piątek, 21 czerwca 2013

"PODRÓŻ Z SAI: Z VAIKUNTY DO VAIKUNTY"



Sri Vasantha Sai

(Napisane w 2010 r.)

Copyright @ 2013 Sri Vasantha Sai Books @ Publications Trust

Prawa autorskie 2013 r. Sri Vasantha Sai Books & Publications Trust
Wszystkie prawa zastrzeżone. Żadnej części tej publikacji nie można kopiować ani przekazywać w innej formie bądź też przechowywać w systemie umożliwiającym przechowywanie ani też tłumaczyć na inny język w żaden sposób bez uprzedniego pisemnego pozwolenia autorki, z wyjątkiem krótkich urywków lub cytatów, ze stosownym szacunkiem do niniejszej książki. Ta wersja jest wersją książki elektronicznej (e-book) w pliku chronionym, którego nie można reprodukować na żadnej stronie internetowej innej niż www.vasanthasai.org bez pisemnej zgody autorki.
Wszystkie książki tłumaczone są na język polski wyłącznie za zgodą Sri Vasanthy Sai i strzeżone są Jej prawami autorskimi.
Bez zgody Sri Vasanthy Sai nie wolno ich kopiować, ani rozpowszechniać. Istotne, aby czytać je w odpowiedniej kolejności. Można z radością dzielić się linką tego blogu, który posiada błogosławieństwo Bhagavana Sri Sathyi Sai Baby i Jego Szakthi, Sri Vasanthy Sai.




Rozdział 1

Podróż z Sai:
Z Vaikunty do Vaikunty


24 lipiec 2010 r. Medytacja



Vasantha: Swami, w „Sanathana Sarathi”* powiedzieli, że chcą przygotować książkę pod tytułem „Podróż z Sai”. Chcą, aby ludzie przysłali informacje o podróżach, w których uczestniczyli z Tobą. Czy mam napisać o swojej podróży z Sai i wysłać im?



Swami: Napisz jak odbywała się twoja podróż.



Vasantha: Ja tylko żartuję. Jak można to napisać?



Swami: Mówię szczerze, pisz. Zacznij od konferencji w Vaikuncie, potem o Shirdi Sai i o tym, którzy przybyli z Nim jako współpracownicy. Następnie o Awatarze Sathya Sai i o tych, którzy przybyli z Nim, Nitya Suris. Napisz o wszystkim.



Vasantha: Swami, powstanie z tego duża książka!



Swami: Jakie to ma znaczenie, jaka będzie duża? Napisz jedną część jako „Podróż z Sai, z Vaikunty do Vaikunty”.



Vasantha: Dobrze, Swami. Napiszę.



(*”Sanathana Sarathi”, „Odwieczny Woźnica” - periodyk ukazujący się w Prashanthi Nilayam – tłum.)



Koniec medytacji



Popatrzmy teraz. W dniu 23. lipca otrzymaliśmy lipcowe wydanie „Sanathana Sarathi” w języku angielskim. Na ostatniej stronie był tytuł: „Podróż z Sai.” Szukano tych, którzy podróżowali z Bhagawanem do różnych miejsc, prosząc o dostarczenie szczegółów i fotografii. Proszono każdego, kto związany był z tymi podróżami, aby przysłał informacje. Wszystko to zostało napisane w ogłoszeniu.



Przeczytałam to i zapytałam Swamiego beztrosko, czy powinnam im wysłać szczegóły dotyczące mojej podróży z Nim?! Powiedział On, że na pewno powinnam o tym napisać i dał również tytuł. Powiedział, że podróż zaczęła się i skończy się w Vaikuncie. Gdybym napisała wszystko, byłaby to podróż moich siedemdziesięciu książek (teraz 120)! Ile tomów przybędzie? Zatem Swami poprosił mnie, abym napisała część dla „Satcharity”. Powiedział następnie, że powinnam zacząć książkę od spotkania, które odbyło się w Vaikuncie przed zstąpieniem Awatara. Moja podróż obejmuje trzech Awatarów. Napisałam o Awatarze Shirdi Sai w poprzednio. Teraz napiszę o mojej podróży z Sathya Sai, która rozpoczyna się w Kali Yudze i skończy się z Premą Sai w Sathya Yudze. Do książki, o której mowa w „Sanathana Sarathi”, zbierają informacje o Jego różnych podróżach i opublikują ją; jest to Jego podróż na Ziemi. To, o czym ja piszę, jest podróżą Awatara do Ziemi. Jego podróż Bhooloka (czyt. buloka, Ziemia – tłum.).

Proszą o informacje.
Jest to wyzwolenie świata.
To jest wewnętrzne, tamto jest zewnętrzne.
Zacznijmy...

Miejsce

W Dewa Loce Pan Indra przejeżdża w Swoim rydwanie, dewy, które się tam znajdują, dyskutują: „Pan Indra jedzie do Vaikunty. Odbywa się tam doniosła konferencja. Ważne osobistości przybywają.” Następnie dewy stają z boku i przyglądają się wszystkim, którzy jadą do Vaikunty. Dewy, riszi, wszyscy przybywają z różnych światów, aby uczestniczyć w spotkaniu w Vaikuncie. Mahawisznu mówi wszystkim, że dobiega końca misja Awatara Szirdi i że zstąpi On jako Awatar Sathya Sai. W tym czasie również narodzi się z Nim Mahalakszmi. Następnie wydaje On polecenia kto i gdzie się narodzi. Wzywa On dwoje Nithya Suri, z których jeden przybędzie jako mój ojciec, a drugi jako SV. Mówi, które dewy i riszi będą w mojej rodzinie, a którzy przybędą jako Aszramici. Następnie Mahawisznu ujawnia, kto przybędzie ze Swamim. Zgodnie z tym Mahawisznu zstąpił na Bhoolokę jako Bhagavan Sri Sathya Sai Baba.



Gdy Swami był w wieku 11 – 12. lat, w miesiącu Margolis, poprosił Swoich kolegów z dzieciństwa, aby wszyscy o godzinie czwartej rano wzięli świętą kąpiel w olbrzymim zbiorniku za świątynią Hanumana. Po zakończeniu kąpieli wszyscy chcieli wykonać Pradakshinę wokół świątyni Hanumana. Wszyscy poszli, jednak pośpiesznie wrócili do Niego, ponieważ potrzebowali Jego przewodnictwa. Nagle, gdy wszyscy wrócili do świątyni, ukazała się wielka małpa, większa od tych, które kiedykolwiek widzieli. Stanęła na ich drodze. Nie chciała pozwolić, aby Sathya przeszedł i udał się do świątyni. Próbowali ją odsunąć, ale ona nie chciała się ruszyć. Wszystkich chłopców zdziwiła wielkość małpy. Małpa, dotykając stóp Swamiego, błagała Go, aby pozwolił jej okrążyć Go. Młody Sathya potem ujawnił dzieciom, co się stało. Wieści o tym wkrótce rozeszły się w całej wsi.



Z chwilą gdy Anjaneya (inne imię Hanumana – tłum.) dotknął stóp Swamiego, światło wyłoniło się z Jego ciała i weszło w łono mojej matki. Urodziłam się jako światło. Gdy urodziło się dziecko, nie było w stanie przestać płakać. Wszyscy we wsi dawali różne sugestie odnośnie tego, co zrobić, aby dziecko przestało płakać. Powiedzieli: „Dziecko nie jest podobne do ojca, ani do matki. Może zamienili je w szpitalu.”



Och, biedni, niewinni ludzie! Dziecka nie zamieniono w szpitalu; ono przybyło z Vaikunty na Bhoolokę. W tamtym czasie nikt o tym nie wiedział. Przed domem było wielkie drzewo neem (czyt. nim, wiecznie zielone drzewo – tłum.). Codziennie przywiązywano do niego kołyskę z niemowlęciem i usypiano, kołysząc. W tym czasie czytywano „Ramayanę”. Wszyscy siedzieli przy świetle Księżyca, słuchając opowieści o Ramie, a babcie ze wsi kołysały niemowlę. W trakcie słuchania wszystkie dzieci stawały się spokojne. Kiedy urodził się Lakszmana i Shatraguna, zaczęli płakać. Sumitra próbowała różnych sposobów, lecz łzy nie przestawały płynąć. Nie była w stanie ustalić, dlaczego oni płaczą tak dużo. W końcu poprosiła Mędrca Vshistę o radę. Mędrzec powiedział jej, aby położyła Lakszmanę przy kołysce Ramy, a Shatragunę blisko kołyski Bharathy. Sumitra zrobiła to i oba niemowlęta przestały płakać. Vashista nigdy nie ujawnił całej przyczyny, mimo że znał prawdę.



W obecnej Erze Vashista powinien był przybyć i powiedzieć mojej matce: „Postaw kołyskę z dzieckiem blisko Sathya Sai Baby w Puttaparthi, wtedy przestanie płakać. Ponieważ urodziła się z Niego, płacze!” Czy nie mógł on powiedzieć tego mojej matce jak Sumitrze? On wiedział, że wszystko jest dla zadania Awatara. Urodziłam się ze Swamiego i jestem oddzielona od Niego przez 71 lat. Dlatego moje łzy nie przestały płynąć. Dlatego Swami wezwał mnie do Jaskini Vashista. Tam sprawił, że zjednoczyłam się i połączyłam z Nim jako Czysta Świadomość. Było to połączenie uczuć; fizyczne ciało pozostaje. Vashista mówi w moim Nadi (Nadi – Liście Palmowe – tłum.) kim jest Swami i ja. W Jaskini Vashista odbyły się moje zaślubiny w obecności Arundhathi, żony Vashisty oraz dewów.



Dzieciństwo



Nie mam uczucia głodu od samych narodzin. Ale jako dziecko płakałam, że boli mnie żołądek. Zabierano mnie do wielu lekarzy, którzy nie byli w stanie ustalić przyczyny. W końcu lekarz powiedział. Powiedział, że nie potrafię wyrazić, iż jestem głodna i że kiedy będę miała ból, należy mi dać mleka albo ryżu z twarogiem. Kiedy więc płakałam, że mnie boli, dawano mi ryż z twarogiem i ból mijał. Nigdy nie odczuwałam głodu. Ponieważ urodziłam się ze stanu bez głodu, nie istnieje uczucie głodu. Pierwsze uczucie, które powstaje w człowieku, jest uczuciem głodu. Jednak od narodzin do tej chwili nigdy nie miałam tego uczucia. Teraz przestałam jadać posiłki w formie stałej, piję tylko mleko i soki.



W dzieciństwie bałam się widzieć kogokolwiek i patrzeć na ten świat. Bałam się choroby, starości i śmierci. Swami powiedział, że ochraniał mnie od chwili, gdy się urodziłam; zawsze był ze mną. Tylko On może i ochrania mnie. Gdyby tak nie było, dawno trafiłabym do szpitala psychiatrycznego, nie będąc w stanie żyć na tym świecie. Nie wiem, jak żyć na tym świecie. Kogokolwiek lub cokolwiek zobaczę, powstaje lęk. Nie potrafię żyć z ludźmi, ani na świecie. Rodzina moja wychowywała mnie w domu, nie pozwalając mi wychodzić. Ja również nie chciałam wychodzić.



Swami zawsze był ze mną i z moją rodziną; wszyscy w mojej rodzinie urodzili się dla Jego zadania awatarycznego, mogłam więc żyć. Od urodzenia do chwili obecnej Swami zawsze był ze mną w trakcie mojej podróży na tej Ziemi. To powiedział On niedawno.



Jako dziecko słuchałam opowieści o wielkich wielbicielach Pana i chciałam być jak oni. Kiedy usłyszałam opowieść o Andal, chciałam poślubić Krysznę i połączyć się z Nim razem z ciałem fizycznym. Tylko te dwie myśli zajmowały mój umysł, gdy byłam dzieckiem. Teraz stało się to zadaniem awatarycznym Swamiego. Swami dowodzi w każdej chwili, że tylko On był ze mną od narodzin. Dlatego poprosił mnie On, abym napisała tę część „Satcharita”, dotyczącą podróży z Vaikunty do Vaikunty.



Uczyłam się w Szkole Katolickiej od 6-tej klasy. Modliłam się do Jezusa, aby połączył mnie z Kryszną. Wszyscy we wsi i w szkole bardzo mnie lubili. Wszyscy kochali mnie bez powodu. Dlaczego obdarzali mnie miłością? Co jest we mnie? Nie mam piękna, bystrości, zawsze tylko lęk, lęk, lęk. Kogokolwiek zobaczyłam, byłam przejęta lękiem. Wobec tego dlaczego oni wszyscy byli przyciągani do mnie? Dopiero teraz, gdy piszę, rozumiem to. Swami był ze mną. On przyciągał wszystkich jak magnes. To będzie trwać nadal w czasach Awatara Prema Sai, kiedy również będę ulubionym dzieckiem. Tam Sam Bóg będzie przyciągany do mnie. Dlaczego? Powodem jest Purnam, Purnam Premy*.



*(Prema - mię Ammy w okresie Awatara Premy.)



Obdarzałam Premą nie tylko Boga, ale również całe stworzenie. Wszyscy uzyskają stan Mukthi wskutek mojej sadhany. Nie tylko uczniowie, ale także nauczyciele wołali mnie na swoje zajęcia. Ponieważ Swami był we mnie, wszyscy byli przyciągani do mnie. Moje dni w szkole dobiegały powoli końca. W czasie, gdy kończyłam naukę, zmarła matka, a moja babcia zdecydowała, że powinnam wyjść za mąż. Tak więc wszyscy przygotowywali mnie do małżeństwa. Powiedziano mi, że na tym świecie nie można poślubić Boga. Pomyślałam: „Andal była zwykłą wiejską dziewczyną, dlaczego ja nie mogę poślubić Kryszny, jak ona? Ona urodziła się na Ziemi. Dlaczego nie jest to możliwe dla mnie?” Takie były moje myśli.





W miesiącu Margolis śpiewaliśmy wiersze marzeń Andal, w których ona opisuje swoje zaślubiny z Kryszną. Śpiewałam te pieśni i żyłam w świecie wyobraźni ze swoim Kryszną. Gdy to pisałam, zobaczyliśmy, że Swami napisał w języku tamilskim linijki z wierszy Andal w angielskim przekładzie książki „Principle of Becoming God” („Zasada stawania się Bogiem” - tłum.):

Powinnam być związana jedynie z Tobą we wszystkich narodzinach
Powinnam stać się sługą Twoim,
Usuń wszelkie pragnienia moje
(Andal)

Pod ostatnią linijką Swami pokazuje 'karma, nie kaama” (pragnienia). Ostatnią linijkę zmienił On: „Przybywamy, aby zmienić karmę. Kto inny może?” Po to Swami i ja przybyliśmy.


Swami dał wiersz na moje urodziny, zatytułowany „Janani”:

Janani Janani Vasantha Sai Shubha Janani
Sathya Dharma Shanthi Prema Sahayai Shubha Janani
Poornaavatari Sri Sathya Sai Sahayai Shubha Janani
Janak Radha Mangala Kodha Sarva Guna
Sampanna Shubha Janani
Subha Janani Mama Loka Matha Janani

Najwyższa Matka Vasantha Sai obdarza pomyślnością
Pomaga Sai ustanowić Prawdę, Prawość i
Miłość pomyślnymi narodzinami swymi
Przybyła jako Awatar w formie żeńskiej, aby dopomóc Sai
pomyślnymi narodzinami swymi
Jest ona Matką pomyślności, obdarzającą
wszelkimi cnotami
Najwyższa Matka świata obdarza pomyślnością

^^^

Niezależnie od tego, ile razy będę się rodzić, wykonam wszelką prace dla Ciebie, jako sługa Twój. Chcę być krewną Twoją. Nie mam żadnych innych pragnień prócz Swamiego. Niezależnie od tego, ilu Awatarów przybędzie, pójdę za Nim. Gdy On przybędzie, ja też przybędę. To jest moja podróż. Swami powiedział, że Vadakkampatti jest Vaikuntą.

Jai Sai Ram


Rozdział 2


Ślub z Sai


Teraz spójrzmy na moje małżeństwo. Moja rodzina powiedziała mi o trzech chłopcach i powiedziała, abym wybrała jednego z nich. Wybrałam jednego. Dwaj pozostali byli bardzo wykształconymi i bogatymi ludźmi. Chłopiec, którego wybrałam, nie był ani bardzo bogaty, ani wykształcony, kształcił się jedynie do dziewiątej klasy. Dlaczego wybrałam jego? On zawsze pomagał memu ojcu w sprawowaniu służby Gandhi Vidalayam, organizowaniu bhadżanów i modlitw. Ponieważ był pobożny, wybrałam jego. Napisałam o tym w wielu książkach. Teraz rozumiem, że faktycznie nie wybrałam go. Swami przybył w tej formie i sprawił, że wybrałam Go. Dopiero później powiedział On, że to On był w tamtej formie. W ostatnim pamiętniku napisałam:



Przed Agni jako świadkiem, dotknąłem twojej ręki,

jak ją zostawić...?



W czasie gdy to pisałam, nie rozumiałam znaczenia. Teraz, gdy piszę tę „Satcharita”, wiem, że to On Sam mnie poślubił, mając Agni (ogień) jako świadka. W taki sposób odbył się mój ślub.



Mój ślub odbył się w jego domu. Potem przyszliśmy do mojego domu. Po drodze został on ukąszony przez skorpiona i mógł wejść do domu dopiero dzień później. Swami porównał to zdarzenie z ukąszeniem przez skorpiona, czego On doznał jako dziecko. Za pomocą tego porównania Swami pokazuje, iż w czasie ślubu boskość całkowicie weszła w ciało mego męża. Gdy przyszedł on do naszego domu dzień później, byliśmy sami po raz pierwszy, moja szwagierka powiedziała mi, że powinnam paść do jego stóp i poprosić, aby położył kumkum na moim czole. Zrobiłam to. Następnie on zapytał mnie: „Czy potrafisz tańczyć?” Powiedziałam, że niczego nie wiem o tańcu. Ale on zmusił mnie do tańczenia, mówiąc: „Zatańcz.” Ponownie powiedziałam, że nie znam żadnych tańców.



Niedawno Swami poprosił mnie, abym napisała książkę „Divine Stories” („Boskie opowieści” - tłum.). Poprosiłam Go, aby dał pierwszą opowieść. Swami opowiedział, jak po tym, gdy ukończymy nasze zadanie, ponownie wrócimy do naszego miejsca. Kiedy tam przybędziemy, wszyscy w Dewa Loce pytają nas, co się zdarzyło na Ziemi. Swami opowiada im o tym, jak spotkaliśmy się po raz pierwszy i jak zapytał mnie, czy wiem, jak się tańczy. „Zmuszałem ją, ale ona powiedziała, że nie wie.” Potem opowiada On wszystkim, że był to pierwszy krok do zwycięstwa. „Ona zapomniała o zdarzeniach z poprzedniego wcielenia. Jest to Moje pierwsze zwycięstwo. Ona nie wie niczego o sobie.” Tak więc Swami opowiedział dewom o wszystkim. Swami poślubił mnie i poddał mnie próbie. Całe życie Radhy i Kryszny było tańcem. On chciał sprawdzić, czy posiadam pamięć z poprzedniego wcielenia. Gdy był pewny, że nie pamiętałam, poklepał Siebie po plecach, gratulując Sobie pierwszego zwycięstwa.



Ponieważ nie mam „ja”, nie jestem w stanie uświadomić sobie niczego o sobie. Swami wie wszystko. Wiedząc o wszystkim, postępuje On jak zwyczajny człowiek. To się nigdy nie zdarzyło w czasach żadnego Awatara. Rama i Sita zstąpili, wykonali swoje zadanie i opuścili Ziemię. Radha i Kryszna przybyli, spełnili swoją misję i odeszli. Teraz nie jest w taki sposób. Swami wie o wszystkich rzeczach, ja nie wiem niczego. Jesteśmy dwoma przeciwległymi biegunami. Jest to pierwsze zwycięstwo Awatara. Jest to pierwsza tajemnica, którą On ujawnił. Rama i Kryszna nigdy nie ujawniali niczego na zewnątrz. Kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy i byliśmy sami, On sprawdził mnie w taki sposób. Gdy powiedziałam Mu, że niczego nie wiem o tańcu, powiedział On, że jest to Jego pierwsze zwycięstwo.



Jaki inny jest ten Awatar? Czy Rama i Kryszna byli tacy? Rola Sity była inna, Rama nie sprawdził jej w taki sposób. Czy Kryszna zapytał Radhę: „Czy wiesz coś o złotym jelonku?” albo: „Czy wiesz o Lance?” Nie. Dlaczego? Ponieważ oni wiedzą o wszystkim. Moja rola nie jest taka. Ja nie wiem o niczym. On sprowadził tę dziwną postać tutaj, a potem bił w bęben z okazji zwycięstwa!



Teraz wybrał On odpowiednią osobę. Ja nie jestem jak Radha., dziewczyna ze wsi. Ja jestem bardzo, bardzo niewinna z sercem dziecka. Niczego nie wiem o świecie zewnętrznym. On stworzył prostą, wiejską dziewczynę, która pochodzi z dawno minionej ery, z czasów prehistorycznych. Zatem potrafię zrobić te wszystkie rzeczy.



Pierwsze dziecko, Kaveri, urodziło się wskutek uczuć Radhy i Kryszny. Ona nie urodziła się z ciał fizycznych. Urodziła się nam, gdy niczego nie wiedzieliśmy o żądzy. Radha opuściła ciało, leżąc na kolanach Kryszny. W tym czasie miała ona Jego darszan, sparszan i sambaszan. Wskutek połączenia się ich uczuć, ukazało się światło i urodziła się Kaveri w tamtej Erze. Uczucia Sity i Ramy weszły w Przestrzeń. Sziwa i Parvathi dali formę tym uczuciom i dali dziecko dla Virshabhanu. Była to Radha. Radha urodziła się z Ra Ramy oraz Dha Sity. Swami i ja daliśmy formę uczuciom Radhy i Kryszny.



Następnie jest Aravindan. Aravindan urodził się w miesiącu Karthik, w tym samym, co Swami. Jest on amsa (aspekt – tłum.) Kaamadevy. Kamadeva urodził się w Dwapara Yudze jako Pradyumna, syn Kryszny i Rukmini. Pan Sziwa spalił kaamę i poślubił Parvathi. Kryszna uczynił tego samego Kaamadevę Swoim synem w Dwapara Yudze. Amsa Pradyumny urodził się jako Aravindan, nasz syn w obecnej Erze. Sziwa i Parvathi wykonali Kaamadahanę i dali formę dla Radhy. Radha nie urodziła się z ciał, jest ona formą uczuć. Swami i ja jesteśmy tymi samymi Radhą i Kryszną.



Jak mogą urodzić się nam dzieci wskutek żądzy? My przybyliśmy po to, aby usunąć żądzę ze świata. Dlatego Aravindan, który jest aspektem Kaamadevy, rodzi się jako nasz syn. W czasach kolejnego Awatara, będzie on jedynym synem, który narodzi się Prema Sai i Premie. Sziwa i Parvathi wykonali Kaamadahanę. Kryszna i Rukmini uczynili kaamę swoim synem. Teraz wskutek uczuć Sathya Sai i Vasanthy Sai robimy z kaamy nasze dziecko. Kiedy urodził się Manivannan, miał piękne włosy, jak Swamiego. Jest on aspektem Udhavy. W tamtym czasie cierpiałam z powodu bólu, nie dającego się wytrzymać, a moje serce uległo powiększeniu. Przez rok leżałam w łóżku, zanim moje serce nie powróciło do normalnego stanu.



Ciało stało się normalne, ale serce powiększyło się. Nie było już więcej błogich uczuć. Swami oddzielił się ode mnie. Wówczas rozpoczęłam poszukiwania Boga. Swami był ze mną przez sześć i pół roku. Nie potrafię opowiedzieć ani napisać o tym, czego doświadczyłam; była to jedynie błogość. Gdy boskość opuściła tamtą formę, zaczęłam poszukiwać Boga. Płakałam, tęskniłam i szlochałam, usilnie domagając się Boga. Wylałam wszystkie swoje uczucia w listach, wierszach i pieśniach, które wypełnione zostały moimi łzami. Dziadek mój wychowywał dzieci. W tym czasie zamieszkaliśmy w Dindigul. Gdy zmieniliśmy miejsce, moje życie również się zmieniło.



Następnie w wieku 23. lat podjęłam wiele postanowień w imię Boga.
*Nie patrzeć w lustro
*Kupować tylko sari za trzydzieści trzy rupie
*Nie nosić biżuterii
*Nie chodzić do kina
*Przestać czytać czasopisma i opowieści
*Prowadzić życie pokutnicze

^^^

Sri Sathya Sai Baba odebrał rozdziały 1 i 2 w Sai Kulwant Hall w dniu 3. sierpnia 2010 r., w trakcie wieczornego darszanu.

Rozdział 3

Życie pokutnicze

Po rocznym pobycie w Dindigul wróciliśmy do Vadakkampatti. Zaczęłam wówczas poszukiwać wielu świętych, mędrców i sadhu, by zapytać, czy któryś z nich może pokazać mi Boga. Biegałam tu i tam oraz czytałam setki książek duchowych. Bhagavad Gita i opowieść o życiu Gandhi`ego stały się moim celem. Wzięłam udział w wielu obozach Antara Yoga. Święci z Misji Ramakrishna przyjeżdżali do naszego domu i prowadzili zajęcia Antara Yogi. Codziennie mój ojciec rozdawał darmowe lekarstwa, prowadził bibliotekę, modlitwy oraz bhadżany w Gandhi Khadi Vidalayam.

Stosowałam wiele surowych wyrzeczeń takich, jak: nie jedzenie solonych posiłków, jadałam tylko raz lub dwa razy dziennie. Żyłam tylko dla Boga. Piętnaście lat nie sypiałam w nocy, leżałam przebudzona i pisałam pieśni oraz wiersze o Krysznie. W 1974 r. dostałam książkę „Sathyam Shivam Sundaram”. Kiedy ją przeczytałam, pomyślałam, że tylko On jest moją siłą życia. Powstało we mnie to silne uczucie. Następnie Kryszna powiedział mi, że to On zstąpił jako Awatar Bhagawan Sri Sathya Sai Baba. Umysł mój uchwycił się Jego. Zaczęłam tęsknić i usilnie domagać się Jego. Dopiero w 1984 r. w Muzeum Gandhi`ego w Madurai miałam pierwszy darszan Bhagawana z odległości. Działo się to po dziesięciu latach tęsknoty za Nim.

* 30 maja 1974 r. - Po raz pierwszy przeczytałam „Sathyam
Shivam Sundaram”.
* 6 listopad 1975 r. - Moje pierwsze, małe zdjęcie Bhagavana
w pokoju pudży.
* 30 styczeń 1976 r. - Przyszedł Prasad Sai z Tirupatoor.
* 5 marzec 1976 r. - Mój pierwszy list do Swamiego.
* 28 wrzesień 1977 r. - Po raz pierwszy Swami przyszedł we śnie babci, w którym powiedział, aby się nie martwiła. Następnie często przychodził On w jej snach i rozmawiał z nią.

* 25 luty 1982 r. - Tego właśnie dnia, czwartek, Swami przysłał nam vibuthi za pośrednictwem mojego kuzyna, Bharathazhwara. Pracował on jako przewodnik turystyczny w Mumbai. Pewnego dnia przyjechali jacyś cudzoziemcy i poprosili o samochód i o to, aby był ich pilotem do Puttaparthi. Wysłano Bharatha z nimi. W Puttaparthi Swami dał cudzoziemcom interview. Bharatha, który nie wszedł do środka, płakał, że Swami go nie zawołał. Nagle przyszedł człowiek z Seva Dal, wywołał jego nazwisko. Swami też go wezwał. Był on bardzo szczęśliwy i wszedł do pokoju interview. Swami powiedział mu, że jego syn jest chory i że nie powinien kontynuować podróży, lecz bezpośrednio wrócić do swojej wsi. Swami kontynuował, mówiąc: „Jestem tam, w domu twego wuja; wuja, który zawsze daje ci cukierek.” Następnie Swami dał vibuthi dla nas i odesłał go. Swami powiedział mu, że jest z nami od 1982 r., w naszym domu. Jak ogromnie tęskniłam za tym, aby mieć kontakt z wielbicielami Swamiego. Swami w końcu pokazał, że mamy bezpośredni kontakt i posłał nam wiadomość. Swami powiedział do Bharathy: „Nie jedź z cudzoziemcami, jedź bezpośrednio do swojej wsi. Jestem w domu twego wuja.” Tę wiadomość Swami dał bezpośrednio.

* 23 styczeń 1984 r. - Pierwszy darszan Sathya Sai Baby w Madurai.

* 22 lipiec 1984 r. - Napisałam list do profesora Kasturi oraz wiele listów do wydawcy „Sanathana Sarathi”, Srinivasana. Wysłałam wiele swoich pieśni i wierszy. Odpowiedział i napisał, że zrobi wszystko, co najlepsze ze swej strony, aby opublikować je. Opublikował 40 pieśni. Następnie napisałam list do Karunanda w Puttaparthi. Na jak wiele różnych sposobów i za pośrednictwem jak wielu ludzi próbowałam znaleźć drogę do Swamiego? Dlaczego? Wskutek tej szalonej Premy zawsze myślałam o sposobach i tych, którzy byliby w stanie pokazać mi drogę.

* 29 czerwiec 1985 r. - Złoty Dzień. Mój pierwszy darszan Swamiego w Puttaparthi.

* 6 sierpień 1987 r. - Rozpoczynam post, aby pojechać do Puttaparthi.

* 31 sierpień 1987 r. - jedziemy do Puttaparthi.

* 1 wrzesień 1987 r. - Swami wziął list od Sathyana i poklepał go.
* 20 lipiec 1990 r. - Pojechałam do Puttaparthi na darszan Swamiego.

* 23 luty 1992 r. - Paduka Prathishta w naszym domu w Vadakkampatti. Sprawowałam surową pokutę przez osiemnaście lat, aby sprowadzić paduki Swamiego do naszego domu. Otrzymaliśmy 18-tą parę paduków z Fundacji Paduka.

Płakałam z tęsknoty za Swamim dzień i noc. Następnie w 1996 r. Swami zaczął rozmawiać ze mną w medytacji. W 1997 r. poprosił mnie On, abym napisała o swoich doświadczeniach w książce „Liberation Here Itself Right Now!” („Wyzwolenie Tutaj Teraz Natychmiast!” - tłum.). Swami podpisał tę książkę w domu Subramaniam Chettiara w Madurai i przyjął pierwszy egzemplarz tej książki własnymi rękoma w dniu złotego rydwanu, w Prashanthi Nilayam. Po czym rozpoczęły się próby!

Swami poprosił mnie, abym do drugiej książki dołączyła odczyty Nadi (Liści Palmowych – tłum.). Gdy skończyłam pisać, zanieśliśmy książkę i Nadi do kogoś, aby uzyskać podpis Swamiego. Ale on zaniósł obie te rzeczy do Biura Bezpieczeństwa Prashanthi. Następnie powiedziano mi, abym nigdy już nie wchodziła do Prashanthi. Byłam niepocieszona i nieustannie płakałam. Następnie Swami przysłał wiele osób, aby pocieszyły mnie i za ich pośrednictwem poprosił mnie, abym znowu pisała. Napisałam wówczas jeszcze dwie lub trzy książki. Jeździłam i miałam darszan Swamiego w Kodaikanal i w Aszramie Brindavan, Bangalore. Wiele ludzi zaczęło zapraszać mnie do swoich miejsc, Pojechałam na Sri Lankę i do Australii. Wskutek moich modlitw wiele chorób zostało wyleczonych. Choroby, których lekarze nie byli w stanie wyleczyć, były leczone wskutek mojej modlitwy oraz piętnasto zgłoskowej mantry 'Om Sri Sai Vasantha Saiesaiya Namaha'.


29 lipiec 2010 r. Medytacja

Vasantha: Swami, chcę napisać o pokucie.

Swami: Pisz i pokaż, jak istnieją w tobie wszystkie Szakthi.

Vasantha: Swami, to tylko Ty dałeś.

Swami: Gdy medytujesz, Ja wyłaniam się z ciebie i przyjmuję formę i rozmawiamy. W taki sam sposób wszystkie Shakthi, które były w tobie, wyszły i przyjęły formę, dając ci twoje moce. Ty również widziałaś je na zewnątrz siebie.

Koniec medytacji

Popatrzmy. Najpierw Gayatri, Savithri, Saraswathi, Danvanthri, Dattatraya i Hanuman dali mi wiele Szkathi. Potem dałam je innym. Swami wyjaśnił mi to, kiedy pisałam książkę „Miracle Maya” („Maya cudu” - tłum.), cz. 2. W trakcie medytacji forma Swamiego wyłania się ze mnie i rozmawiamy. Kiedy jeeva (czyt. dżiwa, dusza indywidualna, tłum.) osiąga Sziwę, pozostaje tylko Jeden. Wskutek takiej sadhany kończy się życie jeevy na świecie.

Ale ze mną tak nie jest. Przybyłam dla zadania Awatara, Swamiego. Swami podzielił Siebie na dwoje. Jeden to wszechwiedzący Bóg; drugi – to 'niczego nie wiedząca' wiejska dziewczyna. Stosowałam sadhanę, surową pokutę i połączyłam się w Nim. Ponieważ nie mam „ja”, nie jestem w stanie funkcjonować sama tak, jak Swami. Zatem w medytacji Jeden staje się dwojgiem. On daje odwagę, dzielność i zmienia świat poprzez moje łzy, moimi mocami. Jeżeli Swami dzieli Siebie na dwoje, wówczas wszystkie Shakthi we mnie są jak On. Prawda? Dlatego On to pokazał. Sziwa i Szakthi nie są dwojgiem. Są oni dwiema połowami Jednego. Dlaczego jestem taka? Swami dał odpowiedź na to w medytacji.

13 styczeń 2007 r. Medytacja

Vasantha: Jak mam napisać o tym, że wszyscy dali mi swoje Shakthi?

Swami: To twoje uczucia przyjmują formę. Skoro nie masz „ja”, twoje uczucia przyjmują formę wielu bogów i bogiń.


Koniec medytacji

Kiedy Saraswathi dała mi najpierw swoje moce, powiedziałam Swamiemu, że nie chcę ich. Powiedziałam, że są one przeszkodą na mojej drodze duchowej. Chce tylko Swamiego. Co miałabym robić z tymi mocami? Wskutek tego moje Szakthi ruszyły w górę. Ci, którzy posiadają moce siddhi, materializują małe posążki, vibuthi, yantry, kumkum itd. Ich moce przyjmują formę. W rezultacie wzrasta ich ego. Chce ono coraz bardziej pokazywać się na zewnątrz. Moce te, które pokazały obecność Boga, zrobiły się jak wystawa. Wszystko to jest wskutek „ja”, ego danej osoby. Ponieważ nie mam „ja”, moce pozostają we mnie i wyłaniają się tylko jako różne formy bogów i bogiń, dających mi swoje moce. Jeździłam do bardzo wielu różnych miejsc i otrzymałam moce od wielu bóstw. Pokazuje to, że Swami zawsze jest ze mną.

To Swami poprosił mnie, abym dała szakthi różnym ludziom. To Swami powiedział mi, po co były te wszystkie szakthi, które dały mi różne bóstwa. Kiedykolwiek bałam się, że mogę Go utracić wskutek tych mocy, On mnie pocieszał. Powiedział mi, że są one dla zadania Awatara. Te zbiorcze moce niezbędne są dla wyzwolenia świata. Dałam te moce różnym ludziom, a potem napisałam o wszystkim w książce „Prema Nivarana Sai”. Ile ludzi odniosło korzyść wskutek tych szakthi? Ile chorób zostało wyleczonych bez lekarzy? Przykłady we wspomnianej książce pokazują, jak przybywa wyzwolenie świata.

^^^

Gdy to pisałam, Amar przyniósł mi książkę „Maya cudu”, cz. 2, gdzie Swami napisał: '7 marzec 1999 r. z Ammą' i podkreślił to ołówkiem. Co to jest? Nie mogłam zrozumieć. Następnie spojrzałam na datę w swoim pamiętniku.

Spaliśmy na dachu. Nagle o północy zrobiło się bardzo
zimno i zeszliśmy na dół. Leżałam, ale nie mogłam zasnąć
i zaczęłam myśleć o Swamim, wołając: „Swami, Swami.”
Swami przybył i zaczęliśmy rozmawiać ze sobą, śmiać się,
płakać; byłam bardzo szczęśliwa. Spędziliśmy całą noc w
taki sposób. O godzinie 4.00 zaczęłam medytować!
Przybyła Gayatri i recytowałam, a potem poszłam do
Swamiego. Powiedziałam: „Bez względu na to, ile
doświadczam, daj mi więcej mocy. Chcę bardziej Ciebie
doświadczyć.”

Nagle pojawiło się olśniewające światło i ukazał się
Pan Dattatraya. Powiedział mi, abym poszła z Nim,
ponieważ zamierzał On obdarzyć mnie Swoimi mocami.
Gdy mi je dał, wróciłam z płaczem do Swamiego: „Jaki
jest pożytek z tego wszystkiego? Chcę tylko Ciebie, Swami.
Dlaczego mam marnować czas, na otrzymywanie tych
Szakthi? Przez ten cały czas byłam oddzielona od Ciebie.
Nie oddzielaj się ode mnie ani na minutę!” Zaczęłam
płakać.

Na to Swami wskazał w notatce w związku z niem 7 marzec 1999 r., kiedy to był On ze mną od północy aż do godziny 5.00 rano. Cały ten czas upłynął na rozmowie, śmiechu, płaczu i radości. Ładnie pasuje to do tego, co napisałam o shakthi.

Gdy nie było mnie w Prashanthi Nilayam przez pięć lat, Swami poprosił mnie, abym wróciła w 2003 r.

Swami poinstruował nas, abyśmy zbudowali Salę Medytacyjną Sai Geethalayam na tyłach ogrodu naszego domu. W dniu ceremonii otwarcia Swami poprosił mnie, abym zdjęła swoją Mangalya Sutrę i została sanyasi. Odprawiliśmy Sanyas Yagnię i zdjęłam Mangalyę Sutrę. Mój mąż sam nałożył ją własnymi rękoma na szyję bogini Durga. Czy któraś kobieta na tym świecie zdjęła swoją Mangalyę wtedy, gdy jej mąż jeszcze żył? Który maż ofiarowałby ją potem Durdze? Nikt tego nie zrobiłby.

Jednak postąpiliśmy tak, jak Swami polecił. Nałożyłam na szyję wisiorek z fotografią Swamiego. Swami powiedział mi, że gdyby nawet mój mąż zmarł, nie powinnam zdejmować wisiorka, zawieszonego na żółtej nici. Powiedział, że nadal powinnam nosić żółte sari, ponieważ jestem Nithya Kalyani, wiecznie zamężna.

Miesiąc później mój mąż zmarł, a ja nie zmieniłam swego statusu Sumangali. Jestem Nithya Sumangaliś, Nithya Kalyani. Dwa miesiące później Swami poprosił nas, abyśmy zrobili Mangalyę Pottu z czerwonym kamieniem i przywieźli ją do Whitefield. Swami pobłogosławił ją Swoim boskim dotykiem i nosiłam ją. Wszystkie te rzeczy pokazują, kim jestem. Jestem Jego Szakthi. Tylko On w innej formie poślubił mnie. Gdy narodziły się dzieci, On oddzielił się ode mnie. W tym czasie rola tamtej formy zakończyła się.

Swami powiedział mi, abym zdjęła Mangalyę i Sam dał mi nową Mangalyę Sutra i poprosił, abym ją nosiła. Dopiero gdy nosiłam Jego Mangalya Sutrę, moje prawdziwe ciało powróciło. Czterdzieści dwa dni po zdjęciu pierwszej Mangalyi ten, którego poślubiłam, zmarł, a 66 dni później Swami pobłogosławił nową Mangalya Sutrę w Whitefield i nosiłam ją. Zatem nowa Mnagalya przybyła 108 dni po zdjęciu starej. Swami dał mi 108 imion. Wszystko to dowodzi, że jestem Jego Szakthi. Wszystko to pokazuje, że moja podroż odbywa się tylko z Sai.

Wasza podróż z Sai wiedzie przez duże miasta, miasteczka i wsie. Jest to jak torba podróżna! Moja podróż pokazuje, jak Awatar zstępuje na Bhoolokę oraz pokazuje podróż Jego Szakthi. Podróż Sity i Ramy jest z Ayodhyi do lasu. Wszystko to są po prostu zdarzenia. Tu, nasza podróż jest podróżą uczuć. Nie oznacza ona miejsca na wsi, ani w innych krajach. Jest to z serca do serca, podróż połączenia uczuć. Nie jest to przypadek ani wypadek; jest to perfekcyjny Mistrzowski Plan Boga!

Jakiś czas temu Swami napisał wiersz o drzewie i Radha Kryszna. W wierszu posłużył się On w wielu miejscach stenografią. Na przykład 'Kryszna' napisał 'K”. W związku z tym trudno było wiersz zrozumieć. Napisałam: „Swami, bardzo trudno jest zrozumieć stenografię Boga, napisz wyraźnie i pięknie.”

Wczoraj poprosiłam, aby poszukali przesłania Swamiego. Amar szukał i znalazł stary pamiętnik, którego używamy do zapisywania cytatów dla paczuszek vibuthi. Tam Swami połączył daty październik 23 i listopad 23 dwiema strzałkami i narysował serce. W środku były dwie kartki, jedna pomarańczowa z wierszem, napisanym zielonym pismem, a drugi kawałek kartki był biały, z tekstem w języku hindi. W tym czasie przyjechał Sathya Poddar z żoną. Pan Poddar wziął kartkę i zaśpiewał „Vasantha Sai Arathi.” Następnie pani Dixit przetłumaczyła to na angielski. Zastanawiałam się, dlaczego Swami to napisał. Nie chcę tej Arathi. Ja nie jestem tym ciałem.

Imię i forma Vasantha zostało dane temu pakunkowi uczuć. Są to tylko uczucia. Ale uczucia te należą do Swamiego. Zatem nikt nie może mnie chwycić, ani dotknąć. Jeżeli chcecie dotknąć mnie, jedynym sposobem jest uchwycić się stóp Swamiego. Jestem tam jako pył. Tam jest Vasantha jako pył. Mimo to nie możecie mnie dotknąć, ponieważ pył jest pod Jego stopami. Nie możecie dotknąć. Swami dał tę pieśń Arathi, „Ja bez ja”. Powiedziałam, że nikt nie powinien dotykać moich stóp, wobec tego dla kogo jest Arathi? Arathi dla „Ja bez ja”? Arathi dla pakunku uczuć! Jak zebrać pakunek uczuć i skoncentrować się? Swami pokazał sposób. Wszystkie moje uczucia zostały zebrane i są skupione w Stupie. Śpiewajcie więc Arathi dla Stupy. Te uczucia „Ja bez ja” są całkowicie zebrane w Stupie. Oto przekład anglojęzyczny Arathi, którą napisał Swami:

Chwała Vasancie Sai Ammie, oczyszczonej przez Premę Bhakthi

Kłaniamy się tobie tysiące razy stale, stale.

Dostaliśmy od ciebie życie w spokoju, szczęściu,
wierze i oddaniu.

Uzyskujemy niezwykłą błogość, ofiarując oddanie Bogu,
Sai Krysznie.

Radha i Kryszna są połączeni, z Yugi na Yugę.

Jako Radha odbijasz się w zwierciadle serca Sai Kryszny.

Wykonując Rasalilę głębokiego oddania, wnosisz błogość
niezwykłą.

Żarliwą medytacją swoją i oddaniem, uzyskałaś
nektar Premy.

Młode drzewko Bhava i Bhakthi w sercu twoim przyjęło
Formę Kosmiczną.

Chwała Vasancie Sai Ammie, potężniejszej niż Powszechne
Wyzwolenie.

Ponieważ przybywam od Swamiego, nie jest to ciało człowieka, lecz ciało Premy. Jest to ciało Chinamaya, nie jest ciałem zrobionym z Pięciu Elelementów. Dlatego powiedziałam, że nie chcę pieśni Arathi. Śpiewajcie Arathi Stupie. Arathi śpiewa się zazwyczaj formie Boga lub Bogini. Ja nie mam formy. Ponieważ nie mam ciała ani formy, jak możecie ofiarować Arathi? Komu ofiarujecie Arathi?

^^^

Sri Sathya Sai Baba odebrał ten rozdział w Sai Kulwant Hall w dniu 4. sierpnia 2010 r., w trakcie darszanu wieczornego.


Rozdział 4
Premastra


Swami powiedział o wielu rzeczach, jednak bez względu na to, jak dużo piszę, organizacja Swamiego zawsze sprawia nam trudności. Obawiałam się, że jeżeli nasi aszramici pojadą do Puttaparthi, tamtejsze władze mogą im coś zrobić. Nicola chciała jechać do Whitefield i Puttaparthi, zapytałam więc o to Swamiego w medytacji.


23 lipiec 2010 r. Medytacja

Vasantha: Swami, czy oni znowu coś zrobią, aby wyrządzić krzywdę naszym aszramitom? Czy ma to się zdarzać stale?

Swami: Oni nie mogą niczego zrobić. Nikt nie może zrobić niczego tobie, ani tym, którzy są w aszramie. Nie lękaj się i nie płacz.

Vasantha: Dobrze, Swami, nie lękam się, nie będę płakać.

Koniec medytacji

Następnie otworzyłam „Sathya Sai Speaks” („Sathya Sai mówi” - tłum.), tom 1, strona 163 i przeczytałam:

Kiedy lew budzi się ze snu i ryczy, wszelkie
małe zwierzątka, które do tej pory panoszyły się,
udały się na swoje wzgórza.”

Jest to prawidłowy dowód na to, o czym Swami powiedział mi w medytacji. W nocy nie mogłam spać. Zdarzenie, które miało miejsce dawno, przychodziło do mego umysłu.

28 lipiec 2010 r. Medytacja poranna

Wypłakuję się Swamiemu, mówiąc:

Vasantha: Nasza sąsiadka została służącą cudzoziemca, który mieszka w Kodaikanal. On poślubił ją; urodziła im się dziewczynka. Mężczyzna zapisał całą swoją własność i majątek na nazwisko dziewczynki. Potem zmarł. Dziecko było podobne do tego mężczyzny. Całe bogactwo zostało przepisane na nazwisko dziecka. W taki sam sposób istnieje zapis w Nadi mówiący, do kogo ja należę. Mimo to wszyscy proszą Ciebie, abyś powiedział „Czyje to dziecko.” Gdzie jest dowód? Kto jest Twoim świadkiem? W taki sam sposób mnie wypytują. Pytania te wrzynają się we mnie jak uderzenie bicza. Pytają: „Kim jesteś? Przeczytali oni Nadi, a potem poprosili mnie, abym już więcej nie przychodziła, aby ujrzeć Ciebie. Kiedy Ty powiesz?

(Mówiąc w taki sposób, płakałam jeszcze bardziej.)

Swami: Nie płacz. Powiem światu, kim jesteś. Nie jestem w stanie znieść twoich łez.

Vasantha: Nie boję się. Poślę swoją Premastrę, aby ukarać ich.

Koniec medytacji

Przy dwóch okazjach powiedziano mi, abym nie wchodziła do Prashanthi. Po raz pierwszy było to w 1998 r. Potem Swami wezwał mnie z powrotem w 2003 r. na Shivarathri. Gdy napisałam książkę „Last 7 Days of God” („Ostatnich 7 dni Boga” - tłum.), znowu powiedziano mi, abym nie wchodziła do środka. Po raz pierwszy, gdy mnie odesłano, było to ze względu na to, że przeczytali oni moje Nadi (Liście Palmowe – tłum.). Kiedy wezwali mnie do biura po raz drugi, przeczytali moje Nadi i znowu powiedzieli, abym nie wchodziła do środka. Nadi były w tym biurze dziewięć lat. Nie wiedzieliśmy o tym. W Nadi riszi wyraźnie mówią o związku, jaki istnieje między Swamim a mną. Z kolei kilku z organizacji w przebiegły sposób przyjechało do naszego aszramu, zrobili zdjęcia aszramitom. Wówczas położono kres również naszym przyjazdom na darszan Swamiego do Kodaikanal.

Niektórzy z Centralnej Fundacji skarżyli się Swamiemu na mnie. Wówczas Swami wysłał człowieka, aby dowiedział się o naszym aszramie i o tym, co w nim robimy. W owym czasie podaliśmy wszelkie szczegóły. Swami powiedział im, aby nie podejmowali żadnych działań i zamknęli sprawę. A mimo to stale robili nam kłopoty.

W medytacji powiedziałam Swamiemu o sąsiedzie w naszej wsi. Siostra naszego sąsiada pojechała do pracy jako służąca Amerykanina w Kodaikanal. Mężczyzna mieszkał sam i był ekspertem w zakresie myślistwa. Mieszkał on w wielkim domu na olbrzymiej posesji. Ożenił się on ze służącą i mieli dziecko, dziewczynkę. Kobieta miała bardzo ciemną karnację i była typową wieśniaczką z dużymi uszami, jak Buddy. Dziecko, które się urodziło, wyglądało identycznie, jak ojciec. Kiedy dziecko miało trzy lata, mężczyzna zmarł. Jednakże przed śmiercią zapisał cały majątek dziecku.

W 1957 r. Kaveri miała półtora roku, a jej ojciec pracował jako zarządca w Magazynie Rządowym Khadi w Kodaikanal. Postanowiliśmy pojechać do Kodaikanal. W tamtym czasie wspomniana wcześniej kobieta zaprosiła nas do posesji. Kiedy zobaczyliśmy dziecko, zobaczyliśmy, że wygląda ono dokładnie, jak jego ojciec, którego zdjęcie wisiało na ścianie. Matka dziecka zupełnie nie była podobna do niego, było tak, jakby nie było między nimi żadnego związku. Dowodem na to, że Amerykanin był ojcem dziecka, było to, iż było ono bardzo do niego podobne i że on przepisał mu cały swój majątek.

Moje ciało nie może udowodnić w taki sposób i komu ja się urodziłam. Tylko moje uczucia są dowodem. Skoro tak jest, jak mogę udowodnić, komu urodziły się moje dzieci? Jak udowodnić, że urodziły się one Bogu? On Sam powiedział mi, abym porównała Jego zdjęcie ze zdjęciem tego, którego poślubiłam. Gdy to zobaczyłam, był to dowód na to, że tylko On mnie poślubił. Jednak ludzie z Jego organizacji stawiają pytanie za pytaniem, które wrzynają się we mnie jak uderzenie biczem. Wszyscy Mahariszi napisali w moim Nadi, kim jest Swami i ja i jaki związek istnieje między nami. Napisali to oni przed wieloma tysiącami lat.

Ale ludzie na Bhooloce nigdy nie przyjmą tego, co zostało zarejestrowane przez Mahariszich. Zamiast tego wypytują mnie: „Ty napisałaś?” Co za ignorancja! Wystarczy tego, Swami. Dlatego Bóg nigdy nie zstępuje w Kali Yudze jako Awatar. Teraz własna karma zniszczy tych ludzi ignorantów. Moje ciało nie może dowieść prawdy, dotyczącej moich narodzin. Można to uczynić i jest czynione tylko uczuciami. W taki sam sposób prawdy, dotyczącej narodzin moich dzieci, dowodzi ich charakter. U dziecka, które rodzi się zwyczajnemu człowiekowi, dowodem jest ciało. Dla dziecka, które urodziło się Bogu, dowodem mogą być tylko uczucia. Dlatego Awatar przybywa na Ziemię tylko po to, aby zmienić wszystkich poprzez uczucia. Zatem tylko uczucia są ważne.

Zazwyczaj wszyscy rodzą się stosownie do swoich uczuć. Wskutek uczuć, które mamy, żyjemy z Bogiem. W naszym kolejnym wcieleniu ciało pokaże tę prawdę. Wasza podróż wpycha was do cyklu narodzin i śmierci. W każdym wcieleniu łączycie się z wieloma różnymi ludźmi. Moja podróż jest tylko z Bogiem. Zostało udowodnione, że jestem z Bogiem w każdym wcieleniu. Opisane zdarzenie miało miejsce 53 lata temu. Cokolwiek dzieje się w moim życiu, dużego lub małego, dowodzi, że moja podróż jest zawsze z Bogiem.

Swami napisał wiersz w moim pamiętniku, który – jak sądzę – jest tu najbardziej odpowiedni. Wiersz ma tytuł „Wołanie duszy.”


O, słuchajcie wędrujące, niespokojne, samotne dusze
Targane na wzburzonym morzu świata tego
Odłóżcie na bok troski swoje i niedole
Pokonajcie jeszcze wszelkich wrogów wewnętrznych
swoich

Szukajcie światła, które prowadzi
Na maszcie okrętu na morzu
Amma Swami promienieją światłością
Jak latarnia dla wszystkich

Spokój, błogość i radość istnieje we wnętrzu
Natychmiast uchwyćcie się ich stóp
I znajdźcie niebo, którego szukacie
Ich czysta miłość zaprowadzi was do domu
Do brzegów Vaikunty znowu
Niebo na Ziemi prawdziwe znajdziecie
W żadnym innym miejscu tylko w 'Mukthi Nulayam'
Gdzie Amma/Swami sprawują najwyższą władzę.


Rozdział 5


Z Brindavan do Brindavan


W 2002 r. Swami poprosił mnie, abym pojechała do Jaskini Vashista i powiedział: „Przybędę tam fizycznie i poślubię ciebie.”

Pojechaliśmy stąd do Delhi, a potem do Jaskini Vashista. Podróż była bardzo szczęśliwa i wypełniona wieloma oczekiwaniami. Przybyliśmy do Jaskini Vashista i medytowaliśmy całą noc tak, jak Swami poinstruował. Było siedem osób wewnątrz jaskini oraz siedem na zewnątrz. Swami przybył o godzinie 4.00. Tam w obecności Mędrca Vashista, Arundhati i wszystkich dewów, Swami objął mnie. Powiedział On: „Ty jako Czysta Świadomość połączyłaś się we Mnie, Czystej Świadomości. To połączenie jest naszymi zaślubinami. Jest to fundament Sathya Yugi. Jedź teraz i uruchom aszram.” Po czym wróciliśmy do siebie, kupiliśmy ziemię i rozpoczęliśmy budowę Aszramu.

W chwili, gdy odprawiano pudżę Boomi dla ziemi, zobaczyłam, że Swami stoi fizycznie naprzeciwko mnie. Wszyscy, którzy tam byli, widzieli wyraźnie Jego ślady na piasku.

Ta część mojej duchowej podróży rozpoczęła się w Jaskini Vashista i skończyła się w Mukthi Nilayam. Swami powiedział, że przybędzie fizycznie do Jaskini Vashista i poślubi mnie. Gdyby powiedział to innej kobiecie, czy uwierzyłaby Mu? Czy ktoś inny na świecie postąpiłby tak, jak ja? Jednak cokolwiek Swami mi mówi, wierzę w to. Nigdy nie myślę inaczej. Nie myślę: „Czy jest to możliwe czy nie?” W taki sam sposób jest tu kilku szalonych ludzi, którzy wierzą we wszystko, co mówię. SV nigdy nie powiedział mi: „Amma, to nie jest możliwe.” Ci, którzy przybyli ze mną, mają całkowitą wiarę we mnie. Dlatego Swami sprowadził SV z Vaikunty dla naszego zadania. Gdyby był ktoś z Bhooloki, sprzeczałby się. Zatem ci wszyscy, którzy są ze mną w podróży, zostali sprowadzeni przez nas. Stąd też wierzę we wszystko, co mówi Swami. Jestem w podróży z Nim.

W 2003 r. poprosił mnie On, abym pojechała do Brindavan. Przedtem byłam trzy razy w Delhi, ale Swami nigdy przedtem nie pozwolił mi tam pojechać, dopiero teraz. Gdy zapytałam Go dlaczego, powiedział On:

Swami: W Jaskini Vashista połączyłaś się ze Mną. W rezultacie twojej wzmożonej sadhany uzyskałaś bardzo wysoki stan, oczyszczając umysł, zmysły, intelekt, świadomość i ego oraz ofiarowałaś to Mnie. Ale twoje fizyczne ciało pozostało. Ciało również chciałaś oczyścić i ofiarować. Stosowałaś w tym celu sadhanę i teraz uświadomiłaś sobie i przyjęłaś to, że ciało twoje jest czyste, aby je móc ofiarować. Zatem w Brindavan ofiarujesz Mnie swoje fizyczne ciało. Są to zaślubiny; są one szczególne. Przyjedź. Wszystko czeka na ciebie.

(Zgodnie z tym szesnaście osób wraz ze mną wyruszyło w podróż do Brindavan. Swami wówczas powiedział...)

Swami: Istoty niebiańskie, mędrcy, święci oraz wszyscy ci, którzy przybywają z Mukthi Nilayam, będą tego świadkami. Będzie to symbolizować twoją całkowitą ofiarę. Nieustannie płakałaś, aby oczyścić ciało fizyczne. Pokazałem ci wiele dowodów, że jesteś czysta, ale ty nie byłaś usatysfakcjonowana. Dopiero teraz jesteś w pełni zadowolona. Osiągnęłaś to, czego nikt inny przedtem na świecie nie osiągnął. Matka Sita ofiarowała siebie w ogniu tylko raz, aby dowieść swej czystości. Ale ty dowodzisz swej czystości w każdej chwili. Dlatego podejmujesz surową pokutę i pokazujesz swoją czystość w każdej myśli, słowie i uczynku. Nie ma nikogo, kto by płakał, aby oczyścić każdy aspekt istnienia, w taki sposób, jak ty to zrobiłaś.

Koniec medytacji

Wieczorem, 26. kwietnia Swami poprosił nas, abyśmy pojechali do świątyni Bankey Bihari.

Co Swami zamierza uczynić? Dlaczego On mnie tu przywiódł? Były to myśli, które zajmowały mój umysł, gdy szliśmy wąskimi uliczkami, prowadzącymi do świątyni. Nagle dołączyła do nas z przodu weselna procesja, która wyłoniła się z bocznej drogi; kapela grała, a duża grupa ludzi, zabawnie ubranych, podążała za nimi, trzymając kolorowe parasole i tańcząc. Słyszeliśmy radosne głosy śpiewające: „Och kochana Radha! Kryszna woła ciebie.” Ale panny młodej i pana młodego nigdzie nie było widać! Z radością podążaliśmy za procesją, która zaprowadziła nas do samej świątyni. Och, cóż za cud! Czy jest to świątynia czy sala zaślubin?

Przeszliśmy pod baldachimem liści mango. Do filarów przywiązane były liście palmy banyanu przy każdym wejściu oraz girlandy z liści mango zwisały nad każdymi drzwiami. Powietrze było nasycone wonią wieńców różnobarwnych kwiatów. SV zapytał: „Amma, co to jest? Swami daje ci uroczyste powitanie, jak obiecał.”

Sceneria była taka, jak w trakcie ceremonii prowadzenia panny młodej do sali zaślubin w przeddzień ślubu. Czułam, że moje wszystkie marzenia, hołubione w dzieciństwie, aby poślubić Pana, spełniły się. Moja wewnętrzna tajemnica rozgrywała się w tej świątyni, aby wszyscy to ujrzeli,


Medytacja Godzina 4.00

Wizja

Byłam w świecie niebiańskim; panny niebiańskie
ozdabiały mnie klejnotami, bransoletami i henną.
Bogini Parvathi ozdobiła mnie girlandą i zaprowadziła
do sali. Tam przede mną usiadł na podium
Sri Kryszna, ubrany jak pan młody. Pan Brahma
odprawiał obrzędy przed paleniskiem yagna kund.
Byłam w ciele Radhy z uczuciami Vasanthy. Rytuałów
zaślubin dokonywano odpowiednio, zaś bóg ognia
przyniósł ze świętego ognia Mangalyę na tacy. Pokazał
ją wszystkim dla błogosławieństwa. Pan Brahma wziął
tacę i śpiewał mantry Wed. Vasudeva i Devaki oraz
rodzice Radhy byli obecni. Następnie odbyło się ofiarowanie
panny młodej. Sri Kryszna zawiązał Mangalya wokół
szyi Radhy, dokonano wymiany girland, poślubieni
okrążyli święty ogień. Pan Brahma powiedział: „Ich
zaślubiny nie odbyły się w Dwapara Yudze. Teraz w
odbywają się one obecności wszystkich mędrców,
riszich, dewów. Wszyscy, którzy są tu obecni, włącznie
z tymi z Ziemi, są świadkami tych zaślubin. Sri Kryszna
jest Atmą we wszystkich; Radha jest Atmą Kryszny.”

Wizja zakończyła się. Później w medytacji:

Swami: Twoja sadhana została teraz zakończona. Od tej chwili będziesz w stanie błogości. Twoje posiłki powoli ulegną zmniejszeniu i osiągniesz stan bez głodu i bez pragnienia.

Koniec medytacji

Swami powiedział to w 2003 r., a siedem lat później przestałam jeść. W trakcie tych siedmiu lat trwała budowa Aszramu. Obecnie nadal budowana jest Garbha Kottam.

Pandaripuram

Następnie pojechaliśmy do Pandaripuram i zatrzymaliśmy się w świątyni Panduranga Vittala. Ustawiliśmy się w kolejce, po czym weszliśmy do wewnętrznego sanktuarium. Tam ujrzałam Pana Panduranga! W chwili, gdy Go ujrzałam, poczułam silne przyciąganie. Zaczęłam płakać, gdy podeszliśmy do ołtarza. Kiedy dotknęłam Jego stóp, poczułam coś, co przypominało porażenie prądem od głowy do stóp. Z mego wnętrza przyszło uczucie kwitnącego spełnienia. „To jest to; to jest, czego poszukuje dusza moja. Tylko to jest miejscem mojego serca. On jest tym, który jest mój. Dopiero teraz zrozumiałam, że byłam połączona z Nim przez długie, minione Ery.”

Gdy czułam ból z powodu oddzielenia, łzy zalewały moje oczy. Płakałam: „Teraz już nigdzie nie pójdę, nie opuszczę tego miejsca, Panduranga! Panduranga! Jestem twoja.”

Swami: Jestem tym samym Pandurangą, którego pragnęłaś od młodości.

Vasantha: Nie...nie, nie wierzę Ci. Zakpiłeś ze mnie, nie chcę Ciebie. Nie chcę Kryszny. Ja nie jestem Radha. Jestem Jego. Moim Panem jest Panduranga.

Swami: Uwierz Mi. Ja jestem Panduranga. Od bardzo młodego wieku myślałaś o tej formie i całym sercem oddałaś się czci tej formy. Forma Pandurangi jest głęboko zakorzeniona w tobie, ale ty nie wiesz o tym. Przywiodłem ciebie tu tylko po to, aby ujawnić tę prawdę. Ja jestem tym Pandurangą. W przeciwnym razie jak mógłbym położyć mangalyę tu, na Rukmini? Nie wiesz, którą formę kochasz najbardziej. Teraz dowiedziałaś się o tym i poczułaś to, prawda?

(Nie byłam w stanie znieść siły emocji i nadal płakałam. Wielbiciele, którzy byli ze mną, wzięli mnie na bok na medytację.)

Swami: Natychmiast opuść to miejsce i wracaj. Nie będziesz w stanie wytrzymać wibracji. Kontroluj emocje. Poproś o coś.

Koniec medytacji

Nie chciałam wyjść ze świątyni. Potem całkiem nieoczekiwanie kapłan nagle powiedział, że zamyka świątynię i że musimy iść! Wróciliśmy na stację, a ja leżałam, płacząc. Wszyscy pocieszali mnie. Wsiedliśmy do pociągu i pojechaliśmy do Whitefield. Dopiero po darszanie Swamiego trochę się uspokoiłam. Podróż, jaką odbyłam do Mathura Brindavan jest bardzo ważną częścią mego życia. Tylko tam ofiara mojego ciała stała się całkowita, a Swami pokazał zaślubiny Radhy i Kryszny. W Dwapara Yudze Radha i Kryszna nigdy nie zostali poślubieni. Dla zadania awatarycznego Swamiego w obecnej Erze, to Prema Radhy i Kryszny stanowi istotną podstawę. Dlatego pokazał On ich zaślubiny. Swami wskazał na coś w rękopisie książki „Prema Sai Awatar”, cz. 4.

W ostatnich chwilach Radhy Kryszna przybył do niej, aby spełnić jej pragnienie. Ale u tych, którzy są na ścieżce Madhura Bhava, nie ma miejsca na darszan, sparszan i sambaszan. Nie istnieje prawo Dharmy, które to dopuszcza. Zatem Swami napisał:

Pewna nieznana pani nie może otrzymać darszanu
sparszanu sambaszanu

Pieczęć zaślubin była wymagana. Gdy w trakcie ostatnich oddechów Radha oupuszczała ciało, Kryszna zdjął pierścień z niebieskim kamieniem ze Swego palca i włożył na jej palec. Kryszna poślubił Radhę. Były to ich zaślubiny Gandharva, których świadkiem był Narada oraz dwoje przyjaciół, Madha i Kanna. Teraz prawo Dharmy mogłoby zaakceptować ich związek. Gdy Radha leżała na kolanach Kryszny, Kryszna grał na flecie, uczucia Radhy i Kryszny zjednoczyły się i niebieski kamień zamienił się w światło i wszedł do brzucha Radhy. Według prawa Dharmy pieczęć zaślubin jest niezbędna, jeśli nawet jest to tylko połączenie uczuć. Dlatego Swami to pokazał.

Te same zaślubiny Radhy i Kryszny widziałam w wizji, którą miałam w Brindavan. W drodze do świątyni dołączyliśmy do weselnej procesji. Przed świątynią były palmy banyanu, liście mango oraz girlandy kwiatów dekorowały wszystko. Rok przedtem nosiłam Mangalya Sutrę Swamiego, którą On pobłogosławił w Aszramie Brindavan. W następnym roku pokazał On nasze zaślubiny w Mathura Brindavan, a następnie udowodnił to za pomocą doświadczenia w Pandaripuram. Kiedy Swami istniał w czasach Kryszny, swoją podróż z nim odbywałam jako Radha. Kiedy jest On Pandurangą, swoją podróż z Nim odbywam jako Rakumayai. Gdy jest On Sathya Sai Babą, swoją podróż z Nim odbywam jako Vasantha. Zostało to potwierdzone za pomocą opisanych doświadczeń.

30 lipiec 2010 r. Medytacja

Vasantha: Swami, dałeś Mangalya Sutrę po upływie 108. dni. Czy dlatego dałeś teraz 108 imion?

Swami: Dlaczego nie napisałaś o 108. imionach, które dałem teraz? Twój ojciec jest Królem Oceanu. On chciał zrobić coś dla ciebie. Kiedy napisałaś pierwszą książkę, to on dał z oceanu mały posążek Kryszny oraz banknoty rupii, w morzu w Rameswaram.

Vasantha: Swami, jeżeli tak jest, kto dał złamany flet?

Swami: Narada. On był również świadkiem Premy Radhy i Kryszny oraz ich zaślubin Gandharva.



Koniec medytacji

Na to Swami wskazał za pomocą książki o Prema Sai, gdzie powiedział, iż Narada był świadkiem zaślubin Gandharva Radhy i Kryszny. Narada położył złamany flet przed domem pracza. Kiedy to pisałam Eddy i Nicola pojechali odebrać swoje uprasowane rzeczy od pracza w Meenakshipuram. Tam przed domem pracza znaleźli złamany flet.

Napisałam o tym przedtem. Kiedy Swami powiedział o posążku Kryszny, zapytałam: „Kto położył złamany flet przed domem?” Swami powiedział, że narada. Gdy Mahalakszmi wyłoniła się z Oceanu Mleka, Król Oceanu stał się jej ojcem. Kiedy opublikowałam swoją pierwszą książkę, pojechaliśmy do Rameshwaram. W tamtym czasie morze dało posążek Kryszny oraz dwa banknoty o dziesięciu rupii i jeden banknot pięciu rupii. Na jednym banknocie dziesięciu rupii było napisane: „Sai Sai Rani.”



BANKNOT 10 RUPII


Swami powiedział, że przed Jego zstąpieniem o wszystkim zadecydowano w Vaikuncie, w trakcie spotkania. W tamtym czasie Król Oceanu był tym, który dał posążek Sai Kryszny i banknot dziesięciu rupii. Posążek ma ciało Kryszny, ale twarz Swamiego. Na odwrocie wygrawerowane jest 'SV'.


Definicja tego została podana na banknocie dziesięciu rupii: 'Sao Sai Rani'. Powiedziałam o tym, jak dhobi (pracz – tłum.) wszedł w życie Ramy i Sity i że w czasie Awatara Prema Sai nie będzie dhobi ignorantów. Nie było akceptacji dla zaślubin Radhy i Kryszny. Poprosiłam zatem, aby wszystko to zostało usunięte. Stosuję sadhanę tylko dlatego, aby usunąć skazy poprzednich Awatarów. Dlatego Narada położył flet przed domem dhobi.

Jai Sai Ram
VS

Rozdział 6

Sziwa Stwórca

Pojechaliśmy do Whitefield i mieliśmy darszan przez tydzień. Kiedy Swami nagle wyjechał do Kodaikanal, wyruszyliśmy za Nim. Wówczas nadszedł złoty dzień w moim życiu. W dniu 14. maja 2003 r., w trakcie porannej medytacji, Swami powiedział: „Przyjadę do Mukthi Nilayam.” Byłam całkowicie zaskoczona.

Vasantha: Swami! Mój Panie, co to jest? Czy jest to sen? Co Ty mówisz?

Swami: Przyjadę do Mukthi Nilayam w dniu 27. maja. Pobądź tu przez dwa lub trzy dni, a potem jedź i zrób wszelkie, niezbędne przygotowania.

Vasantha: Swami, napiszę do Ciebie list. Jeżeli odbierzesz go, wówczas podejmiemy przygotowania.

Swami: Napisz. Nie wierzysz Mi?

Vasantha: Wierzę Ci, Swami, ale mimo to obawiam się. Czy mam powiedzieć innym?

Swami: Mów, nie zastanawiając się.

Vasantha: Jestem Ci wdzięczna za łaskę. Nie jestem w stanie tego udźwignąć, Swami!

Koniec medytacji

Po tygodniu Swami wyjechał z Brindavan do Kodaikanal. Pojechaliśmy tam za Nim. W dniu 14. maja Swami powiedział, że przyjedzie do Mukthi Nilayam na dzień 27. maja, dzień naszych zaślubin. „Przyjadę na pewno.”

Słowa Swamiego: „Przyjeżdżam do Kodaikanal dla twego dobra” wstrząsnęły mną. Mój Panie! Jak wiele miłosierdzia! Moje życie! Mój nektar! Jest to sen czy prawda? Jak to się stanie? Twoje boskie stopy dotkną Mukthi Nilayam.


Zrobiliśmy program i zaproszenie. Wszyscy mieliśmy zaproszenie, aby dać je Swamiemu na darszanie. Przez ostatnie dwa dni Swami odebrał czternaście zaproszeń na darszanie. Wróciliśmy do Mukthi Nilayam z pełną wiarą. Wszyscy z troską czekali i czekali. Poczyniliśmy wiele przygotowań, tworząc nowe drogi i ścieżki wszędzie. Jest to po to, aby Swami mógł chodzić i dawać darszan. Zrobiliśmy tablicę pamiątkową, aby upamiętnić Jego wizytę, otwarcie Radha Krishna Manimandapam. Pomarańczowa zasłona czekała na to, aby Swami ją odsłonił Swoją boską ręką.

Jednak Swami nie przyjechał. Płakałam, nie będąc w stanie się opanować: „Wszystko to nadaremnie.:” Gdy to powiedziałam, zasłona odsłoniła się tak, jakby zrobił to Swami. Swami nie przybył bezpośrednio, jednak zrobił wszystko w subtelny sposób! W ciągu trzech dni Swami odebrał czternaście listów, w których zapraszano Go, aby przyjechał do Mukthi Nilayam. Jestem zwyczajną, wiejską dziewczyną. Nie mam „ja”, cokolwiek Swami mówi wierzę, że wszystko jest prawdą. Zatem zrobił On sztuczkę, mówiąc: „Wszystko było niezbędne dla zadania Awatara.”

Następnie Swami wrócił do Whitefield. Kiedy zapytałam Go, czy powinnam tam przyjechać, powiedział, abym nie przyjeżdżała. Z kolei Swami nagle przestał dawać darszan i usłyszeliśmy, że miał On operację. Nie mogłam zrozumieć: „Dlaczego operacja Swamiego?”

Swami powiedział, że bierze na Siebie karmę świata. Nie mogłam tego znieść i stale płakałam. Wówczas przyjechał mąż Geety i powiedział, że powinnam dla odmiany pojechać do Nagerkoil. W tym czasie mówiłam na satsangu o Upaniszadzie Keno. Nagle z sali modlitw dobiegł do nas głośny trzask. Wszyscy wbiegli do środka i zobaczyli, że duże zdjęcie Swamiego spadło na trzy posążki na ołtarzu: Shirdi, bogini Durga i Kryszny. Wszystko było w porządku, jedynie korona Kryszny została uszkodzona. Pojechaliśmy do Nagerkoil, a tam Swami pocieszał mnie, pokazując w tamtejszym domu wiele lil oraz cudów. Swami napisał wiele rzeczy.

W następnym roku, gdy pojechaliśmy do Whitefield, moje ciało zaczęło swędzieć i piec. Pojawiły się sączące rany, na całym ciele. Nie byłam w stanie wytrzymać cierpienia. Jest to okres, w którym Swami i ja zaczęliśmy brać wszelką karmę na nasze ciało. Nie jeździłam do lekarza, znosiłam wszystko. Swami miał złamaną rękę, a moje nogi były zabandażowane. Chodziłam na Jego darszany w takim stanie.

Skończyła się błogość, której doświadczyliśmy w trakcie naszych podróży do Brindavan, Pandaripuram, Kodaikanal i Whitefield. Rozpoczęliśmy teraz naszą podróż smutku. W latach, które potem nastą;piły, cierpieliśmy ze łzami, w bólu i z powodu trudności.

Swami poprosił mnie o zbudowanie Stupy. Jeszcze zanim przyjechaliśmy do Aszramu, Swami poprosił mnie o zbudowanie Stupy i opisał, jaka powinna być. Powiedział, że będzie ona symbolizować moją Kundalini. Na górze sześciokątnej podstawy powinien być zbudowany czerwony lotos, Peetam Lakszmi (czyt. pitam, tron – tłum.). Na Peetam powinien być umieszczony filar z granitu, składający się z sześciu części, symbolizujących sześć czakr Kundalini. Na tym powinien być lotos o tysiącu płatkach, Sahasrara, a następnie pięcioramienna gwiazda. Narysowałam to, o czym Swami powiedział i opublikowaliśmy to w książce „Bliss Bliss Bliss” („Błogość Błogość Błogość” - tłum.), cz. 1.

Z kolei w 2003 r., tuż przed Vaikunta Ekadasi, SV pojechał do Kanchipuram i zasięgnął rady Nadi Kaakabhujandhara (Nadi – Liście Palmowe, tłum.) w sprawie budowy świątyni. Tam pojawiły się wszelkie szczegóły:

Miejsce, w którym mieszka Meenakshi: To, które jest na peryferiach (Madurai). To, które jest Bhooloka Vaikunta, Niebem na Ziemi. To, które jest mostem między Ziemią a Niebem. To, które nazywa się świętym Melakkottai. Ta, która mieszka na tej świętej ziemi, znana jest jako Vasantha, kobieta, która założyła błogosławione Mukthi Kottam, Królestwo Mukthi, Ona jest tą, która panuje tam z łaską Bożą. Ona, która stała się połową Boga, modliła się i uzyskała łaskę Boga, aby zbudować Thoopasthamba (filar), który jest Thoothu vayil, 'bramą przesłań' Sai Baby, dającą 'Słowa Prawdy'. W Deva sabha (dwór Niebios) Venkatesh Rajan sprawował pokutę i uzyskał Punya bala (zasługi związane z dobrymi uczynkami), wskutek czego zapewnił sobie Mukthi Kohl, 'Berło Mukthi'.

Błogosławię rozpoczęcie dzieła budowy w miejscu, gdzie ona zmierza ją budować.

Należy zgromadzić ziemię z dwudziestu pięciu świątyń poprzez guru, który daje te słowa mądrości.

Święta ziemia musi być zebrana z dwudziestu pięciu świątyń; należy ją umieścić na fundamencie pod ziemią.

Na górze, należy wygrawerować złotą tabliczkę czakry dharmy, która została pobłogosławiona przeze mnie, Kaagabujandara oraz umieścić ją w ziemi. Na tym powinna być umieszczona jeszcze jedna czakra dharma, na drewnianej tabliczce, wykonanej ze stuletniego figowca. Na tym powinna być umieszczona czakra dharma, wygrawerowana w czarnym kamieniu. Następnie na górze powinien być wzniesiony filar dharmy.

Wszelkie pomiary zostały podane w Nadi. Mówią:

TU, PAN PUTTAPARTHI, JEGO BOSKA NAJWYŻSZA
ŁASKA BĘDZIE PRZENIKAĆ WSZYSTKO I PANOWAĆ.

Córka Ziemi, Bhooma Devi pokłoni się i będzie czcić. Dharma zostanie ustanowiona i będzie rozkwitać.

Nawet niegodziwi alkoholicy będą znali ścieżkę Mukthi i zostaną wybawieni.

Ten odczyt należy umieścić u stóp Pana Mahawisznu, który jest Pierwotnym Źródłem Bhagawana Baby, w Jego świątyni w Thiru[aarkadal, w Kanchipuram w dniu Vaikunta Ekadasi, w tym miesiącu Margashi.

^^^

W ten sposób przeczytaliśmy sześć Nadi. Przybyły wszystkie szczegóły, włącznie z tym, co i jak należy zrobić w trakcie pudży, będącej ceremonią otwarcia. Stupa przedstawia związek ciała Swamiego i mojego; stanowimy jedno. Pokazuje, jak zwyczajna jeeva staje się Sziwą i jak funkcjonuje Kundalini.

Ganapathi Sthapati, światowej sławy architekt Vaastu, który zaprojektował filar, powiedział, że Stupa to Sziwa Lingam. Jest to pierwsza na świecie Świątynia Kundalini. Jest to centrum dla wszelkiego rodzaju jogi, dla wszystkich ścieżek Bhakthi, Karmy i Jnana Jogi. Tu jest podstawa dla wszystkich shakthi.

Z kolei wyjaśnia on następująco:

'...tylko po Wielkim Wybuchu wszystko zaczyna istnieć
wskutek ukazania się Czasu.'

Nazywamy to Bindu, cząsteczką pierwotnej energii. Ta cząsteczka energii była doskonałym sześcianem. Cząsteczki energii, które znajdujemy na powierzchni, wokół nas i w nas samych, są rdzennymi atomami...promieniowaniem energii, nie dostrzegalnej naszym fizycznym okiem, ponieważ oko fizyczne ma mniejszą moc wzroku. Jednak ze względu na to, że nie możemy ujrzeć tego sześcianu energii, nie można powiedzieć: „Niczego nie było na początku.” Istniał tylko ten sześcian energii, który istnieje i wyraża się w formie sześcianu w Garbha Griha, jako rodzaj formy prymitywnej komórki. Konglomerat wszystkich komórek tego typu tworzy Kosmos, zawierający miriady form kosmicznych: słońca, księżyce, gwiazdy itd. Wszystko to emanuje z małej formy komórki, atomu.

Ta cząsteczka energii, która rozprzestrzenia się w przestrzeni kosmicznej, również mieszka w sercu ludzi oraz we wszystkich ożywionych przedmiotach, jak również we wszystkich formach, które tworzą obiektywny czyli zamanifestowany świat. Możecie to nazwać życiem albo energią życia, siłą życia. W okresie istnienia w formie sześcianu energia jest spokojna, cicha. Pozostając w swej oryginalnej formie, ta forma sześcianu w tradycji hinduskiej mądrości nazywa się Brahma.

Teraz jest ona w naszych sercach! Gdy stajesz się świadomy czegoś, robi to ten sześcian. Jest to punkt świadomości – Bindu. Zostaje on w ten sposób uaktywniony. Co się dzieje w tym czasie? Sześcian pojawia się w linii. Linia ta nazywa się „nicią świadomości” lub „nicią światła”. Nić ta nazywa się „Mula Stambha” - pełną formą. Jest to filar; filar kosmiczny, na którym zawieszone jest Uniwersum i całe stworzenie i trzymane jest ono w pionie. Duch = energia, Jest to energia. Nić jest światłem. Jest to nic innego, tylko sthamba czyli „filar”, gdy przyjmuje on formę materialną. To jest Stupa. Całe stworzenie jest wewnątrz. Jest to moc czyli siła życia. W sześcianie jest ogień. Ogień ten jest tym, co nazywamy tańcem Sziwy, co jest tańcem czasu. Ten boski ogień jest wysoce skoncentrowany wewnątrz Sai, czyli Stupy Mukthi. Jest to Lingam Sziwy, Mula Stambha.

^^^

Co każde siedemdziesiąt dwa lata dochodzi do przesunięcia o jeden stopień słonecznego systemu orbitalnego. To ma związek ze mną, ponieważ w tym roku kończę 72. lata. W tym roku również ukończymy budowę Vishwa Brahma Garbha Kottam.

Powiedziane zostało, że podstawa Stupy to zaiste ogień, bowiem to tu odbywa się taniec Sziwa Szakthi. Vishwa Brahma Garbha Kottam jest podstawą Stupy. Tu odbywa się taniec Agni Sziwa Szakthi; jest to Mula Agni. Ogień stąd wyłania się, idzie przez Stupę i przynosi Nowe Stworzenie. Zazwyczaj Sziwa tańczy w związku z destrukcją. Tu tańczy On w związku z Nowym Stworzeniem. Mula Stambha znaczy Mula Sziwa, Pierwotny Byt. Ale jak bez Szakthi można zrobić Sziwa Lingam? Czerwony lotos jest podstawą lingamu, yoni, na którym spoczywa lingam. Garbha Griha (Łono Kosmiczne – tłum.) jest podstawą, a kopuła, która jest na górze, jest lingamem. Jest to siedziba Adi Mulam i Mula Prakrithi. Stąd moc jest wyciągana i wysyłana w górę, do stupy poprzez podstawę czerwonego lotosu. Mula Prakrithi schodzi na dół jako Sziwa Szakthi, aby stworzyć Nowe Stworzenie. Unicestwiający Sziwa staje się Sziwą Stwórcą. Dowodem tego jest Swami, który jest Awatarem Sziwa Szakthi. Garbha Griha pokazuje, jak rodzi się Nowe Stworzenie. Garbha Griha symbolizuje Pierwotną Siedzibę, stan Istnienia. Stupa to aktywny stan stwarzania Sziwa Szakthi, w stanie Stawania się.

Po przeczytaniu tego, otworzyłam na chybił trafił „Sathya Sai Speaks” („Sathya Sai mówi” - tłum.), tom 5, str. 65:

Flaga, którą teraz wciągam, jest wezwaniem, abyście
zapalili swoje lampy. Te koncentryczne okręgi,
otaczające lotosowy filar, oznaczają etapy postępu
aspiranta duchowego, zmierzającego ku Bogu. Musi on
przeciągnąć siebie przez piaszczyste odpadki pragnienia,
do stopni czerwonej krwi gniewu i nienawiści, poprzez
chłodne, zielone przestrzenie błogości, aby uzyskać
rozległą ciszę jogi, związku z Bogiem. Zauważycie, że
jest sześć pierścieni na tym Yoga-danda czyli
Filarze, w centrum okręgu. Są to czakry, po których
Szakthi Kundalini wspina się w górę, zmierzając do celu.
A jaki jest cel? Rozkwitnięcie Lotosu Serca oraz emanacja
Jnana Jyothi z niego, pochłaniająca wszelką iluzję oraz
sprawiająca, że Indywidualna Chwała łączy się z
Chwałą Uniwersum.”

W pamiętniku, gdzie jest przetłumaczona Yoga Sutra, była złożona kartka. Na tej pustej kartce była data 2. grudzień, 2003 r. Gdy popatrzyliśmy na tę datę w pamiętniku, zobaczyliśmy, że Swami powiedział:

Stupa powinna być zbudowana dokładnie naprzeciwko
twojego pokoju. Będzie ona wtedy wyciągać twoje wibracje
i wysyłać je w świat.”

Jest to jedna kwestia, której nie uwzględniłam w tym rozdziale. Swami w niezwykły sposób upewnił się, że napiszę o tej sprawie.

^^^

Rozdział 7

Kontrola mocy

Przed dwoma dniami w „Sathya Sai Speaks”, tom 1, str. 17, przeczytałam:

Bóg jest Najwyższą Energią Mahaszakthi, zaś
Istnienie indywidualnej jeevy jest mocą
iluzji Maayaashakthi; On jest prawdziwy, jeeva jest
cieniem, pojawieniem się, złudzeniem. Nawet Ja muszę
przywdziewać Maayashakthi, aby przebywać
pośród was, tak jak policjant, który zmuszony jest
nałożyć ubiór złodzieja, aby mógł wejść do gangu
złodziei po to, by pojmać ich i mieć dowód! Pan nie
może zstąpić ze SwojąMahaszakthi nieuszkodzony;
musi On zstąpić z ograniczoną chwałą oraz
zmniejszoną światłością, aby mógł stać się
przedmiotem Bhakthi i Oddanej Służby.

Przeczytałam to i powiedziałam, że jest to ciało Maya Swamiego. Wcześniej napisałam rozdział o ciele Maya Swamiego. Awatar zstępuje, przykrywając Siebie Maya Jogą. Zależnie od zadania i czasu, każdy Awatar ujawnia swoją Szakthi. Czasem jest to więcej, a niekiedy mniej. Podając przykład, Swami przytoczył opowieść o policjancie i złodziejach. Był swego czasu gang złodziei. Policja nie mogła ich złapać. Oficer policji postanowił przebrać się za złodzieja i zaczął przebywać pośród złodziei. Ustalił, gdzie przebywają, ustalił, co robią i dokąd chodzą. Gdy dowiedział się o tym wszystkim, zaaresztował gang i wtrącił do więzienia. Usunął go ze społeczeństwa.


Nasze społeczeństwo jest takie, jednak istnieje więcej grup złodziei. Ludzie, będący w stanie człowieka, żyją w stanie zwierząt. Swami przybył jako Awatar, aby to wszystko zmienić. Cechy zwierzęce zostają przykryte cechami człowieka.

Wszystko jest Mayą. Ludzie przebywają w tej Mayi, zatem Bóg musi zstąpić jako człowiek i przebywać wśród ludzi. Następnie przyciąga On każdego Swoją mocą przyciągania. Pokazuje drogę i prowadzi. Sprawia, że wszyscy uświadamiają sobie, kim są i uświadamiają sobie swoją rzeczywistą naturę. Powoli, stopniowo zmienia On człowieka i wznosi go do stanu Boga. Gdyby tego nie zrobił, ludzie zniszczyliby całe społeczeństwo. Swami zmienia ludzkość Swoimi cudami i chwałą. Gdyby przybył On ze Swoją pełną mocą, Mahaszakthi, ludzie nie byliby w stanie tego znieść. Stąd też ograniczył On Swoje moce i przybywa w taki sposób. Kiedy Bóg przybywa jako Awatar, funkcjonuje On w ramach ograniczeń. Nie może On ujawnić Swoich pełnych mocy. Gdyby ujawnił Swe pełne moce, ludzie nie mieliby sił, aby to znieść.

Przykład: jakiś czas temu Bhagawan Baba zabrał kilku studentów oraz kilka starszych osób na wyjazd do lasu Bandipur. Chłopcy radowali się towarzystwem Pana. W tym czasie wszyscy studenci mieli okazję zrobienia zdjęcia z Bhagawanem. Chłopcy podchodzili kolejno i stawali przy Swamim, a następnie robiono im zdjęcie aparatem Polaroid. Gdy już każdy chłopiec miał zrobione zdjęcie, student, który fotografował, poprosił Swamiego, aby On sam pozował do zdjęcia. Baba się zgodził. Szybko zrobiono zdjęcie, wywołano je i ofiarowano Swamiemu.

Swami popatrzył na zdjęcie przez chwilę, a potem zapytał chłopców: „Czy chcecie wiedzieć, kim Ja jestem?” Istniał niezwykły blask w Jego oczach oraz ogromna moc w Jego głosie. Następnie Swami wziął zdjęcie do ręki tak, aby każdy mógł widzieć. Położył zdjęcie twarzą w dół i zaczął pocierać nim o udo. W tym czasie, pani Ratanlal, jedna z osób starszych w tej grupie, zauważyła, że dolna część szaty Swamiego była trochę podgięta . Podeszła, aby ją wyrównać. Swami, niezwykle szorstkim i rozkazującym głosem powiedział: „Odejdź. Nie dotykaj.” Wielbiciele byli zaskoczeni. Swami wciąż pocierał fotografię, po czym uniósł ją w górę, aby wszyscy widzieli. Zamiast zdjęcia Swamiego był Pan Dattatraya. Następnie Swami odezwał się do pani Ratanlal i powiedział: „Byłem naładowany boską energią, ujawniając Siebie na zdjęciu jako Dattatrayę. Gdybyś dotknęła szaty, bezzwłocznie zostałabyś spopielona. Dlatego powiedziałem tak srogo. Było to wyłącznie z troski o twoje bezpieczeństwo.”

Ponieważ pełna moc Swamiego została ujawniona, każdy, kto znalazłby się blisko i dotknąłby Jego szaty, zostałby spopielony. Zatem Swami dał ostrzeżenie. Swami podał więc znaczenie Maya Szakthi. Wskutek Maya Jogi On przykrywa Siebie tak, aby wszyscy mogli podejść blisko i dotknąć Go. On daje pierścienie i wkłada je na palce ludzi. Stwarza On łańcuszki i zakłada je na szyje ludzi. W tamtych czasach ludzie nawet kładli się na podołku Swamiego.

Gdyby codziennie posiadał On moce, jakie miał w czasie stwarzania obrazka Dattatrayi, wszyscy zostaliby spopieleni i nikt nie mógłby zbliżyć się do Swamiego. Gdyby wówczas Swami zbliżał się do ludzi, wszyscy uciekliby. Pokazuje to przywiązanie do życia, jakie wszyscy mają. Lękają się; gdybyśmy podeszli bliżej, zostalibyśmy spopieleni. Dlatego Swami kontroluje wszystkie moce, które w Nim istnieją. A zdaje się, że jest On zwyczajnym człowiekiem pośród ludzi.

Powyższy przykład pokazuje, że On ujawnia Swoje całkowite moce. Oto jeszcze inny przykład: Swami ujawnił Swoją tożsamość, stwarzając obraz Dattatrayi. Użył On Swoich mocy. Moc była taka, że gdyby ktoś dotknął Jego szaty, zamieniłby się w popiół. Swami dał ostrzeżenie. Moc ta pokazana została zaledwie na kilka minut.

Jeśli chodzi o mnie, Dattatraya przybył sam i obdarzył mnie trzema mocami: stwarzaniem, podtrzymywaniem i unicestwianiem. Napisałam o tym. Gdy istniało tak wiele mocy w owym czasie, jak to się stało, że nie uległam spopieleniu? Ja jestem Jego Szakthi. Przybyłam dla Jego zadania awatarycznego. Sprowadził mnie On tu. Dlatego nie miało to na mnie wpływu.


Gdy Dattatraya dał darszan i obdarzył mocami, zapytałam Swamiego: „Dlaczego przybył i dał te moce? Była to strata czasu. W tym czasie mogłam rozmawiać z Tobą. Powiedziawszy to płakałam, płakałam: „Chcę tylko Swamiego, nie chcę żadnych mocy, tylko Jego. Przybyłam na ten świat nie po to, aby zbierać moce. Urodziłam się dla Niego i muszę się ponownie połączyć z Nim. Jest to jedyna rzecz, o której wiem.” Dlatego On sprawia, że płaczę i piszę. Swami to nie jeden Dattatraya, lecz ma On moce tysięcy, tysięcy Dattatray`ów.

Nie jesteśmy w stanie porównać Jego mocy z niczym. Swami, który stwarza obraz Dattatrayi, to zaledwie kropla Jego wszystkich mocy. On jest oceanem mocy. Jeżeli wskutek tylko jednej kropli tej mocy człowiek uległby spopieleniu, dotykając tylko Jego szaty, wobec tego wyobraźcie sobie Jego wszystkie moce. Gdyby ujawnił On wszelkie moce, cały świat zostałby spopielony. Dlatego przywiódł mnie On tu jako kobietę z „Ja bez ja”. Zmienia On świat za pomocą mego płaczu i łez, które wylewam z tęsknoty za Nim. Tu został On ujawniony w pełni. „W pełni” nie jest właściwie stosownym określeniem. To, co On ujawnił, nie jest pełne, lecz jest całkowitością, jest to moc, która zmienia Kali Yugę w Sathya Yugę. To On pokazuje. Nikt nie może ujrzeć Jego pełnej mocy Mahashakthi.

W Puttaparthi jest On w stanie Świadka, zatem wszyscy są bardzo blisko Niego. Mogą tam rozmawiać z Nim i dotykać Go. Tu nie jest tak. Swami jest w Swoim ciele nad przyczynowym, ujawnia więc On więcej Prawd. Ponieważ ludzie nie są w stanie znieść Jego mocy, podzielił On siebie na dwoje. Zstąpił On jako Sziwa i Szakthi. Ponieważ nie mam „ja”, On jest we mnie. To On zadaje pytania. On jest Szakthi, która płacze. On płacze, nie mogąc znieść rozdzielenia. On pociesza Swoją drugą połowę. On pokazuje ścieżkę, prowadzi i ujawnia wielkie Prawdy. On mówi mi, abym pisała. Kiedy mówię, że boję się pisać, On Sam odbiera każdy rozdział i każdą książkę.

Ja nie jestem. Ja nie piszę tego wszystkiego, to On.
Ja nie jestem. Ja nie mam myśli,
Ja nie mam formy, Ja nie mam ciała,
Ja nie mam imienia, mam tylko jedno uczucie – Ja
chcę Jego.
Kim więc Ja jestem? Czym jest imię moje?

To jedno uczucie jest nicią świadomości, nicią światła. Stoi to jako Stupa, Mula Stambha. Swami jest Adi Mulam, Pierwotnym Źródłem, zmieniającym Yugę. Tak wiele On tu ujawnia. Ta energia, ta moc, nikt nie jest w stanie wytrzymać. Zbudowaliśmy więc Vishwa Brahma Garbha Kottam. Jego moc istnieje w tej budowli. Moc tę wolno, powoli wyciąga Stupa i rozprzestrzenia ją po świecie, zmieniając go. Świat zmieni się dopiero wówczas, gdy Kali Yuga przemieni się w Sathya Yugę. Gdy cechy zwierzęce w człowieku ulegną transformacji, człowiek będzie w stanie poznać Boga. W tym czasie Swami pokaże jeszcze więcej mocy niż ujawnia obecnie.

Dziś w „Sathya Sai Speaks”, tom 5, przeczytałam jedna rzecz:

Gita jest w rzeczywistości rozmową między jeevą i
Brahmanem. Jest to rozmowa między ograniczonym a
nieograniczonym. Ciało to ubiór jeevy. Tylko Bóg jest
trwały. Ci, którzy znają tę rzeczywistość, mogą otworzyć
bramy mokszy.”

Podobnie ja jestem jak jeeva. O czymkolwiek Swami i ja rozmawiamy w trakcie naszych rozmów, stanowi to zasadę Purusza i Prakrithi, aby bramy wyzwolenia otworzyły się dla wszystkich.

^^^



Drodzy Czytelnicy: Sri Sathya Sai Baba
odebrał poprzednie rozdziały od 4. do 7. w
Sai Kulwant Hall w dniu 4. sierpnia 2010 r.
Dwa kolejne rozdziały zostały odebrane w trakcie
wieczornego darszanu 10. sierpnia 2010 r.


Rozdział 8


Błogość zwielokrotnia się


Moja podróż ze Swamim kontynuowana jest w Sathya Yudze w czasach Awatara Prema Sai. Kiedy Swami poprosił mnie, abym przybyła jako żona Prema Sai, obawiałam się. Ponieważ tak bardzo cierpiałam w trakcie obecnych narodzin z powodu nikczemności, dolegliwości fizycznych, wielu prób i niedoli, powiedziałam: „Wystarczy, wystarczy! Nie jestem w stanie żyć na Ziemi. Jest to dla mnie niemożliwe.” Ponadto być Szakthi Awatara jest jeszcze trudniej. Dlatego Awatar nie zstępuje w Kali Yudze. Jednakże Swami pocieszył mnie i zaakceptował wszystkie moje warunki, zatem ponownie się narodzę.

3 sierpień 2010 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, mój Prabhu, powiedz coś o Awatarze Prema Sai.

Swami: Wszyscy rodzą się na Ziemi wskutek długu, jaki mają. Jednakże Bóg rodzi się ze względu na dług wobec ciebie. Spłacam małe długi, dając darszan, sparszan i sambaszan, pierścienie i łańcuszki. Wskutek tych materialnych przedmiotów i Mojej łaski spłacam rzeczy. Jednakże długu twojej Premy nie można spłacić w taki sposób. Nie mogę zrobić tego teraz. Jakże bardzo tęsknisz za Mną. Jak ogromnie cierpisz dla Mnie. Tego wszystkiego nie można spłacić teraz, a dopiero w kolejnym wcieleniu. Dlatego zstępuje kolejny Awatar. W tym czasie spłacę dług, nie wiedząc o tym, że jestem Awatarem. Gdybym wiedział, istniałoby ograniczenie. Nie mogę ujawnić ani obdarzyć Swoją Premą.

Jednakże Awatar Prema Sai Sam nie wie o niczym, to się samo ujawni. Oto przykład. Gdy będę w szkole, nigdy nie będę się uczyć, lecz tylko myśleć o tobie i patrzeć na twoje zdjęcie. W czasie egzaminów będę znać wszystkie odpowiedzi, mimo że się nie uczę. W taki sam sposób będę umiał grać na wszystkich instrumentach muzycznych, chociaż nie uczyłem się tego.

Teraz ty zawsze myślisz o Mnie. Znasz wiedzę, która jest ponad Wedami i Upaniszadami. Ponieważ nie masz „ja”, to Ja mówię ci wszystko. Kiedy mówię ci wszystko, ty powiadasz: „Nie rozumiem. Niczego nie chcę.” Zatem twoje moce ujawniają się na zewnątrz i robią wszystko. Ty zawsze myślisz o Mnie, płaczesz i piszesz. To przechodzi przez Stupę i powoduje, że wszystko się dzieje. Ty nie zajmujesz się niczym. SV wykonuje całą pracę i konsultuje Nadi. Powiedziałem o Garbha Kottam, a Nadi ujawniają wszystko. Wszystkie te rzeczy i same budowle pokazują, kim jesteś.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami. Napiszę.

Koniec medytacji

Przyjrzyjmy się temu. Na tym świecie wszyscy się rodzą z powodu długów, jakie mają. W Rozdziale 17 Bhagavad Gity Sri Kryszna mówi o doniosłości 'Yagny, Dhany i Tapasu', poświęceniu, dobroczynności i pokucie. Oznacza to dług, który jesteśmy winni rodzicom, społeczeństwu oraz ciału. Dług, który posiadamy wobec innych, jest powodem naszych kolejnych narodzin. Długi te są usuwane poprzez spłacanie ich. Swami powiedział, że Sam Bóg zstąpi i będzie Awatarem, aby spłacić dług wobec mnie. Awatar zstępuje, aby ustanowić dharmę. On zazwyczaj nie przybywa w Sathya Yudze, jednak zstąpi w czasie Awatara Premy, aby spłacić dług, który jest mi winien. W Puttaparthi Swami spłaca małe długi, dając pierścienie, łańcuszki, ubiory – wszystko to jest wskutek Jego łaski.

Jednakże długu wobec mnie nie można spłacić rzeczami materialnymi ani łaską. Jest to dług Premy. Od samych narodzin chciałam poślubić Krysznę. Gdy się dowiedziałam o Swamim, powiedział On, że jestem Radha i że ścieżka Madhura Bhakthi jest dla mnie najbardziej odpowiednia. Chcę Swamiego. Jest to jedyna rzecz w moim umyśle. Jestem Jego Szakthi. Jestem oddzielona od Niego. Tęsknię, aby żyć z Nim. Jeżeli jestem oddzielona od Niego i połączę się, życie się skończy. Jednakże ze mną tak nie jest.

Jako dziecko czytałam „Bhaktha Vijayam”, opowieści o wielbicielach Pandurangi. Czytałam o tym, jak On wszystkim pomagał. Chciałam, aby On to samo robił dla mnie. Dlatego Swami i ja będziemy żyć razem w naszym kolejnym wcieleniu. Dług wobec mnie można spłacić tylko, jeżeli będę żyć z Bogiem. Gdyby tak jak innym dawał mi On pierścienie, łańcuszki i wzywał mnie na interview, moja Prema nigdy nie zostałaby zaspokojona. Ponieważ teraz tęsknię i cierpię, w kolejnym wcieleniu Swami będzie robić wszystko dla mnie.

W tamtym czasie On nie będzie wiedział, że jest Awatarem, aż do dnia Swego ślubu. Gdyby wiedział wcześniej, nie byłby w stanie spłacić długu mojej Premy. Gdyby wiedział, że jest Awatarem, pojawiłyby się ograniczenia i nie byłby On w stanie obdarzyć Swoją Premą. Dlatego Raja nie będzie wiedzieć, kim jest. Mimo iż tak jest, prawda ujawnia się sama na różne sposoby. Na przykład – Raja nie uczy się, lecz spędza czas na wpatrywaniu się w moje zdjęcie i tęsknocie za mną. Mimo iż On się nie uczy, kiedy jednak przychodzi czas egzaminów, zna On odpowiedzi na wszystkie pisemne pytania.

Dowodzi to, że jest On wszechwiedzący. W taki sam sposób będzie On umiał grać na instrumentach muzycznych, chociaż się tego nie uczył. Bierze On do ręki lutnię i natychmiast zaczyna grać. Następnie woła młodzież i wszyscy zaczynają grać, mimo że nie uczyli się. Gdy zaczynają grać, wszyscy są zdumieni. Jest to natura Boga, która ujawnia się sama.

Swami powiedział, że nie muszę ujawniać swojej natury; ona robi to sama. Swami posłużył się tu przykładem, że nie wiem niczego o świecie zewnętrznym. Nie interesuję się niczym innym, tylko Swamim. Ponieważ myślę o Swamim, moje uczucia zaczynają wypływać. Poprosił mnie On, abym napisała i nazwała te uczucia w książce „Beyond the Vedas” („Ponad Wedami” - tłum.) i „Beyond the Upanishads” („Ponad Upaniszadami” - tłum.). To On dał nazwy wszystkim. Prema, którą mam dla Swamiego, jest niezaspokojonym pragnieniem. Chcę tylko Jego. Moja Prema zawsze przychodzi w nowy sposób. Dlatego w różny sposób Swami dale różne nazwy. Piszę i płaczę, nie chcę niczego. Ponieważ nie mam „ja”, moce, które są we mnie, wychodzą na zewnątrz, rozprzestrzeniają się i wypełniają wszystko wszędzie.

SV wykonuje wszelką robotę na zewnątrz: czyta Nadi, buduje Vishwa Brahma Garbha Kottam itd. Wszystko dzieje się samo. Nie wiem, kim jestem. To budowle i Nadi pokazują, kim jestem. Swami pokazuje, kim jestem. Jest to stan robienia, ale nie robienia. Ten stan robienia, ale nie robienia jest z rozdziału „Jnana Karma Sanyasa Yoga” Bhagavad Gity. Vinod Bhaji wyjaśnił to, posługując się przykładem Słońca.

Ponieważ nie wiem, kim jestem, zawsze płaczę, że Swami niczego nie robi dla mnie. O czymkolwiek piszę, jest to jak listy do Swamiego. Uczucia, które są wyrażane, zmieniają świat. Moje uczucia robią wszystko, nic nie ma na mnie wpływu. Jest to robienie, jednak nie robienie. Jest to mądrość. W tym stanie mądrości istnieje karma i wyrzeczenie. Jest to stan Jnana Karma Sanyas, o czym mówi Gita.

W ostatnim rozdziale książki „Sai Gita Pravachanam” napisałam, że rozmowa między Arjuną i Kryszną przybyła jako Gita. Swami powiedział, że wszystko, o czym mówimy, jest Sathyam (Prawdą – tłum.), do tej pory nie ujawnioną światu. Gita zawiera rozmowę między Arjuną i Kryszną. Swami i ja rozmawiamy w medytacji, a to przyjmuje formę wielu książek, które piszę. Są one publikowane i ujawniają prawdy, które dotychczas nie były znane światu. Piszę o tym, jak funkcjonuje światłość miliona słońc, jak funkcjonuje Purusza i Prakrithi. Co jest Zasadą Stawania się Bogiem? Jak narodziła się pierwsza Era? Piszę o tym wszystkim. Piszę o tym, jak zstępuje Awatar w Erze, w której On zazwyczaj nie zstępuje. Napisałam o życiu przyszłego Awatara Prema Sai.

Nikt nie napisał o Awatarze przed Jego zstąpieniem. „Ramayana”, która napisał Valmiki, to tylko szereg zdarzeń. Ja piszę o naszych uczuciach, niedociągnięciach poprzednich Awatarów, jak rodziny są rozdzielane i o uczuciach, jakie one mają. Piszę i proszę, aby w czasach kolejnego Awatara te rzeczy się nie zdarzały. Dlatego poprosiłam, abyśmy zstąpili w stanie Purnam w kolejnym wcieleniu. Dlatego nawet ludzie przybędą w stanie Purnam. My jesteśmy Purnam, wszyscy ludzie i cała Era będzie Purnam.

Jestem ze Swamim w swej podróży Kali Yugi i będę kontynuować podróż z Nim w Sathya Yudze. Niektórzy mogą powiedzieć: „Pojechałem pewnego dnia ze Swamim tu, innego dnia tam.” Wszystko to jest jeden dzień i być może jedna godzina. Podróże te są zaledwie szeregiem zdarzeń, w których Bóg istnieje w stanie Świadka.

Moja podróż ze Swamim istnieje od narodzin i trwa 80 lat. Jest to podróż uczuć; tamto jest podróżą ciała fizycznego. Jest to czasowe. Podróż uczuć jest trwała. Moja podróż będzie kontynuowana w czasie następnego Awatara i będzie trwać siedemdziesiąt lat. Jest to podróż ciała. Jest to podróż Premy. Jest to podróż związku. Jest to podróż, która daje prawo do pokrewieństwa.

Podróż związku naszej Premy obdarza świat wyzwoleniem. Jest to podróż mądrości. Ponieważ nie mam „ja”, rodzi się Sathya Yuga. Wszystkie moje uczucia są skupione na Swmaim. Mam silne, płonące życzenie i pragnienie, aby Go uzyskać. Chcę spełnienia tego. Uczucia te muszą się spełnić. Same uczucia znajdują odpowiednie miejsce. W tamtym czasie ciało potrzebowało imienia, imię zostało wybrane. To ciało istnieje tylko po to, aby pokazać, jak funkcjonują uczucia. Jest to stan „Ja bez ja”. Napisałam o tym w drugiej części książki o Prema Sai. Tam Swami wskazał fragment i napisał:

Błogosławię wszystko, z miłością Baba
Aby odwzajemnić moje uczucia, Swami przybędzie jako Awatar Prema Sai. Swami znowu wskazał na inną kwestię w rękopisie 2. części książki o Prema Sai. W dniu 23. lutego 2006 r. Swami odebrał trzy listy, w których pisze On jako Raja do Vijay, Madhu i Kanha i Vasanth. Ujęłam te listy w epilogu wspomnianej książki.

Kiedy powiedziałam Swamiemu, iż jestem bardzo szczęśliwa, że wziął On list, powiedział On:

Kiedy mówię o Swoich uczuciach, a ty piszesz o tym i
o swoich uczuciach i oddajesz mi to, jestem bardzo
szczęśliwy. Gdy czytam to, oboje jesteśmy w błogości.
Wyciągasz prawdę ode Mnie i ujawniasz ją. To stapia
Mnie. Moje uczucia też są ujawniane poprzez twoją
Premę. Kiedy płaczesz, stapiasz Mnie i wyciągasz Moje
uczucia. Jest to ujawnianie naszej Premy na poziomie
indywidualnym.

Następnie Swami napisał:

Moja błogość zwielokrotnia się


Gdy nasze uczucia spotykają się, błogość Swamiego ulega zwielokrotnieniu. Jest to podróż naszych uczuć w błogości. Wskutek tego On obdarza wszystkich Mukthi, wyzwoleniem. Nie jest to zwyczajna podróż.


Rozdział 9


Dzieci uczuć

Napisałam o swojej podróży z Awatarem Premą w wielu książkach. Czy jest coś nowego do napisania? Swami napisał coś w rękopisie części 2. książki „Prema Sai Avatar”.

Czytaj książkę o Premie Sai. O czymkolwiek piszę, nie porównuj ze swoim życiem. Przybyliśmy, aby zademonstrować, jak żyć. Nie myśl, że jest to zwyczajna książka. Rodzę się, żyję, zawieram związek małżeński, są narodziny dziecka; nie wyrokuj, co to jest.

Swami ujął to w nawias i napisał wyraz 'dodaj'.

Pierwsze dwa tomy książki o Prema Sai zawierają wiele przykładów, pokazujących tęsknotę Rajy. Zdarzenia z życia rodziny, chodzenie na zakupy, doświadczenie Swargi (Swarga – Raj, tłum.), zabawa, śpiew, taniec, wyprawa na pielgrzymkę, pikniki, jak również ich nauka, zaślubiny oraz narodziny dziecka tworzą bardzo interesującą opowieść do czytania. Jest to jak dramat filmowy. Jednak nie porównujcie tego ze swoim zwyczajnym życiem rodzinnym. Wasze życie jest inne. Jest pełne smutku, trudności, rozdzielenia, pieniędzy, narodzin i śmierci. To jest życie Boga. Swami i ja przybędziemy, aby zademonstrować, jak człowiek ma prowadzić idealne życie. Nie porównujcie więc i nie myślcie, że jest to zwyczajne życie człowieka.

Teraz moje życie pokazuje, jak bardzo jeeva (czyt. dziwa, dusza indywidualna – tłum.) cierpi, będąc oddzielona od Boga. Teraz cierpię ogromnie. Następnie będę żyć z Bogiem. Życie jest tylko odbiciem, reakcją i odzwierciedleniem. Jest to zasada, którą Swami i ja demonstrujemy w naszym życiu. Jeżeli wiecie o tym, wobec tego dokonajcie poprawy swojego własnego życia. Swami i ja żyjemy tu i cierpimy po to, aby zmienić umysły wszystkich. Swami poprosił mnie, abym napisała te książki, ponieważ wskutek tego moje uczucia przechodzą przez Stupę i zmieniają świat.

Ktoś powiedział: „Ale Swami niczego ci nie mówi.” Gdyby Swami rozmawiał z tobą zawsze, co zrobiłbyś? Czy zrobiłbyś coś dla dobra świata? Gdyby Swami rozmawiał ze mną bezpośrednio, tak jak On rozmawia z tobą, powiedziałby ci to samo, co mnie mówi. Niezależnie od tego, czy wierzycie, czy nie, moja prawda ustanowi się. Nie jest to podróż człowieka. Jest to podróż Boga. Nie porównujcie Jego życia ze zwykłym życiem. Bóg narodził się tu jako człowiek i pokazuje Swoją prawdę za moim pośrednictwem.

15 styczeń 2006 r.

Swami wskazał na jedna sprawę w moim pamiętniku, abym o niej napisała. Tamtego dnia w medytacji, odbyła się następująca rozmowa ze Swamim:

Vasantha: Swami, chcę napisać o Navaratnas. Dobrze?

Swami: Napisz, w jaki sposób twoje uczucia stworzyły dzieci fizycznie. Jest to dowód na to. W ten sposób przybywa Sathya Yuga. Świat musi zrozumieć. Jak urodziło się dziecko niewidome, dziecko o białej karnacji oraz dziecko mądrości? Stało się to tylko wskutek uczuć. Dzieci urodzone poprzez payasam i mantrę, są takie same.

Vasantha: Dobrze, Swami, teraz napiszę. Swami, czy mam oddać książkę do druku? Obawiam się, że ktoś może działać przeciwko mnie.

Swami: Żaden opór nie zaniepokoi ciebie. Przez jak wiele dni okryjesz siebie? Jeżeli nie wydrukujesz książki teraz, zrobisz to później. Ty jesteś Moją Szakthi. Zostanie to pokazane światu.

Vasantha: Swami, nie rób niczego dla mnie. Piszę i piszę, ale jaki jest pożytek?

Swami: Ja pokazuję. Z jaką siłą daję Swoją pieczęć.

Vasantha: Czy moja Prema to porażka?

Swami: Nie płacz. Jak może być porażką? Do tej pory świat nie widział Premy takiej, jak twoja. Jak wielka jest twoja Prema? Jak olbrzymia moc? Poprzednio Awatar przybył, unicestwił demony i złych ludzi i spełnił Swe zadanie. Teraz po raz pierwszy pokazujesz, jak Prema jednej kobiety dla Boga zmienia Erę. Jest to zwycięstwo twojej Premy. Jest to przykład, który pokazuje, że twoja Prema sprawia, iż Awatar działa. Kiedy przybędziemy następnym razem, na pewno zrobię dla ciebie wszystko. Nie płacz.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Napisałam w wielu książkach, jak uczucia robią formę dzieci. Gdy zmarł syn Sathyavathi, poprosiła ona Mędrca Vyasę, aby dał dwoje dzieci siostrzenicom. Mędrzec Vyasa był wielkim riszim. Ujrzawszy go, dwie księżniczki przestraszyły się. Jedna z nich, wypełniona uczuciami odrazy, zamknęła oczy, gdy mędrzec podszedł do niej. Zatem urodziło się jej niewidome dziecko Dhritarashtra. Druga księżniczka przykryła się białym szalem i urodził się jej biały Pandu. Ponownie Sathyavathi poprosiła syna, aby dał jeszcze jedno dziecko jej siostrzenicom. Jednak one nie chciały go widzieć i posłały do niego służącą. Służąca okazała wszelki szacunek należny mędrcowi, pokłoniła się jemu i była bardzo szczęśliwa. Urodził się jej Jnani Vidura.

Wszystkie, troje dzieci urodziły się stosownie do uczuć swojej matki. Riszi jest ojcem wszystkich; uczucia kobiet różnią się. Jedna z nich była wypełniona odrazą, zamknęła oczy i w konsekwencji urodziła niewidome dziecko. Było ono nie tylko niewidome na zewnątrz, ale również i wewnątrz. Było wypełnione gniewem, nienawiścią i zazdrością.

Druga księżniczka również nie pragnęła dziecka od mędrca, przykryła więc siebie białym szalem. Urodziło się zatem blade dziecko, Pandu. W końcu służąca, która była spokojna, pełna szacunku i okazała oddanie mędrcowi, urodziła Jnani Vidurę. W okresie Mahabharaty również dowiedziono, że dzieci rodzą się tylko wskutek uczuć. Ludzie słuchają i czytają Ramayanę i Mahabharatę, jednak nie stosują tego w życiu.

W czasach Awatara Premy będę żyć ze Swamim. Powiedziałam Swamiemu, że nie chcę żadnego dziecka, które miałoby się urodzić poprzez payasam albo mantrę. Chcę tylko dziecka Boga. Dlatego Swami pokazuje, jak rodzą się dzieci wskutek uczuć. To poprzez połączenie uczuć Radhy i Kryszny urodziła się Kaveri. Wskutek połączenia uczuć Sathya Sai i Vasanthy Sai urodziło się dziewięcioro boskich dzieci. Swami powiedział jedną rzecz, kiedy pisałam o Navaratnas:

Swami: Riszi dał dzieci poprzez payasam i mantrę. Ale wskutek twojej Premy sprawiłaś, że Bóg umieścił embrion bezpośrednio w twoim brzuchu. Następnie ty dałaś embrion innym i urodziły się dzieci fizycznie. Wszystko to zdarzyło się bez jakiegokolwiek fizycznego kontaktu.

Swami umieścił dziewięć kamieni szlachetnych w moim brzuchu w trakcie medytacji. Potem dałam je różnym kobietom, zgodnie ze wskazaniem Swamiego w medytacji. Następnie dzieci urodziły się fizycznie. Wszystko to zostało zrobione wskutek kontaktu uczuć, a nie kontaktu ciała. Swami to pokazał, aby zademonstrować, jak przybywa Nowe Stworzenie. Swami i ja nie mamy kontaktu fizycznego. Swami odpowiada na moje łzy, tęsknotę oraz Premę, okazując Swoją Premę w medytacji.

Poprzez narodziny dziewięciorga boskich dzieci Swami demonstruje, jak uczucia Premy stają się stwarzaniem. Od rana do nocy uczucia Premy, które powstają we mnie, moje łzy i tęsknota oraz uczucia Swamiego, pocieszającego mnie idą przez Stupę i zmieniają świat. Za tych siedemdziesiąt lat tęsknoty i nieustannych łez Swami umieścił embrion w Vishwa Garbha (Kosmiczne Łono – tłum.). Stamtąd nasze uczucia wychodzą i idą przez Stupę oraz wyłaniają się jako Nowe Stworzenie. Ja reprezentuję Prakrithi. Swami pokazuje, jak przybędzie Nowe Stworzenie. Jest to Zasada Purusza Prakrithi.

Bóg umieścił Vishwa Garbha w ciele Prakrithi. To w Vishwa Garbha nasze uczucia łączą się i tworzą Nowe Stworzenie. Gdy to pisałam, Amar przyniósł dwa obrazki oraz wiersz na dwóch kawałkach kartki, które były w plastykowej torebce. Zdawało się, że jest to cudowne.

Na pierwszym obrazku było duże drzewo z pnączem, które się wiło dokoła, a pod drzewem siedzi Kryszna, zaś Jego flet był włożony za pasem. Widać było Radhę, która leży na Jego kolanach; jedna ręka Kryszny głaszcze głowę Radhy, a druga delikatnie trzyma jej dłoń. Przy drzewie jest paw, którego ogon podniesiony jest do góry i ukazuje wszystkie pióra. Na niebie jest Księżyc w nowiu.

Na drugim obrazku pokazana jest Srebrna Wyspa, Słońce i Księżyc są na niebie. Nad brzegiem jest palma kokosowa, z pnia wyłaniają się dwie gałęzie. Pokazuje to, że jeden staje się dwojgiem. Jest łódź, na której oparte są dwa wiosła, trzymające ją na uwięzi. Ja siedzę na piasku. Nigdzie nie widać róż, wygląda to jak pustynia. Swami leży na ziemi, Jego głowa na moich kolanach, nogi są skrzyżowane; wydaje się, że jest On zrelaksowany. Głaszczę Jego głowę ręką. Nachylam głowę nad Swamim. Wydaje się, że płaczę. Akurat kiedy piszę o ostatnich chwilach Radhy, Swami daje ten obrazek. Radha leży na kolanach Kryszny, mając darszan, sparszan i sambaszan. W taki sposób Radha opuściła ciało. W tym czasie wskutek związku ich uczuć, ukazało się światło i weszło w łono Radhy jako embrion. Urodziła się z tego Kaveri w obecnej Erze.

Drugi obrazek pokazuje Srebrną Wyspę, którą Swami stworzył dla mnie. Powiedział On, że jest to Vaikunta. To tu Swami i ja rozmawialiśmy i zabrał mnie On do wielu miejsc. Tam, pod drzewem Parijatha, Swami umieścił dziewięć embrionów w moim brzuchu. Był to związek naszych uczuć w medytacji. Wskutek tego doświadczenia w medytacji urodziło się dziewięcioro dzieci fizycznie. To Swami pokazał za pomocą tego obrazka.

Mimo że wiele cudownych rzeczy zdarzyło się na Srebrnej Wyspie, nic nie dotknęło mego umysłu. Poprosiłam jedynie Swamiego, aby obdarzył Powszechnym Wyzwoleniem. Swami powiedział, że na świecie jest tak wiele problemów, przybył więc tam, aby uciec i relaksować się ze mną i radować się szczęściem. Jednakże wszystko, co robiłam, był to tylko płacz i mówienie Swamiemu o problemach świata. Pokazuje to drugi obrazek. Póki wszyscy nie zostaną wyzwoleni, nie mogę być szczęśliwa, relaksować się, ani doświadczać. Aby to pokazać, Swami wskazał na kwestię w innym pamiętniku, która jest formą rozmowy z Eddy`m w 2002 r.

Eddy: Amma, odpocznij.

Vasantha: Jaki odpoczynek? Tylko wyzwolenie. Tylko kiedy otrzymujesz wyzwolenie, odpoczywasz.

Eddy: Otrzymałaś wyzwolenie, możesz więc odpocząć.

Vasantha: Nie. Ty odpocznij. Dla mnie nie ma odpoczynku. Tylko jeżeli wszyscy otrzymają wyzwolenie, będę mogła odpocząć.

Koniec medytacji

Gdy patrzyłam na jeden z obrazków wcześniej w ciągu dnia, Eddy pokazał, że paw nie ma korony. Powiedziałam natychmiast: „Radha jest koroną Kryszny. Ponieważ ona za moment opuści ciało, nie ma korony, którą zwykle ma paw; symbolu Kryszny.” Powiedziałam później: „Mimo że Radha opuściła ciało w dniu Purattasi Purnima, w dniu pełni Księżyca, Księżyc jest w nowiu. To również symbolizuje, że jej Prema opuszcza świat.”


Rozdział 10

Z Rayapalayam do Radhapalayam

W dniu 4. sierpnia 2009 r. przybył posąg Swamiego. Wykonałam Prana Prathistha. Do tego Swami dał dwa obrazki i wiersz. Najpierw przyjrzyjmy się obrazkom.

Przybył Kryszna, aby dać dla Radhy sparszan, darszan i sambaszan w jej ostatnich chwilach. Włożył On na jej palec pierścień z niebieskim kamieniem. Były to zaślubiny Gandharva. W tym momencie połączyły się uczucia, wyłoniło się niebieskie światło z kamienia i weszło do brzucha Radhy. To pokazuje obrazek. Jest to nasienie Sathya Yugi. Po ślubie w Kali Yudze, wspomniane światło urodziło się jako nasze pierwsze dziecko, Kaveri. Jest ona dzieckiem uczuć Radhy i Kryszny. Urodziła się nie wskutek związku ciał. Ona udowodni to w swoich ostatnich chwilach, kiedy jej ciało zniknie.

Na drugim obrazku jest Srebrna Wyspa. To tam Swami umieścił dziewięć embrionów w moim łonie. Potem przeniosłam je do innych kobiet i urodziły się dzieci fizycznie. To wskutek uczuć, którymi Swami i ja dzielimy się w medytacji, urodziły się te dzieci. W Dwapara Yudze uczucia Premy Radhy i Kryszny przyniosły jedno dziecko. W Kali Yudze uczucia Bhagavana Sathya Sai Baby oraz uczucia Vasanthy Sai przynoszą dziewięcioro dzieci. Przykłady te pokazują, że wskutek naszych uczuć rodzi się Nowe Stworzenie Sathya Yugi. Jest to połączony wysiłek na przestrzeni czterech yug.

W Treta Yudze Rama i Sita nigdy nie zboczyli z Dharmy nawet w myślach. Ta cecha weszła w przestrzeń jako uczucie. W Dwapara Yudze Sziwa i Parvathi dali formę temu uczuciu. Dali oni dziecko Virshabhanu. Była to Radha. Radha miała skupioną Premę dla Kryszny. Ta Prema przyjęła formę dziecka, które urodziło się w Kali Yudze. To wskutek Premy Swamiego i mojej w obecnej Erze urodziło się dziewięcioro dzieci. W ten sposób rodzi się Sathya Yuga i Nowe Stworzenie.

Obrazek Radha Kryszna jest nasieniem, obrazek Swamiego i mój na Srebrnej Wyspie to pęd. Sathya Yuga jest drzewem i owocami.

Spójrzmy teraz na wiersz.

OD RAYAPALAYAM DO RADHAPALAYAM

Tyś jest tą, która zawsze mówi Prawdę, Sathyavathi
Tyś jest tą świętą, która ma Pana Sathya Narayanę w sobie!


Tyś jest tą, która jest ucieleśnieniem wszelkich zalet i której
umysł nigdy nie chwieje się

Ty jesteś Shantini, tą, która ucieleśnia spokój, która
dokonuje czynów śmiałych

Tyś jest tą, którą czczą wszyscy w Uniwersum,
Która jest ucieleśnieniem Parvathi, córki Himalajów
Tyś panaceum jest na wszelkie cierpienia


Tyś jest tą, która podaje metodę usunięcia grzechów naszych
Tyś świętym ogniem jest, który niszczy wszelką karmę złą
od korzenia

Tyś ucieleśnieniem współczucia, która podaje podstawową
receptę, mantrę dla Dharmy

Tyś boginią Mathangi jest, która czystością umysłu swego
oczarowuje Mayę

Tyś klejnotem, który zdziera zasłonę Mayi
Tyś ucieleśnieniem czystości oczyszczającym ludzkość

Tyś ucieleśnieniem nektaru jest, który przekroczył życie
świata tego czystą Premą swoją

Tyś jest tą, która posiada Pana dzięki swej czystej Premie

Tyś ucieleśnieniem błogości jest, dającym schronienie
samej Atmie


Tyś cudem jest, który wyjaśnia znaczenie błogości prawdziwej
Tyś jest tą, która chodzi po Srebrnej Wyspie w białej,
czystej formie


Tyś Jaźnią urzeczywistnioną jest, która obejmuje wszystko

Tyś jest tą, która dokonała wiele wyczynów i która miejsce w
historii znajdzie

Tyś boginią jest, która sprowadziła Vaikuntę


Tyś boginią potężniejszą od Trójcy jest, która zbudowała
Mukthi Nilayam

Tyś ucieleśnieniem Saraswathi jest, która dała cudowne
wyjaśnienie darszanu Atmy


Tyś zaiste Andal, która girlandę nosi, a potem Bogu ją
ofiaruje
Tyś jest tą, która pokazuje ścieżkę właściwą poszukiwaczom
duchowym
Tyś jest tą, która nie przyjęła stanu Awatara, pragnąc
jedynie Boga


Dla dobra ludzkości tyś jest tą, która dała mantrę Vasantha
Sai, a tyś tą mantrą jest.

Tyś tą mantrą jest, która zmienia Jeevę w Sziwę
Rayapalayam stało się słodkim Radha palyam


Błogość Błogość Najwyższa Błogość

^^^

5 sierpień 2010 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, jak napisałeś ten wiersz! Nie jestem w stanie udźwignąć tego.

Swami: Wszystko ty robisz. Ja jedynie wychwalam twoje działania.

Vasantha: Swami, jestem jak dziecko, które odczuwa tylko wygodę, bezpieczeństwo na kolanach swojej matki. Ale Ty narysowałeś Siebie, leżącego na moich kolanach.

Swami: Chcę uciec od okoliczności Kali Yugi, przyszedłem więc szukać błogości u ciebie. Wszyscy szukają błogości u Boga, ale ty dajesz błogość Bogu. Przyszedłem więc do ciebie.

Koniec medytacji

Dlatego Swami napisał ten wiersz. Wszyscy chcą błogości i szukają Boga. Prawdziwa błogość pochodzi tylko od Boga. Nie dają trwałej błogości sprawy ani przedmioty tego świata. Nikt nie wie, czym jest prawdziwa błogość, biegacie więc tu i tam i szukacie jej. Ludzie gromadzą – mąż, żona, dzieci, stanowisko, bogactwo – jednak nie jest to prawdziwa, trwała błogość. Tylko Bóg może obdarzyć trwałą błogością. Jest to stan człowieka. Ale tu Bóg przychodzi do mnie, poszukując błogości. Dlaczego? Dlatego, ponieważ jestem Jego Hladini Szakthi, Jego Ananda Szakthi. Bóg zstępuje jako Awatar i jest w stanie Świadka. Błogość Awatarowi daje Jego Hladini Szakthi. Spójrzmy teraz.

Tyś jest tą, która zawsze mówi Prawdę, Sathyavathi
Tyś jest tą świętą, która ma Pana Sathya Narayanę w sobie!

Ponieważ zawsze mówię prawdę, Swami nazwał mnie Sathyavathi. Wyciągam Prawdę od Swamiego i ujawniam ją światu. Prawdę, której dotąd nie ujawniono. Następnie mówi On, że jest Sathya Narayaną we mnie. Zatem nazywa mnie On świętą. Bóg jest zawsze z tym, kto czyni siebie całkowicie świętym. Ja zupełnie opróżniłam siebie. Po czym Swami wypełnił mnie Swoją Prawdą i uzyskałam stan Purnam. Przybyłam po to, aby to zademonstrować.


Tyś jest tą, która jest ucieleśnieniem wszelkich zalet i której
umysł nigdy nie chwieje się

Mój umysł nigdy nie odchodzi od Swamiego nawet na chwilę, w żadnych okolicznościach. Mimo iż osiągnęłam stan najwyższy, nie mam dumy ani ego w związku z tym. Faktycznie mówię, że jestem pyłkiem u Jego stóp. To wystarczy. Jednak są tacy, którzy myślą, że jestem pyłkiem i skrzywdzili mnie i odpędzili, nie pozwalając, abym zbliżyła się do Swamiego. Jednak mój umysł nigdy Go nie zostawi. Bez względu na to na jak wiele sposobów będą mnie oni hańbić, pozostaję niewzruszona. Nigdy nie będzie chwiejności w moich dobrych cechach.

W cyrku wykonują wiele czynów odważnych i budzących grozę. Moje życie jest podobne do życia w cyrku. Chodzę po naprężonej linie, która w istocie łączy ze sobą dwie Ery. Chodzę po naprężonej linie. Pode mną jest Agni Kund. Jedno potknięcie, spadnę w ogień i stanę się popiołem. Po jednej stronie liny jest tygrys, gotowy, schwytać mnie i ukąsić. Po drugiej stronie jest lew. W pobliżu czeka sfora wilków, a na górze krążą orły. Jeżeli będą miały okazję, schwytają mnie i rozerwą. To jest mój stan. Po raz pierwszy urodziłam się na Ziemi. Poprzednio napisałam o tym, że zwyczajne życie, które prowadziłam, jest jak bycie w dżungli. Jak człowiek, który pozostał w lesie sam, otoczony przez dzikie zwierzęta. To jest moja podróż ze Swamim.

Dlatego Swami nazywa mnie Shanthini.

Ty jesteś Shantini, tą, która ucieleśnia spokój, która
dokonuje czynów śmiałych

Przybyłam, aby pokazać światu Shanthi. Pokazuję więc, że moje życie jest jak chodzenie po napiętej linie.

Tyś jest tą, którą czczą wszyscy w Uniwersum,
Która jest ucieleśnieniem Parvathi, córki Himalajów


Parvathi sprawowała pokutę, ponieważ chciała poślubić Pana Sziwę. Ja również pokutuję w tym celu. Swami poślubił mnie, ale nie wiedziałam o tym. Potem On powiedział: „Ty tego dowodzisz.” Kiedy powiedziałam, że nie wierzę Jemu, powiedział mi, abym porównała Jego zdjęcie ze zdjęciem tego, którego poślubiłam. W ten sposób udowodnił On, że tylko On mnie poślubił. Jednak świat może to zaakceptować, ale Jego organizacja nie zaakceptuje. Dlatego nieustannie pokutuję. Obecna yuga jest pełna pokuty. Jedynym dowodem na to jest zmiana obecnej Kali Yugi na Sathya Yugę.


Tyś panaceum jest na wszelkie cierpienia

Cierpię, aby usunąć cierpienia wszystkich. Jestem lekarstwem na wszelkie cierpienia świata. Gdy modliłam się, aby usunąć chorobę u tych, którzy cierpieli, choroba przyszła do mnie i cierpię.

Tyś jest tą, która podaje metodę usunięcia grzechów naszych
Tyś świętym ogniem jest, który niszczy wszelką karmę złą
od korzenia

Swami mówi, że jestem ta, która usuwa wszelkie grzechy. Jak Jezus, który niósł krzyż, ja niosę grzechy świata na swoich plecach. Moje fizyczne ciało cierpiało od młodego wieku z powodu wielu chorób. Jest to wskutek grzechów świata. Wszyscy na świecie popełniają grzechy, a potem cierpią, jest rozdzielenie, smutek, problemy i choroby. W mojej rodzinie wszyscy cierpieli z powodu rozdzielenia. Modliłam się do Swamiego, aby nie było cierpienia w rodzinach, nawet u Awatara.

Istnieje na to tylko jedna recepta. Kundalini Szakthi musi się obudzić u wszystkich, podnieść się i połączyć się z Sziwą. Ofiarowałam za to całe swoje życie. Karmę świata równoważę mocą swojej pokuty. Kiedyś gołąb, którego gonił orzeł, szukał schronienia u króla Sibi. Orzeł chciał zjeść gołębia. Król wówczas rzekł: „Ofiaruję swoje mięśnie orłowi, ważące tyle samo, ile gołąb.” Położono gołębia na jednej szali wagi, a król wyciął swoje mięśnie i położył je na drugiej szali. Jednak nie było równowagi. Wówczas król położył na wadze całe swoje ciało. Następnie ukazał się Pan Indra i powiedział, że poddał próbie dobroczynność króla. W taki sam sposób ja poprosiłam Swamiego o wyzwolenie dla świata i położyłam siebie na jednej szali wagi, a karmę świata na drugiej. W taki sposób usuwam karmę już od korzenia.

Wskutek karmy świata jestem oddzielona od Swamiego i cierpię. Zrobiłam ze swego życia yagna kund i ofiaruję ogniu każde uczucie jako samithi (określenie członków organizacji Swamiego – tłum.). Jest to dla wyzwolenia świata. Dlatego Swami powiedział, że jestem świętym ogniem, który usuwa wszelką karmę od korzenia.

Tyś ucieleśnieniem współczucia, która podaje podstawową
receptę, mantrę dla Dharmy

Tyś boginią Mathangi jest, która czystością umysłu swego
oczarowuje Mayę

Jaka jest mantra, która odkupi? Jest to mantra dharmy, mantra Taraka? Jest to tylko czystość. Rama i Sita nigdy nie odstąpili od dharmy nawet na poziomie umysłu. Wszyscy powinni stosować się do zasad czystości poprzez pięć zmysłów. Moja Prema dla Swamiego, ta czystość jest taka, że Kryszna ani Prema Sai nie mogą mieć teraz kontaktu ze mną. To jest moja czystość.

Powiedziałam, że gdyby te oczy ujrzały kogoś innego niż Swami, utraciłyby one swoją czystość. Swami opisał w wierszu w taki sposób każdy mój zmysł. Napisałam rozdział pod tytułem „Czystość ponad Bogiem” w książce o Awatarze Prema Sai. Zatem mantrą Dharma Taraka, pierwotną mantrą, jest czystość. Tylko wskutek tego przychodzi wyzwolenie świata.

Swami powiedział, że ucieleśniam współczucie i jak u Matangi czystość mojego umysłu oczarowuje Mayę. Maya przychodzi do ludzi na świecie w wielu formach. Są oni oczarowani rodziną oraz uczuciem „ja i moje.” Istnieje również Maya dla pundytów oraz osób wykształconych, którzy wpadają w pułapkę dumy z powodu wiedzy. Nawet dla jogina, który uzyskuje wysoki stan, istnieje subtelna Maya. Tacy jogini stają się Yoga Brastha. Przykładem tego jest Jadabaratha, którego przywiązanie do jelonka przyczyniło się do tego, że w kolejnym wcieleniu był jeleniem. Na podstawie tego przykładu widzimy, że Maya przychodzi w wielu różnych formach i z rozmaitych kierunków.

Swami Sam pokazał mi wiele różnych form Mayi, kiedy powiedział mi, że jestem Mahalakszmi, Saraswathi, Radha, Adi Szakthi i Prema Sai. On pokazał to wszystko, ale powiedziałam, że chcę tylko Jego. Widząc taką mentalność, sama Maya jest oczarowana. Obiecała więc, że usunie zasłonę Mayi, lile Mayi na tysiąc lat. Zatem w ramach Kali Yugi Maya nie pokaże się przez tysiąc lat. Wskutek moich łez Maya Yoga została oczarowana i odpadła od Swamiego. Ujawniam zatem wielkie Prawdy, których dotychczas nie ujawniono światu. Ten najpotężniejszy Awatar, Swami, zstąpił; wszyscy muszą zrozumieć, kim On jest. Jakże ogromną łaską obdarza On ludzkość! Dlatego wycinam i usuwam zasłonę Mayi. Swami zatem pisze:

Tyś klejnotem, który zdziera zasłonę Mayi.




Rozdział 11

Od Rayapalayam do Radhapalayam Część II


Następnie Swami powiedział:

Tyś ucieleśnieniem czystości oczyszczającym ludzkość

Poprosiłam o wyzwolenie świata. Czy jest to łatwe zadanie? Wielcy święci i mędrcy, jakże ogromną pokutę sprawują! Jak wobec tego zwykli ludzie mogą uzyskać wyzwolenie? Jednak mogą. W Dwapara Yudze zwykle pastuchy krów, Gopi Gopas uzyskali je. Są oni ponad riszimi i mędrcami. Jak oni uzyskali ten stan? Było tak dlatego, ponieważ Kryszna był zawsze z nimi. W taki sam sposób Bóg jest z nami, zatem każde miejsce staje się Gokulam. Ponieważ zawsze płaczę z tęsknoty za Swamim, On wchodzi we wszystko. Wszyscy mężczyźni stają się Sathya Sai, a wszystkie kobiety Vasanthą. Następnie będą oni obdarzać siebie Premą. Jest to łaska, o którą prosiłam Swamiego. W Gokulam naczynia, cielęta, krowy, drzewa, rośliny stały się Krishnamayam. W ten sam sposób wszyscy na świecie staną się Swamimayam, Sathyamayam. Zaiste świat stanie się Gokulam, Brindavan. Tu nawet niegodziwi alkoholicy uzyskają Mukthi; wszyscy staną się czyści i będą radować się wyzwoleniem.

Tyś ucieleśnieniem nektaru jest, który przekroczył życie
świata tego czystą Premą swoją

Przekroczyłam swoją Premą najgorszy ocean życia na świecie. Prema jest nektarem. Kiedy obdarzamy Premą wszystkich, stworzenie staje się nektarem. Okazywanie miłości swojej rodzinie staje się przywiązaniem. To przywiązanie jest w istocie Samsara Sagara. Miłość, jaką okazujemy naszej rodzinie, powinniśmy poszerzać i obejmować nią cały świat. Stanie się to nektarem, który zabierze do Mukthi. Widzimy więc, że Prema jest podstawą życia.

Tyś jest tą, która posiada Pana dzięki swej czystej Premie

Wskutek Premy jestem w stanie posiąść Pana. Jak Bóg może należeć do ciebie, skoro twoja miłość jest zwyczajna? Czy możesz znaleźć miejsce w Jego sercu? Jego Szakthi należy do Niego. Udowodniłam to, nie zapominając o Nim nawet przez sekundę, nie pragnąc niczego innego prócz Niego. Jednak nie jestem usatysfakcjonowana, że moja Prema doświadcza tego Sathya Sai. Chcę doświadczyć Go poprzez Stworzenie, we wszystkim. Zatem wszyscy mężczyźni staną się Sathya Sai, a wszystkie kobiety Vasanthą. Taka jest to Prema! Swami odpowiada na moją Premę. Tylko to jest ważne. Na świecie wszyscy obdarzają Boga oddaniem. Jednak Bóg nigdy nie odpowiada na tę Premę Swoją Premą. On tylko obdarza łaską. Prema od Boga różni się od Jego łaski. Moja sytuacja jest inna. On ujawnia Swoją Premę w odpowiedzi na moją Premę, ponieważ jestem Jego Szakthi. Jestem Jego Szakthi, tą, która oddzieliła się od Niego. Dlatego On mówi, że posiadłam Samego Boga.

Tyś ucieleśnieniem błogości jest, dającym schronienie
samej Atmie

Co jest schronieniem Atmy? Co to jest? W Kali Yudze ludzie uwięzili Atmę. Ptak fruwa swobodnie, śpiewając i wołając. Jak by to było, gdyby ten ptak został wsadzony do klatki? Jak Atma siedziałby on spokojnie i obserwował wszelkie błędy, które popełnia człowiek. Błędy te, popełniane przez człowieka, zanieczyszczają Pięć Elementów, spychając cały świat w dół. Jeden człowiek zabija drugiego, pragnąc pożreć go jak demon. Nie ma jedności w rodzinie. Wszyscy obcięli nogi dharmie. Tylko „ja i moje” funkcjonuje u wszystkich. Małe „ja” (ego) pokazuje króla, królestwo jest moje. Atma umieszczona została między tymi dwojgiem i jest rozbita. Atma, która przenika wszystko, która rozprzestrzenia się wszędzie, została pocięta na kawałki mieczem „ja i moje”. Wskutek cierpienia, którego nie daje się wytrzymać, Pięć Elementów zezłościło się. Aby to zmienić pokazuję, że to rzeczywiście Atma przenika wszystko. Istnieje tylko jeden Swami. On istnieje we wszystkim. On jest wszechobecny. Trzeba dać schronienie Atmie. Uwolniłam Atmę, która została uwięziona przez „ja i moje” u wszystkich. Teraz wolny ptak, Atma, krąży jak wolny ptak i wypełnia wszystko.

Tyś cudem jest, który wyjaśnia znaczenie błogości prawdziwej

Wyjaśniłam to na początku rozdziału.

Tyś jest tą, która chodzi po Srebrnej Wyspie w białej,
czystej formie

Swami mówi tu, że chodzę po Srebrnej Wyspie. Swami i ja byliśmy razem na Srebrnej Wyspie. Kolor biały oznacza Suddha Sathwa, Czystą Świadomość. Jest to stan, który On ujawnił w Jaskini Vashista. Moja podróż odbywa się tylko ze Swamim.

Tyś Jaźnią urzeczywistnioną jest, która obejmuje wszystko

Ustanawiam zasadę Atmy, która istnieje we wszystkich. Gdy ujrzałam cierpienie świata, poprosiłam o jego wyzwolenie. Wskutek mojej Premy sprawiam, że wszyscy stanowią jedno. Pokazuję poprzez Vasanthamayam, że Jedna Atma mieszka we wszystkich. Wskutek moich uczuć matczynych postrzegam wszystkich jako swoje dzieci.

Tyś jest tą, która dokonała wiele wyczynów i która miejsce w
historii znajdzie

Swami nazywa mnie bohaterką Ery. Moją jedyną sadhaną jest nieustanne, usilne domaganie się Boga. Mam tylko jedną myśl: „Chcę Swamiego.” Ponieważ bałam się śmierci, postanowiłam wypędzić ją ze świata. Ustaliłam, że jej przyczyną jest choroba narodzin. Powstało zatem we mnie silne uczucie, aby nie było więcej narodzin. Ponieważ boję się starości, moją jedyną modlitwą stało się, aby starość nie przyszła do mnie. Moje silne skupienie się na tej jednej myśli sprawia, że moje ciało odwraca skutki upływu czasu i znowu staje się młode. To jest moja modlitwa do Swamiego. Jeżeli moje ciało stanie się młode, dziewicze i piękne, wówczas Era Kali zmieni się na młodą, pełną i dziewiczą Erę, na świt Sathya Yugi.

Nie jestem w stanie wymienić tu całej sadhany ani pokuty, którą sprawowałam na przestrzeni siedemdziesięciu lat. Pierwotną przyczyną wszystkiego, co się zdarzyło, jest Swami. On jest jedynym powodem wszystkiego. To On jest Bohaterem Ery, który przejdzie do historii. On jest Awatarem tego czasu. Moje nie zaspokojone pragnienie, aby Go osiągnąć jako mego Pana jest przyczyną. Czy łatwym zadaniem jest osiągnięcie Awatara Ery jako swego męża? Jeżeli ktoś chce osiągnąć bohatera ery, sam musi przejść do historii. Zatem ona zmienia Kali Yugę w Sathya Yugę.

Tyś boginią jest, która sprowadziła Vaikuntę

Jak Vaikunta przybywa na Ziemię? To Pan Vaikunty, Sam Bóg, zstępujący jako Awatar na Ziemię, wszystko zmienia. Będąc w Vaikuncie Mahalakszmi zobaczyła cierpienie ludzkości i zapytała Mahawisznu, czy nie mogliby czegoś dla niej zrobić. Mahawisznu powiedział, że niczego nie można zrobić, ponieważ wszystko to dzieje się wskutek karmy ludzi. Wówczas Mahalakszmi zstąpiła na Bhoolokę (Ziemię – tłum.) i sprawowała pokutę w Jaskini Lakszmi w pobliżu Riszikesz. Po pewnym czasie Mahawisznu pocieszył ją i sprowadził z powrotem do Vaikunty. Tam oboje rozmawiali o Awatarze Sai i podjęto Sankalpę, aby zstąpić. To powiedział Swami.

On stworzył mnie jako „Ja bez ja”. Nie wiem, jaką pokutę sprawowałam w Szimli albo w Riszikesz; to Swami powiedział mi o wszystkim. Zapytałam Swamiego, czy możemy zabrać Ziemię do Vaikunty. Powiedział On, że nie jest to możliwe, możemy jednak sprowadzić Vaikuntę. Zatem to On jest Jeden, Bogiem, który przywiódł Vaikuntę. Swami stworzył dla nas obojga Srebrną Wyspę, abyśmy tam przebywali i rozmawiali. Tam podłoże jest czystej bieli, srebrne. Jest to Czysta Świadomość. Jest to stan Suddha Sathwa, który Swami pokazał w Jaskini Vashista.

Swami poprosił nas, abyśmy zbudowali Mukthi Nilayam i nazwał pierwszy budynek Czystą Świadomością. Tu nie ma skazy, jest to czysta Sathya. Jest to Vaikunta. Mukthi Nilayam, to Vaikunta Bhooloka. Najpierw Swami powiedział, że Vadakkampatti to Vaikunta, Następnie, że Srebrna Wyspa jest Vaikunta. Potem Mukthi Nilayam stał się Vaikuntą.

Tyś boginią potężniejszą od Trójcy jest, która zbudowała
Mukthi Nilayam

Jak przybył ten aszram Mukthi Nilayam? Przybył wskutek mądrości Saraswathi, współczucia Lakszmi i pokuty Parvathi. To ta trójka zrobiła Mukthi Nilayam. Jest to Stworzenie Mądrości Brahmy i Saraswathi, Mahawisznu i Mahalakszmi podtrzymują je, zaś pokuta Sziwy i Parvathi, którą jest Kaamadahana, spalanie żądzy. Tych troje zjednoczyło się i przybyło razem. Pragnę poślubić Boga i w tym celu pokutuję od narodzin. Jak Parvathi i Sziwa tak samo Swami i ja sprawowaliśmy Kaamadahanę. Jak Brahma i Saraswathi stwarzamy dzieci nowej mądrości. Przyczyną tego Nowego Stworzenia jest Lakszmi, która nie pragnie niczego innego prócz stóp Pana. To współczucie Mahalakszmi sprowadziło Vaikuntę na Ziemię.

Tyś ucieleśnieniem Sarasvathi jest, która dała cudowne
wyjaśnienie darszanu Atmy

Vak Devi znaczy Jnana Saraswathi. Wcześniej napisałam rozdział zatytułowany „Urzeczywistnienie przenośnej Jaźni”. Darszan Atmy oznacza, że powinien on wypływać z człowieka, z każdego poru ciała. Po uzyskaniu wizji Boga, wylew uczuć, który powstaje, powinien wypełnić każdą myśl, słowo i uczynek. Kiedy ktoś ujrzał Boga, każda myśl, słowo i uczynek powinny być wypełnione tymi uczuciami. Człowiek widzi na zewnątrz to, co widział wewnątrz. Twoje uczucia powinny to ujawnić. Należy to pokazać i wyrazić innym. Wszyscy muszą być w takim stanie.

Darszan Atmy nie jest zabawą ani grą. Wszyscy muszą dokonać swojej całkowitej transformacji. Jeżeli pozostanie pragnienie zaledwie wielkości punkcika zrobionego igłą, nigdy nie ujrzycie Boga. Jak ziemię się orze zanim posieje się ziarno, tak samo musimy mieć świadomość w każdej minucie. W przeciwnym razie nie będzie można zasiać ziarna. Myślcie o swoich działaniach i nie szukajcie wad u innych. Wszystko to w rzeczywistości skraca wasze życie. Spędzajcie czas na kontemplacji nad sobą i zmieńcie się. Tylko ten, kto jest pokorny i prosty, zasługuje na to, aby mieć Darszan Atmy.

Tyś zaiste Andal, która girlandę nosi, a potem Bogu ją
ofiaruje

Andal nosiła girlandę, ujrzała jej piękno w lustrze i ofiarowała ją Krysznie. Potem w świątyni Sam Bóg powiedział, że chciał, aby Andal nosiła girlandę. Nikt, kto nosił girlandę, nie ofiarował jej potem Bogu. Jednak Bóg chciał girlandę, którą nosiła Andal. Swami poprosił mnie, abym dala Jemu kwiat, który nosiłam we włosach, rodzynek, który nadgryzłam oraz pastę sandałową, którą smarowałam swoje ciało. Napisałam o tym w książce „Gita Govindam Again”. Bóg odpowiedział na Premę Andal i poślubił ją. Swami odpowiada na moją Premę i poślubi mnie w czasach Awatara Prema Sai.

^^^


Drodzy czytelnicy: Sri Sathya Sai Baba odebrał
poprzednie rozdziały – 10 i 11 w Sai Kulwant Hall
w dniu 31. lipca 2010 r. Następujący rozdział
również został odebrany na darszanie w dniu
31. lipca 2010 r.

Rozdział 12


Życie bez Premy jest śmiercią

Tyś jest tą, która pokazuje ścieżkę właściwą poszukiwaczom
duchowym.”

Napisałam ponad siedemdziesiąt książek, które są przewodnikami dla poszukiwaczy duchowych, jednak nikt, kto przeczytał, nie zrozumiał w pełni. Wystarczy zatem, jeżeli przeczytacie jedną książkę „Sai Gita Pravachanam”. Możecie zobaczyć, jak praktykowałam Gitę w swoim życiu i żyłam w taki sposób. Napisałam również o swojej podróży duchowej w „Autobiography of 'I without i'” („Autobiografia Ja bez ja” - tłum.), przeczytajcie to i zrozumiecie. Swami wskazał na siedem kwestii w rękopisie książki „Bliss Bliss Bliss” („Błogość Błogość Błogość” - tłum.). Przyjrzyjmy się temu.

1. Tarcie ciała daje siłę życia – jest to recepta na Premę.

2. Mahaveeram – jest to całkowita odwaga. Poświęcenie i odwaga są dwojgiem oczu. Naszą siłą życia jest Mukthi. Naszą mową jest Sathyam. Nasze uszy słyszą tylko Jego imię. Światło w oczach jest wizją Boga. Nasze uczucie dotyku jest naszą Premą dla Boga. Pieśnią naszego serca jest Sai Geetam. Świadomość jest naszą służbą.

3. Nasze myśli o Swamim powinny być nieustanne i płynąć jak struga oleju. Tylko to jest Prawdą. Okazywanie miłości ludziom świata jest nieprawdą. Jest to Maya.

4. Dosyć już wędrowania przez życie i brania tysięcy narodzin. Obudźcie się z Mayi, drzwi Mukthi są otwarte.

5. Nie powinniśmy mieć pragnień nawet wielkości ziarna sezamu. Boga uzyskuje się tylko przez poświęcenie.

6. Obowiązkiem człowieka jest osiągnąć Boga.

7. Życie bez Premy jest śmiercią.

^^^
Na to wskazał Swami. Swami powiedział, że recepta na Premę jest jak drewno sandałowe, które ściera siebie, dając woń i chłód. Jest to życie dla innych do chwili, gdy odejdziesz i nic więcej. Jest to definicja Premy. Moje życie jest takie same. Moje ciało jest ścierane dla Boga i świata. Na koniec stanie się ono niczym i zniknie. Moje ciało połączy się ze Swamim.

Kiedy napisałam o pięciu zmysłach Swami powiedział, że odwaga i poświęcenie są dwojgiem oczu. Mukthi jest siłą życia. Mowa jest Prawdą. Wzrok oznacza, aby widzieć Boga we wszystkich miejscach. Dotyk oznacza, aby dotykać Boga. Moje zmysły funkcjonują tylko w ten sposób. Pieśnią mego serca jest tylko Swami. Służba rękoma jest świadomością. Jeżeli ktoś ma świadomość, powinien tylko sprawować służbę. Myśli człowieka powinny płynąć ku Bogu jak strumień oleju. Tylko Bóg jest Prawdą.

Przez ile wcieleń wędrowaliście w Mayi? Obudźcie się, powstańcie, Mukthi czeka na wszystkich. Nie powinno być w was nawet najmniejszego śladu pragnienia. Nawet rozmiarów nasienia imbiru, czubka nasienia imbiru. W przeciwnym razie nigdy nie osiągniecie Boga. Można Boga, wyzwolenie, osiągnąć tylko przez poświęcenie. Człowiek rodzi się tylko po to, aby osiągnąć Boga. Jeżeli się nie uda, rodzi się stale i umiera.


Nie ma znaczenia, jak bardzo cierpisz, nigdy nie przestajesz mieć pragnień. Tak jak wielbłąd, który jest szczęśliwy, kiedy je kolczasty krzew, wy również cierpicie z radością. Jest tak dlatego, ponieważ nie znacie smaku Boga. Zawsze jesteście chwytani w życiu przez Mayę. Jesteście jak Aswamatta, który pił ryżowe mleko od urodzenia i nigdy nie rozkoszował się smakiem prawdziwego mleka. W taki oto sposób nikt nie zna smaku Boga. Wierzycie, że życie na tym świecie, którego doświadczacie, jest prawdziwe. Gdybyście chociaż raz skosztowali Boga, wówczas uświadomilibyście sobie, że wasze radości są nieprawdziwe.

Spójrzmy na moje życie, jak na przykład. Swami żył ze mną przez siedem lat. Ja żyłam z Nim, nie wiedząc z kim żyję. Mimo to znam smak. Kiedy opuścił mnie On, gdy miałam 23 lata, wyrzekłam się wszystkiego. Męża, dzieci, biżuterii, pompy - powiedziałam, że wszystko to nie jest prawdziwe. Biegałam tu i tam, odpychając wszystko jako Mayę. W końcu znalazłam Swamiego. On Sam powiedział mi wówczas, że jestem Radha, Szakthi, Mahalakszmi. Powiedziałam, że nie chcę wszystkich tych rzeczy, Chcę tylko Jego, ponieważ znam smak. Jako że moim jedynym celem jest osiągnięcie Jego, na pewno tego dokonam. Ponieważ nikt nie zna prawdziwego smaku Boga i porusza się po tym świecie, przybyłam, aby wszystko pokazać. Mogę to zrobić, gdyż nie istnieje we mnie żadne pragnienie, nawet wielkości koniuszka ziarna sezamu, a pragnę tylko tego.

Przeczytałam książkę „Sathyam Shivam Sundaram” w 1974 r. Tam znalazłam smak Boga. Skąd wiedziałam o tym? Zanim dowiedziałam się o Swamim, biegałam do wielu świętych i mędrców, poszukując Boga. Jednak nikt mnie nie schwycił tak, jak Swami. Dopiero teraz, gdy to piszę, rozumiem. Ten smak stał się głębokim wrażeniem we mnie, którym było dotknięcie książki.

Jest to dotyk duszy. Wiedziałam, że tylko On należy do mnie. Najpierw wszystko odpychamy na tym świecie, mówiąc: „Neti, neti” (nie to, nie to). Następnie odpychamy wszystkie duchowe rzeczy poprzez „Neti,. Neti”. Tylko dokonując rozróżniania w taki sposób, przekonamy się, co jest prawdziwe.

Życie bez Premy jest śmiercią. Jeżeli nie wiecie, jak żyć, wówczas nie ma różnicy między byciem martwym a żywym. Wszyscy przypisują wąskie znaczenie miłości. Ludzie w niewłaściwy sposób pojmują, że przywiązanie jest miłością. Gdybyście znali różnicę między Premą a przywiązaniem, wówczas choroba, którą są narodziny, nie przyszłaby do was. Okazywanie miłości wszystkim jest Premą. Jeżeli okazujesz miłość tylko swojemu kręgowi, jest to przywiązanie. Okazywanie miłości bez dostrzegania różnic jest prawdziwą Premą. Swami napisał tu:

Wypełnij siebie Premą, Prema jest Bogiem.

Potem napisał On jeszcze sześć kwestii.

Atma jest jedna, ciał jest wiele
Wypełnij siebie Premą, Prema jest Bogiem.

Tu Swami zrobił strzałkę i napisał mantrę Om Sri
Sai Vasantha Saiesaiya Namaha.


Następnie narysował On koło wokół 'Prema jest Bogiem', podkreślając wszystkie kwestie grubym czerwonym piórem. Spójrzmy teraz.

Bądź szczęśliwy, pozostaw innych szczęśliwymi

Mów łagodnie, traktuj łagodnie

Mukthi jest prawem naszych narodzin

Cały świat stanowi Jedno. Jedna Atma rozprzestrzeniła się jako wielu. Jak używa się złota do wykonania wielu ozdób, tak samo istnieje tylko Jeden, który ukryty jest we wszystkim. Wszyscy powinni uświadomić sobie, że istnieje tylko Jeden w całym stworzeniu. Powinniśmy wypełnić siebie Premą, Prema jest Bogiem. Jak dowiodłam tego w swoim życiu? Obdarzyłam Premą Swamiego, a On połączył moje imię ze Swoim w mantrze. Pokazałam jak ta wielka Prema staje się Bogiem. Kocham nie tylko Boga, ale również całe stworzenie. Ta Prema staje się Sathya Yugą. Dokonuje ona transformacji Kali Yugi w nową Erę.

Zawsze powinniśmy być świadomi. Niezbędna jest świadomość w każdej chwili. Jak glebę trzeba przygotować do orki, tak samo niezbędna jest świadomość. Jeżeli będziemy mieć świadomość, wówczas nigdy nie popełnimy błędu. Potrzebujemy zatem całkowitej świadomości. Moje życie jest stałą zintegrowaną świadomością. Będziemy mogli osiągnąć Boga tylko wtedy, gdy będziemy ją mieć.

Bądź szczęśliwy, pozostaw innych szczęśliwymi

To praktykowałam przez całe swoje życie. Napisałam o tym w wielu miejscach. Zostawiłam to przy wszystkich lustrach w Vadakkampatti, aby wszyscy pamiętali. To, co widzimy w lustrze, jest niczym innym tylko naszym własnym odbiciem; cały świat jest niczym innym, tylko naszym odbiciem. W ten sposób powinniśmy pozostawić wszystkich szczęśliwymi. Jeśli nawet nie jesteś w stanie uczynić niczego, aby inni byli szczęśliwi, nie niszcz ich szczęścia. Nie masz prawa usuwać niczyjego szczęścia. Jeżeli nie możesz sprawić, aby inni byli szczęśliwi i nie sprawiasz, że cierpią, to wystarczy. Mukthi jest prawem naszych narodzin, wszyscy muszą uzyskać wyzwolenie w tym życiu. Urodziliśmy się tylko po to.


Następnie nie należy mówić innym tego, czego nie stosuje się w praktyce w swoim życiu. Zamiast tego trzeba poddać analizie swoje zachowanie i charakter. Jest to jedyna droga do wyzwolenia.

Mów łagodnie i traktuj łagodnie

Bardzo ważne jest, aby traktować wszystkich łagodnie, nie krzywdząc. Mówienie łagodnie oznacza, że słowa powinny wychodzić z serca, a nie z ust. Jest to prawdziwie łagodna mowa. Daje to korzyść zarówno tobie, jak i innym. Jeżeli nie, wszystko to będzie tylko pompą i widowiskiem. Wszyscy powinni próbować całym sercem nie mówić przykrych słów innym; jest to największa korzyść, jaką możesz uczynić samemu sobie.

Tyś jest tą, która nie przyjęła stanu Awatara, pragnąc
jedynie Boga

Kiedy Swami poprosił mnie, abym stała się Awatarem Prema Sai powiedziałam, że nie chcę tego, chcę tylko 'być żoną Awatara'! Jest tak dlatego, ponieważ cierpiałam przez dwie yugi, a chcę być z Nim w trzeciej.

Dla dobra ludzkości tyś jest tą, która dała mantrę Vasantha
Sai, a tyś tą mantrą jest.

Tyś tą mantrą jest, która zmienia Jeevę w Sziwę

Mantra Vasantha Sai usuwa chorobę ciała, umysłu i duszy. Jest to Mantra Mukthi, która jest w stanie dokonać transformacji jeevy w Sziwę.

Rayapalayam stało się słodkim Radha palyam


Błogość Błogość Najwyższa Błogość

^^^

Rozdział 13

List Prema Sai

Dziś Amar znalazł kilka kartek. Na jednej stronie był wydruk z trzeciej części „Wyzwolenie...”, 'Sekret inkarnacji Sama Wedy'. Było tam napisane:




Przewróciłam kartkę i zobaczyłam, że były tam litery w języku tamilskim. Przeczytałam dwie linijki:

'Jedna ważna sprawa, módl się za mnie Amma, kiedy mój
ślub? Zapytaj Swamiego.'

Czytając to, wyrzuciłam kartkę myśląc, że jest to list z problemem. Gdy spojrzałam, aby zobaczyć kto napisał list, było napisane; 'Prema Sai'. Następnie przeczytałam cały list i ustaliłam, że początek jest bardzo interesujący:

Ukochana Sai Kryszny, Rani, Namaskaram,

Kim jestem? Czy wiesz? Kiedy przeczytasz ten list,
zrozumiesz. Jest jedna ważna sprawa Amma, módl się i
zapytaj Swamiego i powiedz mi, kiedy będzie ślub?
Jedna rzecz...Ma...ta dziewczyna, czas za czasem, yuga po
yudze, ona myśli o Mnie. Ale nie możemy wziąć ślubu.
Biedna dziewczyna. Obdarzam ją Swoją Premą, a ona
obdarza swoją Premą Mnie przez yugę; widząc to, świat
zapomina się. Wyobraź sobie jak! Ale jaki jest pożytek?
Istnieje kilka, niewiele powodów, oddzielam się od niej. Ta
papuga cierpiała, uwięziona w domu. Nie było nawet
jednego dnia, aby ten lotos miłości nie płakał i nie tęsknił,
aby uzyskać stopy Moje. Ona spędziła cały czas swego
życia, pogrążona w myślach o Mnie.

W końcu zamknęli ją w domu, nie mogła widzieć Mnie.
Uwolniłem ją jakoś z tego domu, będącego więzieniem. Leżała
ona na Moich kolanach, patrzyła w oczy Moje, słuchała słów
Moich, ten zanikający Księżyc, powódź Premy zatrzymała się.
Nie, nie...w następnej yudze, powódź Premy rozlała się. Od
samych narodzin nie miała ona ani sekundy, w której
nie myślałaby o Mnie. Czy wiesz o tym? Nie muszę ci mówić
o jej uczuciach, Ty wiesz. Jednak mówię ci, ponieważ jestem
oczarowany nią. Ona spędziła cały czas, mówiąc o Mnie,
pisząc pieśni, wiersze, artykuły, książki...Och, Boże mój!
Uczyniła ona z życia swego Uniwersytet Premy. Dobrze,
dobrze...a teraz pytasz Mnie, co Ja robiłem w tym czasie?
Co Ja robię, Ammaaa? Byłem rzucany w oceanie jej Premy,
ale nie tylko to, lecz daję dowody, gdy tylko o nie prosi.
Cały Mój czas spędzałem w taki sposób! Dobrze...ale
dlaczego więcej, więcej rozdzielenia? Wołałem ją, aby
nie przegapiła, jak w poprzedniej yudze. Ale co się z nią
stało? Nie wiem?

Powiedziała ona: „Wezwij tych wszystkich, którzy są
ze mną, potem ja przybędę.” Powiedziała to ona bardzo
stanowczo. Nie mogę w to uwierzyć! Czy jest ona dziewczyną,
która pokutowała, aby poślubić tylko Mnie? Powiedziałem
jej znacznie więcej. „Ty jesteś Radha, Szakthi, Mahalakszmi,”
Aaaaaa, ha! Ona nie ruszyła się. Zrobiła ona Wyzwolenie
Świata jako warunek Vaikunty. Gdzie jest sprawiedliwość,
Ma? Przynajmniej w tej yudze chcę spełnić to pragnienie,
ale ona jest nieugięta! Ponieważ nie znam żadnego innego
sposobu, powiedziałem, że uczynię to, o co ona prosi. Ale
tu pojawia się więcej niepotrzebnych kłopotów! Nie jest
to kwestia tego, aby zakończyć szybko. Moje całe życie
upływa w taki sposób. Teraz Maa, w Sathya Yudze nasze
zaślubiny powinny odbyć się zanim ona postawi
warunki. Powinnaś w związku z tym dać zalecenia
Swamiemu, Moja siostra powiedziała, że jeżeli powiesz,
sprawa zakończy się szybko. Być może jest to jej
doświadczenie z poprzedniego wcielenia? Jakąkolwiek
służbę sprawujemy, kończymy tę Kali Yugę, będziemy
żyć w Sathya Yudze spokojnie. Proszę, módl się o to
Ma!
Nie zapominający miłości,
Prema Sai

PS. Amma, na pewno przybądź na zaślubiny ze Swamim!

^^^

To jest ten list. Kiedy przeczytałam: 'jedna ważna rzecz, módl się za mnie, kiedy mój ślub', byłam zszokowana. Myślałam, że jest to list od kogoś innego, kto ma problem ze swoim ślubem. A potem zobaczyłam, że na końcu listu było napisane Prema Sai. Jeszcze raz przeczytałam list i zauważyłam, że sam początek jest bardzo interesujący. Zaczął się od słów: 'Ukochana Sai Krishny, Rani, Namaskaram'.

Kim jestem? Czy wiesz? Kiedy przeczytasz ten list,
zrozumiesz.

Przeczytałam cały list, który był napisany w potocznym języku tamilskim. Potem wszyscy przeczytaliśmy go i zdrowo uśmieliśmy się.

7 sierpień 2010 r. Medytacja

Vasantha: Swami, dlaczego piszesz jak Prema Sai? Dlaczego nie napisałeś jako Ty?

Swami: Gdybym napisał bezpośrednio do ciebie, czy byłoby to takie? Napisałem więc o Swoich uczuciach za pośrednictwem Prema Sai.

Vasantha: Teraz rozumiem, jak bardzo cierpisz.

Swami: Mam takie same uczucia, jak ty i jestem w takim samym położeniu. Wylałem więc Swoje uczucia w ten sposób. I to wszystko.

Koniec medytacji

W taki sposób Swami wylewa Swoje uczucia za pośrednictwem Prema Sai. W liście zaczyna On od opowiadania o uczuciach Radhy i Kryszny w Dwapara Yudze. W tamtym czasie cały świat zastanawiał się nad tą Premą. Ale z jakiegoś powodu nie wzięli ślubu. Wystarczyło to dla Ery. Radha przybyła, aby pokazać, jak należy obdarzać Boga Premą. Kryszna również obdarzał Radhę Premą. Dlatego Radha i Kryszna wielbieni są razem we wszystkich świątyniach. Prawdziwa Prema nie potrzebuje fizycznego związku. Oni przybyli, aby to zademonstrować. Uwaga Radhy była całkowicie skupiona na Krysznie. Jednakże ona wiele razy była zamykana w swoim domu. Całe życie spędziła, myśląc o Nim. W ostatnich chwilach jej życia Kryszna przybył, aby ją uwolnić. Nie ma znaczenia, gdzie ona była uwięziona; ponieważ gdzie istnieje więzienie, skoro Bóg tam jest? Co za ignorancja! W ostatnich chwilach życia leżała ona na kolanach Kryszny, patrząc na Niego. Słysząc Jego słowa, opuściła ciało. Jest to darszan, sparszan i sambaszan.

Swami następnie napisał, że Księżyc zanikał. Zanikający Księżyc Swami pokazał na obrazku jako sierp Księżyca. Zdaje się, że powódź Premy dobiegła końca, zatrzymała się. Powódź Premy zaczęła przepełniać się znowu. Swami mówi w liście o moich uczuciach stwierdzając, że Prema ta nie zapomniała o Nim od urodzenia, nawet na sekundę. Jest to dla mnie nowe doświadczenie! Swami mówi o naszych uczuciach w trzeciej osobie! Powiedział, że jest On oczarowany. Napisał, że zawsze mówię, piszę książki i artykuły, tworzę pieśni i wiersze o Nim. Tworzę zatem Uniwersytet Premy. Całe moje życie jest tylko obdarzaniem Boga Premą. Trwa to dwie yugi. To Swami napisał.

On żali się: 'Jak wiele zrobiłem dla niej?' Co się dzieje? On Sam mówi, że targany jest tu i tam w oceanie mojej miłości. Jak bardzo ktoś kurczowo trzyma się życia, gdy zanurzony jest w oceanie? W taki sam sposób On jest pogrążony w oceanie i nie może oddychać. Ponownie mówi: „...lecz daję dowody, gdy tylko o nie prosi. Cały Mój czas spędzałem w taki sposób!' Kiedykolwiek pojawia się myśl w moim umyśle, modlę się: „Dobrze jest to, czy źle” i proszę o dowód. Nie ma w moim umyśle żadnych innych myśli, prócz myśli o Bogu. Modlę się do Kryszny: „Jeżeli myśl ta jest poprawna, pokaż coś.” Następnie pojawia się dowód. Całe moje życie upłynęło na prośbie o dowody na moje prawdy. Swami powiedział w liście, że spędził całe życie na dawaniu tych dowodów!

Wszystko to jest konsekwencją Kali Yugi. Zawsze musimy pokazać dowód, gdy mówimy prawdę. Jeśli nawet Sam Bóg ujawnia mi Prawdę, musi On pokazać mi dowód! Czy proszę o te dowody dla siebie? Nie. Jest to dla świata. Czy Swami daje te dowody dla mnie? Nie! Wszystko jest tylko dla świata. W obecnej Erze Kali Bóg i Jego Szakthi przybyli i odgrywają swoje role w dramacie. Oni są tacy tylko dla tego dramatu. Zatem całe życie upływa na proszeniu o dowody i dawaniu ich.

Moje książki i moje życie są Uniwersytetem Premy. Napisałam o tym w książce „Bliss Bliss Bliss” („Błogść Błogość Błogość” - tłum.), cz. 1. Spójrzmy na kilka fragmentów z tej książki.

Tu opłata za szkołę i internat jest tylko w walucie
Prema. Zrezygnowano z wymagań dotyczących wieku,
aby wstęp był możliwy nawet dla noworodków. Życie
uczniów uległo ogromnej transformacji:

Nowo narodzone dzieci stają się Mahariszi Suka

Pięcioletnie dzieci są Dhruvą

Dziesięcioletnie dzieci są Prahladą, Nachiketą, Jnana Dewą,
Adi Shankarą.

Dzieci płci żeńskiej staną się Andal. Inne dziewczęta
staną się Meerabai i Sakkubai

Dzieci piętnastoletnie przemienią się w Markendeyę

Dwudziestolatkowie staną się Buddą

Dwudziestopięciolatkowie staną się Vivekanandą


Wszyscy zostaną przyjęci stosownie do wieku. Jest to nowy uniwersytet. Tu przyjmuje się wszystkich, od noworodków poczynając aż do tych, którzy mają 100 lub więcej lat. Nie ma ograniczenia wieku. Nie istnieje tu specjalny miesiąc rekrutacji. Można przybyć i zapisać się w dowolnej porze roku. Uniwersytet Powszechnej Premy jest Uniwersytetem Powszechnej Miłości. Bhagawan Baba jest zarówno Rektorem, jak i Prorektorem. Nie ma trudności związanych z egzaminami wstępnymi, tłokiem, kolejkami, ponieważ przyjmowani są wszyscy. Wszyscy studenci, którzy są przyjmowani, będą stopniowo otrzymywać dyplomy i stopień JM. Stopień Jeevan Mukthi jest gwarantowany. Opłaty za szkołę oraz internat są w walucie Prema. Granice wieku zostały zlikwidowane, aby wstęp był możliwy nawet dla noworodków.

Nie ma konwokacji, ponieważ uzyskanie stopnia jest gwarantowane.

Program nauczania nie jest korzystny dla tych, którzy pragną pracy tego świata i wysokich stanowisk. Uniwersytet nie gwarantuje absolwentom pracy w świecie handlu. Zapewniona jest praca w świecie duchowym. Wysokie stanowiska takie, jak Jeevan Muktha, Jnana Nishta, Karma Yogi i Brahma Jnani dostępne są w Vaikuncie.
^^^

W taki sposób napisałam o Uniwersytecie Prema.

Następnie Swami mówi , że w poprzedniej Erze wezwał mnie On: „ Wołałem ją, aby nie przegapiła, jak w poprzedniej yudze!” Mówię Mu z kolei, że tylko, jeżeli wezwie wszystkich, przybędę. Było to stanowcze. Dlaczego powiedziałam Swamiemu, że On również powinien wezwać wszystkich tych, którzy są ze mną? Urodziłam się na Ziemi po raz pierwszy. Nie potrafię i nie wiem, jak tu żyć. Proszę zatem, aby obdarzył On wszystkich stanem Jeevan Muktha. Dopiero wtedy będę mogła przybyć. Następnie Swami mówi o wszystkich stanowiskach, które odepchnęłam: „Radha, Mahalakszmi, Szakthi.”

W zwyczajnym życiu, jeżeli występuje nieoczekiwany szok, w rodzinie ktoś może zapytać: „Co ci się stało?” Odpowiadasz: „Bomba eksplodowała w mojej rodzinie!” W ten sposób Swami mówi o moim warunku, jakim jest bomba Vaikunty. Poprosiłam o sprawiedliwość Dewy, Brahmę, Wisznu i Sziwę, wszystkich. Tu Swami prosi mnie o sprawiedliwość za pośrednictwem Prema Sai. Prosi mnie, abym dała rekomentację Swamiemu i modliła się, żeby Jego zaślubiny odbyły się wkrótce. Gdy czytamy, może wydawać się to zabawne, jednak pokazuje to, jak bardzo Swami cierpi. Listem tym pokazuje On, jak funkcjonuje nasza Prema na przestrzeni trzech Er. Za czasów Prema Sai On mówi o mnie Swojej siostrze. Teraz Yamini jest ze mną i wie, że kiedy pomodlę się, szybko się dzieje. W ten sposób pyta On: „Być może jest to jej doświadczenie z poprzedniego wcielenia?”

Fundamentem Premy Radhy i Kryszny są uczucia rozdzielenia. W obecnej Erze ból Swamiego i mój z powodu rozdzielenia stał się wyzwoleniem świata. W czasach Awatara Prema Sai wszystko staje się Purnam. Dzień później, gdy znaleziony został omawiany list, znaleziono rysunek. Na rysunku Prema Sai i Prema siedzą nad brzegiem morza, a naprzeciwko nich siedzi dziecko, które bawi się muszelkami. Są dwie palmy kokosowe w pewnej odległości. Jedna jest nieznacznie wyższa od drugiej i stoi wyprostowana. Na niebie jest Księżyc w pełni.

Po zaślubinach Rajy i Premy rodzi się dziecko Rama. Swami najpierw dał dwa rysunki. Na pierwszym widać Radhę, która leży na kolanach Kryszny, na niebie jest połowa Księżyca. Na drugim rysunku jest Srebrna Wyspa, widać Swamiego, który leży na moich kolanach. Na niebie jest zarówno Słońce, jak i sierp Księżyca. W pewnej odległości są dwie palmy kokosowe; wydaje się, że wyrastają z jednego pnia, jedna staje się dwiema. Słońce i Księżyc zawsze są razem na Srebrnej Wyspie. Swami narysował tylko połowę Księżyca. Pełny Księżyc widoczny jest tylko na rysunku, gdzie jest Awatar Prema Sai. Pokazuje to, iż jest to jedyna Yoga, w której wszystko będzie Purnam. Rama, Kryszna i Awatar Sai – wszyscy mają niedociągnięcia. Ich życie nie było kompletne. Awatar Prema będzie bez skazy. Jest to jedyne życie, które jest Purnam. Nie ma w Sathya Yudze dhobis (pracze – tłum.), którzy wchodzą w życie Awatara. Wszystko będzie w stanie Purnam. Swami dał rysunek, aby to pokazać. Spójrzmy teraz na to, co Swami powiedział w medytacji.

8 sierpień 2010 r. Medytacja popołudniowa

Vasantha: Swami, chcę mieć takie dziecko.

Swami: Co? Dziecko? Jak dziecko może urodzić się teraz?

Vasantha: Chcę dziecko, Swami. Chcę takie dziecko, Swami.

Swami: Dlaczego tak płaczesz? Jest tak dlatego, ponieważ uczucia te wchodzą w Garbha Kottam i przybywa Nowe Stworzenie. Czym jest jedno dziecko? Wskutek twojej Premy dla Mnie, rodzić się nam będzie nieustannie przez tysiąc lat 580 crores* dzieci. Jest to miara naszej Premy. Nikt w żadnej Erze nie miał tak wielkiej Premy. Teraz, w obecnym życiu, Ja jestem twoim dzieckiem, a ty jesteś Moim.

(* Crore – liczba, po której następuje 7 zer – tłum.)

Koniec medytacji

Kiedy zobaczyłam rysunek, który narysował Swami, płakałam mówiąc, że chcę mieć takie dziecko. Swami dał trzy rysunki na przestrzeni kilku dni: rysunek Radhy i Kryszny, rysunek, na którym jest On i ja oraz rysunek Prema Sai, Premy i Ramy. Powiedziałam Swamiemu, że chociaż dał On trzy rysunki, jedyną rzeczą, która jest w moim umyśle, jest to, że chcę Jego i dziecka. Swami narysował te rysunki, aby podsycić moje uczucia. Uczucie, że chcę dziecka, staje się Nowym Stworzeniem. Swami powiedział, że to Prema Radhy i Kryszny jest podstawą Sathya Yugi. Prema Sai i Prema są owocem,

Swami i ja cierpimy ogromnie w obecnej Erze. W czasach Radhy i Kryszny uczucia nie zostały ujawnione w takim zakresie. Swami teraz pisze o Swoich uczuciach. Nasze uczucia są zapisywane w tej Satcharita. Swami nie tylko pisze o Swoich uczuciach, ale również rysuje rysunki. Kiedy pisałam o formie i uczuciu w książce o Prema Sai, Swami zabrał mnie do naszego domu w czasach Prema Sai i pokazał obrazy, które namalował. W tamtym czasie powiedział On: „Piszesz swoimi uczuciami, jacy wszyscy powinni być, a Ja daję formę twoim uczuciom.” Dlatego teraz narysował On formy. Teraz moje uczucia i formy Swamiego gotowe są, aby funkcjonować w Vishwa Brahma Garbha Kottam dla Nowego Stworzenia.






Rozdział ten odebrał Sri Sathya Sai Baba na darszanie w Sai Kulwant Hall w dniu 13. sierpnia 2010 r.



Rozdział 14

Żółty szafir

7 sierpień 2010 r.

Dziś, gdy tłumaczyłam w swoim pokoju, Amar przyniósł obrazek, który znalazł. Na obrazku widać Ramę, Hanumana, Lakszmana i Sitę. Swami również stoi przy Sicie, dotykając postaci Sity.

Kiedy rozmawialiśmy o tym, co to mogłoby oznaczać, Riszi przyniósł małe pudełeczko ze szlachetnego kamienia, które znalazł w kieszeni swoich spodni. W środku był żółty szafir. Wszyscy byli bardzo szczęśliwi, że to widzą i zastanawiali się, dlaczego Swami dał. Nie mogliśmy zrozumieć. Przed kilkoma laty Riszi, który przebywał w Aszramie około półtora roku, wrócił do Kanady. W tamtym czasie zamknął on na klucz szafkę, gdzie zostawił ubrania. Zanim przyjechał do tutejszego Aszramu, pojechał do Puttaparthi. Kiedy tam był, powiedziałam, aby poprosił Swamiego, żeby dał mi pierścień z niebieskim szafirem. Kiedy Riszi przyjechał tu, poszedł do swojej szafki i wyjął parę spodni do noszenia. Gdy włożył rękę do kieszeni, znalazł maleńkie pudełeczko z żółtym szafirem w środku. Powiedziałam: „Swami dał żółty szafir zamiast niebieskiego!” Gdy dyskutowaliśmy o tym, co to wszystko ma znaczyć, poprosiłam Eddey`ego, aby zajrzał do książki „Prema Sai”, cz. 4 i zobaczył, co zostało napisane o żółtym szafirze. W książce tej napisałam o ozdobie z dziewięcioma kamieniami, o zrobienie której Swami mnie prosił. Zapytałam Swamiego o to również w medytacji.

1 październik 2006 r. Medytacja

Vasantha: Swami, o jakim kamieniu powiesz dzisiaj?

Swami: Powiem ci o żółtym szafirze oraz związku między Indrą a nami. Kryszna nauczał gopasów i gopi: „Dlaczego wielbicie Indrę, którego nie widzicie? Zamiast tego czcijcie Górę Govardhana, którą widzicie.” Indra zezłościł się i zesłał deszcz kamieni. Kryszna podniósł Górę Govardhana jednym, małym palcem. Ty robisz taką samą rzecz. Widziałaś każdego, od robaka do bramy jako Boga. Traktowałaś każdego jako swego guru i uczyłaś się od nich lekcji. To jest twoja pokora. Jest to „Ja bez ja”. Ten stan umysłu robi z ciebie Adi Guru. Mędrzec Kaakabhujandar powiedział, że Stupa jest *peetam Adi Guru.

(*peetam, czyt. pitam, tron – tłum.)

Koniec medytacji

Przyjrzyjmy się temu. Kiedyś w Treta Yudze Rama leżał, położywszy głowę na kolanach Sity. W tym czasie pojawiła się wrona i dziobnęła Sitę. Rama natychmiast wziął źdźbło trawy i rzucił we wronę, dlatego wszystkie wrony mogą patrzeć tylko jednym okiem i w jednym kierunku. To był Jayantha, syn Indry, który przybył w formie wrony i uderzył Matkę Sitę. Innym razem Indra przybył w formie wrony, Nahusha, jako zhańbiony Mędrzec Agasthya. Wrona przewróciła naczynie Kamandalu mędrca i zaczęła z niego wypływać rzeka Kaveri. Było to nad brzegiem rzeki Kaveri, gdzie umieszczony został posąg Sri Rangam.

2 październik 2006 r.

Swami: Pójdźmy w jedno miejsce. Pokażę ci coś.

Wizja

Swami i ja idziemy do naszego pokoju w domu Awatara
Prema Sai. Docieramy do Devaloki przez tylne drzwi naszego
pokoju. Wszystkie dewy oraz Indra witają nas.

Jest to piękne miejsce. Nie jest to dwór Indry, ale jest
bardzo piękny. Siadamy tam. Indra daje Rajy pudełko. W
pudełku jest złoty łańcuszek. Jest to piękny łańcuszek z
wisiorkiem z żółtym kamieniem. Jest bardzo piękny. Raja
bierze go i zakłada na szyję Premy. Przebywamy tam przez
pewien czas i powracamy, aby spędzić czas w naszym
Niebie.

Koniec wizji

Swami: Czy widziałaś, co zrobił Indra? On naprawia to, co złego zrobił przedtem, niepokojąc Matkę Sitę, złoszcząc się na Krysznę i wszystkich. Łańcuszek jest symbolem tego, że zaakceptował on ciebie jako Adi Guru.

Vasantha: Rozumiem, Swami.

Koniec medytacji

Kiedy byliśmy w Puttaparthi, Swami poprosił mnie, abym dała do zrobienia wisior z żółtym szafirem. Gdy pisałam o dziewięciu klejnotach, łącząc je z różnymi opowieściami, Swami powiedział, że uczucia weszły w kamienie, które nosiłam. Uczucia te poszły do planet. Moje uczucia stały się uczuciami w planetach. Potem do tych, którzy noszą którykolwiek z tych kamieni, uczucia te wchodzą.

W tym roku w dniu Guru Purnima Swami powiedział, że da mi podarek. Jednak nie dał w tamtym czasie. Tylko teraz dał żółty szafir. Gdy zapytałam, co mam z tym zrobić, powiedział, abym dała do zrobienia pierścień. Dlatego Swami dał obrazek Rama Sita, na którym jest On i dotyka postaci Sity.

Swami powiedział mi, że jestem Adi Guru. Ale ja nie jestem guru. Jednakże widzę wszystkich, począwszy od robaka do Bharmy jako Boga. Powiedziałam, że trzeba widzieć Boga wszędzie. Widziałam Boga w każdym człowieku, zwierzęciu i ptaku. Traktowałam wszystkie rzeczy, wszystkich ludzi jako swoich nauczycieli i uczyłam się od nich. Ten świat jest uniwersytetem. Uczyliśmy się na Ziemi po to, aby się uczyć. Jeżeli proces uczenia się jest zakończony, już się więcej nie urodzimy.

Czego uczyć się od ludzi? Ich dobrych cech. Zamiast szukać wad, powinniśmy widzieć tylko dobroć u wszystkich i starać się wchłonąć w siebie ich zalety.

Czego uczyć się od zwierząt? Powinniśmy się uczyć bystrości inteligencji, którą widzimy u słonia. Gdy widzimy krowę, powinniśmy myśleć: „Krowa nie pije swojego mleka, lecz daje je innym. Je trawę i daje mleko innym.” Teraz spójrzmy na ptaki. Jeżeli patrzymy na wronę, powinniśmy nauczyć się dzielić z innymi tym, co mamy. Możemy nauczyć się wdzięczności od psa, czystości od łabędzia, piękna od pawia, nieustannego wysiłku od pająka, entuzjazmu od mrówek, a lista ciągnie się dalej.

Swami naucza przez ostatnich 80 lat, ale jak wielu chce się uczyć. Nie zgadzamy się na to, aby uczyć się bezpośrednio od Samego.
Czy próbowaliście stosować przynajmniej jedną radę, którą On dał? Jak wobec tego będziecie w stanie uczyć się od innych? Nikt nie ma skłonności, aby się uczyć, każdy ma skłonność, aby nauczać. „Ty powinieneś zachowywać się tak. To jest źle, nie rób w ten sposób.” Ludzie tak mówią. Wszyscy chcą nauczać, ale nikt nie chce się uczyć. Jest to przyczyna narodzin i śmierci. Istnieje tylko duma, nie pokora. Jeżeli ranisz innych, to również idzie do Boga.

Medytacja

Vasantha: Swami, co mam zrobić z kamieniem?

Swami: Kiedy po raz pierwszy przedstawiłem ciebie jako Sai Sai Rani, dałem posążek Kryszny i żółty kamień. Teraz zrób pierścień z nowym kamieniem. Wtedy był początek twojego zadania; to jest koniec. Zaznacza to koniec naszego zadania, nasze uczucia jednoczą się w Vishwa Brahma Garbha Kottam. Dlatego daję ten prezent.

Koniec medytacji

Gdy ukończyłam pierwszą książkę „Liberation Here itself Right Now!” („Wyzwolenie Tutaj Teraz Natychmiast!”- tłum.), pojechaliśmy do Rameshwaram. Tam Swami dał mały posążek Sai Kryszny oraz banknot pięciu rupii. Na jednym banknocie dziesięciu rupii napisał On: 'Sai Sai Rani'. W tym czasie również dał On żółty szafir. Ta lila pokazała początek zadania Swamiego. Teraz pod koniec zadania odbywa się praca Vishwa Brahma Garbha Kottam. Ponieważ oznacza to koniec zadania Awatara, przybył żółty kamień. Swami poprosił mnie, abym dała do zrobienia pierścień z tym kamieniem. Pierwszy żółty szafir jest znakiem początku naszego zadania. Dałam pierścień SV, ponieważ on stale jest zaangażowany w zadanie dla aszramu.

List, który Swami napisał, zaczyna się: „Sai Kryszny ukochana Rani”. To łączy się doskonale z żółtym szafirem.

10 sierpień 2010 r. Medytacja

Vasantha: Swami, nie jestem Adi Guru.

Swami: Napisałaś wszystkie Sutry: Brahma, Shiva, Shanthi, Prema, Ananda, Yoga Sutra i Zasadę jak człowiek staje się Bogiem. Jest to Sutra Adi Guru. Wszystko pokazujesz na przykładzie swego życia.

Koniec medytacji

Ponieważ napisałam wiele Sutr, Swami nazywa to Sutrą Adi Guru. Jestem pokorna wobec wszystkich. Nauczyłam się lekcji od wszystkich. Z tego powodu Swami poprosił mnie, abym dała wyzwolenie wszystkim, jako Guru Dakshinę (zapłata dla Guru – tłum.). W liście Swami mówi jak Prema Sai, że w Kali Yudze jakąkolwiek służbę sprawujemy, powinniśmy zakończyć, abyśmy żyli szczęśliwie i spokojnie w Sathya Yudze. Jaka jest służba, którą Bóg sprawuje? Wszyscy sprawują służbę Bogu. Ale tu Sam Bóg mówi, że On sprawuje służbę. On oddzielił od Siebie Swoją nieoddzielającą się Szakthi, a ona usilnie pragnie Jego bliskości. Ta pokuta rozdzielenia jest po to, aby zrobić wszystko Purnam, bez niedociągnięć poprzednich Awatarów. Moją naturą jest pokora, uczę się zatem lekcji od wszystkich. Swami powiedział: 'Adi Guru', a ja mówię: „Ja jestem uczniem Adi.” Jestem w takim samym stanie ucznia od samego początku.

Zawsze jestem pogrążona w myślach o Bogu, uważając, że wszyscy są moimi guru. Jeżeli myślisz, że wszyscy są jak guru, wówczas żądza, gniew, łakomstwo, zazdrość ani przywiązanie nie będzie miało na ciebie wpływu. Uczucie to rodzi się tylko wskutek pokory i prostoty. Chcę dać wyzwolenie wszystkim jako Guru Dakshinę. To jest nasza służba. Motto Swamiego to „Kochaj wszystkich, służ wszystkim.” Pokazuję to swoim życiem. Kocham wszystkich. Obdarzam miłością wszystkich. Mogę służyć wszystkim. Jest to wyzwolenie świata.

Swami kocha wszystkich i służy wszystkim. Od wykonuje zwyczajną służbę dla wszystkich, zaspokajając potrzeby ludzi. Ma on projekty dotyczące budowy szpitali, zaopatrzenia w wodę i domów mieszkalnych. Wszystko to służy życiu na tym świecie. Jeżeli chodzi o duchowość, wygłasza On dyskursy i ma instytuty edukacji wyższej, gdzie ma miejsce prawdziwa edukacja duchowa. Jest to prawdziwa edukacja.

Wszystko to jest wskutek moich uczuć. Całe moje pisanie powstaje z żalu wskutek oddzielenia od Swamiego. Wskutek tych uczuć otwiera się bindu i wyłania się Nowe Stworzenie poprzez Stupę. Fundamentem tego jest budowa Vishwa Brahma Garbha Kottam. Stupa i Garbha Kottam są formułą dla Adi Guru. Pokazuję wszystkie Sutry na przykładzie swego życia. Swami i ja wykonamy wszelką służbę dla obecnej Kali Yugi i dopiero gdy przybędzie Sathya Yuga, będziemy żyć spokojnie i szczęśliwie. Czym jest pokora? Służeniem wszystkim i kochaniem wszystkich.

W Dwapara Yudze Sri Kryszna to zademonstrował. W trakcie Rajasnya yagni Dharmarajy, po podaniu posiłku zebrał On i sprzątnął wszystkie talerze zrobione z liścia bananowca. Sam Bóg zebrał wszystkie talerze po posiłku, który został spożyty. Czy jest to praca, którą powinien wykonywać Bóg​? Czy którykolwiek minister na tej Ziemi zrobiłby to, co On? Zostawmy ministra; czy zrobiłby to któryś zamożny człowiek albo urzędnik? Dobrze, zostawmy tych wszystkich ludzi. Czy któryś z tych, którzy zaangażowani są w pracę Swamiego, zrobiliby to, krajowy koordynator albo stanowy koordynator? Albo chociaż koordynator samithi (organizacji Swamiego – tłum.)? Tam Bóg zrobił to Sam. Pokazał On, czym jest pokora, prostota i służba.

Teraz wszyscy piszą w książkach i na transparentach „Kochaj wszystkich; Służ wszystkim” i wieszają w wielu miejscach. Jednak tym, co powinniśmy robić, jest praktykowanie całym sercem. To Swami pokazuje w liście. Wykonamy naszą służbę w Kali Yudze, zakończymy, a potem będziemy żyć spokojnym i szczęśliwym życiem w Sathya Yudze. Jest to Sutra Adi Guru. Tylko ten, który to robi, może stać się Adi Guru. Wielu mówi, że jest guru. Jednak wszystko to, co oni robią, nie uczyni z nich guru, ani nie zabierze do Boga. Ponieważ pokazuję to w to święto Guru Purnima, Swami dał żółty szafir jako podarek.

Medytacja

Vasantha: Swami, przedtem napisałam o żółtym szafirze, który dał Indra.

Swami: Tak.

Vasantha: Swami, teraz Indra nie dał. Ten jest inny niż ten, który dał przedtem. Teraz ten, który dałeś, jest dla zmiany mego ciała. Cokolwiek inni dają, nie powinno dotykać mego ciała, tylko to, co Ty dajesz.

Swami: Kto powie tak, jak ty mówisz? To jest twoja czystość. Ja to dałem.

Koniec medytacji

Swami prosił mnie, abym nosiła ozdobę z dziewięcioma kamieniami, aby mieć planety pod kontrolą, a On codziennie opowiadał o każdym klejnocie. Napisałam o tym w książce „Prema Sai” cz. 4. Gdy ukończono 5 prakaramów (korytarzy – tłum.) Stupy, Swami powiedział mi, abym zdjęła tę biżuterię i położyła wewnątrz Stupy. Ma to oznaczać, że dziewięć planet jest teraz pod kontrolą Stupy. Nie ma już potrzeby noszenia tych klejnotów.

Kamień, który Swami dał teraz, jest dla zmiany mego ciała. Przedtem było to dla zmiany świata, a teraz jest dla zmiany ciała. Dlatego powiedziałam, że pozwolę, aby mego ciała dotykał tylko kamień, który dał Swami. Jest to tak wielka 'stała zintegrowana świadomość czystości', która jest niezbędna, aby zmienić świat.


Rozdziały 14 i 15 tej książki zostały odebrane przez Sri Sathya Sai Babę na darszanie w Sai Kulwant Hall w dniu 21 sierpnia 2010 r.


Rozdział 15


Prema Sutra jest Nową Brahma Sutrą


Dziś Amar przyniósł trzy kartki. Jedną z nich był list napisany tak, jakbym to ja pisała do Swamiego, zatytułowany: 'List matki boskiego dziecka'. Miał on dwie i pół strony długości. Na górze innej kartki zostało napisane: 'Prema Rajaya Namah', jak powiedziała Yamini. Miało to długość około dwóch stron. Następnie na trzecim arkuszu papieru: 'Prema Sutra, Brahma Sutra.' Jak Prema Sutra staje się Brahma Sutrą. Swami dał również Swoje zdjęcie z 1944 r., kiedy miał 18 lat. Dwa dni wcześniej poprosiłam o Jego zdjęcie w wieku, kiedy wzięliśmy ślub, gdy miał 19 lat.

Swami napisał 'Brahma Sutrę' w formie dramatu.

11 sierpień 2010 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, mój Prabhu, jak pisać o 'Brahma Sutrze'?

Swami: Kiedy piszesz o Radh`dzie, stajesz się Radhą, a uczucia te przyszły jako Gita Govindam. Jako dziecko stałaś się Andal, byłaś więc w stanie pisać o uczuciach Andal. Kiedy pisałaś o Sicie, stałaś się nią, byłaś w ciąży i porzucona przebywałaś w lesie. Kiedy poprosiłem ciebie, abyś napisała Brahma Sutrę, napisałaś na podstawie swojego doświadczenia o tym, jak stałaś się Brahmą. Przyszło to w formie książki 'Principle of Becoming God'*. Nawet narysowałaś wykres, aby wyjaśnić zasadę. W taki sposób napisałaś wszystkie sutry na podstawie doświadczeń, jakie miałaś w życiu. Wszyscy piszą sutry oparte na tym, co uzyskali poprzez wiedzę. Ty piszesz o tym, czego doświadczyłaś. Napisałaś o wielu Upaniszadach. Kto może pisać Brahma Sutrę? Nikt! Ty pokazujesz zasadę Jagamey sarvam Vishnu Mayam, Vasudeva Mayam jako Vasanthamayam. Wyjaśniasz to i stajesz się wszystkim.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami. Napiszę.

(* „Zasada stawania się Bogiem” - tłum.)

Koniec medytacji

Spójrzmy. Napisałam o Upaniszadach, jednak niczego nie wiedziałam o nich. Napisałam jedynie na podstawie swego doświadczenia. Najpierw napisałam o Upaniszadzie Eshavasya, która jest esencją Wed. Jest to podstawą Bhagavad Gity. Pierwszy wers tej Upaniszady mówi: „Przykryj świat myślami o Bogu.” Następnie mówi: „Jeżeli weźmiesz Purnam z Purnam, zostajesz z Purnam.”


Esavashyam Idam Sarvam jest widzeniem Boga wszędzie. Powiedziane to zostało w dziesiątym rozdziale Bhagavad Gity, 'Vibuthi Yoga'. Jakiejkolwiek prawdy doświadczyli riszi, nazywa się to Upaniszadami. Czegokolwiek doświadczyli bezpośrednio, rozrosło się i stało się Upaniszadami. Najpierw przybyli Acharyowie (duchowi nauczyciele – tłum.) i podali wyjaśnienie. Wskutek naszego obecnego rozumienia znaczenie poszerzyło się.

Och, starszyzno, wielcy, jeżeli widzicie jakieś usterki w moim
wysiłku, proszę spróbujcie i wytrzymajcie ze mną.

Nie wiem o swojej pokorze ani o żadnych innych cechach, które są we mnie. Serce moje płakało z tęsknoty za Panem Kryszną, Bhagavanem Sri Sathya Sai Babą, Swamim. Chcę osiągnąć Go. Wskutek tego pragnienia, błagam wszystkich i czczę wszystkich, począwszy od robaka do Brahmy, aby pokazali mi prawidłową ścieżkę, bym osiągnęła Go. Modlę się do nich codziennie, aby pobłogosławili mnie. Chcę osiągnąć swojego Swamiego bez przeszkód i trudności. Chcę Jego. Jest to moje jedyne pragnienie. Te książki i ten Aszram nie są moimi pragnieniami. To napisałam w Upaniszadzie Eshavasya.

Swami napisał Wszystko jest dobrze, a pod tymi wyrazami napisał On Amour, co oznacza „miłość” po francusku i hiszpańsku. To również Amrtithva, nieśmiertelność w sanskrycie. Ponieważ pisałam tę sutrę swoją Premą, Swami napisał: „Wszystko jest dobrze z miłością.”

Spójrzmy teraz na to, co Swami napisał:

Przez cały dzień jest ona w uczuciach o Bhagavanie,
topniejąca, wyczerpana i tęskniąca...

Swami pyta:

Dlaczego tak płaczesz? Czy Ja nie mam uczuć?
Czy Ja nie znam myśli twoich? Ja jestem taki sam,
jak ty. Nie płacz. Miej cierpliwość przez pewien czas.

Nie potrafię Swami, nie chcę niczego innego, tylko
Ciebie.”
Patanjali Yoga Sutra, Gita, Yoga Sutra, związałaś Mnie
ze swoim życiem jak Prema Sutra. Napisz o tym jako
Brama Sutra.”
Swami nie znam Brahma Sutry. Nie znam, co to jest?”

Pisz, wszystko zrozumiesz. Pisz jak Brahma Sutra
staje się twoją Prema Sutrą, jak ona związała Mnie.
Napisz w ten sposób.”
Dobrze, Swami.”

Następnego dnia.

Swami, prosiłeś mnie, abym pisała Brahma Sutrę. Ale
ja nie wiem o niczym. Napiszę:

Sathyam, Jnanam Anandam Brahma.”

Potrafisz...pisz. Pisz jako Prema Sutrę. Twoja Prema
rozprzestrzenia się wszędzie, aby całkowicie uzyskać
Brahmana. Twoja Prema robi z brahmana atom i
rozprzestrzenia się jako Brahmanda. Ponad tym
nie istnieje nic, nie ma Sathyi, Jnany ani Anandy,
nic. Tak jak moc, która istnieje w parze, może
sprawić, że wielkie maszyny pracują, to jest moc
twojej Premy.”

Swami, nie wiem o niczym...Chcę Ciebie. Ja nie chcę,
nie chcę...nie chcę niczego tylko Ciebie...”

Powiedziałam to łkając i krztusząc się.

Nie płacz. Zawsze mówisz, że nie chcesz niczego: „Ja
nie chcę, nie chcę.” Ta skupiona uwaga jest przyczyną
tej wielkiej mocy w tobie. Jaka jest moc w ciel
człowieka? Istnieje niewymierna moc, która jest
skupiona w jednym punkcie, daje to nawet większą moc.
Dlatego dałem tak wiele rzeczy. Teraz nie jestem w
stanie uczynić więcej. Wydostało się to ponad ręce
Moje. Siła tej mocy zawiera w sobie Brahmana i
wyłania się jako potężna wibracja. To rozprzestrzenia się
po całym świecie i wnosi zmianę. To musi to uczynić.
Jest to Prema Sutra.”

Mój Prabhu, chcę Ciebie. To wystarczy, tylko Ty,
Swami...nie chcę niczego innego.”

Nie płacz. Wszystko jest Prawda. To się zdarzy.
Napisałaś przedtem jak rękoma Kavandana. W taki
sam sposób świat jest w pułapce twoich obu rąk. Twój
głód nigdy nie będzie zaspokojony, zanim nie obdarzysz
wszystkich Mukthi; twoje pragnienie nigdy nie będzie
ugaszone. Tylko jeżeli dasz wszystkim Mukthi, będzie
spokój i cisza. Dopiero wtedy wszystko stanie się
spokojne.”

Swami, proszę daj mi Siebie.”

Twoje odpychasz wszystko, mówiąc: „Ja nie chcę,
nie chcę”. To powód tego, że wszystko przychodzi do
ciebie.”

Swami, mówisz, że nie chcę wszystkiego i otrzymuję
wszystko. Skoro mówię: „Chcę Ciebie, chcę Ciebie”,
czy to powód, że Ty nie chcesz przybyć do mnie, jeżeli
powiem, że nie chcę Ciebie, czy wtenczas przybędziesz
do mnie?”

Gdy mówisz: 'Chcę Ciebie tylko', to wiąże Mnie, Ja
również jestem związany z tobą. Świat jest także
przyciągany przez ciebie, tą, która jest związana ze Mną.”

Swami, jeżeli napiszę Brahma Sutrę w ten sposób,
wielcy nauczyciele, święci, mędrcy i głowy klasztorów
zbesztają mnie. 'Kim jest ta pani? Ona nie szanuje
Upaniszad, Wed ani Brahma Sutry. Jak ona może
pisać o tym, czego tam nie ma? Jak może ona podać
nowe znaczenia? Musimy ją stąd przepędzić.' Swami,
oni będą myśleć tylko w ten sposób.”

Kto może zrozumieć Brahma Sutrę, która zawiera
słowa i sloki? Czy ktokolwiek potrafi zrozumieć? Podaj
wyjaśnienia i napisz definicje, aby wszyscy byli
w stanie zrozumieć.”

Swami, obawiam się.”

Dlaczego?”

Dlaczego się lękasz? Nie obawiaj się. Zawsze jestem
z tobą.”

^^^
Swami powiedział, że Yoga Sutra Patanjalego i Yogi Gity połączone razem dadzą moją Prema Sutrę. Ta Prema Sutra wiąże Swamiego. Zatem Swami poprosił mnie, abym napisała Brahma Sutrę, Sutrę, o której nic nie wiem. Swami podał teraz nową definicję mojej Premy. Mówi On, że moja Prema rozprzestrzenia się wszędzie i istnieje w Brahmanie. Ta Prema zawiera Brahmana jak atom i staje się wszech przenikająca.

Powiedziałam Swamiemu, że wszyscy pobiją mnie i zrugają, gdy przeczytają to. Swami powiedział, że kiedy Brahman staje się atomem, Prema rozprzestrzenia się. Swami pokazał wszystko, ja nie wiem o niczym. Kiedy Prema jest taka, nie istnieje Sathyam, Jnanam ani Anandam, jest ponad. Nikt nie jest w stanie napisać sutry o Brahmanie. Jak wobec tego napisać sutrę o Premie, która zawiera Brahmana?

Kiedy Sam Swami mówi w ten sposób, co ja mogę napisać albo powiedzieć? Nie potrafię pisać o tym. Moc, która istnieje w parze, wykonuje ogromne zadania. Swami powiedział, że w taki sam sposób moja Prema jest w stanie przynieść Sathya Yugę w środku Ery Kali. To nie jest zwyczajne zadanie. To nie jest coś, co może zrobić każdy. Sama tego nie rozumiem. Wszystko, co mogę powiedzieć, jest tym, że chcę Swamiego.

Swami napisał tu o tym, że powiedziałam, iż szlochałam. Powiedział, że jest to jak w przypadku reżysera, który zachęca aktora w sztuce. Napisał On na kartce: Ten 'szloch i krztuszenie się' jest jak muzyczny interwal między dwiema scenami w dramacie!

Swami jest powodem wszystkich moich mocy. Jest tak dlatego, ponieważ stale mówię: „Nie, nie”, co powoduje wzrost moich mocy. Przyczyną całej mojej mocy jest moja skupiona miłość dla Sri Sathya Sai Baby. W ciele człowieka istnieje ogromna moc, która zaiste może zmienić erę. Jest ona jednak marnowana przez człowieka w różny sposób. Moce te nie są wykorzystywane. Skupianie się moje przez siedemdziesiąt jeden lat na myśli: „Chcę Swamiego” jest przyczyną wszelkich mocy we mnie.

Swami mówi, że On Sam nie może nic zrobić w związku z tą mocą. Powiedział, że zrobił wiele rzeczy, jednak ta moc jest poza Jego zasięgiem. Próbował On, aby mój umysł zmienił kierunek skupienia. Biedny Swami! Usiłował On robić najlepiej, jak potrafił, ale nie udało się. Jest to z powodu praw natury, które Sam Bóg stworzył. On nie może ich zmienić.

Wszystkie cztery yugi powinny stosować się do naturalnego cyklu. Pierwsza yuga przybyła dopiero po Pralayi (unicestwieniu, Potopie – tłum.). Jednakże moc mojej Premy zmienia to. Dlatego Swami powiedział, że wydostało się ponad Jego ręce. Nikt nie potrafi tego zrobić, ani nikt nie powinien tego robić. Jednak ta Prema osiągnęła wszystko. Moc tej Premy, która zawiera Samego Brahmana, wyłania się jako wibracje. Swami powiedział, że przyczyną tej mocy jest to, iż skupia się ona wyłącznie na Nim, Sai Brahmanie. To tworzy wibracje, które wyłaniają się i rozprzestrzeniają po świecie, zmieniając go. Są to słowa, które stwierdza Swami stanowczo. To jest Prema Sutra.

Swami mówi o rękach Kavandana. Mówi On: „Jak ręce Kavandana, tak samo cały świat zostanie schwytany w twoje dłonie.”

Napisałam poprzednio, że jak Kavandan mam usta w brzuchu. Wkładam w siebie cały świat. Nazywa się to Viswagarbha. Chcę, aby całe Uniwersum weszło do mego brzucha. W ten sposób wszyscy urodzą się tacy, jak ja. O tym mówi Upaniszada Esavasya: „Pokrywasz świat bhavam Boga.” Mój głód nigdy nie zostanie zaspokojony, a pragnienie ugaszone. Staje się to Vasanthamayam, Saimayam. Jest to Jagey Sarvam Vishnu Mayam, Vasudevo Mayam, Saimayam. Do tego czasu moje pragnienie i głód nigdy nie zostaną zaspokojone. Moje pragnienie będzie ugaszone dopiero gdy cały świat uzyska wyzwolenie. To powiedział Swami.

W następnej części mówię Swamiemu: „Swami, daj mi Siebie.” Swami powiedział, że skoro wszystko odpycham, nie chcąc niczego, wszystko przychodzi do mnie. Potem zapytałam Swamiego: „Proszę: 'Chcę Ciebie, chcę Ciebie', ale Ty nie przybywasz. Jeżeli powiem, że nie chcę Ciebie, czy otrzymam Ciebie?” Swami napisał wszystko tak, jakbym to ja pytała. Pokazuje to naturę małego dziecka, jego mentalność. Jeżeli powiem, że nie chcę Swamiego, otrzymam Go? Umysł mój zawsze krąży wokół tego. Napisał On w ten sposób, aby pokazać, jaki jest mój umysł.

Ale czy mogłabym mówić w ten sposób? Nigdy nie powiedziałabym tego. Nie powiedziałabym tego nawet niechcący. Lepiej byłoby umrzeć, niż powiedzieć, że nie chcę Swamiego. To jest moje uczucie. Aby pokazać moje uczucia światu wyraźnie, Swami napisał rozmowę ze mną w Swoim własnym stylu. To nie jest mój styl. To jest Satcharita, którą On Sam pisze. Dlatego On napisał. Cokolwiek napisałam w swoich książkach przez te wszystkie dni, są to wewnętrzne rozmowy między moim wewnętrznym Swamim ze mną. To, co On pisze w Swojej Satcharita, są to rozmowy, które On przeprowadza ze Swoją wewnętrzną Vasanthą. O tym jest ta rozmowa w niniejszym rozdziale.

Swami następnie mówi, że ponieważ chce tylko Jego, On jest związany ze mną. Tylko z tego powodu świat jest przyciągany do mnie. W Bhagavad Gicie Kryszna mówi, że tak jak koraliki nanizane na nić, tak samo wszyscy są połączeni z Nim. Ponieważ ja jestem związana ze Swamim, cały świat jest przyciągany do Niego.

Jeśli jednak napiszę w taki sposób, wielcy święci i mędrcy, głowy klasztorów zrugają mnie. Powiedzą: „Jak możesz podawać nowe znaczenie Wed, Upaniszad i Brahma Sutry? Przepędzimy ją stąd!” W taki sposób organizacja Swamiego przepędzała mnie z każdego miejsca, abym nie mogła widzieć Go już więcej.

Kiedy powiedziałam Swamiemu, że się obawiam, upewnił mnie On, mówiąc: „Nie lękaj się, zawsze jestem z tobą. Tylko to, co piszesz, świat rozumie. Wszyscy inni piszą po prostu tylko o slokach, zatem nikt nie rozumie.”

Jestem związana ze Swamim, a On ze mną. Jeżeli przepędzicie mnie, wówczas również przepędzicie Swamiego! W taki sam sposób cały świat jest związany ze Swamim! Gdzie przepędzicie świat? Jeżeli pójdziecie, Swami i świat pójdzie za wami! Zaprzestańcie więc podejmować te daremne wysiłki i módlcie się do Swamiego.


Rozdziały 14 i 15 tej książki zostały odebrane przez Sri Sathya Sai Babę na darszanie w Sai Kulwant Hall w dniu 21 sierpnia 2010 r.


Rozdział 15


Prema Sutra jest Nową Brahma Sutrą


Dziś Amar przyniósł trzy kartki. Jedną z nich był list napisany tak, jakbym to ja pisała do Swamiego, zatytułowany: 'List matki boskiego dziecka'. Miał on dwie i pół strony długości. Na górze innej kartki zostało napisane: 'Prema Rajaya Namah', jak powiedziała Yamini. Miało to długość około dwóch stron. Następnie na trzecim arkuszu papieru: 'Prema Sutra, Brahma Sutra.' Jak Prema Sutra staje się Brahma Sutrą. Swami dał również Swoje zdjęcie z 1944 r., kiedy miał 18 lat. Dwa dni wcześniej poprosiłam o Jego zdjęcie w wieku, kiedy wzięliśmy ślub, gdy miał 19 lat.

Swami napisał 'Brahma Sutrę' w formie dramatu.

11 sierpień 2010 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, mój Prabhu, jak pisać o 'Brahma Sutrze'?

Swami: Kiedy piszesz o Radh`dzie, stajesz się Radhą, a uczucia te przyszły jako Gita Govindam. Jako dziecko stałaś się Andal, byłaś więc w stanie pisać o uczuciach Andal. Kiedy pisałaś o Sicie, stałaś się nią, byłaś w ciąży i porzucona przebywałaś w lesie. Kiedy poprosiłem ciebie, abyś napisała Brahma Sutrę, napisałaś na podstawie swojego doświadczenia o tym, jak stałaś się Brahmą. Przyszło to w formie książki 'Principle of Becoming God'*. Nawet narysowałaś wykres, aby wyjaśnić zasadę. W taki sposób napisałaś wszystkie sutry na podstawie doświadczeń, jakie miałaś w życiu. Wszyscy piszą sutry oparte na tym, co uzyskali poprzez wiedzę. Ty piszesz o tym, czego doświadczyłaś. Napisałaś o wielu Upaniszadach. Kto może pisać Brahma Sutrę? Nikt! Ty pokazujesz zasadę Jagamey sarvam Vishnu Mayam, Vasudeva Mayam jako Vasanthamayam. Wyjaśniasz to i stajesz się wszystkim.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami. Napiszę.

(* „Zasada stawania się Bogiem” - tłum.)

Koniec medytacji

Spójrzmy. Napisałam o Upaniszadach, jednak niczego nie wiedziałam o nich. Napisałam jedynie na podstawie swego doświadczenia. Najpierw napisałam o Upaniszadzie Eshavasya, która jest esencją Wed. Jest to podstawą Bhagavad Gity. Pierwszy wers tej Upaniszady mówi: „Przykryj świat myślami o Bogu.” Następnie mówi: „Jeżeli weźmiesz Purnam z Purnam, zostajesz z Purnam.”


Esavashyam Idam Sarvam jest widzeniem Boga wszędzie. Powiedziane to zostało w dziesiątym rozdziale Bhagavad Gity, 'Vibuthi Yoga'. Jakiejkolwiek prawdy doświadczyli riszi, nazywa się to Upaniszadami. Czegokolwiek doświadczyli bezpośrednio, rozrosło się i stało się Upaniszadami. Najpierw przybyli Acharyowie (duchowi nauczyciele – tłum.) i podali wyjaśnienie. Wskutek naszego obecnego rozumienia znaczenie poszerzyło się.

Och, starszyzno, wielcy, jeżeli widzicie jakieś usterki w moim
wysiłku, proszę spróbujcie i wytrzymajcie ze mną.

Nie wiem o swojej pokorze ani o żadnych innych cechach, które są we mnie. Serce moje płakało z tęsknoty za Panem Kryszną, Bhagavanem Sri Sathya Sai Babą, Swamim. Chcę osiągnąć Go. Wskutek tego pragnienia, błagam wszystkich i czczę wszystkich, począwszy od robaka do Brahmy, aby pokazali mi prawidłową ścieżkę, bym osiągnęła Go. Modlę się do nich codziennie, aby pobłogosławili mnie. Chcę osiągnąć swojego Swamiego bez przeszkód i trudności. Chcę Jego. Jest to moje jedyne pragnienie. Te książki i ten Aszram nie są moimi pragnieniami. To napisałam w Upaniszadzie Eshavasya.

Swami napisał Wszystko jest dobrze, a pod tymi wyrazami napisał On Amour, co oznacza „miłość” po francusku i hiszpańsku. To również Amrtithva, nieśmiertelność w sanskrycie. Ponieważ pisałam tę sutrę swoją Premą, Swami napisał: „Wszystko jest dobrze z miłością.”

Spójrzmy teraz na to, co Swami napisał:

Przez cały dzień jest ona w uczuciach o Bhagavanie,
topniejąca, wyczerpana i tęskniąca...

Swami pyta:

Dlaczego tak płaczesz? Czy Ja nie mam uczuć?
Czy Ja nie znam myśli twoich? Ja jestem taki sam,
jak ty. Nie płacz. Miej cierpliwość przez pewien czas.

Nie potrafię Swami, nie chcę niczego innego, tylko
Ciebie.”
Patanjali Yoga Sutra, Gita, Yoga Sutra, związałaś Mnie
ze swoim życiem jak Prema Sutra. Napisz o tym jako
Brama Sutra.”
Swami nie znam Brahma Sutry. Nie znam, co to jest?”

Pisz, wszystko zrozumiesz. Pisz jak Brahma Sutra
staje się twoją Prema Sutrą, jak ona związała Mnie.
Napisz w ten sposób.”
Dobrze, Swami.”

Następnego dnia.

Swami, prosiłeś mnie, abym pisała Brahma Sutrę. Ale
ja nie wiem o niczym. Napiszę:

Sathyam, Jnanam Anandam Brahma.”

Potrafisz...pisz. Pisz jako Prema Sutrę. Twoja Prema
rozprzestrzenia się wszędzie, aby całkowicie uzyskać
Brahmana. Twoja Prema robi z brahmana atom i
rozprzestrzenia się jako Brahmanda. Ponad tym
nie istnieje nic, nie ma Sathyi, Jnany ani Anandy,
nic. Tak jak moc, która istnieje w parze, może
sprawić, że wielkie maszyny pracują, to jest moc
twojej Premy.”

Swami, nie wiem o niczym...Chcę Ciebie. Ja nie chcę,
nie chcę...nie chcę niczego tylko Ciebie...”

Powiedziałam to łkając i krztusząc się.

Nie płacz. Zawsze mówisz, że nie chcesz niczego: „Ja
nie chcę, nie chcę.” Ta skupiona uwaga jest przyczyną
tej wielkiej mocy w tobie. Jaka jest moc w ciel
człowieka? Istnieje niewymierna moc, która jest
skupiona w jednym punkcie, daje to nawet większą moc.
Dlatego dałem tak wiele rzeczy. Teraz nie jestem w
stanie uczynić więcej. Wydostało się to ponad ręce
Moje. Siła tej mocy zawiera w sobie Brahmana i
wyłania się jako potężna wibracja. To rozprzestrzenia się
po całym świecie i wnosi zmianę. To musi to uczynić.
Jest to Prema Sutra.”

Mój Prabhu, chcę Ciebie. To wystarczy, tylko Ty,
Swami...nie chcę niczego innego.”

Nie płacz. Wszystko jest Prawda. To się zdarzy.
Napisałaś przedtem jak rękoma Kavandana. W taki
sam sposób świat jest w pułapce twoich obu rąk. Twój
głód nigdy nie będzie zaspokojony, zanim nie obdarzysz
wszystkich Mukthi; twoje pragnienie nigdy nie będzie
ugaszone. Tylko jeżeli dasz wszystkim Mukthi, będzie
spokój i cisza. Dopiero wtedy wszystko stanie się
spokojne.”

Swami, proszę daj mi Siebie.”

Twoje odpychasz wszystko, mówiąc: „Ja nie chcę,
nie chcę”. To powód tego, że wszystko przychodzi do
ciebie.”

Swami, mówisz, że nie chcę wszystkiego i otrzymuję
wszystko. Skoro mówię: „Chcę Ciebie, chcę Ciebie”,
czy to powód, że Ty nie chcesz przybyć do mnie, jeżeli
powiem, że nie chcę Ciebie, czy wtenczas przybędziesz
do mnie?”

Gdy mówisz: 'Chcę Ciebie tylko', to wiąże Mnie, Ja
również jestem związany z tobą. Świat jest także
przyciągany przez ciebie, tą, która jest związana ze Mną.”

Swami, jeżeli napiszę Brahma Sutrę w ten sposób,
wielcy nauczyciele, święci, mędrcy i głowy klasztorów
zbesztają mnie. 'Kim jest ta pani? Ona nie szanuje
Upaniszad, Wed ani Brahma Sutry. Jak ona może
pisać o tym, czego tam nie ma? Jak może ona podać
nowe znaczenia? Musimy ją stąd przepędzić.' Swami,
oni będą myśleć tylko w ten sposób.”

Kto może zrozumieć Brahma Sutrę, która zawiera
słowa i sloki? Czy ktokolwiek potrafi zrozumieć? Podaj
wyjaśnienia i napisz definicje, aby wszyscy byli
w stanie zrozumieć.”

Swami, obawiam się.”

Dlaczego?”

Dlaczego się lękasz? Nie obawiaj się. Zawsze jestem
z tobą.”

^^^
Swami powiedział, że Yoga Sutra Patanjalego i Yogi Gity połączone razem dadzą moją Prema Sutrę. Ta Prema Sutra wiąże Swamiego. Zatem Swami poprosił mnie, abym napisała Brahma Sutrę, Sutrę, o której nic nie wiem. Swami podał teraz nową definicję mojej Premy. Mówi On, że moja Prema rozprzestrzenia się wszędzie i istnieje w Brahmanie. Ta Prema zawiera Brahmana jak atom i staje się wszech przenikająca.

Powiedziałam Swamiemu, że wszyscy pobiją mnie i zrugają, gdy przeczytają to. Swami powiedział, że kiedy Brahman staje się atomem, Prema rozprzestrzenia się. Swami pokazał wszystko, ja nie wiem o niczym. Kiedy Prema jest taka, nie istnieje Sathyam, Jnanam ani Anandam, jest ponad. Nikt nie jest w stanie napisać sutry o Brahmanie. Jak wobec tego napisać sutrę o Premie, która zawiera Brahmana?

Kiedy Sam Swami mówi w ten sposób, co ja mogę napisać albo powiedzieć? Nie potrafię pisać o tym. Moc, która istnieje w parze, wykonuje ogromne zadania. Swami powiedział, że w taki sam sposób moja Prema jest w stanie przynieść Sathya Yugę w środku Ery Kali. To nie jest zwyczajne zadanie. To nie jest coś, co może zrobić każdy. Sama tego nie rozumiem. Wszystko, co mogę powiedzieć, jest tym, że chcę Swamiego.

Swami napisał tu o tym, że powiedziałam, iż szlochałam. Powiedział, że jest to jak w przypadku reżysera, który zachęca aktora w sztuce. Napisał On na kartce: Ten 'szloch i krztuszenie się' jest jak muzyczny interwal między dwiema scenami w dramacie!

Swami jest powodem wszystkich moich mocy. Jest tak dlatego, ponieważ stale mówię: „Nie, nie”, co powoduje wzrost moich mocy. Przyczyną całej mojej mocy jest moja skupiona miłość dla Sri Sathya Sai Baby. W ciele człowieka istnieje ogromna moc, która zaiste może zmienić erę. Jest ona jednak marnowana przez człowieka w różny sposób. Moce te nie są wykorzystywane. Skupianie się moje przez siedemdziesiąt jeden lat na myśli: „Chcę Swamiego” jest przyczyną wszelkich mocy we mnie.

Swami mówi, że On Sam nie może nic zrobić w związku z tą mocą. Powiedział, że zrobił wiele rzeczy, jednak ta moc jest poza Jego zasięgiem. Próbował On, aby mój umysł zmienił kierunek skupienia. Biedny Swami! Usiłował On robić najlepiej, jak potrafił, ale nie udało się. Jest to z powodu praw natury, które Sam Bóg stworzył. On nie może ich zmienić.

Wszystkie cztery yugi powinny stosować się do naturalnego cyklu. Pierwsza yuga przybyła dopiero po Pralayi (unicestwieniu, Potopie – tłum.). Jednakże moc mojej Premy zmienia to. Dlatego Swami powiedział, że wydostało się ponad Jego ręce. Nikt nie potrafi tego zrobić, ani nikt nie powinien tego robić. Jednak ta Prema osiągnęła wszystko. Moc tej Premy, która zawiera Samego Brahmana, wyłania się jako wibracje. Swami powiedział, że przyczyną tej mocy jest to, iż skupia się ona wyłącznie na Nim, Sai Brahmanie. To tworzy wibracje, które wyłaniają się i rozprzestrzeniają po świecie, zmieniając go. Są to słowa, które stwierdza Swami stanowczo. To jest Prema Sutra.

Swami mówi o rękach Kavandana. Mówi On: „Jak ręce Kavandana, tak samo cały świat zostanie schwytany w twoje dłonie.”

Napisałam poprzednio, że jak Kavandan mam usta w brzuchu. Wkładam w siebie cały świat. Nazywa się to Viswagarbha. Chcę, aby całe Uniwersum weszło do mego brzucha. W ten sposób wszyscy urodzą się tacy, jak ja. O tym mówi Upaniszada Esavasya: „Pokrywasz świat bhavam Boga.” Mój głód nigdy nie zostanie zaspokojony, a pragnienie ugaszone. Staje się to Vasanthamayam, Saimayam. Jest to Jagey Sarvam Vishnu Mayam, Vasudevo Mayam, Saimayam. Do tego czasu moje pragnienie i głód nigdy nie zostaną zaspokojone. Moje pragnienie będzie ugaszone dopiero gdy cały świat uzyska wyzwolenie. To powiedział Swami.

W następnej części mówię Swamiemu: „Swami, daj mi Siebie.” Swami powiedział, że skoro wszystko odpycham, nie chcąc niczego, wszystko przychodzi do mnie. Potem zapytałam Swamiego: „Proszę: 'Chcę Ciebie, chcę Ciebie', ale Ty nie przybywasz. Jeżeli powiem, że nie chcę Ciebie, czy otrzymam Ciebie?” Swami napisał wszystko tak, jakbym to ja pytała. Pokazuje to naturę małego dziecka, jego mentalność. Jeżeli powiem, że nie chcę Swamiego, otrzymam Go? Umysł mój zawsze krąży wokół tego. Napisał On w ten sposób, aby pokazać, jaki jest mój umysł.

Ale czy mogłabym mówić w ten sposób? Nigdy nie powiedziałabym tego. Nie powiedziałabym tego nawet niechcący. Lepiej byłoby umrzeć, niż powiedzieć, że nie chcę Swamiego. To jest moje uczucie. Aby pokazać moje uczucia światu wyraźnie, Swami napisał rozmowę ze mną w Swoim własnym stylu. To nie jest mój styl. To jest Satcharita, którą On Sam pisze. Dlatego On napisał. Cokolwiek napisałam w swoich książkach przez te wszystkie dni, są to wewnętrzne rozmowy między moim wewnętrznym Swamim ze mną. To, co On pisze w Swojej Satcharita, są to rozmowy, które On przeprowadza ze Swoją wewnętrzną Vasanthą. O tym jest ta rozmowa w niniejszym rozdziale.

Swami następnie mówi, że ponieważ chce tylko Jego, On jest związany ze mną. Tylko z tego powodu świat jest przyciągany do mnie. W Bhagavad Gicie Kryszna mówi, że tak jak koraliki nanizane na nić, tak samo wszyscy są połączeni z Nim. Ponieważ ja jestem związana ze Swamim, cały świat jest przyciągany do Niego.

Jeśli jednak napiszę w taki sposób, wielcy święci i mędrcy, głowy klasztorów zrugają mnie. Powiedzą: „Jak możesz podawać nowe znaczenie Wed, Upaniszad i Brahma Sutry? Przepędzimy ją stąd!” W taki sposób organizacja Swamiego przepędzała mnie z każdego miejsca, abym nie mogła widzieć Go już więcej.

Kiedy powiedziałam Swamiemu, że się obawiam, upewnił mnie On, mówiąc: „Nie lękaj się, zawsze jestem z tobą. Tylko to, co piszesz, świat rozumie. Wszyscy inni piszą po prostu tylko o slokach, zatem nikt nie rozumie.”

Jestem związana ze Swamim, a On ze mną. Jeżeli przepędzicie mnie, wówczas również przepędzicie Swamiego! W taki sam sposób cały świat jest związany ze Swamim! Gdzie przepędzicie świat? Jeżeli pójdziecie, Swami i świat pójdzie za wami! Zaprzestańcie więc podejmować te daremne wysiłki i módlcie się do Swamiego.


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz