugają, gdy przeczytają to.
Swami powiedział, że kiedy Brahman staje się atomem, Prema
rozprzestrzenia się. Swami pokazał wszystko, ja nie wiem o niczym.
Kiedy Prema jest taka, nie istnieje Sathyam, Jnanam ani Anandam, jest
ponad. Nikt nie jest w stanie napisać sutry o Brahmanie. Jak wobec
tego napisać sutrę o Premie, która zawiera Brahmana?
Kiedy Sam Swami
mówi w ten sposób, co ja mogę napisać albo powiedzieć? Nie
potrafię pisać o tym. Moc, która istnieje w parze, wykonuje
ogromne zadania. Swami powiedział, że w taki sam sposób moja Prema
jest w stanie przynieść Sathya Yugę w środku Ery Kali. To nie
jest zwyczajne zadanie. To nie jest coś, co może zrobić każdy.
Sama tego nie rozumiem. Wszystko, co mogę powiedzieć, jest tym, że
chcę Swamiego.
Swami napisał tu
o tym, że powiedziałam, iż szlochałam. Powiedział, że jest to
jak w przypadku reżysera, który zachęca aktora w sztuce. Napisał
On na kartce: Ten 'szloch i krztuszenie się' jest jak
muzyczny interwal między dwiema scenami w dramacie!
Swami jest powodem
wszystkich moich mocy. Jest tak dlatego, ponieważ stale mówię:
„Nie, nie”, co powoduje wzrost moich mocy. Przyczyną całej
mojej mocy jest moja skupiona miłość dla Sri Sathya Sai Baby. W
ciele człowieka istnieje ogromna moc, która zaiste może zmienić
erę. Jest ona jednak marnowana przez człowieka w różny sposób.
Moce te nie są wykorzystywane. Skupianie się moje przez
siedemdziesiąt jeden lat na myśli: „Chcę Swamiego” jest
przyczyną wszelkich mocy we mnie.
Swami mówi, że
On Sam nie może nic zrobić w związku z tą mocą. Powiedział, że
zrobił wiele rzeczy, jednak ta moc jest poza Jego zasięgiem.
Próbował On, aby mój umysł zmienił kierunek skupienia. Biedny
Swami! Usiłował On robić najlepiej, jak potrafił, ale nie udało
się. Jest to z powodu praw natury, które Sam Bóg stworzył. On nie
może ich zmienić.
Wszystkie cztery
yugi powinny stosować się do naturalnego cyklu. Pierwsza yuga
przybyła dopiero po Pralayi (unicestwieniu, Potopie – tłum.).
Jednakże moc mojej Premy zmienia to. Dlatego Swami powiedział, że
wydostało się ponad Jego ręce. Nikt nie potrafi tego zrobić, ani
nikt nie powinien tego robić. Jednak ta Prema osiągnęła wszystko.
Moc tej Premy, która zawiera Samego Brahmana, wyłania się jako
wibracje. Swami powiedział, że przyczyną tej mocy jest to, iż
skupia się ona wyłącznie na Nim, Sai Brahmanie. To tworzy
wibracje, które wyłaniają się i rozprzestrzeniają po świecie,
zmieniając go. Są to słowa, które stwierdza Swami stanowczo. To
jest Prema Sutra.
Swami mówi o
rękach Kavandana. Mówi On: „Jak ręce Kavandana, tak samo cały
świat zostanie schwytany w twoje dłonie.”
Napisałam
poprzednio, że jak Kavandan mam usta w brzuchu. Wkładam w siebie
cały świat. Nazywa się to Viswagarbha. Chcę, aby całe Uniwersum
weszło do mego brzucha. W ten sposób wszyscy urodzą się tacy, jak
ja. O tym mówi Upaniszada Esavasya: „Pokrywasz świat
bhavam Boga.” Mój głód nigdy nie zostanie zaspokojony, a
pragnienie ugaszone. Staje się to Vasanthamayam, Saimayam.
Jest to Jagey Sarvam Vishnu Mayam, Vasudevo Mayam, Saimayam.
Do tego czasu moje pragnienie i głód nigdy nie zostaną
zaspokojone. Moje pragnienie będzie ugaszone dopiero gdy cały świat
uzyska wyzwolenie. To powiedział Swami.
W następnej
części mówię Swamiemu: „Swami, daj mi Siebie.” Swami
powiedział, że skoro wszystko odpycham, nie chcąc niczego,
wszystko przychodzi do mnie. Potem zapytałam Swamiego: „Proszę:
'Chcę Ciebie, chcę Ciebie', ale Ty nie przybywasz. Jeżeli powiem,
że nie chcę Ciebie, czy otrzymam Ciebie?” Swami napisał wszystko
tak, jakbym to ja pytała. Pokazuje to naturę małego dziecka, jego
mentalność. Jeżeli powiem, że nie chcę Swamiego, otrzymam Go?
Umysł mój zawsze krąży wokół tego. Napisał On w ten sposób,
aby pokazać, jaki jest mój umysł.
Ale czy mogłabym
mówić w ten sposób? Nigdy nie powiedziałabym tego. Nie
powiedziałabym tego nawet niechcący. Lepiej byłoby umrzeć, niż
powiedzieć, że nie chcę Swamiego. To jest moje uczucie. Aby
pokazać moje uczucia światu wyraźnie, Swami napisał rozmowę ze
mną w Swoim własnym stylu. To nie jest mój styl. To jest
Satcharita, którą On Sam pisze. Dlatego On napisał.
Cokolwiek napisałam w swoich książkach przez te wszystkie dni, są
to wewnętrzne rozmowy między moim wewnętrznym Swamim ze mną. To,
co On pisze w Swojej Satcharita, są to rozmowy, które On
przeprowadza ze Swoją wewnętrzną Vasanthą. O tym jest ta rozmowa
w niniejszym rozdziale.
Swami następnie
mówi, że ponieważ chce tylko Jego, On jest związany ze mną.
Tylko z tego powodu świat jest przyciągany do mnie. W Bhagavad
Gicie Kryszna mówi, że tak jak koraliki nanizane na nić, tak
samo wszyscy są połączeni z Nim. Ponieważ ja jestem związana ze
Swamim, cały świat jest przyciągany do Niego.
Jeśli jednak
napiszę w taki sposób, wielcy święci i mędrcy, głowy klasztorów
zrugają mnie. Powiedzą: „Jak możesz podawać nowe znaczenie Wed,
Upaniszad i Brahma Sutry? Przepędzimy ją stąd!” W
taki sposób organizacja Swamiego przepędzała mnie z każdego
miejsca, abym nie mogła widzieć Go już więcej.
Kiedy powiedziałam
Swamiemu, że się obawiam, upewnił mnie On, mówiąc: „Nie lękaj
się, zawsze jestem z tobą. Tylko to, co piszesz, świat rozumie.
Wszyscy inni piszą po prostu tylko o slokach, zatem nikt nie
rozumie.”
Jestem związana
ze Swamim, a On ze mną. Jeżeli przepędzicie mnie, wówczas również
przepędzicie Swamiego! W taki sam sposób cały świat jest związany
ze Swamim! Gdzie przepędzicie świat? Jeżeli pójdziecie, Swami i
świat pójdzie za wami! Zaprzestańcie więc podejmować te daremne
wysiłki i módlcie się do Swamiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz