czwartek, 25 lipca 2013

Nowa "Sutra Shanthi"



Sri Vasantha Sai

Prawa autorskie 2013 r. Sri Vasantha Sai Books & Publications Trust

Wszystkie prawa zastrzeżone. Żadnej części tej publikacji nie można kopiować ani przekazywać w innej formie bądź też przechowywać w systemie umożliwiającym przechowywanie ani też tłumaczyć na inny język w żaden sposób bez uprzedniego pisemnego pozwolenia autorki, z wyjątkiem krótkich urywków lub cytatów, ze stosownym szacunkiem do niniejszej książki. Ta wersja jest wersją książki elektronicznej (e-book) w pliku chronionym, którego nie można reprodukować na żadnej stronie internetowej innej niż www.vasanthasai.org bez pisemnej zgody autorki.


Wszystkie książki tłumaczone są na język polski wyłącznie za zgodą Sri Vasanthy Sai i strzeżone są Jej prawami autorskimi.
Bez zgody Sri Vasanthy Sai nie wolno ich kopiować, ani rozpowszechniać. Istotne, aby czytać je w odpowiedniej kolejności. Można z radością dzielić się linką tego blogu, który posiada błogosławieństwo Bhagavana Sri Sathyi Sai Baby i Jego Szakthi, Sri Vasanthy Sai.


Rozdział 1

Moc „Ja bez ja”

Swami dał cztery strony pisma komputerowego, na których zostało napisane 'Shanthi Path' ('Ścieżka Spokoju' – tłum.). Są tu różne zwrotki. Oto pierwsza:

Om Saha Navavatu Saha Nau Bhunaktu
Saha Viryam Karavava Hai
Tejasvi Nava Dhitamastu Ma Vidvishava Hai
Om Shanthi Shanthi Shanthi

Niech On ochrania nas oboje (nauczyciela i uczącego
się)! Niech sprawi, że oboje będziemy radować się
Mukthi (wyzwoleniem)! Abyśmy oboje podjęli trud,
by odkryć prawdziwe znaczenie pism świętych! Niech
nasze studia będą owocne! Obyśmy się nigdy nie
sprzeczali ze sobą! Niech panuje potrójny spokój.
(Tłumaczenie: Svami Shivananda Stowrzyszenie Boskiego
Życia)

Swami następnie podaje cudowne wyjaśnienie znaczenia tej słynnej sloki w „Sathya Sai Speaks” („Sathya Sai mówi” - tłum.), tom 32, część 1. Tam mówi On o zasadzie równowagi umysłu.

Przebywajmy razem i wzrastajmy razem.
Dzielmy się wiedzą i doskonalmy się dzięki niej.
Żyjmy w przyjaźni i spokoju, bez jakichkolwiek
różnic.

Kiedy byłam małym dzieckiem, ojciec nauczył mnie, abym recytowała to przed posiłkiem. Potem nauczył on całej „Brahmarpanam”. Teraz Swami pokazuje i poszerza znaczenie tego. Mantra jest w Upaniszadach i jest nauczana w Gurukula. Swami podaje teraz poszerzone znaczenie. Nie jest to tylko dla uczniów, ale wszyscy muszą się nauczyć i stosować to w swoim życiu. Nie ma różnic między kastą, wyznaniem ani religią. Wszyscy mają tę samą religię, religię Miłości. Wszyscy są z jednej kasty, kasty ludzkości. Istnieje tylko jeden ród, ród ludzkości. Istnieje tylko jedna rodzina na tym świecie; wszyscy są braćmi i siostrami.

Obecnie nikt nie stosuje w praktyce kultury Bharat (Indii – tłum.). Wiedza Wed oraz pism świętych stosowana jest w praktyce tylko na małą skalę i na niskim poziomie. Swami przybył i zademonstrował jej pełnię. Nie wystarczy tylko znać. Byłaby to tylko zwykła wiedza książkowa. To, co jest znane, musi zejść do poziomu doświadczenia. Aby doświadczać bezpośrednio, musimy uwolnić się od „ja i moje”. Jest to przyczyna wszystkich uczuć różnicy. Ja, moja rodzina, moja społeczność, moje miasto, mój kraj, mój naród, kasta, religia – „ja i moje” jest powodem tych wszystkich różnic. To nie jest życie, to nie znaczy żyć. Ideę, że wszyscy na świecie są 'moją rodziną', wszystko jest 'moją religią', trzeba stosować w praktyce.

Tylko dlatego Swami przywiódł mnie tutaj jako „Ja bez ja”. Poprosił mnie On teraz, abym połączyła te 'Mantry Shanthi' z moją nie opublikowaną książką „Shanthi Sutra”. W książce tej napisałam o 14 spojrzeniach na „Ja bez ja”. Teraz połączę powyższą zwrotkę z 8. spojrzeniem. Spójrzmy.

8 październik 2008 r. Medytacja

Vasantha: Teraz piszę o Premie. Proszę, powiesz coś?

Swami: Naszej Premy odbicie, reakcja i oddźwięk przychodzi jako Sathya Yuga. Nowe Stworzenie przybywa wskutek naszego rozdzielenia, tęsknoty i łez. Tego nie można przykryć ani zmienić. Odbicie tej boskiej Premy przybywa jako Nowe Stworzenie. Twoje łzy, łkanie i tęsknota, te działania są reakcją. O czymkolwiek rozmawiamy, jest to oddźwiękiem. Odbiciem naszej Premy jest Nowe Stworzenie. Jak wobec tego to zmienić? Bądź jaka jesteś.

Vasantha: Piszę to, co mi mówisz, ale powiedzieli mi, abym zmieniła sposób pisania i pisała w 'ukryty' sposób. Boję się, Swami.

Swami: Pisz o czymkolwiek ci mówię tak, jak to jest. Nie ma znaczenia kto i co ci mówi. Dlaczego miałabyś zmieniać? Uczucia te wychodzą i zmieniają świat. Jeżeli zmienisz uczucia, jak przyjdzie Nowe Stworzenie?

Koniec medytacji

Dlaczego Swami przybył na ten świat? Dlaczego przywiódł On mnie ze Sobą? Poprzedni Awatarzy unicestwili królów i demony oraz ustanowili dharmę. W obecnej Erze cechy demoniczne są u wszystkich. Jak wobec tego i kogo unicestwić? Zazwyczaj świat jest unicestwiany wskutek Pralayi (Potopu – tłum.). Teraz Swami przybył tu, aby dokonać transformacji ludzi, a nie po to, by unicestwiać. Ale jak ich z mienić?

Swami i ja usunęliśmy złe wibracje i wypełniamy świat czystymi wibracjami. Dlatego domagam się usilnie Boga od samych narodzin. Obdarzam i oblewam Premą Swamiego. Wskutek tej miłości zmienię wszystkich, aby byli jak ja. Swami odpowiada na moją Premę i obdarza mnie Swoją Premą. Odbicie, reakcja i oddźwięk naszej Premy przybywa jako Sathya Yuga. Ponieważ Swami nie pozwala mi, abym zbliżyła się do Niego, moja tęsknota i łzy stają się większe. Przybywa Nowe Stworzenie, mogę zatem uzyskać to, czego nie mogłam osiągnąć w tym życiu.

Piszę o swoich uczuciach tak, jak wylewają się one ze mnie. Nie można ich zmienić ani ukryć. Jest to Boska Prema. Odbiciem tej Premy jest Nowe Stworzenie. Gdy spojrzymy w lustro, odbija się w nich nasza forma. Tę formę nazywamy 'odbiciem'. Moja skupiona tęsknota za Swamim, za Tym, którego nie mogę osiągnąć, stała się Bindu. Wewnątrz Bindu istnieje moc, która stwarza Nowe Stworzenie. Moc ta decyduje o wszystkim.

W Nowym Stworzeniu wszyscy mężczyźni będą Sathya, a wszystkie kobiety Prema. Tak zdecydował Bindu. Ponieważ ta jedna Vasantha nie była w stanie osiągnąć Sathya Sai, Bindu robi wszystkie kobiety jak Vasantha, a wszystkich mężczyzn jak Sathya Sai. Wszyscy następnie muszą zawszeć związek małżeński; nikt nie może uciec. Według tej matrycy powstała wola Nowego Stworzenia. Jest to odbicie Swamiego i moje, gdzie tylko my oboje będziemy istnieć na całym świecie.

W mojej pierwszej książce Swami powiedział: „Świat jest zwierciadłem. Gdy spojrzysz w nie, widzisz tylko dwoje.” To teraz dokonuje się jako Nowe Stworzenie. Świat jest zwierciadłem. Daje ono odbicie, reakcję i oddźwięk zgodnie z myślami u wszystkich. Wszyscy doświadczają teraz tego, czego doświadczyli w poprzednim wcieleniu. To, co robimy teraz, będzie doświadczane w kolejnym wcieleniu. Jest to Naturalne Prawo, Prawo Karmy. Świat ukazuje się nam na bazie naszych minionych działań. W Nowym Stworzeniu będzie tylko nasze wyobrażenie, nasze odbicie. Zatem wszyscy na świecie będą tylko odbiciem Swamiego i moim.

Swami poprosił, aby moja pierwsza książka została umieszczona w księgarni Prashanthi. W tamtym czasie pewien człowiek powiedział: „Nie, to zepsuje wizerunek Swamiego. Nie pozwolimy na to.” Mimo że Swami Sam miał taką prośbę, oni nie zaakceptowali jej. Tylko pierwsza książka jest nasieniem Sathya Yugi.

O człowiecze, czy nie widzisz, że Sathya Yoga jest tylko
odbiciem Swamiego i moim? Jak można do tego nie dopuścić?
Czy to zepsuje wizerunek Swamiego albo obdarzy wszystkich
wyzwoleniem?”

O czymkolwiek Swami i ja rozmawiamy w medytacji, staje się oddźwiękiem. O czym my rozmawiamy? Przez 24 godziny na dobę rozmawiamy tylko o Sathya Yudze. Rozmawiamy tylko o ludzkości i jak usunąć jej karmę, rozmawiamy w ten sposób.. Swami zawsze jest ze mną. Ani jedno słowo przez nas wypowiadane nie dotyczy nas. Rozmawiamy jedynie dla dobra wszystkich na świecie. Gdzie jest własna korzyść? Czy możemy osiągnąć na Ziemi to, czego nie moglibyśmy w Niebie? O czymkolwiek rozmawiamy, każde słowo w książce to oddźwięk który jest echem w całym Nowym Stworzeniu.

Moja tęsknota, szloch i łzy przybywają jako reakcja w Nowym Stworzeniu. Cokolwiek robię dla Swamiego, wszystko jest reakcją. Od narodzin aż do chwili obecnej, każda rzecz, którą zrobiłam, jest tylko dla Swamiego. Wszystko jest tylko „Sarva Karma Bhagavat Prithiyartham – wszystkie czynności, które wykonuję, są tylko po to, aby zadowolić Boga. Nawet zwykłe czynności takie, jak chodzenie, siedzenie, jedzenie, są tylko dla Swamiego. Dlaczego tylko to?! Mój oddech również jest dla Swamiego.

Pisanie jest moją pracą. Nie przestałam pisać począwszy od dnia, gdy się tego nauczyłam w szkole. Najpierw pisałam pieśni, potem wiersze, listy, a teraz piszę książki. Wszystko, o czym piszę, jest tylko dla Boga. Uczucia, które powstają w każdej minucie, stają się myślami. Myśli te stają się słowami. Słowa stają się książkami. Wszystko to są moje czynności. Czynności te stają się reakcją. Wszystko robię dla Boga. To pokazuje naszą Premę. Nasza Prema jest odbiciem, reakcją i oddźwiękiem, co przybywa jako Nowe Stworzenie. Jeżeli zmieni się to w jakiś sposób, Sathya Yuga nie przybędzie. Opowieść Swamiego i moja nie jest jak opowieść o miłości zwykłego człowieka. Jest to Boska Rewolucja Premy.

Miłość tego świata musi być przykryta i schowana, zmieniona. Dwoje kochających się ludzi siedzi w parku albo w kinie i rozmawia ze sobą. Gdybyśmy zapytali ich, o czym rozmawiali, oni nigdy nie powiedzą! Sprawy te są przykryte i zmienione. Jeśli chodzi o naszą kwestię, nie jest to żądza ani miłość tego świata. Napisane jest to publicznie, aby wszyscy czytali. Uczucia te idą do Stupy i zmieniają świat.

9 październik 2008 r. Medytacja

Vasantha: Swami, proszę powiesz mi o odbiciu, reakcji i oddźwięku?

Swami: O czymkolwiek rozmawiamy, staje się odbiciem, reakcją i oddźwiękiem. Rozmawiasz ze Mną w każdej minucie. Ciągniesz Mnie swoimi uczuciami i rozmawiamy. Ja zawsze jestem z tobą. Twoje uczucia zawsze są ze Mną. Ja zawsze myślę o tobie. W naszych uczuciach istniejemy tylko oboje. W ten sposób nasze uczucia będą funkcjonować u wszystkich w Sathya Yudze. Mukthi Nilayam jest modelem Sathya Yugi. Tu każdy będzie mieć tylko nasze uczucia.

Koniec medytacji

Swami zawsze jest ze mną, a ja jestem zawsze z Nim. Przybyliśmy tu tylko dla dobra świata. Nasze uczucia i rozmowy są tylko dla dobra świata. Zatem możemy rozmawiać jedynie o tym. Ponieważ przybyliśmy tu, aby ustanowić Dharmę i Premę, rozmawiamy tylko o tym. Dla tej Premy rozmowa jest konieczna. Nie możemy rozmawiać jak zwykli ludzie o rodzinie, dzieciach, braku soli i tamardyny. Zadaniem Swamiego jest ustanowić Premę. Tak więc możemy rozmawiać tylko o Premie. Gdybym miała „ja” (ego), to by się nie działo. Byłoby to jak zwyczajna opowieść w kinie. Stworzyłoby to wówczas kaamę, żądzę.

Książki moje są boskie. Są one rozmowami z Bogiem, przyjmującymi formę pytań i odpowiedzi. Rozmowy te podsycają mądrość i zachęcają do oddania. Dają one komfort i spokój umysłu tym, którzy je czytają. Niczego nie ma w życiu tego świata. Spokój można uzyskać jedynie od Boga. Moje książki wpajają tę wiarę u tych, którzy je czytają. Wielu, którzy czytują moje książki, pisuje listy, rozmawia przez telefon albo wysyła maile. Pewna osoba powiedziała: „Twoje książki są jak pisanie prywatnego pamiętnika...daje to taką radość!”

Inna dziewczyna napisała list i powiedziała: „Ty medytujesz, będąc w takim wieku. Budzę się i wstaję z łóżka o godzinie 7.00 i wstydzę się za siebie!” Jeszcze inna dziewczyna powiedziała: „Czytałam twoją książkę o Gicie 50 razy i stosuję w praktyce wszystko, o czym czytałam!”
W taki sposób ci, którzy czytają moje książki, uzyskują świadomość. Tylko kiedy „Ja bez ja” pisze, przychodzi świadomość i radość. Małe „ja” (ego) jest przyczyną wszelkiego cierpienia. Jest powodem narodzin. Jeżeli nie ma „ja”, wówczas przychodzi pokora i prostota. Możemy wówczas obdarzać miłością wszystkich. Zostawcie zatem „ja”! Powtarzajcie sobie:

..Nie jestem ciałem, nie jestem umysłem, nie jestem
zmysłami. Nie jestem niczym, co się z tym łączy. Nie jest
to moje. Ja jestem Atmą. Ja jestem wszechobecną Atmą.
Atma istnieje we wszystkim.”

Jeżeli będziemy myśleć w ten sposób, przychodzi Shanthi, spokój i rodzi się jnana. Osiągamy Boga. Niezależnie od tego, czy wierzycie, czy nie, czytacie, czy nie, wszyscy muszą osiągnąć Mukthi. Moc tego „Ja bez ja” daje Mukthi wszystkim. Świat staje się Shanthi, spokojem.

Napisałam to w 2008 r. Obecnie piszę więcej artykułów o świadomości. Wiele ludzi czyta je. Codziennie przychodzi e-mail. Dzięki temu niektórzy stają się świadomi. To mi wystarczy. Ludzie tłumaczą na różne języki to, co piszę, zatem znacznie więcej ich odnosi korzyść. Jest to jedyny sposób na to, aby przynieść Shanthi światu. Zatem każda mantra kończy się słowami: „Shanthi, Shanthi, Shanthi.”
Jai Sai Ram
VS

Rozdział 2

Brązowe staje się koroną, korona staje się brązowa

Dziś Swami napisał wyraz 'brown' ('brązowe' – tłum.) na kawałku kartki.

15 lipiec 2013 r. Medytacja wieczorna

Vasantha: Czym jest to 'brązowe', Swami?

Swami: Kontempluj.

(Kontemplowałam...)

Vasantha: Swami, jeżeli podzielę ten wyraz, wówczas B oznacza Baba, R – to powrót, ponowne przybycie, O – jest Purnam, W – na świat i N – nowy. Drzewa są brązowe, Rudraksza jest brązowa, Ramy ubiór z kory też jest brązowy. Teraz powiedz, Swami.

Swami: Zasadziłaś drzewo Aswatta na tym świecie. Rudraksza Viswamitry i kora Ramy przychodzą razem w Jnana Ramie. Staje się on tym, który żyje w wyrzeczeniu. Jest to zgodne z tym, co powiedziałaś. Wskutek wyrzeczenia i poświęcenia stajesz się Guru Loka, zatem brąz staje się twoją koroną. Nasz syn też będzie taki. Ponieważ zasadziłaś drzewo Aswatta na Ziemi, wszyscy rodzą się z drzewa Samsara Boga. Cała ludzkość będzie miała mentalność wyrzeczenia.

Vasantha: Rozumiem, Swami. Napiszę.

Koniec medytacji

Kiedy Swami przybywa jako Purnam, świat staje się nowy. Rudraksza Pana Sziwy jest brązowa; nosił ją Mędrzec Viswamitra. Rama nosił 14 lat szaty zrobione z kory. Jedno i drugie wskazuje na wyrzeczenie. Ponieważ nasz syn urodzi się poprzez ich cechy, wyrzeknie się on wszystkiego w wieku czterech lat i stanie się Jnana Rama. Kiedy Pan Rama był w szacie koronacyjnej, poproszono Go, aby udał się do lasu. Przyszła Kaikei i miała już przyszykowane ubiory, zrobione z kory i dała Mu je. Rama zdjął wówczas szatę koronacyjną i ubrał korę.

W taki sam sposób moje poświęcenie wszystkiego dla świata pokazane jest poprzez 'guru świata.' To Swami powiedział. Ten, który nosi koronę, nosił korę. Ja jestem taka. Kiedy poświęciłam wszystko, Swami ukoronował mnie jako Guru Loka. Gdy poświęcam „Ja i moje”, jestem w stanie zrobić wszystko dla świata. Ponieważ nie mam „ja i moje”, gdzie nosić koronę? Nie mam ciała. Moje ciało staje się jyothi. Gdzie zatem nosić koronę?

Korona Ramy stała się brązowa. Swami przywiódł mnie tutaj jako „Ja bez ja”. Poprosił mnie On teraz, abym połączyła „Mantry Shanthi” ze swoją, nie opublikowaną książką „Shanthi Sutra”. W książce tej napisałam o 14. sposobach spojrzenia na „Ja bez ja”. Teraz połączę to, co napisałam ze spojrzeniem siódmym w „Shanthi Sutra”.

6 październik 2008 r. Medytacja

Vasantha: Moja Prema Jyothi, moja Prema Moorthi, moja siło życia...! Nie jestem w stanie wytrzymać, gdy wymawiam słowo Prema. Prema zaczyna się wylewać i płynąć. Nie mogę tego wytrzymać!

Swami: Ty kochasz Mnie, Ja kocham ciebie. Jest to prawda. Tylko po to przybyliśmy. Wszyscy na świecie walczą, biją się, nienawidzą siebie nawzajem z powodu tej Kali Yugi. Żyją bez miłości. Nastąpił zanik Dharmy. Wszędzie istnieje tylko zło, złe rzeczy i złe cechy. Przybyliśmy tu, aby je usunąć. Przybyliśmy tu, aby zmienić świat naszą Premą dla siebie.

Koniec medytacji

Jak mogę powiedzieć o miłości, jaką mam dla Swamiego albo wyjaśnić ją? Jak można to zmierzyć? Jakimi środkami mam ją zmierzyć? Czy istnieje na to jakiś dowód w piśmie świętym? Pisma święte, które to pokazują? Nikt na tym świecie, nie okazuje Premy w takim zakresie. Nie jestem w stanie zapomnieć o niej nawet przez jedną chwilę. Taki jest zakres mojej Premy.

Istnieje tylko jeden przykład, który może pokazać tę Premę, małą jej miarę. Jest to zmiana Ery Kali w Sathya Yugę. Początkowo moja Prema dla Swamiego była taka, jak dziecka do Matki. Dopiero później stała się ona Madhura Bhakthi.

Swami powiedział: „Jest to Prema Radhy i Kryszny. Przybyliśmy, aby pokazać tę Premę.”

Premy, którą Swami mnie obdarza, również nie da się zmierzyć. Jestem niczym bez Jego miłości. Urodziłam się z Niego i żyję dla Niego. Moim oddechem jest Swami. Zatem On obdarza mnie Swoją Premą. Ponieważ jesteśmy dwojgiem, urodzonym z Jednego, nasza Prema jest podobna. Nie jest to Prema większa ani mniejsza. Przybyliśmy, aby zmienić ten świat poprzez naszą Premę. Jednym dowodem na to, jest przesłanie, które Swami nam przysłał. Oto jego fragment:

...Prema wypełniła Sai, który urodził się w Premie,
żywiony jest Premą, żyje w Premie i obdarza
bogactwem Premy wszystkie ucieleśnienia Premy,
pokolenia, które nadejdą. Związany jestem Premą
Vasanthy, która czci Mnie Premą, sercem
wypełnionym Premą. Ta Vasantha, która teraz
reprezentuje Premę jako swoją formę, była formą Mojej
Premy za czasów Awatara Kryszny.

Przyczyną, że te Prema Moorties żyły oddzielnie, za
czasów Awatara Kryszny jest, że mogą oni dzielić się
swoją Premą ze wszystkimi w czasach Awatara Sai.

Swami mówi, że urodził się On w Premie i wyrastał w Premie. Związałam się z Jego Premą. Uchwyciłam się Jego Premy. Jestem więc w Jego rękach. Kto zatem może oddzielić mnie od Niego? Nasza Prema nie jest dla nas. Dzielimy się nią z całym światem. Wyjaśnił On to bardzo wyraźnie.

7 październik 2008 r. Medytacja

Vasantha: Swami, bardzo się obawiam pisać swobodnie o naszej Premie.

Swami: Dlaczego się obawiasz? Dlaczego miałabyś zmieniać albo ukryć to, co napisałaś? Gdybyśmy ukrywali naszą Premę, moglibyśmy pozostać w Niebie. Nie byłoby konieczności przybycia tu. Przybyliśmy, aby zmienić świat naszą Premą. Twoja Prema staje się Nowym Stworzeniem. Ty pragniesz coraz więcej Premy. Zawsze o to prosisz, stajesz się więc Stworzeniem, Vasanthamayam i obdarzasz Mnie Premą. To nie jest żądza. Gdyby tak było, nie moglibyśmy mówić o tym na zewnątrz. Jest to boska Prema. Nie jest to miłość tego świata. Dlatego świat się zmieni. Pisz.

Koniec medytacji

O czymkolwiek Swami i ja rozmawiamy w medytacji, piszę w książkach tak, jak to jest. Niektórzy powiedzieli: „Nie pisz tak. Jeżeli będziesz tak pisać, zniszczysz wizerunek Swamiego.” Ponieważ teraz obawiam się pisać swobodnie, Swami powiedział: „Pisz tak, jak jest.” Sathyam jest tym, co jest powiedziane tak, jak to jest. Jest to Prawda. Jeżeli zmienię, przekręcę albo przykryję ją, nie będzie to Sathyam. Nie znam tej sztuki. W dzieciństwie zawsze myślałam: „Dlaczego ludzie zmieniają, przykrywają i mówią w inny sposób, ukrywając rzeczy?” Swami powiedział: „Gdyby nasza Prema była przykryta, schowana i niewidoczna, moglibyśmy pozostać w Niebie. Nie byłoby potrzeby, aby tu przybywać i pokazywać.” Przybyliśmy tu, aby zmienić świat naszą Premą. Gdyby to była żądza, nie moglibyśmy mówić o tym otwarcie, na zewnątrz. Nie należy jej przykrywać. Nasza Prema jest boska. Prema, która zmienia świat.

Najpierw obdarzałam Premą Swamiego. Jednakże mojej Premy nie można było pomieścić w Jego jednej formie. Poprosiłam wówczas o tysiąc ust i tysiąc rąk. Poprosiłam, aby cały świat stał się Vasanthą i obdarzał Go Premą. Wskutek tylko tej Premy przybywa Nowe Stworzenie. W tym czasie wszyscy będą żyć tylko dla Boga tak, jak ja. Ponieważ niektórzy postrzegają to na zwyczajnym poziomie człowieka, mówią o tym w sposób lekceważący.

Swami i ja przybyliśmy, aby pokazać jak jeeva (czyt., dżiwa, dusza indywidualna – tłum.) tęskniąca za Bogiem, zmienia yugę. Książki, które piszę, są każdym uczuciem tęsknoty za Swami oraz za Jego odzewem. Uczucia te przechodzą przez Stupę i zmieniają świat. Swami powiedział: „Jakiekolwiek uczucie powstaje w tobie w każdej chwili, niech ono będzie. Nie możesz ich zmienić, ani ukryć przed innymi.” Gdybym próbowała, nie byłoby to Sathyam.

Zanim zaczynam medytować, nie wiem, o co pytać Swamiego i o czym będziemy rozmawiać. Nie planuję tego. Za każdym razem, gdy widzę Swamiego i jestem z Nim w medytacji, zapisuję to w pamiętniku. Te rozmowy i doświadczenia stają się potem książkami. Wszystko to jest dla dobra świata. Gdyby to wszystko było dla mnie, nie byłoby potrzeby pisania. Ukryłabym swoją Premę i byłabym w Vadakkampatti. Jednakże tylko wtedy, kiedy jest to ujawniane na zewnątrz, świat się zmieni.

Ta Prema nie jest żądzą. Nie jest to miłość tego świata. Kaamadahana Prema Sziwy Szakthi jest dla Nowego Stworzenia. Tu dochodzi do wplątania się różnych uczuć, innych.

Urodzeni w Premie, spożywający Premę, pogrążeni w
Premie, jesteśmy ucieleśnieniem Premy. Przybyliśmy tutaj,
aby podzielić się tą Premą ze światem.

Gdybyśmy chcieli doświadczyć jej sami dla siebie, moglibyśmy pozostać w Niebie. Jeżeli myślicie, że kocham Swamiego na poziomie człowieka, co zatem z Premą Swamiego? Czy to jest też na poziomie człowieka? Powiedział On, że jest związany moją Premą. Czy jest to serce człowieka? On jest Bogiem. Czy został On schwytany przez kobietę – człowieka?

W czasach Awatara Kryszny te Prema Moorthis, które były nierozłączne, oddzieliły się. To zdarzyło się wówczas, abyśmy teraz mogli dzielić się Premą ze wszystkimi. W tamtym czasie Radha i Kryszna byli rozdzieleni. Teraz również są rozdzieleni. Wskutek tego rozdzielenia stale wzrasta ich Prema i dają oni ją światu. Jak to wypełnia świat, piszę o tym w wielu książkach. Gdyby Radha i Kryszna pragnęli zaślubin i żądzy, pozostaliby szczęśliwie w Goloce. Jaką mieliby potrzebę, aby przybywać tu i lękać się człowieka? Czy konieczne jest, aby byli tu uwięzieni w Kali Yudze? Przybyli oni tu, aby zmienić Kali, uczynić ludzi szczęśliwymi i dać im błogość. Jakiekolwiek słowa piszę w swoich książkach, wszystkie są Sathyam. Jeżeli chcecie, możecie je czytać. Jeżeli nie chcecie, nie czytajcie. Nie krytykujcie, ani nie porównujcie nas do życia ludzi, żądzy, małżeństwa i Vishwagarbha!

Gdy niepokoiłam się z tego powodu, zdarzył się cud. Swami napisał coś w jednej z moich książek i położył to w bibliotece studentów w domu akademickim w Prashanthi Nilayam. Tam student przeczytał słowa Swamiego, które zostały napisane w książce „Liberation Here Itself Right Now!” („Wyzwolenie Tutaj Teraz Natychmiast! - tłum.), cz. 2. Chłopiec ten był mi bardzo bliski. W książce Swami napisał:

'PS nie analizuj, po prostu czytaj.'

Po przeczytaniu zadzwonił on do mnie, aby mi powiedzieć i dziwił się, w jaki sposób książka znalazła się w tamtejszej bibliotece. Nikt inny też nie wiedział! Powiedział mi, że widział, gdy inny chłopiec czytał książkę a potem, kiedy on sam poszedł do biblioteki, aby czytać, zobaczył, co było napisane na wewnętrznej okładce. Było to dla mnie wielkim pocieszeniem. Było tak dlatego, ponieważ człowiek w biurze PS przeczytał moje Nadi (Liście Palmowe – tłum.) i powiedział: „Radha Kryszna łono Kosmiczne!” Następnie powiedział mi, abym więcej nie wchodziła do Prashanthi. Kiedy pomyślałam o tym zdarzeniu, stale płakałam. W tym czasie Swami umieścił moją książkę w bibliotece i napisał w taki sposób.

Jeżeli ktoś całkowicie wierzy w to, kim jestem i kim jest Swami, a następnie przeczyta książkę, zrozumie. Potem można analizować, to co tam jest i odnieść korzyść.

Moje książki dają korzyść sadhakom. Nie ma w nich niczego dla życia na tym świecie. Jeżeli sadhacy myślą w ten sposób, a potem czytają moje książki, odnoszą wielką korzyść. Jeżeli myślicie, że to, co jest w nich, jest tylko pospolitą i marną opowieścią, nie czytajcie ich. Jeżeli ktoś będzie czytać w taki sposób i krytykować to, co zostało napisane, nie tylko nie odniesie korzyści, ale również popełni ciężki grzech.

Ponieważ „Ja nie mam ja”, Swami mówi wszystko, a ja piszę. Prema tej „Ja bez ja” jest przywiązana do rąk Swamiego. Nie mówcie niczego przeciwko, ani nie próbujcie zmieniać tego „Ja bez ja”. Zostawcie to tak, jak jest. Zostawcie to, niech to będzie takie, jakie jest. Wówczas świat się zmieni. Tylko „Ja bez ja” może przynieść Sathya Yugę i dać światu wyzwolenie. Jest to Shanthi Sutra. Może to przynieść światu spokój.

Jai Sai Ram
VS

Rozdział 3

Jakoś?

Ponieważ Swami nie dał przesłania, ani nie napisał niczego od dłuższego czasu, płakałam więcej. Również nie mogłam spać w nocy z powodu bólu zęba.

17 lipiec 2013 r. Medytacja poranna

(Nie byłam w stanie medytować i żaliłam się Swamiemu.)

Vasantha: Co mogę zrobić, jeżeli jest tak wielki ból? Czy nie masz dla mnie współczucia?

Swami: Weź lekarstwo. Wszystko będzie dobrze. Zawsze jestem z tobą. Zatem przybyłem tu teraz.

Vasantha: Jeden ból to dobrze, ale nie nie jestem w stanie go znieść. Twoje imię i goździki, których dotknąłeś i pobłogosławiłeś, powinny mnie wyleczyć. Nie pójdę do lekarza. Swami, powiedz mi. Czy naprawdę jestem Twoją Szakthi? Napisz coś.

Swami: Jesteś Moją Szakthi. Przybędę i pokażę światu, kim jesteś. Potem razem opuścimy świat.

Koniec medytacji

Spójrzmy. Swami przestał pisać przesłania i tylko daje obrazki. Cierpię z powodu bólu zęba. Nadal mam goździki, których Swami dotknął i pobłogosławił w 2010 r. i tylko ich używam na ból. Swami powiedział, że pokaże światu, iż jestem Jego Szakthi, a potem odejdziemy. Gdy ofiarowałam rano Arathi, patrzyłam na zdjęcie Swamiego i nie mogłam powstrzymać kapiących łez. Potem weszłam do swego pokoju i zaczęłam łkać i płakać: „Kiedy Swami przybędzie?” Eddy, Vimala i Amar przyszli i pocieszali mnie. W tym czasie Amar dał przesłanie od Swamiego, które zostało wydrukowane na różowej kartce:



Pod spodem były dwie duże róże i jedna mała. Swami mówi, że są wszystkie specjalne rzeczy w Jego sercu. Powiedział, że gdybyś mogła spojrzeć w Moje serce, ujrzałabyś naszą Premę, nasz dom Vaikunta i naszą radość. Ale On nie jest w stanie powiedzieć! Jakoś On nie wie, co tam jest. Jest to sekret Awatara. On ujawni wszystko na zewnątrz, kiedy zadanie będzie zakończone.

Gdybyś spojrzeć mogła
w serce moje,
ujrzałabyś
Wszystkie rzeczy specjalne
którymi jesteś dla mnie...


Wszystkich myśli
Jakoś nie jestem w stanie wyrazić
O miłości naszej, naszym domu,
szczęściu naszym...

17 lipiec 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, po dłuższym czasie napisałeś. Jestem bardzo szczęśliwa, jest to bardzo dobrze.

Swami: Ty zawsze płaczesz.

Vasantha: Jak zobaczyć Twoje serce, Swami?

Swami: Masz tę samą wątpliwość od Vadakkampatti. Prócz ciebie nie ma niczego w Moim sercu.

Vasantha: Swami, pokażesz Swoje serce teraz?

Swami: Zrobię, jak Hanuman, otwierając klatkę piersiową, aby wszyscy widzieli! Spójrz!

(Spojrzałam i zobaczyłam Mahalakszmi, która siedzi na czerwonym lotosie. Jednak jej twarz była moja.)

Swami: Widzisz, tylko ty tam jesteś.

Koniec medytacji

Po ślubie w Vadakkampatti, poprosiłam tego, którego poślubiłam, aby nie rozmawiał z innymi kobietami, tylko ze mną. Jak ja nie rozmawiałam z innymi mężczyznami, on nie powinien rozmawiać z innymi kobietami. Ale On pouczył mnie, że w życiu nie jest to możliwe. Któregoś dnia szeroko rozłożył Swoją kamizelkę i powiedział: „Widzisz, tylko ty jesteś w Moim sercu.” Ponieważ nie urodziłam się przedtem na tym świecie, nie wiedziałam, jak zachowywać się wobec innych. Do czasu ślubu rozmawiałam jedynie z członkami rodziny oraz dwoma kuzynami. Nie rozmawiałam z nikim innym. Myślałam, że mój maż powinien być jak ja i rozmawiać tylko ze mną. „To jest czystość” - myślałam.

Powoli On mnie zmienił. Kiedy Swami przybył do Vishwa Brahma Garbha Kottam, napisał przesłania na skrawkach tkaniny banyanu. Teraz otworzył On serce i pokazał, że tylko ja jestem w Jego sercu. Tylko On jest w moim sercu. Wskutek tego dokonuje się olbrzymie, gigantyczne zadanie Powszechnego Wyzwolenia. Trzy róże symbolizują Swamiego, Stworzenie i mnie. Trzy są takie same. I to wszystko.

Teraz połączymy to z punktem widzenia 14. „Shanthi Sutra', Yoga Maya. W medytacji w dniu 10. października 2008 r. Swami powiedział:

Swami: Z jednej strony wszyscy postrzegają Mnie jako Boga i mówią, że Ja wszystko robię. Z drugiej strony myślą: „Swami postarzał się, On nie może chodzić, nie jest On w stanie robić tak, jak On robił.” W taki sam sposób ty mówisz, że jesteś w stanie Brahmana, ty jesteś Szakthi. Z drugiej strony zawsze płaczesz i wszystkiego się obawiasz. Zawsze jesteś lękliwa. Wszystko to dzieje się wskutek Yogi Maya. Ponieważ jesteś przykryta Yogą Maya, wielu na świecie wątpi w ciebie. Gdy się zjednoczymy, usunięta zostanie Yoga Maya, a świat się zmieni.

Koniec medytacji

Z jednej strony cały świat zgromadził się u lotosowych stóp Swamiego. Wiedzą, że Swami jest Bogiem i że wszystko jest w Jego rękach. 14 światów siedzi na dłoni Jego ręki. Wszyscy to wiedzą. Jednakże są tacy, którzy myślą: „Swami postarzał się, nie jest w stanie chodzić'. Niektórzy myślą, że Swami nie wie o tym, co każdy z nas robi. On zna myśli wszystkich. Nikt nie może oszukać Swamiego.

Mój stan jest inny. Ponieważ uzyskałam stan Brahmana, Swami poprosił mnie, abym napisała Sutrę Brahmy. Potem powiedział mi On poprzez Sutrę Sziwy, jak przybywa Nowe Stworzenie. Skończyłam pisać 5 tomów o Awatarze Prema Sai. Napisałam szczegółowo o życiu poprzednich Awatarów oraz o przyszłym. Jednakże ktoś mi grozi i płaczę.

Jaki jest mój prawdziwy stan? Które „ja”? Kiedy piszę o związku między Swamim a mną, czy jest to „ja”? Płaczę, że będę oddzielona od Swamiego. Czy jest to „ja”? Którym „ja” jestem? Jest to „Ja bez ja”. Powstają we mnie zawsze różne i sprzeczne uczucia. Swami powiedział, że wszystko to się działo wskutek Yogi Maya. Ponieważ Bóg przykrywa Siebie Yoga Mayą, niektórzy wątpią i powiadają: „On starzeje się” itd. Niektórzy postrzegają Swamiego pod takim kątem.

Jaki jest mój punkt widzenia? Piszę wszystko, co mi mówi Swami. Mimo iż Nadi (Liście Palmowe – tłum.) podają prawdę o tym, kim jest Swami i ja, zawsze jestem lękliwa i płaczę. Ponieważ nie mam „ja”, ten lęk istnieje we mnie i płaczę. Swami potem powiedział: „Jesteś przykryta Yoga Mayą.” Kiedy Swami ujawni, kim jestem za pomocą słów ze Swoich własnych ust, Yoga Maya zostanie usunięta. Człowiek też jest przykryty Mayą. To jest zwyczajne.

Ponieważ Awatarzy zostają przykryci tym, co znamy jako Yoga Maya, oni nie ujawniają Siebie w pełni światu. Sri Rama przykrył Siebie Yoga Mayą i zachowywał się na świecie jak zwyczajny człowiek; jako Dasaratha Rama, syn króla. W dniu 5. lipca 2006 r. Swami dał następujący wiersz, aby wyjaśnić Swoje uczucia w medytacji:

'Skarb naszej Premy nie jest zamknięty w skrzyni
Jest on na skrzyżowaniu dróg,
Otwórz z siłą, aby wszyscy widzieli!
'Chodźcie, chodźcie! Och ludzie świata!
Spójrzcie! Poznajcie! Ty wołasz...
Widzą oni czy nie,
Ziemia widzi!
Ziemia widzi Ich...
Ona powiada: „Och, zrobię siebie nową,
Zmięknę tak, aby
Boska para mogła żyć.
Ich czysta delikatna Prema nie zraniona!'
Wiatr Ich widzi...
'Ja też zrobię coś dla nich.
Niech ich Prema nie drży przy każdym podmuchu nawałnicy
Niech żadna burza nie zakłóca rytmu Miłości.
Osłonię ich i należycie ochronię,
Miłość splamiona jest, gdy tknięta.'

Swami wówczas powiedział do mnie: „Napisz o tym, to wyjdzie.” Potem napisałam w „Prema Sai”, cz. 3, „Sai Digest”, jak zmienia się 5 Elementów, Zapytałam Swamiego: „Dlaczego prosiłeś mnie, abym napisała, że nasza Prema jest na skrzyżowaniu czterech dróg?” Swami powiedział: „Jest to Amara Prema, nieśmiertelna Prema. Tylko my możemy powiedzieć. Robimy wszystkich bez śmierci, nieśmiertelnych. Napisz w ten sposób.”

Cokolwiek Swami mówi mi, piszę w formie książek, aby zmienić Erę Kali w Sathya Yugę. A teraz ktoś powiedział, że nie powinnam pisać w ten sposób. „Ty łączysz siebie z imieniem Swamiego i piszesz. Psujesz wizerunek Swamiego!”

Przed dwoma laty Swami powiedział mi, że nasza Prema nie powinna być schowana ani przykryta. Ta Prema nie może i nie powinna być przykryta ani schowana. Przybyliśmy tu, aby pokazać naszą miłość światu, chociaż nikt może tego nie zrozumieć. Kiedy o naszych uczuciach pisze się w ten sposób, zmieni to Pięć Elementów. Wówczas ci, którzy używają tych Pięciu Elementów, zmienią się automatycznie i odniosą korzyść. Ponieważ świat jest pełen złych wibracji, ludzie nienawidzą siebie nawzajem oraz mają uczucia zazdrości i nienawiści. Wskutek wibracji naszej Premy świat się zmienia.
Piszę więc o tym, o czymkolwiek Swami i ja rozmawiamy w medytacji. Nie mogę tego zmienić ani przykryć. Gdybym to zrobiła, Kali nigdy nie zmieniłaby się. Gdyby nasza Prema miała pozostać ukryta, wówczas nie mielibyśmy potrzeby, aby tu przybywać. Piszę o czymkolwiek Swami i ja rozmawiamy, ponieważ nie mam „ja”. Nie wiem, jak pisać o tej Premie. Gdybym miała „ja”, wszystko zostałoby ukryte.

Nie znam sposobów tego świata. Gdybym wiedziała, że organizacji Swamiego nie spodoba się ten rodzaj książek, nigdy bym ich nie napisała! Jest to „Ja bez ja”. Jest to przykład, który pokazuje, że jestem przykryta Yoga Mayą. Gdyby to była żądza, zostałoby to zakryte i schowane w sercu. Tak więc Swami mówi, a ja piszę wszystko na zewnątrz. Piszemy książki i umieszczamy je na skrzyżowaniu czterech dróg i wołamy do każdego: „Chodźcie, chodźcie.” Nikt nie potrafi zrozumieć ani pisać o tej Nieśmiertelnej Premie. Zatem Swami powiedział: „Ja mówię, a ty piszesz.”

Dlaczego nie potrafię pisać sama, nie wiem. Cokolwiek Swami mówi, piszę. Swami powiedział mi wiersz i podał wyjaśnienie. Ponieważ nie mam „ja”, nie mogę pisać. Jest to pierwsza rzecz, którą wszyscy powinni wyraźnie zrozumieć. Jeżeli Swami nie mówi, ja nie mogę pisać. Inna osoba powiedziała: „Jak możesz pisać w ten sposób, Swami jest Brahmacharya!” Mówią oni w ten sposób, ponieważ myślą, że jest to Madhura Bhakthi, jedna z dziewięciu ścieżek oddania. Ja również myślę, że jest to moje Bhava.

Najpierw zaczęłam nazywać Swamiego „Matką” i obdarzałam Go oddaniem w ten sposób. Potem Swami powiedział, że moje Bhava to Madhura Bhakthi. Pokazał mi On mnie w wizji jako Mirę, a Siebie jako Krysznę. Następnie zaczęłam pisywać listy do Niego, podpisując siebie „twoja Mira”. Jest to jeden rodzaj Madhura Bhakthi, oddania. Potem stopniowo Swami pokazywał mi, że moje oddanie nie jest oddaniem Miry, że jestem Radha.

Dopiero teraz rozumiem. Przybyłam tu nie jako wielbicielka. Jestem Hladini Szakthi Swamiego, Jego radującą mocą. Swami i ja przybyliśmy tu, aby zmienić świat. Jestem więc taka, muszę taka być. Jest to jedyny sposób na to, jaka mogę być. W wierszu Swoim Swami mówi: „Otwieramy skarb naszej Premy na skrzyżowaniu czterech dróg.”

Przywiódł mnie Swami dla Swego awatarycznego zadania. Zatem moje oddanie nie jest z dziewięciu ścieżek. Nikt nie powinien być zakłopotany, myśląc o tym. O czymkolwiek piszę, nie bądźcie zakłopotani i nie myślcie: „Swami jest Brahmachari, a ona jest Jego żoną.” Awatarzy zstępują tu, aby ustanowić dharmę. Teraz nie ma miłości na tym świecie. To wskutek naszej Premy Swami zmienia świat. Przybyliśmy tu, aby przynieść Sathya Yugę. Nasz wzajemny stosunek nie dotyczy zwyczajnego związku na tym świecie. Nie jest też związany z dziewięcioma ścieżkami oddania, które są zwyczajne. To jest specjalne.

Jaki jest wzajemny stosunek między Swami a mną? Nie analizujcie i nie marnujcie cennego czasu. Wszystko to jest na próżno. Jeżeli możecie zrozumieć, zrozumcie. Czytajcie albo zostawcie to. Nie napisałam, aby wszyscy musieli czytać. Nie zostało to po to napisane. Napisane jest po to, aby świat się zmienił. Nasze uczucia idą przez Stupę, wypełniają przestrzeń i zmieniają świat. Ci, którzy czytają, mogą odnieść korzyść; dla innych, zostawcie. To „Ja bez ja” przynosi Sathya Yugę, Nowe Stworzenie. Przynosi Shanthi światu.

Jai Sai Ram
VS

Rozdział 4


Łódź życia

Dziś Swami dał coś na części kartki pamiętnika:

Jaki jest cel życia? Skieruj łódź życia
w określonym kierunku: Sankalpa, szczere, oddanie,
przekonanie...Jeden skurcz serca dwukrotny rozkurcz

Teraz przyjrzyjmy się temu. Celem życia nie jest, aby narodzić się znowu, lecz uzyskać wyzwolenie, Mukthi. Jedynym sposobem, aby otrzymać wyzwolenie, jest osiągnięcie Boga. Jeżeli nie uzyskasz wyzwolenia, będziesz stale rodzić się i umierać. Człowiek musi ustalić, dlaczego się narodził, cel swoich narodzin. Wszystkie związki tego świata są Mayą. One nie idą z nami, kiedy opuszczamy świat. Jedyne rzeczy, które zabieramy z nami to myśli o Bogu. Jeżeli człowiek zrozumie to wyraźnie, łódź życia zabierze w określonym kierunku.

W tym celu niezbędna jest wyraźna sankalpa (silne postanowienie). Zdecydowany kierunek jest sankalpą. Musimy żyć w ten sposób. Cokolwiek się dzieje, nie powinniśmy odstąpić od tego. Jest to wyraźna sankalpa. Pojawia się przed nami wiele problemów w życiu rodzinnym oraz na zewnątrz. Ciało również ma wiele cierpienia. Wszystkie te rzeczy wystawiają nas na próbę i trzęsą naszym silnym postanowieniem czyli sankalpą. Nie powinniśmy do tego dopuścić.

Cokolwiek działo się w moim życiu, nigdy nie odstąpiłam od celu. Musimy nad tym często kontemplować. Z jak wielkim cierpieniem i niebezpieczeństwem miał do czynienia Prahlada? Mimo to on nigdy nie odszedł ze swego stanu.

Spójrzmy teraz na „szczere, oddanie, przekonanie.” Te trzy czynniki są niezbędne. To określił Shirdi Sai jako 'Sraddha Sabori', całkowita wiara i wysiłek. Z tymi dwoma czynnikami trzeba stosować sadhanę. Musimy stosować sadhanę z całkowitym wysiłkiem; tylko to zaprowadzi nas do celu. Jednakże do tego wymagana jest świadomość. W każdej chwili musimy mieć świadomość. Moje życie jest stałą zintegrowaną świadomością. Jest to stała świadomość.

Swami pisze, że serce jeden raz kurczy się i dwa razy rozkurcza. Nie wiem, jakie jest tego naukowe znaczenie, powiem jakie jest znaczenie duchowe. Gdy serce kurczy się raz, wówczas wprowadzamy Boga do naszego serca. Musi być to zrobione całym sercem i z całkowitym nasileniem. Kiedy stosujemy skupioną sadhanę, wówczas Bóg przyjdzie do naszego serca. Gdy dochodzi do rozkurczu dwa razy, krew krąży po całym ciele. Boga, który jest wewnątrz, Mieszkańca, który jest wielkości koniuszka ziarna ryżu, trzeba widzieć na całym świecie. Jest to rozkurcz serca.

Najpierw człowiek nie powinien widzieć niczego na świecie zewnętrznym. Nie zwracajcie uwagi na świat i bądźcie całkowicie uważnie skupieni na wnętrzu. Jest to 'jeden skurcz serca'. Tu wszystkie nasze myśli, uczucia, bhavana całkowicie są skupione na Bogu wewnątrz. Dopiero po tym będziemy mogli ujrzeć Go w świecie zewnętrznym. Serce wówczas poszerza się i widzimy wszystko jako Boga. Najpierw pomijamy wszystko, potem okazujemy miłość tym samym rzeczom na zewnątrz.

Moje życie jest tego przykładem. Od dzieciństwa zaczęłam szukać Boga. Kiedy urodził się Manivannan, Swami oddzielił się ode mnie. Moje serce wówczas się poszerzyło i stało się powiększone. Leczono mnie z tego powodu i leżałam w łóżku pięć miesięcy. Po czym cierpienie nadal trwało. Następnie pewnego dnia zaczęłam znowu szukać Boga. Najpierw żyłam z Bogiem sześć lat. Porównuję to do swego poszukiwania Boga w sercu. Serce wówczas powiększyło się i ujrzałam Boga na całym świecie. Gdziekolwiek spojrzałam, był Bóg. Jest to tym, co mówi Swami: „jeden skurcz serca, dwukrotny rozkurcz.”

A teraz co z „łodzią życia”? Wszyscy są w Samsara Sagara, oceanie życia na tym świecie, wiosłując łodzią. Wszyscy przewożą łodzią swoje rodziny. Na ile burz, cyklonów, trąb powietrznych trzeba natrafić po drodze? Ile trzeba napotkać rekinów i krokodyli? Przez wszystko to trzeba przejść: jak wiele cierpienia, jak wiele...jak wiele? Kto wiosłuje w łodzi? Czy jest to „ja”, „ja jestem”, ego?

Spójrzmy teraz na moją łódź, łódź, którą Swami pokazał w mojej pierwszej książce. Moja łódź nie ma wioseł. W środku jest tylko Swami. Tylko On jest wiosłami. Nie mam „ja”. To tylko On wiosłuje. Wskutek Jego sankalpy łódź ta płynie sama przez delikatną wodę orzecha kokosowego. Jest to spokojna podróż łodzią, błoga podróż z Sai. Jeżeli ktoś praktykuje prawidłową i doskonałą sadhanę z całkowitym oddaniem i wiarą, zupełnie podporządkowany, wówczas Swami poprowadzi łódź życia. Kiedy ty sam wiosłujesz, z jak wieloma burzami i trąbami powietrznymi masz do czynienia, jak wielki wysiłek musisz podjąć? Jeżeli podejmiesz taki sam wysiłek w duchowości, musisz i osiągniesz Boga. To jest cel życia. Obudź się! Podejmij wysiłek i próbuj! Osiągnięcie Boga jest celem życia. Teraz łączę z tym dziesiąty punkt widzenia „Shanthi Sutry”.

^^^
11 październik 2008 r. Medytacja

Vasantha: Swami, teraz spojrzenia na „Ja bez ja” skończyły się. Napiszę autobiografię, historię mego życia.

Swami: Twoje życie jest Shanthi Sutra, „Ja bez ja”. Twoje całe życie jest pod tym kątem. Pisz o tym, o czym rozmawiamy w medytacji. To, co mówisz o Mnie, jest również jednym spojrzeniem. Autobiografia i Shanthi Sutra są takie same. Kiedy nie ma „ja”, jest Shanthi, spokój. „Ja bez ja” jest przyczyną pokoju na świecie.

Vasantha: Dobrze, Swami, teraz napiszę.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. O czym Swami i ja rozmawiamy? Przez minionych 12 lat mówię tylko o jednej rzeczy: „Chcę Ciebie, kocham Ciebie.”, tylko te dwie linijki. Pod różnym kątem, na wiele różnych sposobów, wieloma różnymi zdaniami mówię Mu tylko te dwie rzeczy. Poczynając od pierwszej książki, tylko Swami powiedział mi wszystko. Ponieważ nie mam „ja”, Swami mówi mi wszystko.

Nasienie Sathya Yugi zasiane zostało za pomocą pierwszej książki. W książce tej Swami powiedział mi, kim jestem, kim On jest i że Prawda jest naszym związkiem. W drugiej książce powiedział On o zasadzie Purusza i Prakrithi. Następnie dał On 108 imion. Jednak obawiałam się i powiedziałam, że nie chcę ich. W tamtym czasie również nie miałam „ja”. Gdyby ktokolwiek był na moim miejscu, tęskniłby za rozgłosem imienia i sławy, z powodu obdarzenia 108. imionami! Kiedy napisałam „Sai Gita Pravachanam”, powiedziałam, że imiona te są odpowiednie dla tych wszystkich, którzy stosują w praktyce rozdziały Gity. W ten sposób Swami i ja rozmawiamy przez cały czas.

Kiedyś Swami powiedział: „Jesteś w stanie Jeevan Muktha” Następnie poprosił mnie, abym napisała pierwszą książkę. W tamtym czasie modliłam się: „Nie chcę radować się sama błogością wyzwolenia. Proszę obdarz tym samym wszystkich na świecie. Do tego czasu nie chcę tego. Niech wszyscy uzyskają Mukthi jak ja!” Jest to jedyna rzecz, o którą proszę Swamiego. Prócz tego nie ma niczego innego w mojej medytacji.

Teraz przyjrzyjmy się innym. Swami dał interview wielu ludziom. O czym oni rozmawiają z Nim? Mogą oni prosić Go o sprawy osobiste albo rozmawiać o swojej rodzinie, chorobie itd. Jeżeli jest to interview grupowy, Swami może pytać o kraj, działalność samithis (organizacje Sai – tłum.) i działalność seva (ochotnicy, zajmujący się służbą na rzecz innych – tłum. ). On doradza wszystkim.

Kiedyś pewien człowiek miał interview i powiedział Swamiemu: „Swami, delfiny wymierają na świecie!” Napisałam o tym w książce „Miracle Maya” („Maya cudu” - tłum.), cz. 2, w rozdziale „Dolphin, Molphin, Morphine”. Człowiek powoli staje się jak zwierzę, ale nikt się tym nie martwi! Zamiast tego martwią się o delfiny! Dlaczego marnować tę najcenniejszą, wartościową i złotą okazję, gdy jest się ze Swamim na interview?

Kiedyś kobieta zapytała Swamiego w trakcie interview: „Swami, dlaczego jest tak dużo komarów w Puttaparthi?” Swami szybko odpowiedział: „Koniec interrview!” Słyszeliśmy o wielu podobnych zdarzeniach takich, jak to. Dlaczego ludzie pytają Swamiego o te wszystkie rzeczy?

Wielu ludzi napisało książki o swoich rozmowach ze Swamim. Piszą oni, co Swami im powiedział na interview o ścieżce duchowej. Wielu pisze o swojej rozmowie w medytacji. Piszą oni na główne tematy i o sprawach tego świata. Niektórzy zadają pytania duchowe i piszą. Mogą oni pytać Swamiego o eposy, Purany lub o zdarzenia z życia Awatarów, o Wedy itd. Ich książki zawierają ich opinie, wszystko jest napisane z ich własnego punktu widzenia.

Inni piszą swoją autobiografię, opowiadając o życiu przed i po przybyciu do Swamiego. Jest wiele książek o projektach służebnych, kontroli umysłu itd. Wielu napisało pieśni i wiersze. Wiersze te pokazują poetycką bystrość i wiedzę. Jednakże nie ma uczuć z głębi serca. Nie ma „sercowości”; wszystko jest tylko sztuczne. Niektórzy piszą opowiadania o długoletnich wielbicielach. Wielu napisało o Gicie. Niektórzy ludzie piszą o pożywieniu satwicznym, radżasowym i tamasowym. Inni piszą o snach, wizjach, edukacji, jak żyć i o zarządzaniu. Istnieje wiele różnych rodzajów książek.

12 październik 2008 r. Medytacja

Vasantha: Swami, proszę powiesz coś o naszych rozmowach?

Swami: Przybyliśmy po to, aby zmienić niedociągnięcia poprzednich Awatarów. Na zakończenie filmu w kinie wszystko kończy się Shubam, szczęśliwym zakończeniem. Życie wszystkich poprzednich Awatarów kończy się Ashubham, nieszczęśliwym zakończeniem. Radha Kryszna byli rozdzieleni, a potem wszystko się zakończyło. W obecnej Erze niektórzy także krytykują obecnego Awatara. Było również rozdzielenie w życiu Ramy i Sity. Ich życie zakończyło się bez połączenia się. Nic nie zostało udowodnione i oboje opuścili ten świat oddzielnie. Nie było zatem szczęśliwego zakończenia. Ja nie jestem taki. Ja wezwę ciebie i pokażę całemu światu, kim jesteś. Potem opuścimy świat razem. W czasach następnego Awatara będziemy żyć razem, a potem odejdziemy razem w naszych formach. Awatarzy Rama i Kryszna doszli do końca. Obecny Awatar kontynuuje: teraz Sathya Sai, następnie Prema Sai.

Vasantha: Bardzo dobrze, Swami.

Swami: Wszyscy pytają Mnie, ale Ja pytam ciebie. W czasach Awatara Premy przybędziesz jako Prema? Ale ty postawiłaś Mi warunki na to. Powiedziałaś: „Nie chcę dziecka.” Odparłem: „Dziecko urodzi się nam.” Wówczas postawiłaś inny warunek. Tylko ty stawiasz Bogu warunki. Wszystkie te warunki są dla wyzwolenia świata. Dlatego pierwsza książka nosi taki tytuł. Nie ma samolubstwa. Wszystko jest dla zadania Awatara.

Koniec medytacji

Obecny Awatar zstąpił jedynie, aby usunąć niedociągnięcia poprzednich Awatarów. Rama i Sita zostali rozdzieleni przez dhobi (pracza – tłum.). Sita i jej dzieci żyły potem same w lesie. Rodzina połączyła się w ostatniej chwili. Rama na koniec wezwał Sitę do Ayodhyi, ale ona odmówiła. Myślała, że jeżeli będzie więcej ludzi ignorantów czyli dhobi, będzie to bardzo trudne. Mając takie myśli, odmówiła powrotu. Gdyby powróciła, inny dhobi mógłby coś powiedzieć, a ona ponownie zostałaby oddzielona. Myślała: „Ten potężny Władca, Król Rama Raja znowu wyśle mnie do lasu.” Następnie opuściła świat. Życie Awatarów jest pełne trudności i smutku. Zatem i koniec jest również bardzo smutny.

Kryszna i Radha przybyli i zademonstrowali, że wystarczy osiągnąć Boga tylko czystą Premą. Ścieżka osiągnięcia Boga, pokazana w pismach świętych, jest bardzo trudna. W tym celu trzeba praktykować Ashtanga Yogę, Yama, Niyama, Asana, Pranayama, Prathyahara, Dharana, Dhyana i Samadhi. Życie byłoby całkowitą kontrolą umysłu i zmysłów.

Jednakże nie wszyscy są w stanie podążać tą ścieżką. Nie są oni w stanie tego robić. Zatem Radha i Kryszna przybyli, aby pokazać prostą ścieżkę Premy. Za pomocą tej ścieżki prości wieśniacy, nie umiejący pisać ani czytać, również mogli osiągnąć Boga. Wystarczy sama miłość. Nie wymaga się znajomości pism świętych. Wystarczy myśleć o Bogu w każdej chwili, niezależnie od tego, co się robi. Oni to pokazali. Pokazali, że wystarczy niewinne serce, pełne miłości dla Boga. Związek między Radhą a Kryszną nie był konieczny dla miłości, jaka istniała między nimi. Ich Prema była ponad ciałem. To oni pokazali, a następnie odeszli.

Teraz niektórzy ludzie wciąż krytykują ich czystą Premę. Zatem ich życie również będzie miało smutny i nieszczęśliwy koniec. Doświadczalna ścieżka Premy zdaje się, że zawiodła, jednak doświadczenie zaczęło się znowu.

Teraz również opowieść jest taka sama. Sprawili oni, że Radha musiała stanąć jako oskarżona. Władca 14. światów siedzi cicho i wszystko obserwuje. Ci ludzie ignoranci myślą, że jest On jak Rama. Gdyby tak było, nie istniałaby potrzeba, aby obecny Awatar tu przybywał. Przybył On tu, aby pokazać, że Radha i Sita były niewinne. On pokazuje światu, że one nie mają wad. Wkrótce On mnie wezwie i ujawni prawdę. Tym razem doświadczenie nie będzie nieudane. Obecny Awatar zstąpił tu, aby nie ponieść porażki. Bez względu na to ilu ludzi ignorantów (dhobi) wkroczy w życie obecnego Awatara, ono nigdy nie będzie porażką. Poprzez Prem Radhy i Kryszny świat uzyska wyzwolenie. Pokazuje to ich ogromne zwycięstwo. Pokazuje to gigantyczną twarz Premy. Nie zakończy się to zatem smutkiem czyli rozdzieleniem. Odejdziemy razem. Ponownie przybędziemy i będziemy żyć razem. Następnie odejdziemy do naszej siedziby w naszych formach.

Awatarzy Rama i Kryszna doszli do końca; nie było kontynuacji. Jednakże Awatar Sai kontynuuje. On przybędzie ponownie z takim samym imieniem. Teraz jest On Sathya Sai, następnie jest On Prema Sai, Być może gdyby Rama i Kryszna przybyli ponownie, udowodniliby, że Sita i Rama nie miały wad. Gdyby Dasaratha Rama przybył cztery lata po tym, jak opuścił świat jako Daya Rama, a Mathura Maya Kryszna powróciłby jako Gokula Kryszna, cała sprawa zakończyłaby się wówczas tam.

Obecny Awatar różni się od nich. On jest Sathya Sai. Następnie On zaakceptuje Premę Vasanthy i przybędzie jako Prema Sai. Gdyby nie przybył On ponownie w czasach Awatara Premy, niedociągnięcia Awatarów byłyby kontynuowane. Zatem przybywa On ponownie i zakończymy wszystko. Cały świat uzyska Jeevan Mukthi. Nie będzie rozdzielenia w rodzinie Awatarów. Swami i ja przybywamy ponownie, będziemy żyć bez rozdzielenia i usuniemy wszelkie niedociągnięcia w rodzinach Awatarów.


Niezliczeni ludzie rozmawiali ze Swamim w trakcie interview, w wizjach i snach. Piszą oni książki o swoich doświadczeniach. Swami, rozmawiający ze mną w medytacji, różni się od tego. Wszyscy pytają Swamiego o taki lub inny problem. Ja proszę tylko o wyzwolenie świata. Nikt do tej pory nie prosił o to. Swami powiedział, że przybędę jako żona Prema Sai w czasach następnego Awatara. Jednakże postawiłam w związku z tym kilka warunków. Bóg, który pyta, jest niezwykłą rzadkością. Bóg nie pyta nikogo o nic. Ale On mnie pytał. Postawiłam kilka warunków. Nikt nie stawia warunków Bogu! Dlaczego to zrobiłam? Napisałam już o tym wszystkim w rozdziale pod tytułem „Trzy łaski”. Nie ma w tym wszystkim własnego interesu. Wszystko jest tylko dla dobra świata. Łaski te są konieczne dla wyzwolenia świata. Kiedy Swami dał mi wyzwolenie, odmówiłam i powiedziałam: „Zanim nie dasz wszystkim, nie chcę tego.” Swami zatytułował moją pierwszą książkę „Liberation Here Itself Right Now!” („Wyzwolenie Tutaj Teraz Natychmiast!” - tłum.). Wszyscy na świecie uzyskają Mukthi i będą radować się wyzwoleniem, nadal będąc w ciele. Tylko to jest powodem tego, że Swami zatytułował pierwszą książkę „Liberation Here Itself Right Now!”.

Jeevan Mukthi oznacza wyzwolenie, kiedy jeeva żyje, wciąż jest w ciele. Czym jest Mukthi? Oznacza to osiągnięcie Boga. Jak wszyscy uzyskają Mukthi? Jak jest to możliwe? Jak to się stanie? Zazwyczaj wyzwolenie odnosi się do kogoś, kto opuszcza ciało i łączy się z Bogiem. Gdyby wszyscy połączyli się z Bogiem, nikt nie pozostałby na świecie! To jest Pralaya, unicestwienie. Proszę, aby wszyscy radowali się szczęściem Boga, będąc nadal w ciele. Jest to życie wszystkich w stanie Jeevan Muktha. Jest to Sathya Yuga, Nowe Stworzenie.

Swami i ja rozmawiamy ze sobą po to, aby przynieść Nowe Stworzenie. Nasza rozmowa różni się od wszystkich innych rozmów. Rozmowa z innymi może usunąć niektóre wątpliwości. Nasze rozmowy są po to, aby zrobić Stworzenie od nowa. Dokonywanie zmiany Ery Kali następuje tylko poprzez te uczucia. To wskutek naszej rozmowy i uczuć świat się zmienia. To „Ja bez ja” przynosi światu Shanthi. Mukthi znaczy Shanthi, spokój. Jeżeli przybędzie Shanthi, będzie Mukthi. Zatem Swami powiedział, że moje życie jest Sutrą Shanthi. Kiedy wszyscy na tym świecie nie będą mieć „ja”, będzie Shanthi. Sutra Sutry Shanthi to „Ja bez ja”. Rozmowy, które Swami miał z innymi, różnią się. To, o czym ja z Nim rozmawiam, też się różni. Mówię tylko o wyzwoleniu świata, zmianie świata i jak naprawić niedociągnięcia Awatarów. Miłość Awatarów jest również dla ich rodzin. Rozmawiam ze Swamim, aby to pokazać. Swami przywiódł mnie tutaj, aby dać światu Shanthi.

Samastha Loka Sukhino Bhavanthu

Swami i ja przybyliśmy tu, aby to zademonstrować. Wszyscy, którzy pytają Swamiego - to skurcz serca; wszystko staje się mniejsze. Ja, pytająca Swamiego - to rozkurcz serca i stawanie się wielkim. Wszyscy, którzy rozmawiają ze Swamim – to stawanie się serca małym. Moja rozmowa ze Swamim to rozrost serca. Jest to Stworzenie Serca. U ludzi jest skurcz serca. Stworzenie Serca jest to Vishwa Brahma Garbha Kottam.

Jai Sai Ram
VS
Rozdział 5

Jestem kobietą, kocham Cię Baba


Dziś cierpiałam z powodu większego bólu zęba. Lekarz powiedział, że przyjedzie, ale nie przyjechał. Zamiast tego przysłał mi lekarstwo. Usiadłam na werandzie i napisałam:

...Gdy nadejdzie właściwy czas, przyjdzie dentysta. Swami
powiedział, że powodem całego mojego cierpienia jest mój
ząb; to nie jest główna przyczyna. Kiedy czas nadejdzie i
karma świata zakończy się, wówczas całe cierpienie w moim
ciele dobiegnie końca.

^^^

Dzieciątko Vasantha Priya znalazło piękną bransoletkę. W środku było coś napisane w telugu. Natychmiast zeskanowaliśmy to i wysłaliśmy do Rao. On zadzwonił i powiedział, że znaczenie jest:

.Ja jestem kobietą, kocham Ciebie Baba.

Bransoletka była otoczona wzorem symboli Elementu Ogień i Powietrze.

18 lipiec 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Powiedziałeś, że dasz lekarstwo, ale nie dałeś. Co dałeś wczoraj?

Swami: To było lekarstwo; włóż je do zęba.

Vasantha: Czym jest bransoletka: „Ja jestem kobietą, kocham Cię Baba”?

Swami: Każda kropla twojej krwi to „Kocham Ciebie Baba”. Tylko to jest napisane w twoich wszystkich książkach. W każdym atomie twego ciała jest tylko „Kocham Ciebie.” Chcesz być kobietą, aby poślubić Mnie. Mówisz, że wszystko inne to są stanowiska. Twoje pragnienie małżeństwa staje się Nowym Stworzeniem.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. W każdej kropli mojej krwi jest tylko Swami. Swami pokazał to w mojej pierwszej książce i powiedział, że połączył się z każdym atomem mego ciała. W 1998 r. pewna osoba pokazała mi to w mojej pierwszej książce i powiedziała mi, abym już więcej nie przyjeżdżała do Puttaparthi. Możesz zatrzymać mnie, abym nie ujrzała Swamiego, ale jak zatrzymać moje myśli? Tylko myśli człowieka są przyczyną narodzin oraz ukazania się jego ciała fizycznego.

Myśl ta: „Kocham Ciebie Swami” połączyła się we mnie całkowicie i urodziła się jako ciało. Ciało to stało się Stupą. To stamtąd boskie atomy rozprzestrzeniają się po całym świecie i stwarzają nową Sathya Yugę. Będzie ona funkcjonować w każdej osobie i we wszystkim. Wszystkie moje książki ujawniają tylko Premę, którą mam dla Swamiego. Uczucia te wychodzą przez Stupę. Ponieważ chcę poślubić Boga, Swami napisał: „Ja jestem kobietą.”

19 lipiec 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Jakże wielką pracę wykonują greccy wielbiciele dla zadania Mukthi Nilayam. Musisz zrobić coś dla nich.

Swami: Oni są również jak aszramici. Zostali oni nominowani dla zadania Boga. Dlatego wielu pracuje w różnych miejscach na całym świecie. Wszyscy oni są jak urzeczywistnione dusze. Oni są całkowicie urzeczywistnieni i nie będą mieli kolejnych narodzin.

Vasantha: Swami, proszę powiedz o bransoletce.

Swami: Powiadasz: „Ja jestem kobietą, kocham Ciebie Baba.” To jest twoje „ja”. Wszyscy mówią: „Ja jestem ministrem, premierem, jestem królem”, wszyscy mówią: „ja, ja, ja:...”, ale ty mówisz: „Ja jestem kobietą , kocham Ciebie.”

Vasantha: Teraz rozumiem, Napiszę.

Koniec medytacji

Wszyscy mówią o swoim stanowisku, nazwisku, sławie za pomocą swego „ja”, ego: Ja jestem premierem, ja jestem ministrem, itd. Ale ja mówię: „Jestem kobietą”. Zatem Swami napisał to na bransoletce, Nie mam „ja”. Ale to, że „Ja jestem kobietą” pokazuje, iż jestem Prakrithi. Jest to Purusha Prakrithi. Pierwszym Stworzeniem, które przychodzi od Swamiego, jest Prakrithi. Prakrithi wskazuje na kobiecość. Wszyscy w stworzeniu są rodzaju żeńskiego; wszyscy są kobietami. Tylko Bóg jest Purushottama, mężczyzną. Jak przybywa Stworzenie? Wskutek związku rodzaju męskiego i żeńskiego. Dotyczy to zwierząt, ptaków, robaków, owadów, ludzi, wszystkich. Wszystko to, co się pomnaża, jest Stworzeniem. Tylko dlatego od dzieciństwa chciałam poślubić Boga. Zatem Swami napisał to na bransoletce.

Na środku bransoletki był wzór symbolu Agni. Na drugiej stronie był symbol elementu Powietrze. Powietrze symbolizuje uczucie dotyku. Ten Ogień nie dotyka nikogo, ani niczego prócz Swamiego. W taki sam sposób on nie dotyka nikogo ani niczego. W środku jest Ogień, a z boku Powietrze. Moje uczucie dotyku dotykało Boga od samych narodzin. Dlatego uczucie dotyku widać z boku Ognia, Agni. Nikt nie może mnie dotknąć, a ja nie dotykam nikogo. Bransoletka jest symbolem Sumangali, kobiety zamężnej. Jestem Nithya Sumangali, wiecznie zamężna. Zawsze jestem Szakthi Boga. Aby wskazać na to, Swami dał bransoletkę.

19 lipiec 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, na bransoletce są symbole Elementu Ogień i Powietrze. Co to jest Swami?

Swami: Ponieważ kontrolujesz Element Ogień i Powietrze, teraz wyłaniają się one odnowione na Guru Purnima. Bransoletka jest na twoją rękę, która pisze, prawą rękę.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Wcześniej nosiłam różne ozdoby, aby kontrolować Pięć Elementów i dziewięć planet. Teraz zdjęłam wszystkie. A teraz Swami poprosił mnie, abym nosiła, na przybycie nowych Elementów.


^^^

Teraz popatrzmy na punkt widzenia „Ja bez ja”, co łączy się z niniejszym rozdziałem. Nosi to tytuł „Lęki wszystkich”.

2 październik 2008 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, piszę o „Ja bez ja”, proszę powiedz coś.

Swami: Ty nie masz „ja” od samych narodzin. Bóg jest jedynym Mieszkańcem. Mała cząsteczka „ja” niezbędna jest do tego, aby funkcjonowało ciało; tylko wtedy będzie ono funkcjonować. Ponieważ ty nie masz „ja”, nie istnieje w tobie uczucie głodu, ani żadne inne uczucia.

Vasantha: Swami, czy jest to tak jak dzieci niepełnosprawne?

Swami: To nie jest tak. Ty posiadasz moc wiedzy, aby rozumować. Twoja Prajnana wie. Jednakże skoro nie masz „ja”, nie potrafisz powiedzieć tego odpowiednio. Posiadasz tylko uczucia Boga.

Vasantha: Czy jest to tak jak Jadabaratha?

Swami: Nie, nie...Jadabaratha wiedział o swoim poprzednim wcieleniu, kontrolował zatem siebie. Ty nie jesteś taka.

Vasantha: Wobec tego, co funkcjonuje we mnie?

Swami: Masz pragnienie Boga, ale zawsze istnieje mały lęk. Lękasz się kogokolwiek zobaczysz i cokolwiek widzisz. Zawsze masz ten lęk. Wskutek tego zawsze jesteś świadoma. Dlatego twoje ciało wciąż tu jest.

Koniec medytacji


Od urodzenia nie mam „ja”, ego. Potrzeba odrobinę „ja”, aby ciało mogło funkcjonować. Bóg istnieje jako Mieszkaniec w każdej rzeczy i w każdym. Mieszkaniec ten jest nieruchomy. Zatem „ja” jest konieczne, aby ciało funkcjonowało. Bez „ja” ciało nie będzie funkcjonować. Czym jest to „ja”? Jest to moc wiedzy, aby można było być w stanie rozumować. Zwierzęta nie mają mocy rozumowania. Ludzie różnią się od innych stworzeń Boga. To zdolność rozumowania pokazuje różnicę między człowiekiem a zwierzęciem. Intelekt daje moc rozróżniania. Swami wskazał na to jako małe „ja”. Kiedy intelekt skieruje się ku Bogu, Mieszkaniec budzi się ze stanu Świadka. Zatem narodziny człowieka są bardzo rzadkie. Człowiek nie jest w stanie osiągnąć Boga poprzez inne wcielenie. To samo dotyczy dewów! Stąd też wszyscy powinni uczynić dobry użytek ze swoich narodzin. W tym wcieleniu próbujcie osiągnąć Boga.

Ponieważ nie mam „ja”, nie mam uczuć głodu, Mam jedynie głód Boga. Istnieje również mały lęk. Wskutek uczucia lęku zawsze jestem w pełni świadoma. Od młodego wieku miałam pragnienie: „Chcę Boga, chcę Boga.” Lęk, że nikt nie powinien oddzielić mnie od Boga, zawsze istnieje. Wskutek tego lęku pojawia się stała świadomość.

Następujące trzy czynniki zależą od siebie:
1.Najpierw jest pragnienie Boga.

2. Wskutek tego pragnienia, powstaje lęk, że ktoś może
oddzielić mnie od Boga.

3. Trzecim jest stała świadomość, która powstaje
wskutek wspomnianego lęku.

Wszystkie te trzy czynniki związane są z moim życiem. Od narodzin miałam trzy rodzaje lęku: przed chorobą, starością i śmiercią. Szukałam ścieżki, aby uciec od tych trzech. To było moje życie. Urodziłam się jako nowa na tym świecie od stanu nieśmiertelności. Boję się widzieć te wszystkie rzeczy. Podstawą moich wszystkich leków jest to, że mogę nie być w stanie wrócić do Boga. Chcę ofiarować to ciało Bogu. To ciało powinno powrócić do Boga, nie mieć do czynienia ze śmiercią. Wszystko powinno być ofiarowane Bogu. Chcę dokonać jego transformacji w światło i połączyć je z Bogiem. Zatem myślę, że choroba, starość i śmierć nie powinny przyjść do tego ciała.

Zwykli ludzie posiadają te same trzy rodzaje lęku. Znajdują oni wiele sposobów, aby uciec przed chorobą, starością i śmiercią. Jednakże wszystko oparte jest na przywiązaniu do ciała. Myślą oni: „Moje ciało stało się wątłe, nie mam sił. Powinienem wziąć to lekarstwo i jeść to pożywienie.” Mówią oni: „Och, zbliża się starość. Moje włosy posiwiały” i pokrywają siwe włosy farbą. Potem zaczynają wypadać zęby, robią więc sztuczne zęby. W ten sposób za pomocą różnych środków poszukują oni nowych sposobów zaradczych.

Wszystkie te rzeczy są czasowe, nietrwałe i tylko śmierć śle ostrzeżenie, że przybywa do nas. Choroby i starość są ostrzeżeniami. Powinny one podsycać świadomość w nas. Na owe trzy Bóg jest jedynym rozwiązaniem. Tylko On może je usunąć. Powinniśmy więc spędzić życie na poszukiwaniu Boga. Moim lękiem jest to, aby nikt nie oddzielił mnie od Boga.

^^^

LĘKI

* Boję się nowych ludzi






* Boję się nowego pożywienia






* Boję się pieniędzy i biżuterii

























* Boję się kosztownych sari







* Boję się nowych lekarstw









* Boję się choroby





* Boję się snu











*Boję się iść do cudzego domu albo jechać do jakiegoś miejsca
Moja natura i ich natura nie pasują. Mówią oni
o innych rzeczach niż o Bogu. Mówią oni o złych rzeczach. Boję się, ponieważ mój umysł może się odwrócić.



Boję się jeść cokolwiek nowego, ponieważ pojawia się alergia. Jeżeli to się dzieje, mój umysł skieruje się od Boga ku ciału. To jest mój lęk. Zawsze kicham i mam swędzenie, daje mi to zatem więcej alergii. To jest mój lęk.


W dzieciństwie miałam zwyczaj nie trzymania pieniędzy przy sobie. Jeżeli wyszłam ze stacji z kimś innym niż z członkiem rodziny, dawałam im pieniądze na swoje wydatki. Tylko oni wydawali. Czasami jeździliśmy na obozy Antara Yoga, do miejsc, gdzie mają miejsce cuda i do Centrów Sai. W tamtym czasie płaciłam pieniądze tym, którzy przyjechali ze mną, towarzysząc mi. Nigdy nie trzymam pieniędzy ani portmonetki przy sobie. Jeżeli ktoś daje mi biżuterię, boję się. W czasie mego małżeństwa moje siostry ozdabiały mnie sporą ilością biżuterii. Wypłakiwałam się mojej babci: „Ozdabiają mnie jak gwiazdę filmową. Nie chcę, nie chcę.” Potem płakałam i prosiłam je, aby zabrały. Czy któraś kobieta byłaby taka? Potem Swami poprosił mnie, abym zrobiła biżuterią z dziewięcioma klejnotami, bransoletki, pierścienie, wisiorki. Poprosił mnie On, abym to zrobiła i nosiła. Ale ja tylko płakałam, ponieważ wszystko to jest ciężarem dla mnie. Płaczę: „Jak mam nosić? Jak mam nosić? Teraz rozmawiam z aszramitami i mówię, że kiedy Swami wezwie, ofiaruję wszystko u Jego lotosowych stóp.


Boję się, jeżeli ktoś mi daje kosztowne sari. Wielu ludzi dało kosztowne sari; jednakże nie nosiłam ich i oddawałam innym. Od dzieciństwa zawsze nosiłam tylko proste ubiory z khadi. Potem nosiłam sari za 30 rupii. Stąd tez boję się
patrzeć na te wszystkie rzeczy luksusowe.


Nieustannie kicham i mam swędzenie. SV przynosi mi wiele lekarstw Ayurvedyjskich, ale boję się ich brać. Które lekarstwo jest odpowiednie dla mego ciała: homeopatyczne, naturopatyczne, siddhów, allopatyczne albo Ajurvedyjskie? Moje ciało nie przyjmie niczego. Tylko 'Saipathy' jest prawidłowym lekarstwem, Myśli o Nim są moim jedynym lekarstwem.


Jeżeli pojawi się mała choroba, obawiam się, że moja uwaga zostanie skierowana ku ciału. Choroba potem zajmie cały czas, czas, w którym chcę myśleć o Bogu. To jest mój lęk.


Boję się snu. Zawsze wypłakuję się Swamiemu, że nie chcę spać: „Nie chcę snu”. Boję się, że jeżeli zasnę, zapomnę o Bogu. Jeżeli pojawi się nowe lekarstwo, zawsze najpierw myślę: „Czy ono spowoduje u mnie senność. Jeżeli wezmę je, czy będę senna? „ Nie chcę zapomnieć o Swamim ani na jedną chwilę. Myślę, że sen jest stratą i że zapomnę o Nim. Wiele razy pytałam o to Swamiego: Ale On mówi, że to nie jest tak. Jednak ja nie jestem usatysfakcjonowana.”


Wielu zaprasza mnie do siebie. Jednakże ja nie chcę nigdzie jechać. Myślę, że nie powinnam nikomu przeszkadzać. To jest mój lęk. Wcześniej co roku jeździłam do wielu miejsc. Delhi, Bombay itd...Chodziłam do wielu domów. Teraz nie chcę niczego. To miejsce oraz ci, którzy tu są, tylko to odpowiada mojej naturze. W innych miejscach nie czuję się wolna. Tu również istnieją różnice zwyczajów i cech. Ponieważ oni robią wszystko z całkowitym oddaniem, znoszę wszystko i nic nie mówię. Mimo że cierpię, nic nie mówię, ponieważ nie chce zranić niczyich uczuć. Tak więc zawsze mam tak wielką świadomość. Wskutek tej świadomości obawiam się każdego.







Urodziłam się z Boga. Wykonuję wszelkie działania, aby tylko sprawić Mu przyjemność: 'Sarva Karma Bhagavat Prithiyartham'. Najpierw mój umysł był tylko skupiony na Bogu. Teraz chcę wyzwolenia dla wszystkich. Zatem umysł mój skierował się z Boga ku światu. Teraz chcę wyzwolenia świata. Prosząc o wyzwolenie świata, cokolwiek robię to 'Sarva Karma Bhagavat Prithiyartham', wszystko jest robione, aby zadowolić Boga. Ponieważ chcę, aby każdy był szczęśliwy, znoszę wszelkie trudności.

Znowu jedno pytanie powstanie w sercu u wszystkich. Robimy z miłością i oddaniem, jak sprawiamy, że cierpisz? Czy myślicie w taki sposób? Teraz jestem w swoim naturalnym stanie. Nawet małe różne działania lub uczucia są przeszkodą. Przykład: małe dziecko śpi w kołysce. W pobliżu dwoje ludzi rozmawia. Mały dźwięk lub mała rzecz spada i dziecko budzi się ze snu i zaczyna płakać. W tym czasie zaczynacie pytać dziecko: „Co ci zrobiliśmy? Dlaczego płaczesz? My tu rozmawiamy, dlaczego płaczesz?” Pytalibyście w taki sposób? Podobnie ja jestem w swoim naturalnym stanie. Kiedy przychodzi do mnie małe uczucie, wówczas schodzę ze szczytu na dno. To jest powód. Kiedy rozmawiam z innymi, ich zwyczaje mieszają się z moimi. Jest to mieszanie się z wyższymi stanami. Sprawia to, że schodzę na dół. Wskutek tego Swami poprosił mnie: „Zachowuj świętość. Nie rozmawiaj z każdym. Nie przebywaj z nikim. Nie rozmawiaj przez telefon; nikt nie powinien przychodzić do twojego pokoju. Zatem musimy trzymać się Jego słów. Ta świętość musi być utrzymywana. Nic nie powinno skazić tej świętości. Jest tak dlatego, ponieważ wszystko jest dla wyzwolenia świata i przechodzi przez Stupę.

Przed wieloma laty niektórzy robili dla mnie Pada pudżę. Nie byłam świadoma tego, co się dzieje, ponieważ wchodziłam w stan samadhi. Po dłuższym czasie wracałam do świata. Wówczas żaliłam się Swamiemu: „Nie chcę samadhi, nie chcę samadhi. Jeżeli jestem w stanie samadhi, wówczas nie jestem w myślach o Tobie. Proszę, trzymaj mnie z dala od stanu samadhi.” Swami pocieszał mnie na wiele sposobów. Powiedział On: „To nie jest tak. Nie obawiaj się. Nigdy nie zapomnisz o Mnie.”

Jednakże umysł mój nie był pocieszony. Teraz wszyscy również się zastanawiają, dlaczego nie chcesz stanu samadhi? Dlaczego nie chcesz jedności? Dlaczego obawiam się snu i samadhi? To różni się od świata. W głębokim śnie i w stanie samadhi jeeva (czyt. dżiwa, dusza – tłum.) łączy się z Bogiem. Jest w 'stanie Jedności'. Ja nie chcę. Chcę być oddzielnie i być z Bogiem. Ja jestem sama i Bóg jest sam. Jestem oddzielona od Boga.

Dlaczego to pragnienie? Chcę doświadczać Go w medytacji. Chcę rozmawiać i chcę błogości, która przychodzi z bliskości Jego. Wszystkiego tego doświadczam w medytacji. Gdybym weszła w stan samadhi, wówczas nie byłoby mnie tam, Boga tam nie ma i świata tam nie ma. Kiedy te trzy czynniki stają się jednym, jest to Laya czyli połączenie się. Ja różnię się od wszystkich zrealizowanych dusz. Chcę tamtych trzech. „Ja chcę Ja, Ja chcę Boga, chcę świata.' Dlaczego to? Ponieważ chcę zmienić świat, aby stał się jak ja. Jeżeli wejdę i uzyskam stan samadhi jak wszyscy inni święci, mędrcy i Jadanaratha, uzyskam Mukthi. Jednakże ja chcę Mukthi dla całego świata. Oni również powinni doświadczyć Mukthi.

Jest to różnica między innymi a mną. Ponieważ boję się stanu Boga, nie chcę również innych stanów. Wszystkie stany, stany Boga, są jak stan samadhi. Jeżeli stanę się Bogiem, jak usunę karmę świata i jam mogę dać Mukthi? Potem Prawo Karmiczne i Karmiczna Równowaga (waga) przyszły do mojej ręki. Potem jestem tylko w stanie świadka. Nie mogę zrobić niczego dla nikogo. Nie chcę więc tego.

Kiedy skończyłam pisać niniejszy rozdział, otworzyłam na chybił trafił książkę „Sathya Sai Speaks” („Sathya Sai mówi” - tłum.), tom 14, str. 124 – następujący fragment:

Wiara jest podstawą każdego działania. Nie uciekaj od
fryzjera, który jest uzbrojony w ostrą brzytwę. Ulokuj swoją
wiarę w nim i pozwól, aby obciął ci włosy, poddając się
spokojnie jego dziwactwom. Dajesz kosztowne ubiory dla
dhobi (praczowi), ponieważ masz wiarę w to, że zwróci on
je wyprane i wyprasowane. Wierzysz kierowcy swego
samochodu, inżynierowi, który zbudował twój dom.
Zatem wierz także Wewnętrznemu Inspiratorowi, Atmie
wewnątrz, głosowi Boga.

Ludzie teraz chodzą i doradzają, że trzeba wierzyć tylko
w rzeczy, które ktoś 'ujrzał' lub których 'doświadczył'. Coś
gdzieś się dzieje i wiadomości zostają opublikowane w
gazecie. Wierzy się w to bez pytania. Zatem również
wierzcie w doświadczenie proroków i mędrców, którzy
nie mają żadnego innego celu niż odkrycie Prawdy i
dzielenie się z innymi, którzy nie byli tego świadomi.”

U ludzi, którzy szukają Boga w środku i na zewnątrz, pojawi się wiele przeszkód. Jeśli jednak mają oni wiarę, będą mogli zmierzyć się z tymi wyzwaniami.

Jest to Sutra Shanthi, „Ja bez ja”, inne spojrzenie.


Jai Sai Ram
VS

Rozdział 6

Pięć spojrzeń w głąb

23 lipiec 2013 r.

Spójrzmy na drugą stronę kartki, którą dał Swami:

Na satsang na YT

5 spojrzeń w głąb, Cytat 2 dla fragmentu

Powód polecenia
Jaki rodzaj klienta i choroby
Co powiedzieć...

To Swami napisał. Miałam pięć spojrzeń w głąb poprzez swoją Prajnanę (wewnętrzną mądrość), dotyczącą powyższego. Są to:

1. Usunięcie karmy świata
2. Spalenie żądzy
3. Oczyszczenie małżeństw
4. Narodziny dzieci mądrości
5. Wyzwolenie świata

^^^

Spójrzmy na dwa najważniejsze punkty z tych pięciu.

Karmasambhara

Jest to unicestwienie i usunięcie karmy świata. Wskutek karmy człowiek się stale rodzi i umiera. To działania, które on wykonuje, są przyczyną kolejnych narodzin. Zatem człowiek rodzi się i umiera wielokrotnie. Istnieje wiele przeszkód, aby osiągnąć Boga i wyzwolenie. Karma, zgromadzona na przestrzeni tysięcy narodzin, magazynowana jest w głębokich wrażeniach. Tylko kiedy zostaną one usunięte lub kończą się, człowiek osiąga Mukthi. Aby to się stało, Swami i ja przyjęliśmy wszelką karmę na nasze ciało i cierpieliśmy. W końcu Swami opuścił Swoje ciało. Teraz cierpię sama. Nie jest tak łatwo usunąć karmę wszystkich. Ten najpotężniejszy Awatar zstąpił tu, aby to zrobić.

Kaamadahana

Jest to spalenie żądzy na świecie. To wskutek pragnień człowiek stale rodzi się i umiera. Każde pragnienie daje wiele narodzin. Tylko ten, kto jest wolny od pragnienia, może osiągnąć Mukthi. Nawet najmniejsze pragnienia dadzą człowiekowi kolejne narodziny. Swami przywiódł mnie tu, aby to zademonstrować. Nie lubię niczego innego, prócz Swamiego. Nie mam żadnych innych pragnień. Zatem Swami i ja spalamy żądzę, biorąc wszelką kaamę na nasze uczucia i cierpimy. Rozmowy jakie Swami i ja mamy, moje pisanie, wszystkie nasze uczucia, są w stanie spalić wszelką żądzę na świecie. Ból z powodu naszego rozdzielenia niszczy kaamę na świecie. Spalamy kaamę, żądzę, naszymi czystymi uczuciami Premy.

Swami zapytał mnie, dlaczego wybrałam te dwa punkty? Dlatego, że jeżeli będą urzeczywistnione te dwie kwestie, wówczas pozostałe trzy dołączą automatycznie. Tylko te dwie są powodem Kali Yugi. Wskutek swoich nieograniczonych pragnień człowiek zaangażowany jest w rozliczną pracę. To daje mu coraz więcej narodzin. Wewnętrzna czystość jest ważną rzeczą dla wszystkich. Dlatego Swami i ja wykonujemy Karmasamharę i Kaamadahanę. Te dwie są ważne, ponieważ one oczyszczają człowieka.

Napisałam więcej na ten temat w książce „Beyond the Upanishads” („Ponad Upaniszadami” - tłum.). Piszę tam, jak 'Operacja Samskara' usuwa karmę. Owe dwa czynniki robią z człowieka zwierzę. Jak często czyścimy zewnętrzne ciało? Ale jak wiele brudu istnieje w umyśle: żądza, gniew, zazdrość, łakomstwo! Jak wiele różnego rodzaju brudu trzeba usunąć? Oczyszczenie umysłu jest najwyższej wagi. Człowiek jest aspektem Boga. Musi on tego dowieść. Miłość jest Bogiem; umysł musi wypełnić się miłością. Ponieważ Bóg istnieje we wszystkich, musimy okazywać miłość wszystkim. Nie powinniśmy ustawiać płotu „ja i moje” wokół miłości. Poszerzcie swoją miłość, aby objęła wszystkich.

Sam Swami powiada: „Świat jest szpitalem, wszyscy są
pacjentami!”

Jakiego rodzaju klient i choroba? Choroba, z powodu której cierpią wszyscy pacjenci, są narodziny; podstawą wszystkiego jest tylko pragnienie. Człowiek doświadcza pragnień od narodzin do śmierci. Wskutek pragnienia stale się rodzimy i umieramy. Swami i ja przybyliśmy tu, aby zmienić pragnienia.

Spójrzmy na to, jak wszystko się zmienia wskutek trzech łask, o które poprosiłam. Tylko te trzy łaski zmieniają Kali Yugę w Sathya Yugę.

Ja bez ja” - Trzy łaski

23 wrzesień 2008 r. Medytacja poranna

Vasantha:Swami, mój Prabhu, jak moje moce wychodzą w świat?

Swami: Powiedziałem, że jesteś Bogiem, ty mówisz: „Ja nie jestem.” Byłaś Bogiem od samych narodzin. Jesteś Bogiem teraz. Jednakże mówisz: „Nie chcę tego!” Wszyscy mogą osiągnąć wyższe stany wskutek mocy jogicznych. Jednakże jeżeli „ja” w nich pozostaje, moce te idą do środka i obdarzają ich wysokim statusem, dając moc rządzenia innymi, gromadzenia tłumu oraz zdobywania imienia i sławy. Ponieważ nie masz „ja”, cała moc wyłania się z ciebie i wypełnia świat na zewnątrz.

Przykład: ponieważ nie masz „ja”, poprosiłaś Mnie, nie uświadamiając sobie przyczyny, że nikt nie powinien widzieć twego ciała, gdy ukończysz pięć lat. Nikt nie powinien widzieć twego ciała. Dlaczego poprosiłaś o tę łaskę? Dlaczego poprosiłaś, że nikt nie powinien widzieć na poziomie ciała? Wskutek tej łaski nikt nie będzie mieć świadomości ciała w Sathya Yudze.

Druga łaską, o którą poprosiłaś, jest, że Ja powinienem widzieć poród naszego dziecka. Kiedy Matka Sita była w ciąży, Rama posłał ją do lasu. Dlatego pragniesz, abym Ja był z tobą. Czujesz, że wszystko to się zdarzyło wskutek ignorancji dhobi. Obdarzenie tą łaską daje świat, gdzie nie ma ludzi ignorantów. Myślisz, że jeżeli istnieją ludzie ignoranci, mogą oni wejść w życie Boga. Jednakże ponieważ nie możesz tego powiedzieć, poprosiłaś o łaskę, abym był z tobą w czasie narodzin dziecka.

Dlaczego poprosiłaś o trzecią łaskę, że krawiec nie powinien szyć twoich bluzek? Wskazuje to na twój najwyższy stan czystości. Pragniesz, aby wszyscy na świecie mieli tę czystość. Jednakże nie wiedząc, jak to wyrazić, poprosiłaś o trzecią łaskę. Dlatego wyjaśniam tobie wszystkie te rzeczy. Twoje moce wychodzą na zewnątrz, sprawiając, że te trzy zmieniają świat.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami.

Koniec medytacji

Swami powiedział, że jestem Bogiem od samych narodzin. Ale ponieważ nie mam „ja”, odpycham wszystko i mówię: „Ja nie chcę!” Istnieje „ja” w każdej zrealizowanej duszy. Ponieważ ono istnieje, moce idą do ich wnętrza i uzyskują oni wyższy status. Posiadają oni moc rządzenia innymi. Ponieważ nie mam „ja”, wszystko wychodzi ze mnie na zewnątrz, a świat odnosi korzyść. Kiedy Szakthi pozostaje w indywidualnym sadhace, uzyskuje on wysoki stan. Ponieważ odpycham wszystko, moce te wychodzą ze mnie i są w stanie zmienić świat. Jak wielka moc musi istnieć w tym, kto staje się Bogiem? Gdy odpycham te moce, wychodzą one na zewnątrz i wypełniają świat. Poprosiłam o wyzwolenie wszystkich na świecie. W tym celu karmiczne rachunki wszystkich muszą być zamknięte. Moje moce to robią. Czytelnik powinien kontemplować nad tym i wyraźnie zrozumieć.

Wcześniej Swami powiedział mi: „Przybędziesz jako Prema Sai.” Odmówiłam. Potem powiedział On: „Przybędziesz jako Moja żona, Prema.” Odpowiedziałam: „Jeżeli mam przybyć jako Twoja żona, mam warunki.” Swami zgodził się je spełnić i powiedział: „Teraz przybądź jako Moja żona. Jakie są warunki?” Zobaczmy.

Warunki Prema Sai

1. Nikt nie powinien widzieć mnie, gdy ukończę piąty rok życia. Dlaczego poprosiłam o to? Kiedy powiedziałam wszystkim, patrzyli na mnie dziwnie. Wszyscy pytali: „Czy możliwe, aby to się stało?” Wszyscy pytali: „Będziesz nosić purdah, burqa?” (purdah, czyt. peda – zasłona na twarzy – tłum.). Nie rozumiem, dlaczego poprosiłam o to. Nie mogłam zrozumieć, dlaczego napisałam w ten sposób w „Gita Govindam” i w książkach o Awatarze Prema. Teraz Swami podał wewnętrzne i poszerzone znaczenie tego, o co prosiłam. Swami powiedział, że ponieważ nie wiedziałam, jak określić, że nikt na świecie nie powinien mieć świadomości ciała w Sathya Yudze, zamiast tego powiedziałam, że nikt nie powinien mnie widzieć. Nikt nie powinien widzieć mnie na poziomie ciała.

Człowiek patrzy na wszystko na świecie na poziomie ciała. Zatem wiele błędów ma miejsce. Pewna osoba powiedziała: „Swami jest mężczyzną, a ty jesteś kobietą. Nie pisz tego, nie pisz tak!” Powiedzieli to, ponieważ widzą oni wszystko tylko z punktu widzenia ciała, na poziomie świadomości ciała. Ponieważ widzą Swamiego jak Brahmmachari, całe moje pisanie jest złe. Co to jest? Czy Bóg pasuje do kategorii Brahmacharyi albo pana domu?! Dlaczego oni myślą w ten sposób? Dlaczego przyszły te myśli? Dlatego, że wszyscy patrzą z fizycznego punktu widzenia, z poziomu ciała.

Moja Prajnana wie, że wszyscy patrzą niepoprawnym wzrokiem. Ale ponieważ nie mam „ja”, nie potrafię poprosić Swamiego w bezpośredni sposób. Zamiast tego poprosiłam o łaskę, że nikt nie powinien widzieć mnie, gdy ukończę pięć lat. W związku z tym pierwszym warunkiem jest to, że wszyscy na świecie będą żyć wolni od świadomości ciała. Moje moce wejdą we wszystkich i zmienią ich. Teraz ludzie nie są w stanie myśleć ponad ciałem, ponieważ z wieku na wiek tylko powtarzają: „Jestem ciałem, jestem ciałem!” Było to praktyką we wszystkich żywotach. Zatem nikt nie potrafi myśleć ponad ciałem. Ale nie tylko to, oni myślą, że Bóg to tylko fizyczne ciało. Mimo iż jest On w ciele fizycznym, jest On wszechwiedzący, wszechobecny i wszechmocny. Jako że cierpiałam przez ostatnich 10 lat, poprosiłam o łaskę, aby nikt nie widział mnie na poziomie ciała w moim następnym życiu. Tak bardzo cierpiałam przez ostatnich dziesięć lat, próbując sprawić, aby ludzie zrozumieli to, co piszę.

2. Drugą łaską, o jaką poprosiłam Swamiego, było, że musi On być ze mną, gdy będę w ciąży, a dziecko będzie przychodzić na świat. Postanowiłam, że nie pójdę do lekarza. Przedtem postawiłam warunek Swamiemu, że zgodzę się na ślub za czasów następnego Awatara tylko wtedy, jeżeli dziecko nam się nie urodzi, ale Swami powiedział: „Dziecko się urodzi.” Odparłam: „Nie pójdę do żadnego lekarza w okresie ciąży. Tylko ty będziesz dbać o mnie w okresie ciąży i będziesz ze mną w czasie, kiedy dziecko będzie się rodzić.”

Dlaczego miałam tak dziwną myśl? Czy ktoś tak pomyśli? Ponieważ nie mam „ja”, byłam w stanie poprosić w taki sposób. Sri Rama posłał Matkę Sitę do lasu, kiedy była w ciąży. Cóż za straszliwy widok! Ciężarna, sama w lesie i tuż przed urodzeniem dzieci! Jak bardzo trzeba cierpieć, jeżeli jest się żona Awatara! To cierpienie stało się we mnie głębokim wrażeniem. Pomyślałam: „Jeżeli poślubię Boga, również będę w takim samym stanie?” Zatem boję się i to jest powód, dlaczego powiedziałam: „Nie chcę dziecka, Jeżeli będzie dziecko, tylko Ty musisz dbać o mnie, gdy będę w ciąży.”

Ludzie ignoranci tacy, jak dhobi, nie powinni wtrącać się w życie Boga. Sam Bóg wyjmie dziecko z mego brzucha w cudowny sposób. W Nowym Stworzeniu nie będzie ludzi ignorantów. Moje moce wychodzą na zewnątrz i robią ze wszystkich jnani, którzy nie będą się wtrącać w osobiste życie Boga.


3. Poprosiłam o te trzy łaski, nie wiedząc, jak wyrazić prawdziwe znaczenie. Gdybym miała „ja”, byłabym w stanie wszystko przemyśleć i poprosić Swamiego w odpowiedni sposób. Dlatego Swami wszystko mi wyjaśnia. Nie wiem jak mówić, jak prosić albo jak pisać. O czymkolwiek myślę, mówię o tym tak, jak to jest. Zatem wszyscy myślą, że się mylę. Gdyby ktoś poprosił o te trzy łaski, uznano by go za 'szalonego'. Dopiero gdy Swami wyjaśnił wszystko, rozumiemy wewnętrzne znaczenie. Moje moce zmieniają świat w taki sposób. Nikt nie będzie miał świadomości ciała. Nie będzie ludzi ignorantów i po trzecie – wszyscy będą żyć życiem najwyższej czystości.

Ten najpotężniejszy Awatar przybył tu, aby to zademonstrować, a czyniąc to, dać Szakthi światu. On robi z Ery Kali Shanthi Yugę. To do tej pory nigdy nie zdarzyło się na świecie. To się nigdy nie zdarzyło w czasach innych Awatarów. Nie ma spokoju na świecie. Człowiek nie potrafi wyobrazić sobie i nigdy nie wyobrażał sobie świata, gdzie wszystko jest spokojne. Ten najpotężniejszy Awatar pokazuje to bezpośrednio. Kiedy nadejdzie spokój? Tylko wtedy, gdy wrogość zostanie usunięta z każdego umysłu. W Sathya Yudze nie ma wrogości, nie ma nienawiści wśród ludzi. To samo zdarzy się wśród zwierząt. Tygrys i jeleń będą pić z jednego stawu, obok siebie. Lew i kozioł będą żyć razem. Sam Swami dał sporo obrazków, aby to pokazać. Napisałam o tym przedtem wiele razy. Stąd też tam, gdzie nie ma wrogości, nie ma lęku. Tam, gdzie nie ma lęku, nie ma wrogości...zatem Shanthi, Shanthi, Shanthi.

Fale w oceanie są jak fale myśli w umysłach u wszystkich. To daje człowiekowi życie bez spokoju. W Sathya Yudze istnieje tylko jedna myśl i jest ona o Bogu. Tak więc Shanthi obfituje.

Jai Sai Ram
VS

Rozdział 7

Ja bez ja” Amrita się pojawia

Galateia znalazła w swoim pokoju przedmiot jak metalowa odznaka. Na odwrocie były litery wygrawerowane w telugu. Natychmiast wysłaliśmy zdjęcie do Rao, pytając o znaczenie słów. Powiedział, że jest napisane 'Rajaathi Rajati'. Kiedy byłam w Vadakkampatti, Swami napisał do mnie kilka listów za pośrednictwem wielbiciela. W listach tych On zwraca się do mnie 'Rajathi', co znaczy królowa. Jest to czułe słówko lub uczucie. Napisałam o tym w książce „Miracle Maya” („Maja cudu” - tłum.), cz. 2. Kawałek metalu przypominał kształt lingamu. Na drugiej stronie był znak V.

20 lipiec 2013 r.

Rano, gdy pisałam na zewnątrz, Amar odpędzał ode mnie komary. Następnie poruszył on notesy i papiery na łóżku i znalazł tam mały przedmiot który był jak drzewo ze srebra. Góra drzewa miała wiele „V”. Z jednej strony pnia było napisane 2010, a na odwrocie znowu napis w telugu. Wysłaliśmy fotografię Rao, aby przetłumaczył. Powiedział, że znaczy to 'O samotny lotosie'. Drzewo było zrobione z wzoru skręconych V, które przyjęły formę V, krzyży oraz cyfr 7.



20 lipiec 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, co to jest? Napisałeś 'Rajaathi Rajat'?

Swami: Czy nie jesteś Moją Rajaathi?

Vasantha: Swami, czym jest 'O samotny lotosie'?

Swami: Sadzisz drzewo Aswatta na Ziemi, jesteś samotnym lotosem.

Vasantha: Swami, czym jest kształt serca, który dałeś?

Swami: Serca nas obojga krążą dokoła jako Stworzenie.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. Swami dał kształt lingamu z V na jednej stronie i z wyrazami „Rajaathi Rajati', napisanymi w telugu. Drzewem jest drzewo Aswatta, które Swami i ja sprowadzamy na dół z Nieba i sadzimy na Ziemi. Jest to Drzewo Samsara Swamiego, Nowe Stworzenie. Tu wszyscy rodzą się Swamiemu jako Amritha Putras, dzieci wieczności. Tak Swami zwraca się do wszystkich w Swoim dyskursie.

Dlaczego Swami zawołał: 'O samotny lotosie'? Siedem czakr Kundalini to lotosy. Przekraczam wszystkie i uzyskuję siódmy lotos, złotą Sahasrarę. Jest to lotos o 1000. płatkach. Wskutek tego wszyscy na świecie uzyskują stan nieśmiertelności. Jezus niósł karmę wszystkich. Ja niosłam karmę świata od samych narodzin. Taka jest przyczyna V i krzyży na drzewie. To wskutek uczuć Swamiego i moich rodzi się Nowe Stworzenie. Sam Vishwa Brahma Garbha Kottam jest Świątynią Serca. Stąd wychodzą nasze uczucia, idą przez Stupę i robią wszystko jako Nowe Stworzenie.

Stupa to Aswatta, nasze drzewo. Swami powiedział to przedtem, a ja o tym napisałam. Swami teraz to pokazuje za pomocą drzewa. Korzenie drzewa Aswatta są z Bogiem w Niebie. Drzewo Samsara zwisa 'do góry nogam' jako Stworzenie. Teraz ponownie przyprowadzam Swamiego, który opuścił Swoje ciało. Oznacza to posadzenie drzewa Aswatta na Ziemi. Nowe Stworzenie Swamiego przybywa z Ziemi. W tym czasie wszyscy stają się Amritha Putras, dziećmi nieśmiertelności. Kiedy Swami przybędzie, Stupa i Vishwa Brahma Garbha Kottam zaczną funkcjonować.

Dziś rano przyjechali wielbiciele z Yavatmal. Wszyscy poszli do budynku Suddha Sathwa. W tym czasie Mangalathai zobaczyła, że coś leży na ziemi przy bramie. Była to forma serca w srebrnym kolorze, pokryta białymi kamieniami. Wokół całego serca była nić. Tworzyło to wzór liter S i V. Trzy kamienie były postawione, co symbolizowało Swamiego, Nowe Stworzenie i mnie. Te trzy są jednakowe. Moje uczucia i Swamiego wychodzą i wypełniają cały świat.

Kiedy zapytałam Swamiego, powiedział On: „Jest to Prema, która krąży wokół serca. Wskutek Premy przybywa Stworzenie Serca.” Na odwrocie było napisane:

AGMA 825

To wskazuje na Agama Karma, karmę przyszłości. Istnieją trzy rodzaje Karmy:

1.Agama Karma – Karma Przyszłości – karma, która idzie
za człowiekiem do następnych narodzin i jest
rezultatem obecnych działań.

2 Sanchita Karma – karma, która jest
rezultatem grzechów w przeszłości, a nie
jest uwzględniona w obecnych narodzinach.

3. Prarabdha Karma – karma, której doświadcza się
obecnie oraz wskutek minionych działań.


W trakcie tysiąca lat Sathya Yugi nikt nie będzie miał karmy przyszłości, Agama Karmy. Wszyscy będą żyć na Bhooloka Vaikunta (na Ziemi, będącej Vaikunt tłum.) (8) naszymi uczuciami 2, Swamiego i moimi. W tamtym czasie 5 Elementów jest czystych.



Teraz połączę to z 17. rozdziałem „Shanthi Sutra”, 'Pratyaksha Pramana', co oznacza 'postrzegany dowód' czyli bezpośredni dowód czegoś poprzez doświadczenie.

Yath Bhavam Tat Bhavathi, 'Jak myślisz, tak się staje', jest to wers z Wed. Jest to Sutra, zasada. Opowiadania Bhaktha Vijayam są Śastra Pramana, dowodem pism świętych na powyższy wers. Jednak zdarzenia te miały miejsce dawno temu i dotyczą Pana Pandurangi. Nie wiemy o tym czasie. Teraz, w obecnym czasie Swami przyjął wiele różnych form i pomaga Swoim wielbicielom. Jest to Pratyaksha Pramana, co oznacza, że widzimy przed oczyma. Mimo iż Swami był w Puttaparthi, przyjął On wiele form, aby pomóc Swoim wielbicielom. Swami przybywał w formie zgodnie z bhakthi i bhavana każdej osoby. Dowiódł On Swej obecności poprzez fizyczne interview albo w inny sposób.

Swami jest wszechwiedzącym, wszechmocnym i wszechobecnym Bogiem. Prawdę tę pokazuję swoim życiem. Moje życie jest jak laboratorium. Moje życie jest dowodem na Yath Bhavam Tat Bhavathi. W dzieciństwie miałam dwa pragnienia. Jednym było, aby poślubić Boga, a drugim, aby połączyć się z Nim razem z fizycznym ciałem. Spędziłam całe życie, dążąc do tych dwóch. One na pewno zdarzą się.

Rezultat tego eksperymentu będzie znany za następnego Awatara Prema Sai. W tamtym czasie poślubię Boga, Pod koniec obecnego życia dokonam transformacji swego ciała w jyothi i połączę się ze Swamim. Dlatego Swami udowodnił, że ten, którego poślubiłam to był On w innej formie. On zrobił to za pomocą zdjęć. Nie powiedziałam o tym, ponieważ nie wiedziałam. Nie mam „ja”, ego. Nie interesuje mnie nic. Mam tylko jedno zdjęcie, które zostało zrobione po moim ślubie. Swami powiedział mi o tym wszystkim, a potem poprosił, abym porównała je z Jego zdjęciem.

Przez całe swoje życie demonstrowałam każdy wers, napisany w Wedach. Pokazuję Pratyaksha Pramana, bezpośredni dowód. W przyszłości wszystko stanie się Śastra Pramana, dowodem pisma świętego. Na przestrzeni swego życia pokazywałam wszystkie Mahavakye: Aham Brahmasmi, Tat Twam Asi, Prajnana Brahma, Ayam Atma Brahma, Ekohum Bahushyami.

Teraz wszystko, co pokazuję na przykładzie swego życia, jest bezpośrednim doświadczeniem, percepcją. W przyszłości, będzie to Śastra Pramana, dowód pisma świętego. Opowieści Bhaktha Vijajam są teraz dowodem pism świętych. Życie Swamiego pokazuje wszystkie Prathyaksha Pramana, bezpośrednią percepcję. Jak opowieści wielbicieli Panduranga, tak samo Swami udaje się do wszystkich, ofiarując pomoc w formie brata, syna, matki, ojca lub przyjaciela. I jest to nie tylko dla wielbicieli, ale również dla tych, którzy o Nim niczego nie wiedzą.

Bhaktha Vijayam pokazuje lile, jakie wykonywał Panduranga dla Swoich wielbicieli. Tu Swami pokazuje lile ludziom nieznanym. Pokazuje On Swoją chwałę i lile. Swami reaguje na każde imię, jakim zostaje wezwany i z dowolnego miejsca na świecie. Przybywa On i pokazuje, że jest Tamtym. Swami zstąpił, aby pokazać, że jest On ponad religią, kastą, wyznaniem i językiem. On jest jedynym Bogiem. Zatem ujawnia On Swoją chwałę wszystkim w ten sposób. Przywiódł mnie On tutaj, aby zademonstrować każdą Mahavakyę za pomocą różnych stanów, które są uzyskiwane. Następnie prosi mnie On, abym pisała. To jest powód, dla którego przybyłam. Jest to Śastra Pramana Mahavakyi.

Panduranga przez miesiąc pokazywał Swoje lile Sakkubai, dla Eknathi przez 12 lat. Wszystko było zgodnie z ich oddaniem. Swami pokazał, że przez 6 lat żyłam z tamtą formą. Kiedy w młodym wieku przeczytałam opowieści Bhaktha Vijayam, pomyślałam: „Och, Boże, proszę zrób to samo dla mnie!” Zawsze o tym myślałam i tęskniłam za tym. W odpowiedzi na te pragnienia, tęsknotę i moją Madhura Bhakthi, Bóg przybędzie jako Awatar Prema Sai i będzie żyć ze mną 70 lat. W tym czasie wszystko stanie się Śastra Pramana, dowodem pisma świętego.

Nie jestem w stanie wielbiciela. Jest to stan Purusza Prakrithi, stan Sziwa Szakthi. Wskutek tej sadhany Nowa Yuga i Nowe Stworzenie wyłonią się. Życie wszystkich kończy się ich doświadczeniami. Moje doświadczenie staje się Nowym Stworzeniem. Ich jest doświadczeniem życia indywidualnego. Moje życie zmienia Uniwersum. Proszę, nie myślcie o tym kategoriami zwykłego człowieka. Nie porównujcie tego z życiem zwykłego człowieka.

22 wrzesień 2008 r. Medytacja

Vasantha: Swami, chcę napisać o kroplach amrity. Powiesz coś?

Swami: U innych krople idą do wnętrza i uzyskują oni moc rządzenia, imię, sławę i gromadzą innych. Ty nie masz „ja” i powiadasz: „Ja nie chcę! Ja nie chcę.” Zatem wszystko wyłania się z ciebie i wychodzi na zewnątrz, wypełniając świat wibracjami. Usuwają one zanieczyszczenie ze świata i robią wszystkich nieśmiertelnymi. Ponieważ nie masz „ja”, boisz się widzieć wyższe stany.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami. Spożywają oni swój własny nektar, uzyskują moc rządzenia i otrzymują wyzwolenie. Ponieważ powiedziałam, że nie chcę niczego, wibracje te przenikają wszystko i obdarzają wszystkich Mukthi.

Koniec medytacji

Gdy niektórzy wykonują wyższe praktyki duchowe, krople amrity spadają z wnętrza ich głowy. Następnie krople te kapią do wnętrza ust i ludzie ci uzyskują wyzwolenie. Mają oni moc rządzenia innymi i wszyscy są przyciągani do nich. Budują oni wielkie aszramy i uzyskują wysoki status. Ich imię i sława rozprzestrzenia się wszędzie. Skupiają oni wokół siebie wielu uczniów. Piszą książki, które zawierają ich osobiste doświadczenia. Dokonują oni inicjacji innych na ścieżce praktyk duchowych i nauczają. Filie ich aszramów otwierane są za granicą. Są oni darzeni wysokim szacunkiem. Trudno jest komukolwiek zbliżyć się do nich. Stale znajdują oni nowe sposoby przyciągania ludzi i zbierania pieniędzy. Są ustalone stawki za inicjację, pudżę paduka, dyskursy itd. i gromadzą oni pieniądze.

Odepchnęłam wszelkie moce, które przybyły do mnie wskutek sadhany. Ponieważ nie mam „ja”, krople amrity nie wpadają do moich ust, lecz otwierają Sahasrarę i wylewają się na zewnątrz. Ponieważ inni mają „ja”, amrita spada do środka i daje im wiele mocy. Uzyskują oni moc rządzenia i przyciągania innych.

Moja amrita wydostaje się na zewnątrz w formie wibracji. Usuwają one wszelkie zanieczyszczenie i zło ze świata. Zmienia to wszystkich w nieśmiertelnych. Zazwyczaj moce trzymane są wewnątrz u tego, kto stosuje sadhanę. Stają się oni wielkimi świętymi, Jeevan Muktha. Odepchnęłam stan Jeevan Muktha i powiedziałam: „Nie chcę tego, póki wszyscy nie osiągną tego samego.” Nie mam „ja i moje”, zatem wszystko wychodzi na zewnątrz i przygotowuje każdego do stanu Mukthi. Usuwa to złe cechy, złe moce i zanieczyszczenie ze świata. Krople amrity wewnątrz dają człowiekowi ograniczoną moc. Tworzony jest łum, aszram i wielki krąg. Jednakże u tego, kto nie ma „ja”, amrita jest nieograniczona. Leje się stale. Powiedziałam: „Nie mam ja. Nie chcę, aby nawet jedna kropla wpadła do środka. Wszystko powinno iść na zewnątrz.”

Moc, aby rządzić innymi, przychodzi, jeżeli ktoś ma „ja”. Ponieważ nie chcę mocy rządzenia, moce moje wychodzą i zmieniają świat tak, jak chcę, aby on był. Da to wyzwolenie wszystkim. Swami powiedział, że obawiam się wyższych stanów. Dlaczego ten lęk? Ponieważ obawiam się, że wyższe stany oddzielą mnie od Swamiego. Nie chcę wyzwolenia ani stanu Brahmana, który przybył do mnie. Nie chcę ich. Chcę tylko Swamiego. Co zrobię, jeżeli uzyskam stan Boga? Jeżeli wszystkie moce pozostaną we mnie, a ja osiągnę stan Boga, co będę mogła zrobić dla ludzkości? Jak uratować wszystkich przed ich karmą? Gdybym stała się Bogiem, byłabym w stanie Świadka. Również odepchnęłam ten stan, mówiąc: „Nie chcę tego!” Poprzez odepchnięcie mocy, aby stać się Bogiem, można użyć mocy dla usunięcia karmy wszystkich.

Gdybym pokazała moc rządzącą, miałabym wtenczas wielki Aszram, wielu wielbicieli, tłum, pieniądze i wysokie tytuły. Po prostu siedziałabym tam. Jak wobec tego skorzystałby świat? Następcy za następcami, nowa głowa aszramu bierze odpowiedzialność. Miałabym wielkie nazwisko, ponieważ byłabym założycielem aszramu. Jednak wskutek tego mogliby się zmienić tylko nieliczni ludzie.

Jak wszyscy otrzymają Mukthi? Czy ktokolwiek uczyni prawdziwy postęp na ścieżce duchowej? Czy cierpienie Kali zostanie usunięte? Dlatego nie chcę stanowiska Boga. Jeżeli możesz dać Mukthi wszystkim, daj, ale ja nie chcę tego stanowiska. Jeżeli ktoś staje się Awatarem czyli Bogiem, jakże ogromną moc musi mieć! Ta olbrzymia moc wychodzi i zmienia Erę Kali w Sathya Yugę. Ponieważ boję się wyższych stanów i odpycham je, wielka zmiana ma miejsce na świecie. Boję się swojej własnej mocy. W taki sam sposób boję się innych.

Mimo że piszę, co Swami mi mówi, niektórzy przyjmują to w zły sposób. Znajdują winę we mnie, grożą mi i sprawiają, że cierpię. Ponieważ nie mam „ja”, nie mogę im odpowiedzieć. Tylko płaczę. Gdybym miała „ja” i moc rządzenia, czy ktokolwiek mógłby mówić do mnie w ten sposób? Oni mówią, a ja nie mogę zrobić niczego. Gdyby ktokolwiek mówił o innej zrealizowanej duszy w ten sposób, na pewno otrzymałby karę. Jakąkolwiek krzywdę wyrządzamy innym, wraca to do nas jako odbicie, reakcja i oddźwięk. Tylko my cierpimy. Wraca to do nas zwielokrotnione. Jeżeli pomożecie zrealizowanej duszy lub świętemu, jest ogromna korzyść. Z drugiej strony, jeżeli ją krytykujecie, będziecie cierpieć ogromnie.

Jest to Prawo Karmiczne. Jest to Prawo Boga. Nikt nie może przed tym uciec. Jest to powód kolejnych narodzin. Otrzymałam łaskę od Swamiego, że jeżeli ktoś spowoduje, że będę cierpieć, wyrządzi mi krzywdę, będzie rozpowszechniać plotki o mnie albo krytykować mnie, konsekwencje karmiczne nie powinny go dotknąć. Ale cokolwiek oni robią, nie dotyka mnie to. Jest tak dlatego, że moje moce wypełniają świat na zewnątrz i chronią mnie. W drzewo, które obłożone jest owocami, zawsze rzuca się kamienie. Ale Swami ochrania to drzewo. On ochrania mnie. Prawda ochrania mnie.

Dharmo Rakshathi Rakshithaha – Ten, kto krzewi dharmę i podąża jej śladem, tego dharma ochrania. Cokolwiek oni mówią, ja tylko płaczę. Ale moce te ochraniają to, co piszę i mnie. Krople nektaru spadają z Bindu. Nektar ten sprawia, że jogin nie czuje pragnienia ani głodu, gdy jest w głębokiej medytacji i gdy pokutuje.

Bindu to Pierwotna Szakthi. Bindu ma moc stwarzania Uniwersum z niezliczonymi imionami i formami. Jest to matryca całego Stworzenia. Jest ono znane również jako Hiranyagarbha, Kosmiczne Łono. Bezforemność istnieje jako uczucia; Bindu Szakthi daje formę tym uczuciom. O poziomie świadomości każdego aspektu Stworzenia takiego, jak: robaki, owady, ludzie decyduje Bindu. Bindu ma kształt okrągły i symbolizuje nieskończoną, skoncentrowaną energię. Wyobraźcie sobie moc skupioną w tym jednym punkcie! Moc wymagana do tego, aby stwarzać świat, zawarta jest w Bindu. Zawiera ono również chromosom genetyczny, DNA i RNA, niezbędny dla Stworzenia.

Zazwyczaj jogini spożywają krople amrity, które w nich spadają. Jednakże ja odrzucam je, mówiąc: „Nie chcę ciebie, zabierzcie je.” Stąd też moce te, ta amrita wychodzi i staje się Nowym Stworzeniem. To Bindu dzieli się na wielu. To jest moje Bindu. Zgodnie z moją natura, cechami i uczuciami tworzone są formy. Jest to Vasanthamayam, Jest to Hiranyagarbha. Jest to Vishwagarbha.

Jai Sai Ram
VS

Rozdział 8

Nów Księżyca Kali, Pełnia Sathya Yugi

Dziś rano John znalazł na jednym z Prakaramów (korytarzy Stupy – tłum.) przedmiot jak srebrny klejnot. Wyglądało to jak połączone cztery obrączki z 48. kamieniami w środku.

21 lipiec 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, czym jest klejnot z białymi kamieniami?

Swami: Wskazuje to na 24 tatwy, dwa ciała połączone w jednym. Wszyscy są 'Ja bez ja', nie ma umysłu, zatem diamenty. W Nowym Stworzeniu, uczucia wszystkich będą dotykać Boga i łączyć się z czystością Agni.

Vasantha: Dobrze, teraz rozumiem, Swami.

Koniec medytacji

Przyjrzyjmy się temu. Pokazuje to Zasadę Purusza Prakrithi oraz stan Viratpurusza, związek mężczyzny i kobiety. Czystej bieli kamienie pokazują stan bez umysłu. Pokazuje to Zasadę Purusza Prakrithi. Tu Viratpurusza dzieli się na dwoje i zaczyna się stwarzanie. John znalazł to między drugim a trzecim prakaramem. Drugi prakaram wskazuje na element Powietrze, które dotyczy uczucia dotyku. Trzeci jest dla Ognia, czystości Agni. W Nowym Stworzeniu uczucie dotyku dotyka tylko Boga. Pokazuje to, że wszyscy urodzili się poprzez czystość Agni, bez uczucia dotyku.

Przed kilkoma dniami zobaczyliśmy, że Swami napisał coś na końcu trzeciego rozdziału 'Fire Jhula' ('Huśtawka Ognia' – tłum.) w książce „Avatar`s Task” („Zadanie Awatara” - tłum.), cz. 2. Napisał On tam: 'Dindigul, Karunya, Yagna'. Była to wieczorna poczta, którą znalazł Amar. Jednak nie mogłam zrozumieć, dlaczego Swami napisał w ten sposób i zapytałam o to w medytacji.


20 lipiec 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, co napisałeś o Dindigul?

Swami: Było to wskutek oddania Abirami Pattara, że nów Księżyca zamienił się w pełnię Księżyca. W taki sam sposób ty zmieniasz nów Kali i przynosisz pełnię Sathya Yugi. Kolczyk Bogini Abirami pokazał pełnię. Ty zmieniasz kolczyki w dniu Kuru Purnima, dzień pełni Księżyca. Pokazuje to, że kontrolujesz Przestrzeń. Przybywa Nowa Przestrzeń.

Vasantha: Swami, czym jest Karunya?

Swami: Wszystko przybywa wskutek twego współczucia.

Vasantha: Yagna?

Swami: Ofiarujesz siebie w ogniu Yagna. Wszyscy odprawiają Sarvajit Yagnę, ale ty poświęcasz wszystko. Zatem jesteś zwycięzcą wszystkiego.

Vasantha: Swami, jakże potężna jest Twoja wszechwiedza?! Jakże trafnie napisałeś w tym rozdziale!

Swami: Ponieważ jestem wszechwiedzący, jestem bohaterem numer jeden! Ty zawsze powiadasz: „Ja jestem niczym, zero, zero.” Kiedy tatem zero przychodzi do Mnie, heroizm dziesięciokrotnie zwiększa się.

Vasanatha: Dobrze, Swami, teraz napiszę.

Koniec medytacji

W czasie, gdy pojechaliśmy do Dindigul, moje zdrowie bardziej ucierpiało. Często chodziłam do świątyni Abirami. Abirami Pattar był wielkim wielbicielem Bogini Abirami. Kiedyś król wszedł do świątyni i zapytał kapłana: „Jaki dzień jest dzisiaj?” Kapłan, który zawsze pogrążony był w bogini, nie wiedział, która jest godzina i jaki jest dzień. Powiedział zatem: „Jest pełnia Księżyca.” Jednakże prawdą jest, że był to dzień nowiu Księżyca. Król się zezłościł i powiedział: „Jeżeli dziś nie pokażesz mi pełni Księżyca, wrzucę ciebie w ogień!” Wtenczas duchowny Abirami zaczął śpiewać z topniejącym sercem 100 pieśni ku chwale Bogini. W trakcie ostatniej pieśni, Bogini zdjęła kolczyk i rzuciła w niebo. Kolczyk lśnił na niebie jak Księżyc w pełni.

W taki sam sposób Swami powiedział, że zmieniam ciemność nowiu Księżyca Kali Yugi w pełnię Sathya Yugi. Poprosił mnie On, abym nosiła kolczyki z pereł. Jakiś czas temu Swami dał dwie połowy pereł i dwa żółte kamienie i poprosił, abym zrobiła z tego kolczyki. Nosiłam je przedtem. Później poprosił mnie On, abym nosiła amrit kalash (naczynie amrity – tłum.) jako kolczyki. Teraz znowu poprosił mnie On, abym nosiła perły. Bransoletka, którą On dał, jest po to, aby kontrolować Element Ogień i Powietrze. Oba wtenczas przybędą jako nowe.

Dla pojawienia się nowej Przestrzeni Swami poprosił mnie, abym nosiła kolczyki. Gdyby powiedział mi w medytacji: „Noś znowu kolczyki”, poprosiłabym Go o dowód. Zatem napisał On w pierwszym rozdziale, a potem poprosił, abym zmieniła i napisała o tym.

Swami wie wszystko. On jest wszechwiedzący. Ja jestem niczym. Dlatego Swami powiedział, że jest On bohaterem numer jeden i kiedy wezwie mnie, 0, dołączy do Niego, a Jego moce wielokrotnie zwiększą się. Swami przybył na świat jako najpotężniejszy Awatar. Teraz przybywa On ponownie z większą mocą. Będzie On kompletny i w totalności, jako Purnam i zmieni wszystko.

Spójrzmy na rozdział „Fire Jhula” („Huśtawka Ognia” - tłum.) z Sutry Szanthi.

Fire Jhula

11 listopad 2011 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, sari, które dałeś, jest bardzo piękne. Czuję, że Ty stałeś się sari. Uczucia miłości stały się utkanymi sercami i ujawniają Twoją Premę. Czy dasz sari takie jak to, aby pokazać Twoją miłość?

Swami: Czy teraz nie pokazuję Swojej miłości?

Vasantha: Tak Swami, pokazujesz, jednak chcę sari jako podarunku na zaślubiny Vadakkampatti albo Sziwa Szakthi.

Swami: (dał poniższy wiersz)

Cud nie rzeźbiony przez rzeźbiarza
Mój umysł rzeźbi rzeźbę
Mej miłości nie można pokazać słowami
Ja cudowne sari dam

Vasantha: Naprawdę, Swami? Musisz dać. Jest to prawda czy wyobraźnia?

Swami: Dlaczego tak myślisz? Wszystko jest prawdziwe. Twoja wyobraźnia staje się rzeczywistością.

Koniec medytacji

Teraz zobaczmy. Dziś Swami narysował formę łabędzia na kawałku kartki. Ubrałam na Dipawali sari, które dał Swami w ubiegłym roku. Kiedy miałam je na sobie dziś, poprosiłam Swamiego, aby dał inne sari w taki sam sposób.

Medytacja popołudniowa

Vasantha: Powiedziałeś mi, że dasz nowe sari? Kiedy dasz i jakie będzie sari?

Swami: Czy wiesz, jakie sari miała na sobie Parvathi w dniu jej zaślubin?

Vasantha: Napisałam w książce „Shiva Sutra”, że było to zielone sari.

Swami: Tamto jest inne. Powiem ci które sari w trakcie medytacji wieczornej.

Medytacja wieczorna

Vasantha: Swami, proszę powiedz o sari Parvathi.

Swami: Ponieważ jest ono wypełnione pokutą, jest ono białe z łabędziem.

Vasantha: Białe sari?

Swami: Gdy wejdziemy do Garbha Kottam jako Sziwa Szakthi, dam ci złote sari z łabędziami.

Koniec medytacji

Dziś dr Dixit znalazł połowę perły pod tkaniną, na której stoi zdjęcie Swamiego i moje w pokoju medytacji.

Medytacja

Vasantha: Swami, czym jest połowa perły?

Swami: Połowa jest tutaj. Potem, kiedy przybędzie Adi, ty tam pójdziesz. Teraz zrób z tego kolczyk z perłą.

Vasantha: Jak mamy go zrobić, Swami?

Swami: Musisz zrobić kolczyk z połową perły. Dam ci opowieść w medytacji porannej.

13 listopad 2011 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, daj opowieść o kolczyku z perłą!

Swami: Po zaślubinach Sziwy i Parvathi, Pan Sziwa dał kolczyki Parvathi. Ze względu na surową pokutę, ciało Parvathi było gorące. Zatem Sziwa zdjął Księżyc z głowy i zrobił z tego kolczyki. Księżyc daje chłód i Premę. Twoje ciało dotknęło trucizny świata, Halahala. Zrób kolczyki z perłą i żółtym kamieniem. Gdy czczono Parvathi jako Abirami, zdjęła ona kolczyk i rzuciła go w niebo. Pokazało się to na niebie jako pełnia Księżyca. W ten sam sposób robisz z nowiu Księżyca Kali pełnię Księżyca Sathya Yugi. Zrób zatem kolczyki z połową perły i noś.

Vasantha: Swami, dobrze, ale daj drugą połowę perły.

Swami: Przetnij perłę jak pełnia Księżyca na dwie części i noś połowę w każdym uchu.

Vasantha: Proszę powiedz o sari, Swami.

Swami: Białe albo złote z łabędziami, powiedz, aby kupili.

Vasantha: Powiedziałeś, że dasz? A teraz poprosiłeś, aby kupili!

Koniec medytacji

Przyjrzyjmy się temu. Parvathi odprawiała surową pokutę, aby poślubić Pana Sziwę. Po spaleniu Kaamadevy Pan Sziwa poślubił Parvathi. Po zaślubinach Pan Sziwa dał Parvathi w prezencie kolczyki. Wskutek surowości pokuty ciało Parvathi stało się bardzo gorące. Aby to zrównoważyć, Sziwa zdjął Księżyc z głowy i zrobił z tego kolczyki. Księżyc daje chłód i jest symbolem miłości. Po zaślubinach Parvathi usiadła przy Panu Sziwie. W tym momencie Agni wyszedł z ciała Sziwy. Ponieważ Parvathi nie była w stanie znieść gorąca, uciekła. W tym czasie jej bransoletka z pereł na nodze rozerwała się, a perły rozsypały się po ziemi. Przyjęły one formę dziewięciu kobiet. Kobiety te stały się ciężarne i urodziły dziewięcioro dzieci, które stały się wojownikami Pana Murugana, który urodził się z tego samego Agni.

Opowieść tę znają wszyscy. Teraz Swami opowiedział w nowy sposób. Ponieważ ciało Parvathi było bardzo gorące wskutek jej surowej pokuty, Pan Sziwa nie był w stanie tego znieść. Zatem zdjął On Księżyc z głowy i zrobił kolczyki dla Parvathi.

Wcześniej w skrócie opowiedziałam o Abirami Pattarze. Chciałabym to powtórzyć i poszerzyć. Był kiedyś wielki wielbiciel zwany Abirami Pattar, który czcił Parvathi jako Matkę Abirami. Pewnego dnia przybył do niego król i zapytał, jaki jest dzień. Wielbiciel odparł, że jest to dzień Purnima, dzień pełni Księżyca. Jednakże był to dzień nowiu Księżyca, Amavasya. Wtenczas król poprosił go, aby pokazał pełnię Księżyca, ale nie było jej widać. Wielbiciel zaczął wówczas śpiewać pieśni ku chwale Matki Abirami i wyszedł na zewnątrz. Król przygotował dwie wielkie żerdzie z huśtawką. Pod huśtawką był wielki dół i rozpalono ognisko. Następnie król poprosił Abirami, aby zaśpiewał sto pieśni. Gdyby w tym czasie nie pojawiła się pełnia Księżyca, wówczas liny huśtawki zostałyby przecięte, a kapłan, Abirami, wpadłby do płonącego ognia. Wielbiciel zaczął śpiewać. W chwili, gdy śpiewał setną pieśń, Matka Abirami Andhadhi zdjęła kolczyk i rzuciła go w niebo, gdzie ukazał się jasno świecący Księżyc w pełni. Następnie król pokłonił się przed wielbicielem. To wskutek oddania ukazała się pełnia Księżyca na niebie w dniu nowiu Księżyca.

Ponieważ moje ciało ucierpiało i cierpi wskutek karmy świata, Swami dał perły i żółte kamienie oraz poprosił, abym zrobiła kolczyki. Następnie dał perłę przeciętą na dwie części, aby pokazać, jak umieścić perłę. Robię z ciemnego nowiu Księżyca Kali pełnię Księżyca Sathya Yugi. Stąd też Swami poprosił mnie, abym przecięła perlę na dwie części i zrobiła kolczyki. Parvathi nosiła biało-złote sari z wzorem łabędzia. Swami poprosił mnie, abym kupiła teraz takie sari.

Medytacja popołudniowa

Vasantha: Swami, nie dałeś drugiej połowy perły? Jak możemy zrobić kolczyki?

Swami: Dałem perły przedtem. Poproś, aby przecięli na pół i zrobili.

Vasantha: Naprawdę, Swami? Dlaczego nie dałeś drugiej połowy perły?

Swami: Dałem, aby pokazać, jak przeciąć perłę.

Vasantha: Czy powinniśmy umieścić perłę nad żółtym klejnotem?

Swami: Perła powinna być na górze, perła zwisająca, tylko wtedy będzie lśnić.

Vasantha: Czym jest małe piórko? Jak mamy kupić sari?

Swami: Jest to piórko łabędzia. Sari powinno być złoto białe i muszą być na nim łabędzie. Kupią oni dobre, piękne sari w Tirumangalam.

Vasantha: Czy mam je ubrać na Twoje urodziny?

Swami: Tak, tak. Nałóż je tego dnia.



Koniec medytacji


Teraz zobaczmy. Swami dał perłę przeciętą na pół w pokoju medytacji, pod fotografią Swoją i moją. Poprosiłam Amara, aby poszukał drugiej połowy, ale nie mógł znaleźć. Teraz Swami powiedział, że dał ją po to, aby pokazać, jak przeciąć perłę, którą dał przedtem. Radujemy się w każdej chwili lilą Swamiego. Wczoraj Swami dał piórko łabędzia. Na jednej stronie była forma Swamiego ze złotymi kropkami i zielonymi promieniami. W dniu 11. listopada Swami dał szkic pięknego łabędzia na białej kartce, a jego ciało było zrobione z S i V. Ciało łabędzia było w kształcie serca. Teraz dał On piórko łabędzia. Nikt nie może ujrzeć Swamiego. Jak wobec tego pojawiło się piórko? Wszystko to jest łaską Swamiego.

Następnie Swami poprosił mnie, abym dała do zrobienia kolczyki i ubrała sari na zaślubiny Sziwa Szakthi. W tym samym czasie pojawiło się piórko, była moneta z Yaga shala i cztery małe perły. Jak moneta pojawiła się w szafce? Swami powiedział: „Napisałaś, że ofiarujemy siebie jako Purnahuthi. Aby to udowodnić, dałem monetę. W dniu, kiedy ciebie odesłano, ofiarowaliśmy siebie jako Purnahuthi.”

Dlatego dał On monetę z 2007 r. Było to w 2007 r., kiedy poproszono mnie, abym więcej nie wchodziła do Prashanthi. Był to dzień, w którym ofiarowaliśmy siebie jako Purnahuthi dla zadania Wyzwolenia Świata. Swami dał teraz dowód w postaci monety na to, o czym napisałam. Jakże dziwna jest ta Era Kali, Bóg wchodzi w święte ognisko. Jednak bez względu na to, co Swami robi, umysł mój chce tylko Jego.

Medytacja

Vasantha: Swami, mój Prabhu! Zawsze masuję Twoje stopy. Sprowadziłeś mnie na Ziemię i sprawiasz, że doświadczam i raduję się Twoją bliskością. Potem schowałeś się. Dlatego płaczę, tęsknię i szlocham przez te wszystkie lata. Pewien mędrzec powiedział, że tak jak człowiek tego świata jestem złapana przez Mayę, pragnąc bliskości Twego fizycznego ciała.

Swami: Nie znałaś doświadczenia ziemskiego, pokazałem ci Swoją bliskość i sprawiłem, że tęsknisz. Wskutek tego zmienia się świat. Następnie podjęłaś postanowienie. Ludzie tego świata dają się schwytać przez związek mąż, żona i dzieci i zapominają o Bogu. Jest to powód ich cierpienia. Dlatego pokazujesz, jaki jest świat, jeżeli wszystkie związki są z Bogiem.

Vasantha: Rozumiem, Swami.

Koniec medytacji

Zobaczmy. Nieustannie usilnie domagam się Boga. Jestem tą, która nie wiedziała niczego o świecie, ozdobiłam girlandą Mahawisznu i trzymałam się Jego stóp. Dlaczego Swami przywiódł mnie na Ziemię? Urodziłam się jako prosta, wiejska kobieta i dorastałam z myślą, aby poślubić Boga. Poślubił mnie On i pokazał Swoją bliskość. Teraz tęsknię za Jego bliskością. Ponieważ urodziłam się na Ziemi, stałam się jak ludzie tego świata. Teraz rozumiem, dlaczego wszyscy ludzie cierpią. Są oni złapani przez przywiązanie życia rodzinnego, mąż, żona, dzieci, rodzice i są w pułapce Mayi. Dlatego stale rodzą się i umierają.

Nie, nie mogę pozostawić ludzi w tym stanie. Na pewno pokażę im, czym jest prawdziwa błogość. To niezłomne i silne uczucie powstało we mnie. Dlatego poprosiłam o Powszechne Wyzwolenie. Tylko jeżeli ludzie doświadczą 'błogości Boga' przynajmniej raz, poznają powód swego cierpienia. Dlatego ja również cierpię oddzielona od Swamiego. Swami daje Swoją bliskość sprawiając, że tęsknię i zmieniam świat w ten sposób. W Nowym Stworzeniu wszelkie związki będą tylko z Bogiem.

Kiedy skończyłam pisać niniejszy rozdział, ukazały się wyrazy 'dindigul Karunya Yagna'

Poprosiłam Eddy`ego, aby zobaczył w komputerze, czy tam zostało to napisane. Spojrzał on na koniec rozdziału, a tam Swami napisał, co następuje:

Po narodzinach Manivannana byłam bardzo chora
i powiedziano mi, abym zmieniła miejsce.

Wzięła wszelkie postanowienia Kosmiczna eksplozja -
Karunya Sai – Swami powiedział ty jesteś


To zostało napisane w komputerze. Wszyscy byli zdumieni. Ja tego nie napisałam; tylko Swami napisał. Kiedy urodził się Manivannan, lekarz powiedział, abym zmieniła miejsce zamieszkania dla dobra swego zdrowia. Zatem wyjechaliśmy z Vadakkampatti i przez rok przebywaliśmy w Dindigul. Gdy tam pojechaliśmy, podjęłam wiele postanowień. Przestałam nosić drogie sari, kupowałam tylko sari za 30 rupii. Przestałam patrzeć w lustro, nosić biżuterię; podjęłam wiele postanowień. Tylko tam rozpoczęło się moje pokutnicze życie. Tam zaczęła się Kosmiczna eksplozja! Ponieważ okazałam współczucie światu, Swami mówi: „Ty jesteś Karaunya Sai.” Swami napisał wiele rzeczy przez ostatnich pięć lat, ale po raz pierwszy pokazał, że jest w komputerze. Jak bogini Abirami zmieniła nów Księżyca w pełnię Księżyca, ja zmieniam ciemność nowiu Księżyca Kali i przynoszę pełnię Księżyca Sathya Yugi. Zatem wiersz, który Swami zatytułował „Kosmiczna eksplozja”, mówi:

'...w dniu nowiu Księżyca urodziła się pełnia Księżyca.'


Kiedy pisałam, przypomniał mi się ten wiersz. Urodziłam się w dniu Amavasya, a Swami urodził się w dniu pełni Księżyca. Sprowadzam Go ponownie, pełnię Księżyca, Sai Chandra. Po narodzinach Manivannana Swami oddzielił się ode mnie. Stąd też moje ciało cierpiało ogromnie, co trwało ponad rok. Kiedy On odszedł, tylko ciało Maya pozostało. Przebywaliśmy przez rok w Dindigul, a potem wróciliśmy do Vadakkampatti. To wtedy zaczęłam z ogromną mocą szukać Boga. Później Swami dał Mangalyę, którą nałożyłam 27. maja 2001 r. Wtedy to powróciło moje prawdziwe ciało. Następnie przyjechaliśmy do Aszramu. To Dindigul zrobiło ze mnie Karunya Sai. Postanowienia, które podjęłam w tamtym czasie sprawiły, że osiągnęłam Boga i obdarzyłam wyzwoleniem świata.

Jai Sai Ram
VS

 Rozdział 9

Ciało Prema, siła życia Sathya

Dziś Swami dał kartkę z czerwonym aksamitem, a na tym napis 'LOVE YOU' (kocham ciebie – tłum.). Między dwoma czerwonymi paskami aksamitu był pasek biały z dziesięcioma kołami w środku. Koła były ustawione w dwóch rzędach, pięć na górze i pięć na dole. W pierwszym kole było SS, napisane czerwonym piórem. W drugim był wyraz „miód”, napisany różowym kolorem. Trzecie koło było żółto zielone, z różowym sercem w środku, otoczone murem z dziesięciu czerwonych cegieł. Następnie było koło w kolorze połączenia (purpurowy) z 'XOX, OXOX, XOX', a potem koło z czerwonym Bindu w środku. 


 

Spójrzmy na pięć kół, będących niżej:

* Pierwsze było w kolorze połączenia z sercem w
środku i z 8. pionowymi liniami.

* Następnie czerwone koło z ramką w kształcie serca
i czerwonym sercem w środku.

* Czerwono zielone koło z różowym kwiatem o sześciu
płatkach z zielonym kamieniem w środku.

* Następnie białe koło z różowym kolorem w środku
i z napisem „I love YOU”. To koło oraz koło z napisem
'miód' nieznacznie było wyżej niż pozostałe.

* W końcu zielone koło z różowym sercem w środku
oraz białym sercem, które jest w tym. Napisane
wyrazy brzmiały: ,Sai honey*, I love You'.


(*honey – miód – tłum.)

Kocham Swamiego, który jest w każdym i we wszystkim. Swami mówi tu teraz to samo. Wskutek tej skupionej miłości otwiera się Bindu. Bindu jest pierwotną mocą stwarzania. Wszystko jest zawarte w tym jednym Bindu. Ma ono moc stwarzania wielu form jak siebie i z siebie. Nazywam to 'matrycą'. Jest to Pierwotne Bindu. Adi Mulam, Pierwotna Dusza jest źródłem. Stąd Adi Szakthi czyli Pierwotna Moc się wyłania. Nazywa się to Vishwagarbha. Jest to Pierwsze stworzenie A|di Moolam i Adi Shakthi. Adi Szakthi jest Pierwszym Stworzeniem; jest to Stworzenie Serca. Są to uczucia serca Swamiego i moje. W Bindu istnieje moc jak stwarzać wszystko. Samo Bindu decyduje, jak stwarzać wszystko. Tylko to demonstruję na przykładzie swego życia. Pokazuję, jak wszystko, począwszy od małego kamienia do piachu, robaka i owada, musi być doskonałe. Ja decyduję, że wszystko staje się perfekcyjne. Według tego przybywa Stworzenie.

Swami włożył kartkę w przeźroczystej okładce z polietylenu, zapieczętowanej z czterech stron. Kiedy wyjęliśmy kartkę zobaczyliśmy, że była w niej czerwona koperta. Zazwyczaj kartkę albo list wkłada się do koperty, ale tu Swami włożył kopertę do kartki. List wkłada się do koperty i wysyła. Nikt nie jest w stanie powiedzieć, co jest w kopercie. Tu Swami wkłada kopertę do listu, aby pokazać, że sprawa nie jest ukryta, nie może być ukryta i wyłania się jako Stworzenie. Koperta symbolizuje Kali Yugę, która pozostanie w kartce przez tysiąc lat. Po upływie tego czasu Era Kali znowu się wyłoni.

Człowiek przyjmuje ciało ze swymi głębokimi wrażeniami, które są przykryte i schowane. Uczucia Swamiego i moje wychodzą jako Sathya Yuga. Głębokie wrażenia są jak list. Wszyscy piszą o swoich myślach i uczynkach, trzymając je wewnątrz. Jest to pomocnik Pana Yamy, Chittagupta. Głębokie wrażenia wszystkich napisane są przez „ja”, Chittagupta. Tylko ono zapisuje głębokie wrażenia u wszystkich. To decyduje o kolejnych narodzinach danej osoby. Głębokie wrażenia są listami, które piszemy. Listy te leżą w 'kopercie głowy' u wszystkich. Listy, które pisane są przez wszystkich, leżą schowane za kopertą. Prema Swamiego i moja, nasze działania, to, o czym rozmawiamy, to, co piszemy, wszystko to są listy otwarte. To dzięki temu przybywa nowa Sathya Yuga.

570 crore (crore – liczba z siedmioma zerami – tłum.) kopert leży schowanych w ludziach. Kiedy skończy się Sathya Yuga, powróci druga Kali, a wtenczas głębokie wrażenia u wszystkich znowu zaczną funkcjonować. Próbujcie zatem iść ścieżką, którą Swami pokazał wszystkim. Niech nie będzie drugiej Kali. Okazujcie miłość wszystkim.

Następnie Swami dał Swoje piękne zdjęcie w żółtej szacie ze święta Guru Purnima. Na odwrocie był Księżyc w pełni i następujące słowa:

'Dzisiejszy dzień, dobrze przeżyty, sprawia, że każde
wczoraj jest snem radości, a każde jutro wizją nadziei.'

Kartka została utworzona z dwóch, przyklejonych do tylnej strony, Również dziś, jeżeli otrzymasz świadomość i będziesz żyć w sposób poprawny, przybędzie do ciebie łaska Boga. Skieruj umysł ku Bogu i żyj, idąc ścieżką, którą On pokazał. Jeżeli będziemy żyć w ten sposób, wówczas owoc minionej karmy nie dotknie nas. Jest to jak zastrzyk morfiny, nie czuje się bólu. To, o czym napisałam dziś, upewnia, że przyszłość jest szczęśliwa. Zatem w dniu Guru Purnima wszyscy postanawiają:

'...Muszę stosować w praktyce kilka słów, które
Swami powiedział.'

Jeżeli będziemy to robić, wówczas On da nam zapewnienie, że na pewno będzie nas ochraniać.

Co rozumiemy przez zastrzyk morfiny? Dużo wielkich dusz przybyło na świat, ale nie cierpiało. Przykład: w ostatnich dniach swego życia Ramakrishna Paramahamsa cierpiał z powodu raka gardła. Ramana Mnahariszi miał raka ręki i również cierpiał. Jednak naprawdę oni nie cierpieli. Jest to 'zastrzyk morfiny'. Radowali się oni łaską Boga. Pokazali to oni swoim życiem. W taki sam sposób ja ogromnie cierpiałam przez ostatnich 70 lat. Jednakże nigdy nie przestaję pisać nawet przez jeden dzień.

Ten najpotężniejszy Awatar przybył tu i nauczał świat przez 84 lata, aby usunąć cierpienia z niego. Jak Jezus, tak samo On wziął na Swoje ciało karmę wszystkich na świecie, jak Jezus na krzyżu, On potem opuścił świat. Jaka inna forma Boga postąpiła w ten sposób dla ludzkości? On prosi nas tylko, aby okazywać miłość wszystkim. Jednakże okazywanie miłości jest bardzo trudne dla człowieka. Swami powiedział: „Jeżeli będziesz okazywać miłość wszystkim, twoje cierpienie zakończy się.” Jednak ludzie tego świata powiadają:

...Okazywanie miłości jest dla mnie bardzo trudne.
Cierpienie jest łatwe. Jest ono mi znane, jest moim
zwyczajem.

Bóg mówi: „Oto słodkie jabłko, zjedz je”. Jednakże człowiek powiada: „Nie, nie, tu są owoce neem, to jest nasz zwyczaj. My je znamy, zjemy je.” Dlatego Swami przywiódł mnie tu, aby pokazać to w ten sposób.

Spójrzmy na rozdział z „Shanthi Sutra” („Sutry Sshanthi” - tłum.), który się z tym łączy.

Zasada Siły Życia

5 wrzesień 2008 r. Medytacja

Vasantha: Swami, napisałam, że nigdy nie utraciłam widoku Boga. Jest to poprawne?

Swami: Poprawne. Takie jest znaczenie tego, że Bóg strzeże ciebie.

Vasantha: Swami, czy przeczytałeś list, który wysłałam Tobie i Fundacji?

Swami: Czy jest to list? Prosiłem, abyś napisała Brahma Sutrę, ty wycisnęłaś swoje serce i napisałaś. Teraz wyżymasz i wykręcasz swoją siłę życia, aby dowieść swej czystości. Gdy wyżymasz swoją siłę życia, wyciska to Moją siłę życia, która jest w tobie. To nie jest tylko Moja siła życia, lecz również siła życia Mieszkańca, który jest w każdym i we wszystkim. Dopiero kiedy otrzymasz Moją akceptację, wszyscy zaakceptują.

Vasantha: Kiedy Swami? Powiedz to!

Swami: Teraz jest to tylko początek. Stanie się to krok po kroku.

Vasantha: Swami, popełniłam błąd. Proszę, wybacz mi. Nie będę już więcej pisała książek w ten sposób.

Swami: Z jednej strony piszesz z całym przekonaniem, że Swami czuwa nad każdym słowem, które piszesz. Z drugiej natomiast jesteś wypełniona wątpliwością, że popełniłaś błąd i pytasz mnie z oczyma pełnymi łez: „Czy postąpiłam źle?”

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami. Nie napisałam niczego bez Twojego pozwolenia. Najpierw dałam Tobie wszystko, a dopiero potem napisałam.

Swami: Dobrze, trzymaj się tej wiary.

Koniec medytacji

W medytacji zapytałam Swamiego o list, który Jemu wysłałam. Kiedy pisałam ostatni rozdział „Prema Sutra', powiedziałam:

...Tęsknię za Swamiego sparszanem, darszanem
i sambaszanem. Jednak nie zapewniłam sobie Jego
bliskości ze względu na swoją nieczystość. Jeżeli to
jest powodem, wówczas nie chcę czystości. Nie chcę
stanu Jeevan Muktha. Wystarczy mi, jeżeli będę zwykłą
kobietą. Niech wobec tego uzyskam Jego darszan,
sparszan i sambaszan w tym życiu, a potem niech mam
tysiąc narodzin, niech stosuję sadhanę i dopiero
wówczas niech uzyskam wyzwolenie.

Nie mogłam powstrzymać łez, gdy to pisałam. Chcę tylko darszanu tego Awatara, Boga! Swami wówczas rzekł: „Stop, nie pisz już więcej „Prema Sutry”! Przestań. Stale wyżymasz swoje serce. Dosyć! Dosyć! Nie mogę tego dłużej znieść!” To wtedy łzy zaczęły płynąć z obrazu Kryszny, który był blisko mnie. Swami powiedział: „W taki sam sposób wyżymasz swoją siłę życia, aby dowieść swej czystości.”

Sathyam (Prawda – tłum.) wyłania się z głębi siły życia. Prema przychodzi z głębi serca. Kiedy pisałam o Premie powiedziałam, że Prema dla Boga odpycha wszystko inne. Wypływa ona z siłą z głębin serca. Teraz nadchodzi czas, aby udowodnić, że Sathyam wyłania się z głębi siły życia. Na tej podstawie rozumiemy, że Prema jest sercem, a Sathyam jest siłą życia. Przedtem Swami powiedział o wyżymaniu serca, a teraz mówi On o wyżymaniu siły życia. Kiedy jeeva (czyt. dżiwa, dusza – tłum.) wyżyma swoją siłę życia, siła życia Sziwy też jest wyżymana. Zatem teraz nie tylko siła życia jeevy, ale również siła życia Boga jest wyżymana. Widzę Boga w całym Stworzeniu. Wszystko, co widze, jest formą Boga wszechobecnego; siła życia u wszystkich ludzi i rzeczach jest wyżymana. Wszechobecna siła życia jest wykręcana, wyciskana i wyżymana.

7 wrzesień 2008 r. Medytacja w południe

Vasantha: Swami, proszę powiedz coś o zasadzie siły życia.

Swami: Ty jesteś w jedności z całym Stworzeniem. Kiedy piszesz o wyżymaniu swojej siły życia, Zasada Stworzenia zaczyna drżeć.

Vasantha: Swami, jak to jest?

Swami: Łączysz się ze wszystkim. Stajesz się jednym ze wszystkimi. Stąd też wszystko w Stworzeniu rozumie Sathyam.

Koniec medytacji

Chcę stać się całym Stworzeniem. Zawsze modlę się do Swamiego, że całe Stworzenie powinno stać się Vasanthamayam. Zawsze mam takie same myśli. Zatem stosownie do zasady 'Yath Bhavam Tat Bhavathi', wszystko teraz dzieje się poprzez moje bhavana oraz uczucia i ja staję się Jednym z całym Stworzeniem.

Czym jest ta siła życia? Jest ona mocą funkcjonującą we wszystkim. Ta moc jest Bogiem. To, co pozwala Stworzeniu funkcjonować, nazywa się Zasadą Stworzenia czyli zasadą siły życia. Człowiek stosuje sadhanę i staje się Bogiem. Następnie widzi on, że tylko jedna Atma przenika wszystko przenika. Rozumie on zasadę atmiczną i staje się wszystkim. Jego życie dobiega wówczas kresu. Tu ja widzę wszystkich jak 'Ja jestem', dwa są takie same. Tu chce, aby wszyscy byli jak ja, Jeevan Muktha.

Jak jeeva staje się jednym ze Stworzeniem? Co to znaczy? Spójrzmy na przykład. Wszyscy wiedza o Jnanadavie. Był on synem, który urodził się Vithobie, aspektem Wisznu. Napisałam o nim w wielu książkach. To on sprawił, że bawół recytował Wedy. Był on wielkim jnani, świętym. Kiedyś człowiek bił bawoła na ulicy. Ślady były widoczne na plecach Jnanadevy. Aż do tego stopnia stanowił on jedno ze Stworzeniem. Był on w stanie sprawić, że bawół recytował Wedy, a on znosił ból, spowodowany biciem. Bawół jest symbolem Guny Tamasowej, ignorancji, inercji. Jnanadeva zrobił dwie rzeczy. Dokonał on transformacji bawołu, który stał się jnani i wziął na siebie jego cierpienia.

8 wrzesień 2008 r. Medytacja

Vasantha: W jaki sposób wyżymanie i wykręcanie siły życia jest odpowiednie dla mnie?

Swami: Wszyscy inni kończą życie, gdy zobaczą, że jedna Atma funkcjonuje wszędzie. Jest tylko jedna Atma, jednak funkcjonuje zależnie od owoców karmy. Ty pragniesz zmienić każdego, aby każdy stał się jak ty. Zatem bierzesz karmę całego świata na swoje ciało i cierpisz. Kiedy mówisz, że Atma jest Jedno, wówczas ta sama Atma funkcjonuje we wszystkich.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami. Jnanadeva doświadczył ze względu na Swoją jedność ze Stworzeniem.

Swami: Wskutek tej jedności ze Stworzeniem, wziął on cierpienie i bicie innych. Ty zmieniasz wszystko poprzez swoją cechę nie krzywdzenia innych.

Koniec medytacji


Człowiek stosuje sadhanę i widzi, że jedna Atma przenika wszystko, jego życie wówczas dobiega końca. Rozumie on, że ta sama Atma jest wszędzie. Mimo iż jest jedna Atma, rzeczy i ludzie są różni. Nawet bliźnięta nie są dokładnie takie same, identyczne. Każdy rodzi się stosownie do swoich samskar i rachunku karmicznego. Wszyscy mają różne cechy, naturę i zwyczaje. Mój przypadek jest inny. Mówię, że każdy powinien być jak ja i żyć tylko dla Boga. Wszyscy powinni usilnie domagać się Boga, jak ja. Ludzie nie powinni mieć innych pragnień. Moja sadhana jest tylko po to. Jest to Vasanthamayam, gdzie wszyscy stają się Vasanthą i żyją dla Boga.

Dlatego wzięłam wszelką karmę na swoje ciało. Jak ogromnie cierpiałam przez ostanie lata. Nie potrafię nawet powiedzieć; to samo dotyczy cierpienia mego ciała. Jak Jnanadeva pokażę światło mądrości tym, którzy są w ignorancji. Wszyscy zrozumieją Sathyę, Premę i Dharmę. Wszyscy osiągną Boga i będą prowadzić życie dharmiczne. Wszystko to zdarzyło się tylko po to, aby to pokazać. Jnanadeva przyjął na siebie bicie bawoła. Podobnie ja biorę karmę wszystkich. Kiedy Jnanadeva dotknął bawoła, on natychmiast zaczął recytować Wedy. Podobnie, jeżeli uczucia Vasanthy dotkną, mądrość wejdzie we wszystkich. Wszyscy uzyskają tę mądrość. Jedynie Bóg jest niezniszczalny. Wszystkie inne rzeczy są czasowe i ulegną zniszczeniu. Ta mądrość przyjdzie do wszystkich.

Przeczytałam następujący fragment w „Sathya Sai Speaks” („Sathya Sai mówi” - tłum.), tom 7, str. 278:

Kiedyś, gdy Samarath Ramadas był ze swoimi uczniami
w wiejskich okolicach, ci, którzy szli za nim, zauważyli
piękne pole soczystej trzciny cukrowej, weszli
w nie i zaczęli wyrywać trzcinę i miażdżyć ją z
wielkim apetytem. Właściciel pola oczywiście był zły
z powodu ich zachowania oraz straty, na jaką go narazili;
rzucił się na nich z mocną laską. Mistrzowi było bardzo
przykro, że naruszyli oni tak bardzo dyscyplinę,
przyciągnięci tym, iż język zapragnął słodkiego soku.
Następnego dnia dotarli oni do pałacu króla Shivaji,
gdzie czekało uroczyste powitanie Guru oraz jego
wielbicieli. Shivaji osobiście odwiedził Guru w trakcie
jego uroczystej kąpieli. Kiedy Ramadas rozebrał się,
Shivaji był zszokowany, gdy zobaczył szerokie, czerwone
pręgi, pokazujące, iż został pobity!”

Tak wrażliwe było współczucie tego wielkiego świętego, że to on otrzymał on na swoje plecy ciosy, które były przeznaczone dla uczniów. Shivajit posłał po właściciela pola trzciny cukrowej, a kiedy rolnik stał przed królem i Guru, trzęsąc się ze strachu, Shivaji poprosił Samarth Ramadasa, aby wymierzył mu karą, jaką sam wybierze. Jednak Ramadas przyjął na siebie zło, jakie wyrządzili jego uczniowie i to, że nie powinni oni pozwolić na to, aby trzcina była powodem popełnienia kradzieży. Pobłogosławił rolnika i obdarzył go łaską, że jego ręce na zawsze będą wolne od płacenia ;podatku!

Ramadas przyjął na swoje plecy bicie, które przeznacz\one było dla jego uczniów. Ja również mam tego rodzaju jedność ze Stworzeniem. Traktuję wszystkich, od robaka poczynając do Brahmy, jako swego guru. Nauczyłam się lekcji od każdego i od wszystkiego. Czegokolwiek się nauczyłam, napisałam o tym jako vidye (vidya , wiedza duchowa – tłum.). Z wdzięczności dla moich guru i jako Gurudakszinę przyjęłam karmę wszystkich i poprosiłam Swamiego, aby obdarzył wszystkich wyzwoleniem. Wskutek złego uczynku rolnik został postawiony przed obliczem króla. Jednakże Ramadas przebaczył i pobłogosławił go łaską, że jego ręce powinny być wolne od płacenia podatku.

Podobnie ja modliłam się do Swamiego, który jest Władcą 14. Światów i prosiłam Go, aby moich guru uczynił wolnymi na zawsze, bez podatku karmicznego. Wyżymam zatem swoją siłę życia i dowodzę Prawdy. Teraz siła życia u wszystkich będzie się skręcać i wyżymać. Jest to Sathya Yuga. Wyżymam swoją siłę życia i dowodzę swojej Prawdy. Moja siła życia jest w każdym.

Swami powiedział: „Miłość jest Moją Formą, Prawda jest Moim oddechem”. Mówiąc o Miłości (Prema), On nie odnosi się do ciała fizycznego, lecz do wszechobecnego Swamiego. Ciałem wszechobecnego Swamiego jest Prema. Ten, kto postrzega Swamiego na poziomie fizycznym, umniejsza Jego chwałę, Jest On wszechobecny i wszech przenikający. Ponieważ zstąpił On jako Awatar, posiada On imię i formę. Jego oddechem jest Sathyam. A skoro tak jest, wówczas Sathyam jest również wszech przenikającą i wszechobecną Prawdą. Ciałem Stworzenia jest Prema. Prema jest w każdym aspekcie Stworzenia. Rolą siły życia jest Sathyam. Nazwa i forma drzewa, góry, oceanu, człowieka, zwierzęcia lub ptaka – wszystko to są formy Premy. Aby sprawić, żeby to wszystko funkcjonowało, Bóg jest Mieszkańcem czyli Antaryami jako Sathyam.

Prema znaczy serce. Musimy okazywać miłość wszystkim. Jest tak dlatego, że Bóg obecny jest we wszystkich ludziach i we wszystkich rzeczach. Musimy zatem okazywać miłość temu Bogu, który jest w każdym i we wszystkim. Wtenczas prawda zostaje objawiona.

Prema jest sercem Boga lub ciałem
Sathyam jest siłą życia Boga
Prema jest ciałem, Sathyam jest siłą życia

Mimo że cierpię przez 73 lata, moja praca, którą jest pisanie, nigdy nie uległa zakłóceniu, ani nie została zatrzymana. Tu połączyłam 11. rozdział „Shanthi Sutra” z niniejszym rozdziałem „Ciało Prema, siła życia Sathya.”

Jai Sai Ram
VS

Rozdział 10

Wszystkie Niebiańskie Światy Są Tutaj!

Swami powiedział, że wielki cud zdarzy się w dniu Guru Purnima, ale nic się nie wydarzyło. Powiedziałam: „Swami przybądź tu fizycznie, kiedy tylko Ty zechcesz, przybądź chociaż na pięć minut i daj darszan.” Swami powiedział, że przybędzie.

22 lipiec 2013 r.

Vasantha: Powiedziałeś, że wielki cud się zdarzy na Guru Purnima, ale nic się nie wydarzyło.

Swami: Stałaś się Guru Świata. To jest cud.

Vasantha: Jak Swami? Powiedziałeś, że przybędziesz fizycznie, ale nie przybyłeś. Pokazałeś mi jeden palec, ale ja chcę widzieć palec, który pisuje przesłania.

Swami: Teraz nie zobaczymy się ze sobą fizycznie. Widząc, jak cierpisz, wziąłem trochę. Zatem teraz nie wyjdę na zewnątrz fizycznie. Gdybym miał przybyć teraz, potrzebne byłyby dwie osoby, aby pomagać Mi.

Vasantha: Swami, co to jest? Ty również cierpisz w nowym ciele? Nie, Swami. Proszę!

Swami: Ty nie jesteś w stanie tego znieść, zatem Sam wziąłem od ciebie. Za kilka dni wszystko będzie dobrze.

Koniec medytacji
Kiedy Swami powiedział mi o tym, spowodowało to mi więcej trudności i cierpienia. Dlaczego Swami powiedział w ten sposób? Przedtem Swami wziął wszelką karmę na Swoje ciało, a potem opuścił świat. Teraz powiedział On, że znowu wziął karmę świata na Swoje nowe ciało. Kiedy to usłyszałam, spowodowało to we mnie ogromne cierpienie. Zatem On teraz nie przybył fizycznie. Gdyby przybył teraz, Jego ciało znowu miałoby defekty i konieczna byłaby pomoc innych. To Swami powiedział.

Swami powiedział, że pokaże mi Swój fizyczny darszan. Prosiłam o to przez minionych dziesięć dni. Następnie poprosiłam: „Kiedy pokażesz się fizycznie, wtenczas wyjdź. Przedtem jednak pokaż fizycznie jedną rękę albo stopę.” Ale Swami nie dał, ani nie pokazał. Następnie Swami napisał ołówkiem na końcu rozdziału „Jhula Ognia” słowa: 'Karunya Dindigul'. Kiedy to zobaczyłam, poprosiłam: „Proszę, pokaż palec, który napisał te słowa.” Bardzo dobrze znam charakter pisma Swamniego. Widziałam tu Jego rękopisy w języku tamilskim wiele razy. Widuję Swamiego w listach, które On pisuje. Każdego wieczoru oglądamy wideo ze Swamim. Każdy Jego ruch sprawia, że jestem szalona. Poprosiłam więc, aby pokazał palec. Nikt na świecie nie jest taki.

Wczoraj, w dniu Guru Purnima, miałam od południa lekki ból zęba. Wieczorem ból był większy. Jednak uczestniczyłam w całym programie, bez względu na ból. O godzinie 21.00, gdy na koniec ofiarowaliśmy Purnahuthi, ból zniknął. Kiedy wyszłam na zewnątrz, nawet zaczęłam śpiewać. Dopiero teraz wiem, że Swami wziął ból. Ponieważ Swami nie dał niczego na dzień Guru Purnima, więcej płakałam. Amar szukał wieczorem boskiego przesłania i znalazł kwiat w kolorze połączenia, zrobiony z wosku. Miał on osiem płatków, a w środku było żółte koło z błyszczącą, różową V. Następnie na pąku róży z sześcioma liśćmi, wychodzącymi z łodygi, napisał On w złotym kolorze literę V. Z jednej strony V była S.

Kiedy bardziej płakałam w południe, Eddy wziął Jnana Vahini i pokazał, gdzie Swami ujął w nawias część tekstu. Kiedy czytałam, mały kawałek papieru spadł ze stronic. Na jednej stronie kartki były dwie V i dwie S. Blisko nich był krzyż. Były linie zarówno na krawędziach pionowych, jak i poziomych. Na odwrocie był złoty pas, jak ścieżka.



22 lipiec 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Czym jest kartka z S, V i krzyżem?

Swami: Teraz również niesiemy karmę dla świata, jak krzyż. W ten sposób układamy złotą ścieżkę.



Koniec medytacji
Teraz przyjrzyjmy się temu. Swami za pomocą tego pokazuje, że On również niesie karmę świata, jak krzyż. Wziął On karmę, będąc w ciele niewidzialnym. Jest to dobry dowód. W ten sposób Swami i ja układamy złotą ścieżkę, dając Mukthi wszystkim. Robimy ze świata Vaikuntę, aby wszyscy żyli w pokoju.

Wieczorem Swami dał kartkę z kwiatem. Kartka jest Epilogiem z książki „Chaitanya”. Napisałam jako epilog to, co Swami mi powiedział. Spójrzmy, na co Swami teraz wskazał na kartce, pisząc duże V oraz podkreślając to, co następuje:

Po ukończeniu Jego zadania, oboje znowu stają się Jednym.
Swami i ja pokazujemy to za pomocą naszego życia.”

Następny akapit ujął On w nawias:

Jest to po to, aby pokazać, jak Kali przeobraża się w Sathya
Yugę. Jednak, prawdę mówiąc, Chaitanya jest taka, jaka jest,
Chaitanya. W książce „Brilliance of a Million Suns”* Swami
powiedział w Epilogu, że urodziłam się jako ;jyothi* z
jyothi'. Znowu powiedział: „Dorastałaś jako jyothi, żyłaś jako
jyothi i w końcu dokonasz transformacji swego ciała w
jyothi i połączysz się z Bogiem.”

(*”Światłość miliona Słońc”, jyothi – czyt. dżjoti, światło - tłum.)

W akapicie zrobił On jeszcze jeden nawias i napisał: 'Lib Truth'*. Ponieważ Swami nie przybył, więcej płaczę, a cierpienie mego ciała nie skończyło się.

(*Lib. - skrót od 'liberation' wyzwolenie, Truth – Prawda – tłum.)

23 lipiec 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, co napisałeś na kartce?

Swami: Twoje ciało połączy się z Moim ciałem. To na pewno się zdarzy. Zatem nie martw się o te dwa ciała. Twoje ciało zostanie wyleczone, Moje ciało przybędzie. Odpowiedni czas nadejdzie. Karma świata zakończy się, gdy przyjdzie właściwy czas.

Vasantha: Swami, czym jest kwiat w kolorze połączenia?

Swami: Jest to kwiat niebiański. Ty zstąpiłaś jako róża.

Vasantha: Swami, proszę przybądź wkrótce, przybądź prędko!

Koniec medytacji

Moje ciało musi być wyleczone, a Swami musi przybyć w ciele fizycznym. Zawsze niepokoję się o te dwie rzeczy. Swami powiedział teraz, że te dwie rzeczy na pewno się zdarzą. Aby tego dowieść, Swami dał Epilog z książki „Chaitanya”. Tam cytuję książkę „Brilliance of a Million Suns”, gdzie Swami mówi, że urodziłam się jako 'jyothi z jyothi', co umieścił w nawiasie i podkreślił. Teraz, ponieważ nie nadszedł odpowiedni czas, karma świata nie skończyła się. Cierpienie będzie trwało zanim wszystko nie zostanie skończone.

Spójrzmy na kwiat w kolorze połączenia (purpurowy), o ośmiu płatkach. Ta Vasantha Róża przybyła na Ziemię, aby ustanowić Vaikuntę. Roja Sai Rajy przybyła tu na Ziemię, aby cierpieć. Sześć liści symbolizuje Shad Guny (Boskie Cechy – tłum.). Swami cierpiał 8 lat wskutek karmy świata, a następnie opuścił Swoje ciało. Przybył On ponownie w ciele, które nie jest widzialne, dzięki moim łzom, płaczom i tęsknocie. Ponieważ cierpię z powodu karmy świata, Swami znowu niesie ciężar karmiczny.

Dopiero teraz powiedział On o tej prawdzie, a ja nie jestem w stanie tego znieść. On znowu cierpi! Jak wiele karmy mają wszyscy na tym świecie? Czy jest łatwym zadaniem usunięcie wszystkiego i obdarzenie wyzwoleniem każdego? Czy jest to takie łatwe? Nie jest to zabawna gra, ani taka, która istnieje dla naszej rozrywki! Jest to najpotężniejszy z Awatarów; największe zadanie awataryczne. Istnieje wiele opowieści i niewiarygodne wręcz zdarzenia mają miejsce. Wszystko to nie jest pisane po to, aby inni wierzyli. Pisane jest to po to, aby zmienić świat naszymi uczuciami. Nie istnieje na to Śastra Pramana (Dowód Pisma Świętego), ponieważ to się do tej pory nigdy nie zdarzyło na świecie.

Ile wcieleń musi człowiek wziąć, aby osiągnąć Mukthi? Wyobraźcie sobie jak wiele karmy mają crore (liczba z siedmioma zerami – tłum.) ludzi? Ile karmy jest przed tymi wszystkimi, którzy uzyskują wyzwolenie?

Stąd też Sam Bóg staje się Awatarem i niesie karmę świata na Swoim ciele. Czy któryś z poprzednich Awatarów cierpiał w ten sposób? Nie będąc w stanie chodzić? Który Awatar musiał mieć operację? Czy któryś z poprzednich Awatarów był przyjęty do szpitala? Czy któryś opuścił tam Swoje ciało? Kontemplujcie nad tym głęboko. Dlaczego cierpiał On tak bardzo? Jak pokazać na to dowód w Piśmie Świętym? Ten Awatar obdarzył tak ogromnym współczuciem człowieka Kali Yugi! Ponieważ nie jestem w stanie znieść tego, piszę to we łzach. Pomyślcie o tym. Myślcie! Myślcie!

^^^

Teraz zobaczmy, jak rozdział „Vaikunta Kailash Here” („Vaikunta Kailas Tutaj” - tłum.) łączy się z niniejszym rozdziałem.

19 sierpień 2008 r. Medytacja

Swami: Trishanku chciał wstąpić do Nieba w ciele fizycznym. Jednakże nie mógł tego zrobić. Ty przynosisz Niebo na świat, pokazując Vaikuntę na Ziemi. Dla stworzenia Sziwa Szakthi pokazujesz, że Kalias jest tu, na Ziemi. Potem pokazałaś, że Sathya Loka również tu jest. Wszystko tu jest. Człowiek robi ze swego życia piekło albo niebo, zależnie od swoich własnych uczuć. Ty pokazujesz i demonstrujesz wszystko na przykładzie swego, własnego życia.

Vasantha: Teraz rozumiem, Swami. Napiszę.

Koniec medytacji

Trishanku pragnął osiągnąć Niebo w ciele fizycznym. Jednakże nie mógł tego zrobić. Nikt nie może pójść do Nieba w ten sposób. Jednakże w czasach Awatara Prema, Swarga (Niebo) zejdzie na Ziemię. Czym jest Niebo? Jest ono tam, gdzie nie ma smutku i zmartwień. Tam wszyscy tylko śpiewają i tańczą w błogości. Nie będzie smutku ani zmartwień na świecie; wszyscy będą stale szczęśliwi. Doświadczą życia na tym świecie w błogości. Jeżeli zapytacie kogokolwiek na tym świecie: „Czy zawsze jesteś szczęśliwy?”, nikt nie odpowie „Tak”. Narodziny oznaczają smutek, życie jest smutkiem, rodzina jest smutkiem, żona, dzieci, wszystko to smutek, smutek. Adi Shankar naucza tego:

Janma Dukham Jara Dukham punaha punaha Samsara
Sagara Dukham”

Narodziny to smutek, choroba to smutek, starość to smutek,
życie na tym świecie jest zaiste oceanem smutku.”


Co wobec tego człowiek ma zrobić? Jedynym rozwiązaniem jest podporządkować się Bogu. Wszyscy cierpią. Wielcy święci i mędrcy również doświadczają cierpienia. Jak bardzo cierpi ciało. Ile cierpienia trzeba znieść? Ile chorób? Gdy się starzejemy i stajemy się starzy, przybywa jeszcze więcej smutku. Jeżeli nie możemy uzyskać zwyczajnej radości w życiu na świecie, jak mamy uzyskać szczęście Nieba? Skąd je wziąć?

Od młodego wieku bałam się ciała, choroby i starości. Aby uciec od tego, podporządkowałam się Swamiemu. Myślałam, że otrzymam tylko błogość na tej Ziemi, jeżeli będę żyć z Bogiem. Takie były moje myśli. Następnie zaczęłam kontemplować nad życiem Matki Sity i Rukmini, które poślubiły Boga i żyły na świecie. Czy one również nie cierpiały? Jaki jest wobec tego sposób? Znowu kontemplowałam.

W końcu znalazłam sposób. Nie powinno być tu, na świecie, ludzi ignorantów, którzy wtrącaliby się w życie Boga. Następnie sprawowałam pokutę w tym celu. Poprosiłam Swamiego o łaskę, aby cały świat stał się Vasanthamayam; wszyscy powinni być jak ja. Tu ludzie doświadczą radości Niebios. Jeżeli człowiek nie może pójść do Nieba, dlaczego Niebo nie może zejść na Ziemię w poszukiwaniu człowieka? Trishanku nie mógł osiągnąć Nieba w swoim ciele. Ja pragnę, aby cała Ziemia doświadczyła radości Nieba. Swami pokazał mi radości Nieba w czasach Awatara Premy. Poprosiłam Go, aby otworzył Niebo również dla naszej rodziny. Teraz On otworzy Niebo dla całego świata.

Gdzie jest Vaikunta? W czasach starożytnych powiedziano, że Vaikunta jest ponad siedmioma wzgórzami i siedmioma morzami. Kto może tam pójść? Jeżeli dewy nie mogą tak pójść, jak może człowiek? Poprzez sadhanę można sprowadzić Vaikuntę do siebie. Dlatego w mojej pierwszej książce Swami powiedział: „Vadakkampatti jest Vaikuntą.” Kiedyś zapytałam Swamiego: „Czy weźmiemy tę Ziemię do Vaikunty?” Swami odparł: „Nie możemy wziąć Ziemi do Vaikunty, ale możemy przynieść Vaikuntę na Ziemię.” Dlatego Vaikunta przybywa na Ziemię.

Co oznacza Vaikunta? Oznacza to spokój. Tam, gdzie jest spokój, tam jest Vaikunta. Czy ktokolwiek na tym świecie może powiedzieć: „Mam spokój”. Umysł człowieka jest jak wzburzone morze. Gdy morze staje się spokojne, wówczas fale odpoczywają. Ale kiedy one siadają? Fale nigdy nie odpoczną. Dopiero kiedy umysł będzie utkwiony w Bogu, odpocznie. Dopiero wtedy będzie mieć spokój. Człowiek czerpie trochę spokoju w medytacji. Kiedy jednak otwiera oczy, fale myśli znowu zaczynają wznosić się i opadać. Spokój to stan bez myśli. Jak przychodzi stan bez myśli? On nigdy nie przyjdzie.

Nasze myśli muszą być tylko o Bogu. Musimy przekierować nasze myśli ku Bogu. Moje myśli były tylko o Bogu. Zatem Vadakkampatti, gdzie mieszkałam, stało się Vaikuntą. Swami wtenczas powiedział: „Mukthi Nilayam jest Vaikunta.” Zatem, gdziekolwiek Ja jestem, tam jest Vaikunta. Ci, którzy przyjeżdżają do Mukthi Nilayam, powiadają: „Odczuwamy tu tak wiele spokoju.” Przed kilkoma dniami, przyjechał tu do aszramu święty z północnych Indii i powiedział: „Byłem w wielu aszramach, ale tylko tu znajduję spokój.”

Swami sprowadził Vaikuntę na dół, Swoją siedzibę, aby mnie doświadczyć. Tu doświadczamy radości Nieba ze spokojem Vaikunty. W Vaikuncie nie ma bólu, nie ma śladu smutku, nie ma lęku; wszystko jest tylko spokojem. Vaikunta jest stanem Czystej Świadomości. Połączyłam się ze Swamim w Czystej Świadomości w Jaskini Vashista. To jest Vaikunta. Człowiek, który łączy się z Bogiem w Czystej Świadomości, jest w stanie Vaikunty. Nie wszyscy potrafią to zrobić. Jedna Vasantha staje się Czystą Świadomością i łączy się w Czystej Świadomości, Swamim. Uniwersum Vasanthamayam teraz staje się Czystą Świadomością; połączoną z Bogiem. Jest to stan Vaikunty, zstępującej na Ziemię.

A teraz czym jest Kailas? Kailas jest tam, gdzie Sziwa mieszka z Parvathi, Ganeszą, Murugą i ze wszystkimi Swoimi Gansa, żołnierzami. To jest Jego miejsce. Sziwa, który spalił kaama (żądza, pragnienie), Parvathi, która sprawowała pokutę oraz ich dzieci mądrości tam mieszkają. Parvathi sprawowała pokutę, aby poślubić Sziwę. Po tym, gdy Sziwa wykonał Kaamadahana, spalił żądzę, poślubił Parvathi, aby usunąć smutek ze świata.

Zasada Sziwa Szakthi funkcjonuje w ciele człowieka. W trakcie pokuty Szakthi Kundalini wznosi się i łączy się z Sziwą w Brahmarandra. Tu jeeva i Sziwa radośnie doświadczają siebie. Jest to stan Ananda. To stąd wyłania się stworzenie; moc twórcza wyłania się z wnętrza osoby indywidualnej. Brahmarandra to Kailas. Jeżeli człowiek uzyskuje ten stan, może stworzyć wszystko. Vaikunta jest istnieniem w Czystej Świadomości, połączonej w Bogu. Kailas jest stworzeniem. Tu Sziwa i Szakthi mieszkają razem. Jest to jednak stworzenie, gdzie nie istnieje kaama.

Gdy otwiera się Bindu, wyłania się matryca. Jest to Sathya Loka, stan Brahma. Wskutek mojej sadhany pokazuję, że Swarga, Vaikunta, Kailas i Sathya Loka – wszystko to istnieje w ciele człowieka. Radowałam się wszystkim ze Swamim, będąc w ciele subtelnym na Srebrnej Wyspie. Jest to radość Nieba. Człowiek może to osiągnąć poprzez sadhanę. Moje życie to pokazuje. Niebo istnieje w nas. Nazywa się to 'Najwyższa Błogość'. Nie istnieje to na zewnątrz nas, ani na niebie!

Trishanka nie mógł ograniczyć jednego, szczególnego pragnienia,
które utorowało drogę do jego serca. On pragnął przebywać
w niebie, będąc w ciele fizycznym. W końcu Trishanka udał się do
guru swojej rodziny, Mędrca Vashisty. Powiedział on:
Szanowny Guru, proszę dopomóż mi spełnić to pragnienie i
osiągnąć spełnienie w życiu.” Vashista skomentował: „Wstydź się!
Twoje pragnienie jest nienaturalne. Ciało jest brudne. Jest to
dom śluzu, odchodów i choroby. Zabranie do sfer niebiańskich
tego nietrwałego ciała byłoby tym samym, co ciągnięcie
ze sobą trupa. Ludzie osiągają Niebo po wykonywaniu dobrych
działań i yagni przez wiele wcieleń. Niemożliwością jest
zabranie tam ciała fizycznego. Jest nawet wbrew zasadom Boga,
dotyczącym Stworzenia, aby usiłować to zrobić. Nie godzi się,
abyś miał taką myśl. Nie mogę ci pomóc. Jeżeli jesteś nieugięty,
możesz udać się do innego mędrca.”
(„Summer Showers, 1995 r., strona 118)

Ja również chcę iść do Boga w swoim ciele. Również pragnę zabrać ze sobą swoje ciało. Jednakże nie to brudne ciało. Całkowicie przeobrażę swoje ciało. To postarzałe ciało stanie się młode. Bez odchodów, stanie się ono młode i czyste. Wtenczas przemieni się ono w jyothi i połączy się w Swamim. Ten sam Vashista i Arundhathi, teraz pomagają mi, traktując mnie jak swoją córkę. To mówią Nadi (Liście Palmowe – tłum.). Wszystkie Nadi oznajmiają, że moje ciało całkowicie się zmieni. Jest to dla zadania awatarycznego. Moje ciało stanie się młode, doskonałe, dziewicze i piękne. Ta zmiana jest Nowym Stworzeniem.

Moje ciało reprezentuje Prakrithi. Zmiana mego ciała to zmiana Uniwersum. Teraz moje ciało reprezentuje Uniwersum Kali Yugi. Stosuję sadhanę, aby je zmienić. Wtenczas Kali Yuga się zmieni i przybędzie nowa Sathya Yuga. Jest to coś nienaturalnego, wbrew zasadom Boga. Ale jest to Niebo, nowa, dziewicza Yuga. Niczyj umysł nie wmiesza się do Nowego Stworzenia. Radość Niebios przybywa na Ziemię. Jest to zstąpienie Niebios. Sathya Loka jest światem Brahmy. Napisałam w książce „Principle of Becoming God” („Zasada stawania się Bogiem” - tłum.), że wskutek sadhany wyłania się matryca i że człowiek jest w stanie stwarzać wszystko. Pokazuję to na przykładzie swego życia.

Vaikunta, Kailas i Sathya Loka istnieją w każdym człowieku. Życie w piekle lub w Niebie jest w rękach każdej osoby. Vaikunta, Niebo i Mukthi nie istnieją w jakimś innym, odległym miejscu. Są one w środku, wewnątrz każdego z nas. Swarga, Vaikunta, Kailas, które osiągnęłam, teraz wszyscy będą mieli. To jest moja sadhana. Jest to Nowe Stworzenie. Jest to Sathya Yuga. Tu wszyscy na Ziemi doświadczą radości Niebios ze spokojem Vaikunty.

Vaikunta to Stan Istnienia, w którym istnieje tylko Bóg i Jego Bogini. Istnieje tylko spokój. Nie ma życia rodzinnego. Stąd też Swami i ja zmieniamy Vaikuntę w Kailas. Sathya Loka jest inna. Brahma Dewa zawsze jest gotowy stwarzać, a Saraswathi dawać mądrość. Nie ma życia rodzinnego. Narada i Vashista są synami Brahmy, urodzonymi z Jego umysłu. Tylko na Kailas jest życie rodzinne. Jednak nie jest to jak rodzina tego świata. Jest to rodzina, która przybyła wskutek Kaamadahany, pokuty Sziwy i Parvathi. Zatem jest to Nowe Stworzenie. Dla Nowego Stworzenia używamy sutr Sziwy. Muruga urodził się z Agni Sziwy. Kiedy Parvathi usiadła przy Nim i dotknęła Go, wyłonił się ogień i narodził się Muruga. Podobnie świat urodził się Swamiemu i mnie, jako kwiat kwitnący w ogniu. Zatem świat otrzyma spokój, shanthi.

Jai Sai Ram
VS

Rozdział 11

Shanthi Kshetra

W dniu Guru Purnima Swami dał kartkę w kształcie ośmiokąta. Kartka była biała z różowym obramowaniem. Do kartki przyczepiony był lotos o dziewięciu płatkach, z małym zdjęciem Swamiego w środku.


Kiedy zapytałam Swamiego, powiedział On: „To poprzez twoją Premę przyprowadzasz Mnie z powrotem i robisz Ziemię jak Vaikunta.”

Dziewięcio płatkowy lotos, który symbolizuje dziewięć planet, ma w środku Swamiego. Zatem to tylko Swami będzie funkcjonować poprzez dziewięć (planet – tłum.). Napisałam o tym przedtem, w książce, która nie została opublikowana - „Sai Astrology” („Astrologia Sai” - tłum.). Kiedy Swami był w Vishwa Brahma Garbha Kottam, dał On dziewięć kamieni i poprosił mnie, abym zrobiła Mangalyę dziewięciu planet i nosiła ją. Jest to po to, aby kontrolować dziewięć planet. Vishwa Brahma Garbha Kottam to zaiste Vaikunta, gdzie nasze dwa serca jednoczą się. Stąd też Swami to dał.

Potem Swami dał kawałek okrągłej, lśniącej kartki, która miała w środku wielkie, różowe serce z wyrazem 'Love', zrobionym z metalu. W środku serca był przyklejony czerwony kamień w kształcie serca. Swami przykleił małe, białe serce i różę w środku. Kartka miała czerwone obramowanie.

Tylko uczucia Swamiego i moje będą funkcjonować w Sathya Yudze; wszyscy mężczyźni urodzą się jako Sathya, a wszystkie kobiety jako Prema. To wskazuje na ich narodziny. Ta Prema to również Prema Agni, którą symbolizuje czerwony kamień na kartce. Białe serce to delikatne serce, wypełnione kwiatem róży. Na odwrocie kartki były strzałki, skierowane ku dołowi. Wskazuje to na zstąpienie Swamiego i moje z Nieba, co robi świat taki jak Vaikunta.

Dziś, 24. lipca 2013 r. Swami dał zieloną kartkę jako boską pocztę. Z przodu był krzyż duży i mały. Krzyże były narysowane złotym kolorem, w środku jeden był wypełniony kolorem ciemno niebieskim, a drugi jasno niebieskim. Za dużym krzyżem był ośmiokąt o złotych krawędziach z niebieskim kolorem w środku. Na końcu jednej złotej linii było S, a na drugim V. Mały krzyż miał 4 litery V, wychodzące w czterech kierunkach. Z jednej strony S, z drugiej V, a z innej C. Jest to Sai Vasantha Creation (Stworzenie Sai Vasantha – tłum.), które przybywa z krzyża jako Stworzenie Vasanthamayam. W pobliżu dużego krzyża było C, serce i G w złotym kolorze. Wszystko jest Stworzeniem Serca Boga (God – Bóg, tłum.). Dwa krzyże, jeden duży, a drugi mały, wskazują na Swamiego i mnie; oboje niesiemy karmę. Na górze zostało napisane:

...Gdy liczę swoje błogosławieństwa
Zawsze myślę o Tobie

Na odwrocie kartki było napisane:

Ponieważ nie mogłam być bardziej wdzięczna
Za pełne troski rzeczy, które robisz

Swami natychmiast wziął ode mnie ból mojego zęba. Jak wiele zrobił On dla mnie. Jak ogromna łaska, współczucie i błogosławieństwa przybyły do mnie? Jak mam okazać swoją wdzięczność za to? Nigdy przedtem nie urodziłam się na Ziemi. Kiedy byłam niemowlęciem, to tylko On powstrzymywał moje łzy. Swami był ze mną na każdym etapie mego życia, pokazując ścieżkę. Napisałam o tym w wielu książkach. Teraz, kiedy niosę karmę świata, mam silny ból i cierpię, On dzieli się tym ze mną. Jak okazać swoją wdzięczność?

24 lipiec 2013 r. Medytacja w południe

Vasantha: Piszesz tu o moich uczuciach?

Swami: Tak, o czym myślisz, Ja piszę.

Vasantha: Co zrobić za Twoją miłość? Czy mam pokutować, aby Kali nigdy nie przybyła na Ziemię?

Swami: Nie, nie! Twoje cierpienie obecnie jest zbyt wielkie, wystarczy!

Vasantha: Swami, mój Prabhu, niezależnie od tego, jak wiele piszę we łzach o Twojej chwale, to nie jest dosyć.

Swami: Pisz spokojnie, nie stawaj się uczuciowa.

Vasantha: Swami, nikt tu nie uświadomił sobie Twojej chwały. Przybądź wkrótce i pokaż.

Swami: Przybędę wkrótce.

Koniec medytacji

Piszę o chwale Swamiego we łzach, w odpowiedzi na miłość, jaką On mnie obdarza. Jednakże niezależnie od tego jak dużo piszę, nie jestem usatysfakcjonowana. Wszystko to jest tylko jedną kroplą Jego chwały; jedna kropla dowodu na Jego współczucie. Piszę o Jego współczuciu swoimi łzami, co jest po to, aby świat się zmienił. Nie jest to pisane po to, aby inni czytali. Kiedy Swami zabrał moją chorobę, nie byłam w stanie tego znieść. Teraz połączę „Sutrę Szanthi” z trzecim rozdziałem „Sutra Family” („Sutra rodziny” - tłum.)

^^^

20 sierpień 2008 r. Medytacja poranna

Vasantha: Swami, wyślę dwa rozdziały: 'Podróż i oddaj mi moje „ja”'? Czy mam wysłać je?

Swami: Pewnie. Ile rozdziałów chcesz wysłać, wyślij.

Vasantha: Dlaczego nie przybędziesz tu fizycznie? Udajesz się wszędzie indziej. Jeżeli przybędziesz tutaj, będziemy mieli doświadczenie fizyczne.

Swami: Dlaczego? Wtenczas będziesz usatysfakcjonowana i nie będziesz szukała fizycznego. Gdy tu przybędziesz, ujawnię światu, kim jesteś i przyjmę ciebie. Kiedy będziemy mieli to fizyczne doświadczenie, będzie to Ananda. Dopiero wtedy przybędzie Nowe Stworzenie. Powiedziałem ci, że jesteś Agni Malar. Ty jesteś Kwiatem Ognia. Ty wykonałaś Kaamadahana. Draupadi urodziła się z Ognia. Jednakże ona urodziła się wskutek pragnienia króla Draupada. Ona urodziła się z Ognia tylko po to, aby poślubić Arjunę. Król Draupada pragnął mieć córkę, która poślubi Arjunę. Taki był powód jej narodzin. Dlaczego Sita weszła w Ogień? Było to dlatego, że pragnęła jelenia maya. Ty nie masz pragnień. Ty tylko chcesz poślubić Boga. Od wieku 5. lat do tej chwili pragniesz tylko poślubić Boga. Dlaczego pragnienie zaślubin pojawiło się w tak młodym wieku? Było to dla zadania Awatara. Żadne pragnienie nie może ciebie dotknąć. Gdyby dotknęłoby, zostałoby natychmiast spalone. Ty jesteś Agni. Ty również nie dotykasz niczego. Urodziłaś się jako pierwszy dźwięk Wed, Agni Meelay. Urodziłaś się jako pierwszy dźwięk Boga. Pragnęłaś poślubić Boga. Potem pragnęłaś, aby cały świat nam się urodził. Jakie byłoby to jedno dziecko? Byłoby ono jak ojciec i matka. Chcesz, aby świat urodził się nam jako dziecko. Jaki jest Bóg? Pokazałaś poprzez Brahma Sutrę, poprzez swoje doświadczenie. Jaka ty jesteś? Pokazuje to Prema Sutra. Jacy my jesteśmy, gdy są zaślubiny? Pokazujesz to jako Sziwa Sutrę. Jaki wobec tego jest świat, który jest naszym dzieckiem? Pokazujesz to w Ananda Sutrze. Sziwa wykonał Kaamadahanę. Parvathi jest Ogniem Pokuty, gdzie nic jej nie dotyka, ani ona nie dotyka niczego. Wskutek ich zaślubin urodził się nowy świat. Jaki on będzie? Jest on jak kwiat rozkwitający w Ogniu. Ten świat Ananda nie dotknie niczego prócz Boga. Wszyscy będą bez pragnienia i będą mieli spaloną żądzę.

Koniec medytacji

Swami odebrał fizycznie Swoją własną ręką każdy rozdział z osobna książki „Ananda Sutra”. Następnie powiedział, że wyśle ją w Przestrzeń. Zatem powiedziałam Mu: „Przybądź tu fizycznie i wyślemy ją razem!” Swami odpowiedział: „Nie przybędę tu. Ty przybądź tu, a ja przyjmę ciebie w obecności świata. Dopiero wtedy przybędzie fizyczne doświadczenie błogości i rozpocznie się Nowe Stworzenie.”

Swami udał się fizycznie do wielu miejsc i dał darszan. To jest inne. Nasza fizyczna bliskość ma miejsce tylko w Puttaparthi. Dopiero potem przybędzie prawdziwa Ananda. Swami zawsze nazywa mnie Kwiatem Agni. Na zakończenie każdego listu piszę Jemu: „Twój Agni Malar, Vasantha”.

Król Draupada wykonał wielką Yagnię, aby zostały spełnione dwa pragnienia. Pierwszym było, aby urodziła się córka, która poślubi Arjunę. Drugim było, aby narodził syn, który zabije Dronacharyę. Zatem wyłonili się Dhristadyumna i Draupadi. Mimo iż Draupadi urodziła się z Ognia, jej narodziny były wskutek pragnienia króla Draupady. Chociaż poślubiła ona 5. Pandawów, bardziej była przywiązana do Arjuny. Było tak z powodu pragnienia jej ojca. To nie była jej wina. Ponieważ urodziła się tylko dla Arjuny, było więcej przywiązania do niego.

Matka Sita pragnęła złotego jelenia. Za to pragnienie musiała wejść w Ogień i dowieść swej czystości. Wszystko to się zdarzyło dla zadania Awatara. Wspomniane pragnienie powstało w niej, gdy była w ciele Maya. Ja nie mam pragnień. Chcę tylko poślubić Boga. Pięcioletnie dziecko, które chce poślubić? Jest to żądza? Jak Kaama może przyjść do dziecka? Jest to tylko dla zadania Awatara. Jak jest możliwe poślubić Boga? Nie mam żadnego innego pragnienia prócz tego. To tylko wskutek pragnienia człowiek rodzi się stale. Kaamadahana to stan, w którym człowiek wolny jest od wszelkich pragnień. Ponieważ urodziłam się z Boga, jestem w tym stanie. Prosiłam Swamiego, aby urodził się nam świat. Chcę nosić cały świat w swoim łonie. Dlaczego to dziwne pragnienie? Czy ktokolwiek na świecie będzie miał takie pragnienie? Jest to tylko dla zadania Awatara. Pięcioletnie dziecko chce poślubić Boga. Teraz chcę nosić cały świat w swoim łonie! Te dwa różnią się. Są to bardzo dziwne pragnienia. Zawsze wypłakuję się o to, aby cały świat urodził się Swamiemu i mnie.

Każde dziecko, które się rodzi, jest jak jego ojciec i matka. Jeżeli świat rodzi się Swamiemu i mnie, wobec tego musi być on jak my. Jaki jest Swami? Wyraźnie napisałam o tym, jaki jest Bóg w Brahma Sutrze. Swami pokazał mi każdy mój stan i powiedział, że jest to Brahma Sutra. Brahma Sutrę może napisać tylko ten, kto osiągnął Brahmana. Stąd pytanie: „Jaka jest natura Boga?” jest Brahma Sutrą. A teraz jaka ja jestem? Prema Sutra pokazuje, jaka ja jestem. W pełni wyjaśniłam głębię Premy, która mieszka w moim sercu. Prema ta jest tak głęboka, że nawet Swami nie może wiedzieć. A skoro tak jest, jak zatem zwyczajny człowiek może wiedzieć? Swami powiedział mi: „Dosyć, dosyć, nie pisz więcej! Twoja ognista Prema pali Mnie!” Swami sprawił, że przestałam. Jest to Prema Sutra. A co z Sziwa Sutrą? Sziwa spalił kaamę, a potem poślubił Parvathi. Sziwa poślubił Parvathi wskutek jej pokuty. Jedną z Śastr Sziwy jest:

'Ten, kto jest nieustannie w medytacji, pogrążony w Bogu, jest w stanie stworzyć wszystkie ciała swoją mocą.”

Połączyłam się ze Swamim w Jaskini Vashista jako Czysta Świadomość. Po czym przyjechaliśmy do Aszramu i zbudowaliśmy Stupę. Stupa reprezentuje moją Kundalini. Szakthi Kundalini łączy się z Sziwą w czakrze Adźnia. Ten związek staje się Nowym Stworzeniem. Przedtem pokazaliśmy Vaikuntę dla Mukthi. Teraz jest to dla Stworzenia. Zasada Sziwa Szakthi jest odpowiednia dla kaamadahana, zaślubin oraz narodzin dziecka. Pokazuje ona zakres mocy, która istnieje w ciele człowieka. Człowiek ma dość mocy, aby zmienić Erę Kali i przynieść Sathya Yugę. Robię Nowe Stworzenie z mocy skupiania się tylko na Swamim, a nie na rzeczach świata. Jestem w stanie to robić ze względu na Premę, którą mam dla swojej siły życia, mojego Prabhu, Swamiego. Ten Awatar to mój Jeeva Nadi. Żyję tylko dla Niego. Daje to Nowe Stworzenie. Swami wyraźnie ujawnił za pomocą fotografii, że tylko On mnie poślubił. W nadchodzących czasach Awatara Prema Sai będziemy żyć w związku małżeńskim. Moje dziecko będzie jak Swami i ja. Cokolwiek piszę, wszystko to jest wyższa mądrość.

* Brahma Sutra jest Prawdą, którą odkryłam.

* Sziwa Sutra jest wyższą mądrością, którą stosowałam
w praktyce w swoim życiu.

* Prema Sutra jest moją naturą.

Owe trzy teraz jednoczą się i stają się Anubhavajnana, bezpośrednim doświadczeniem. To obdarza błogością. Wyższa mądrość oraz prawdy, które otrzymuję, stają się bezpośrednim doświadczeniem, gdy otrzymuję bliskość Swamiego. Chociaż nasze uczucia są połączone, doświadczenie przyjdzie tylko wtedy, gdy się spotkamy. Doświadczenie to daje nam Anandę. Cały świat doświadczy takiej samej błogości. Ja jestem Kwiatem Agni, a Swami jest Kaamadahana. Świat zrodzony nam jest kwiatem kwitnącym w Ogniu. Nie dotyka on nikogo ani niczego. Będzie to tylko ta czystość, która dotyka Boga, która wypełni świat. Wszędzie będzie Anandam. Nasze dziecko, Nowe Stworzenie jest Błogością.

Brahma Sutra – Ojciec – Swami

Prema Sutra – Matka – Vasantha

Sziwa Sutra – Zaślubiny – Swami i Vasantha

Ananda Sutra – Dziecko – Świat

Natura Ojca i Matki przybywają razem jako dziecko. Jest to Nowe Stworzenie. Wszyscy mężczyźni będą Swamim, Sathyam. Wszystkie kobiety będą Vasantha, Prema. Wszystkie dzieci dziećmi mądrości, Anandam. Zatem wszędzie będzie tylko Shanthi, Shanthi, Shanthi.

26 lipiec 2013 r. Medytacja poranna

Vasantha: Od kiedy wziąłeś moją chorobę?

Swami: Powiedziałem, że kontrolowałaś Pralayę pod swoimi stopami, prawda? Od tego czasu brałem od ciebie po trochu.

Vasantha: Swami, teraz również wziąłeś?

Swami: Cóż mam począć? Przybyliśmy tylko po to.

Vasantha: Swami, czy pójdziemy w jakieś miejsce?

Swami: Dokąd pójść? Wszystkie miejsca pielgrzymek są tutaj. Wszystkie rody, wyznania, religie, miejsca pielgrzymek są teraz tutaj. Napisałaś Shanthi Sutrę, jest to Shanthi Kshetra. Za kilka dni wszystko będzie dobrze.

Koniec medytacji

Teraz przyjrzyjmy się temu. W grudniu Swami powiedział, że przybędzie, ale nie przybył. Byłam tak zawiedziona! Płakałam i szlochałam. W tamtym czasie dał On moje zdjęcie. Siedzę, trzymając zdjęcie Swamiego i śmiejąc się. Pod moimi stopami Swami narysował fale powodzi i napisał słowa w języku tamilskim: 'Woda, woda'.

Po czym moje obie nogi miały straszliwe rany. Nie byłam w stanie chodzić. Swami powiedział, że w tamtym czasie „ty uratowałaś świat; nie ucierpiał on wskutek Pralayi.” (Pralaya – Potop, unicestwienie – tłum.). Powstrzymałam Pralayę, która nie dotknęła świata. Zamiast tego ucierpiały moje nogi. Napisałam o tym przedtem. Swami mówi teraz, że od tamtego czasu wziął On moje cierpienia. Od tamtego czasu cierpiałam nieustannie z powodu nie dającego się znieść bólu. Swami również cierpi. Swami i ja przybyliśmy tu, aby cierpieć za karmę świata.

Wcześniej Swami zabierał mnie w medytacji do wielu miejsca – Badrinath, Swarga, Benares, Haridwar itd. Teraz Swami powiedział, że Mukthi Nilayam to Shanthi Kshetra. Tu istnieją świątynie dla wszystkich bogów i bogiń oraz Świątynia Stworzenia. Wszystkie dewy są w Vishwa Brahma Garbha Kottam, jest to Shanthi Kshetra. Ci, którzy tu przychodzą, uzyskują spokój, Shanthi. Jest to święte miejsce. Czyni ono cały świat świętym. Stanie się ono Świętym Kshetra.

Dlatego Swami i ja cierpimy tak bardzo. Przyjęliśmy całą karmę świata na nasze ciało i cierpimy. Swami przyjął karmę świata na Swoje ciało, a potem odszedł. Teraz ja tego doświadczam. Ponieważ nie jestem w stanie znieść tak wiele, Swami przybył tu i cierpimy oboje. Wszyscy będą tacy jak my w Nowym Stworzeniu. Wszyscy są wypełnieni Sathyą, Premą i Mądrością. Tylko dlatego ten najpotężniejszy Awatar tu przybył, aby obdarzyć świat Shanthi; zmienia On najgorszą Erę Kali w Sathya Yugę, Sathya Sai Yugę.

Jai Sai Ram
VS

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz